Madej

harnas: no ale jeśli grzebień ma 2.5 cm, to oznaczałoby to, że 2.5 cm leje się bez grzebienia. Czy planujesz, żeby Ci tyle sie przelewało przez grzebień? Ja mam mało miejsca, bo szafke 120cm długą ma podzieloną na 3 części, więc sump maksymalnych rozmiarów to 35x40x40h, ale będzie mało miejsca na grzebanie w nim... Dlatego musze dokładnie wyliczać ile potrzebuje i nie robić niepotrzebnych rezerw. Nawet zastanawiam się, czy nie zrobić dwóch sumpów połączonych jedną lub dwiema rurakmi (przewierce się przez scianke szafki).

harnaś: zgadza się, dodałeś, ale to brzmiało jak punkty drobnym drukiem w umowach ubezpieczeniowych. A nam nie chodzi o sprzedanie akwarium, a o pomoc dla koleżanki. Ale dzięki temu, że musiałem jeszcze raz przeczytać Twój post znalazłem błąd w wyliczeniach. Założyłeś, że woda się spiętrza o 5cm, a u Romana 5cm wynosi nadbudowa akwarium, a woda się spiętrza mniej niż zęby grzebiania. A te mają tylko 2.5 cm. Więc trzeba zapewnić miejsce na spływ "jedynie" 15l a nie 30l. Wiec jest gdzie robić 2 komore!

Trzeba by dorwać taki programik, wprowadzić swoje ustawienie skał i wtedy zamodelować

ArturT: Dlaczego od razu na priv? To ma być randka z Tobą, czy spotkanie Krakowskich morszczaków?

Ale ten patent pozwala zaoszczędzić tylko kilka litrów z komina. Harnaś: Obliczyłeś chyba pojemność dla sumpa jednokomorowego? A nie wiem, czy nie lepiej zrobić przynajmniej dwukomorowy, z jedną komorą o stałym poziomie wody, jeśli chce się tam włożyć odpieniacz. Jarrela: napisz, dlaczego nie możesz miec sumpa, to może coś wymyślimy.

Mam identycznego ślimaka - zachowuje się jak ślimak, łazi po szybach i chyba zjada glony (na razie nie bardzo ma co) Ja to rozpoznałem jako jakiś ślimak "Porcelanka" - muszla całkowicie pokryta mięsistym kamuflującym płaszczem, wyrostki po brzegach muszli. I kamufluje się całkiem dobrze. Pierwszy raz jak go zobaczyłem na środku piasku, to się zastanawiałem skąd ten kamień mi się wziął... dopiero jak za chwile znalazł w innym miejscu to się zacząłem dokładniej przyglądać. Acha, jest to moje pierwsze rozpoznanie, więc moge się gruuuubo pomylić. Filmik ze ślimakiem (niestety 8M): http://www.vimad.net/akwa/slimak05.avi

a po co aż tydzień? Zalać, posolić, pomieszać z 1-2 dni, żeby się równowaga gazowa ustaliła (co ma się ulotnić to się ulotni, co się ma zaabsorbować to się zaabsorbuje). I sru skałe... Ale potem to już proponuje powoli.

Harnaś: właśnie porowatość nie może być zbyt duża, ale zbyt mała też nie. Ja dokładnie kupiłem gąbke firmy ATMAN (albo do pompek firmy ATMAN), ale porowatość oceniam jako typową dla gąbek do fitrów wewnętrznych. BartY: może pomóc, tyle tylko, że ciężko precyzyjnie wyrególować przepływ, a jeśli będzie zbyt mały to pomka zacznie hałasować. Raczej bym spróbował pomanewrować głębokością zanurzenia pompy - im płycej, tym powina więcej ciągnąć powietrza, a tym samym mniej wody - ale teog nie sprawdzałem.

harnas: mam ten sam problem co Ty, pierwsze rozwiązanie to buble stop z małego plastikowego pudełka spożywczego kupionego w tesko za kilka złotych z wyciętymi dziurami + wkład do jakichś nowych fluwali (wygląda jak zbita w paski 20x8 wata choć pisze na tym pianka ) + gąbka z prefiltra ze starego fluvala kubełkowego jako wypełnienienie żeby docisnąć ten materiał. Niestety trzeba to czyścić, a przy składaniu trzeba wykazać się zręcznością, żeby wszystko dopasować i bąbelki bokiem nie uciekały. Wkurzyłem się i zastosowałem drugie rozwiązanie - kupiłem taką sporych rozmiarów gąbke, wkład do filtrów wewnętrznych. Poszerzyłem otwór i nałożyłem na tą rure odpływową i działa całkiem dobrze. Jedyny problem to to, że całkiem spory kolos w akwarium jest. Ale niebieski i nawet się tak w oczy nie rzuca, jak mój DIY buble stop Ale tak po prawdzie, to te bąbelki które widać to są z glonów. Ja 2 szyby czyszcze, a na 2 pozostałe skierowałem cyrkulacje - i bąble już nie powstają, chyba tlen produkowany przez glony jest na bierząco rozpuszczany w wodzie. No i uboczny efekt jest, że są ładnie rozczesane i fajnie falują. Co do konstrukcji sumpa, też się przymierzam do zrobienia przelewu ala Roman. Zastanawiałem się na tym i wydaje mi się, że najważniejsze jest, żeby woda z powietrzem trafiał do ostatniej przegrody górą, a pompa ciągnęła wode przy dnie. No i przelew, czyli właściwie sump, musi być na tyle szeroki w stosunku do wydajności pompy, żeby prąd wody nie był za szybki i nie wciągał bąbelków. Jak zrobie to podziele się efektami, ale to chwile potrwa. :/ P.S. Czy coś te glony na szybach zje, czy same znikną?

Romek, zainspirowałeś mnie. Stwierdziłem, że w cisze i dobrą filtracje warto się zatroszczyć już teraz. A pozatym ten zbiornik ma być eksperymentalny, więc trzeba eksperymentować i zebrać jak najwiecej doświadczeń teraz! I mam takie pytani: Jak przykleiłeś grzebień. Z tego co widze, przykleiłeś go chyba od środka do "starej" części akwarium. Czy nie było z tym jakiś kłopotów? Gdzie można kupić śrubunki, rurki itp? I gdzie taką fajną blache (bo chyba z blachy masz pokrywe)?

Mam takie pytanie - czy samo włożenie odpieniacza do sumpa i szafki zmniejszyło hałas? Mimo dołożenia dodatkowej mocnej pompy? Ja co prawda nie chcę modernizować obecnego baniaka, który sobie hałasuje już cały miesiąc, natomiast chciałbym przyspieszyć założenie większego, już pożądnie zrobionego. I jedna z koncepcji to jest ustawienie dość blisko łóżka (tak, że będzie widoczny z 3 stron). No i troche się jednak obawiam o ten hałas....

W moim świeżym akwarium (jakieś 3 tgodnie od wrzucenie pierwszej skały), zauważyłem jak ślimak puszcza sobie dymka: http://mail.madej.pl.eu.org/~madej/dymek.avi (plik ma niestety całe 8M - jeszcze nie opanowałem obróbki ) Domyślam się co on robi, tym bardziej że drugi robił coś podobnego po drugiej strone skały, jakieś 15 cm od niego, przy czym to drugie przypominał drobne bąbelki powietrza (niestety tego zauważyłem jak już puszczał ostatni, i nie zdążyłem się przyglądnąć. Ale ciekawy jestem co to za ślimak. Trzeba szukać go w lewym dolnym rogu.

kpw: zawsze jest ten pierwszy raz, a pamięć trzeba ćwiczyć!

kpw: to jest zdradliwe. Robisz co potrzebujesz, i odchodzisz zakładając, że się samo uruchomi. A coś się zepsuje i się nie uruchomi i nawet nie zauważysz. Wydaje mi się, że najbezpieczniejszy system, to wyłączać jednym guziczkiem, ale włączas samemu też jednym guziczkiem. A jakaś elektronika powinna podnosić alarm po 15 minutach, że wszystko stoi!

A czy Ty tam jakieś życie z morza do tej swojej osolonej wody wrzuciłeś oprócz tej kiełbasy? Bo IMHO inaczej to Ci nic nie wyrośnie. Co do odpieniacza, to wysokość będzie chyba ok, raczej problem będziesz miał z przepływem wody. Ale na początek na te 3kg skały powinno wystarczyć. Ja po odpienieniu pierwszego syfku ze skały wyłączyłem odpieniacz na kilka dni. Co do dokładania skały, to mam zamiar właśnie zrobić poprzez wkładanie skały na raty, ale co z tego wyjdzie to dopiero zobacze, bo mam dopiero 8kg i następne dopiero idzie. Ale raczej nie wrzucałbym całej skały naraz przy odpieniaczu zrobionym z butelki.

No mam podobne doświadczenia - wydaje mi się, że odpieniacz powinien być jednak dłuższy. Niemniej w normalnym użytkowania chodzi dobrze. Przy dołożeniu skały, dosypaniu żwirku znalazłem takie sposoby: 1. Regulować wysokością odpieniacz - podnosisz i na czymś stawiasz, lub podnosisz i odchylasz go troche dołem od akwarium 1-2cm i coś wkładasz w tą szczeline (ostrożnie i z wyczuciem, żeby czegoś nie ułamać!). Stosowałem chwilowo, do czasu pozbycia się syfku z wody, bo mam pokrywe. Dzięki takiemu ustawieniu woda w kubełku jest lekko brudna, tak że za dużo jej się nie pozbędziesz. 2. Stoisz przy nim i palcem zatykasz i puszczasz tą dziurke w pokrywce, którą uchodzi powietrze. Możesz wykombinować też jakiś zaworek. 3. Nic nie robisz, tylko latasz co chwila opróżniać kubek. Niestety na początku woda jest prawie czysta, szybko przeszedłem do p. 1. Po kilku kubkach odpieniacz zaczyna działać normalnie. Tzn. unzje, że woda jest czysta i sobie mieli taką mokra pianke. Ja się wkurzyłem i wyłączyłem go. A przy okazji dałem szanse planktonowi na rozwinięcie się. Włączyłem dopiero jak kupiłem wężowidło - akurat od 2 dni zaczął mi się pojawiać nalot. No i wtedy działał jak należy! Podsumowując, te 72h z instrukcji to jest chyba tylko po to, żeby jakąś liczbe podać. Z moich doświadczeń, odpieniacz nie działa, jak woda jest czysta, odpienia, jak jest syfek w akwarium i przelewa jak tego syfku jest dużo! A jeszcze dodam, że w/g mnie ten odpieniacz powinien mieć ciut szerszą rure, wtedy prąd wody w rurze byłby mniejszy i nie potrzebaby byłoby BubleStop'a. No i przydalaby się zrobić coś z tym przelewaniem - albo regulacja w pinie, albo może by wystarczyło przedłużenie tej cienkiej częśći rurki w której robi się piana. Niemniej jak na tę cene to chyba całkiem dobry odpieniacz (po 2tyg. uzytkowania ). P.S. Ufff... rozpisałem się.

A jak działa to zabezpieczenie? Bo jakoś tak nie moge wykombinować...

Wydaje mi się, że jedyny sposób, to mieć dobrą wentylacje i tyle. Tu chyba nic innego nie da się wymyślić.

A sprawdzałeś czy ci się wirnik rusza tak jak mnie? U mnie słychać pompe nawet bez powietrza, choć oczywiście nie tak głośno, no ale ja mam dobry słuch i jestem przyzwyczajony do ciszy.

Odpieniacz wisi na ściance akwarium, pompa nie dotyka ścian. Już kombinowałem na wszystkie sposoby, ale to nie jest rezonans. Rezonuje u mnie MaxiJet. Jeśli go trzmam w ręku w akwarium, to jest niemal bezgłośny, po zbliżeniu do szyby zaczyna być słyszalne buczenie. Jest znośne, ale wyraźnie słyszalne. Właśnie rozebrałem Rio i mam podejżenia co do wirnika. Wirnik rusza się niezależnie od magnesu na boki (pod katem prostym do oski) tak jakby dolna część nie przylegała ściśle do ośki, tylko miał większy otwór (chodzi mi o tę część z łopatkami i kawałkiem walca NAD magnesem, rusza się najbardziej właśnie tam gdzie plastik styka się z magnesem). Czy mógłby ktoś sprawdzić, czy tak ma być?

Zalałem posoliłem odpaliłem sprzęt i... czy to musi tak buczeć? Może nie jest to straszny hałas, ale spodziwałem się, że odpieniacz będzie głównie siorbał, a tu wyraźnie przebija się buczenie. Mam Beast 400 i miał być dość cichy Pompka MaxiJet 750 też buczy ale troszke słabiej od Rio - bądź co bądź jest o połowe słabsza. A wracając do odpieniacza. Sieje bąbelkami. Wykonałem DIY bubble stopa, ale te najdrobniejsze przechodzą bez problemów. Pewnie gąbka z prefiltru Fluvala 204 nie za bardzo spełnia swoją role. Macie jakieś rady na to? Czy jednak trzeba będzie dokupić oryginalnego buuble stopa. Odpieniacz nawet nieźle spełnia swoją funkcje - nawet dość szybko ciemna piana się pojawiła. Ale jak wsypałem żwirku, woda troszke zmętniała i po odpaleniu odpieniacza zaczął pienić tak, że piana wybiła na zewnątrz - biała i mokra, w zbiorniczku bardzo szybko zbierał się płyn, lekko ciemny. Musiałem troche podnieść odpieniacz, ale nie jest on do takiej operacji przystosowany (przynajmniej nie zauważyłem żadnej możliwości regulacji). Wiem, że niecały dzień, a do ustabilizowania pracy sugerują 3 dni, ale czy takie zachowanie jest normalne?

Heh, mój BEAST 400 od razu pienił, i to aż za bardzo (kubek w kilka chwil był pełny). Po kilku regulacjach po godzinie zaczął dawać ciemną piane (woda świeżo zasolona). Niestety coś głośny jest no i bąbelki mam w całym akwarium.

A ja się tak wcisne z pytaniem, na czym skałe kładziecie? Czy mozna na gołe szkło? A jak nie, to może spienione pcv się nada (zostało mi po zrobienou pokrywy, 6mm)?

W Tesco?! Mieszkam kilkaset metrów od niego i bywam tam dość często i żadnego oceanarium nie widziałem, nawet nano A... jest jeszcze drugie Tesco, które kiedyś było HIT'em Chyba zaraz wskocze w autko i zobacze co tam mają! :> BTW. Ale strona to taka rewelacyjna nie jest. Nie mogłem zaleźć na niej adresu sklepu i dopiero przez google tam trafiłem!

Akwarium mi się zalewa, a ja nie wiem, gdzie tu jakiś sklep w Krakowie jest, żeby jakieś życie do niego zakupić