mariusz_s

@Jacek56 dzieki . Do Piotra (Noa) wyślę w tej sprawie PW jutro. @TomekSz ja naprawdę w drewnie nie mam wiedzy do pracy. Jestem człowiekiem od IT, WEEE, ochrony środowiska, a z zamiłowania i wykształcenia elektrykiem-elektronikiem.

Tylko znając moje zdolności, jak szafka nie będzie dobrze zabezpieczona, to szybo załatwi ją wilgoć. Właśnie udało mi się przelać wodę z RO/Di. Stelaż mogę mieć w max 2 tygodnie. Spawanie po kosztach elektrod do nierdzewki. Tato jest byłym monterem kadłubów z byłej Stoczni Gdynia S.A. Zastanawiam się tylko czy ścianka 2mm wytrzyma. Nie chcę na siłę spawać stelaża a później bać się, że coś będzie się wyginać.

Witam. Mala kostka obecnie zmaga się z plagą dino. Ale już nastąpiła decyzja o przesiadce na większe akwarium. Na razie spokojnie bez zbędnego pośpiechu. Wybór padł ze względu na podłogowe wodne ogrzewanie i wytrzymałość posadzki na akwarium 360L - 120x60x50h. Na pierwszy ogień pójdzie stelaż. Są dwa rozwiązania. Pierwsze to ze stali nierdzewnej-kwasoopornej. Mam trochę profili 40x40x2 i generalnie wyszedł by z nich stelaż 120x60x90h. Niestety profile były organizowane pod inny cel i ścianka tylko 2mm. Czy takie profile wytrzymają nacisk akwarium 360L? Jeśli nie to czy stelaż drewniany z kantówek 70x70 zda egzamin. Z drewna jestem kompletny lajkonik. No i drewniany trzeba będzie zlecić stolarzowi. Jak już uporam się ze stelażem, przyjdzie czas na szkło. A później odpieniacz no i sump.

Zadziała bez problemu. Przecież do róźnicówki podpięte są właśnie 2 przewody L (faza) N (zero) na wejście i analogicznie wyście. Wyłącznik bada jaki prąd płynie w przewodach L i N. Nominalnie musi być identyczny. Jaśli wykryje różnicę ( o 10mA, 30mA czy 100mA) to natychmiasty odcina zasilanie od obwodów chronionych.

@Tester, jakakolwieg sygnalizacja nic nie da, bez należytej ochrony przeciwporażeniowej. Sam się zapomnisz i..., a jak bez patrzenia na sygnalizację kogoś innego zabije (np. dziecko). Przestańmy propagować i wymyślać niebezpieczne partyzantki na tym forum. W akwaria poinwestowaliśmy kilka do klilkunastu tyś złotych a żydzimy na listwę za niecałe 500zł. PS. nie chcę dożyć dnia gdy forum stanie się nieczynne bo po takich super radach kogoś zabije prąd a administrator będzie się spowiadać za publikowane tutaj treści.

Proszę w takim razie zbudować taki układ u siebie i za powiedzmy miesiąc przedstawić wyniki na forum. Acha, i jeszcze poproszę o analizę chemiczną wody przy przepływie prądu rzędu kilku mikro amperów.

@Tester nie da się stworzyć takiego urządzenia. Pomiar względem przewodu ochronnego czy też kaloryfera zamyka obwód i zachodzi elektroliza. A jak to działa na życie wiesz. Z chemii jesteś lepszy ode mnie. Tu zaraz po wykryciu uszodzenia izolacji na przewodzie fazowym i zamknięciu obwodu elektrycznego musi nastąpić wyłączenie. Takie urządzenie jakie chcesz będzie długotrwale powodować ewentualną elektrolizę w akwarium, a na dodatek będzie super drogie w wykonaniu (elektrodna nie może reagować w wodzie pod wpływem płynącego prądu).

Różnicówka nie odłączy napięcia jak nie zamknie się obwód który ma przebicie. A dokładnie woda nie spotka się z uziemionym stelażem, lub nie wsdzimy tam ręki. Szkło pamiętajmy jest doskonałym izolatorem. Mamy trzy typy różnicówek. 10mA i 30mA ochrona przeciwporażeniowa i 100mA przeciwpożarowa. W domach zazwyczaj mamy 30mA. Wyłączniki na prąd 10mA stosuje się przy sprzęcie IT. @Tester dlatego w takich wypadkach polecam listwy zasilające takie jak w linku. @Darev po co komplikować sobie życie. A nie lepiej dać akustyczny sygnalizator zaniku fazy, lub zwykłą lampkę o taką

A jaki masz stelaż pod akwarium. W przypadku stalowego, przewód żółto-zielony podłączasz do stelaża. Przy duzym przebiuciu zadziałają bezpieczniki. Do kompletu obwód zasilający akwarium zabezpieczyć wyłącznikiem różnicowo-prądowym o prądzie zadziałania 10mA. Widziałem w handlu a nawet chyba już i tu na forum listwy zasilające wyposażone w wyłącznik różnicowo prądowy. O na przykład taka. PS. Sam wyłącznik różnicwo-prądowy to koszt ok 150zł no i koszty montażu i ewentualnych modernizacji instalacji. Bezpieczeństwo kosztuje.

Chyba przesadziłem z Ballingiem. Codziennie rano lałem po 10ml. Obecne parametry to: dKH - 11,5 Ca - 475 pH - 8,0 (ale tu głowy nie dam test Saliferta jest pod tym względem ułomny) NO3 - 0 PO4 - 0 Mg - (brak aktualnie testu, MgCl2+6H2O dawkowałem z CaCl2 w stosunku 1:10, więc pewnie też będzie dużo) Częstotliwość podmian zwiększę do 1 raz w tygodniu po ok. 10% Światło skręcone do 25% dla PS BP 90W. Dalej nurtuje mnie sprawa czy zacząć dodawać wódkę czy nie. Na razie na miesiąc skończyłem z podawaniem JBL CoralFluid. Wszelką krytykę przyjmę z pokora. Wszelkie rady mile widziane.

Plaga diono nie odpuszcza. Zaciemnienie pomaga na maksimum 2-3 dni. Zwiększona cyrkulacja jak na razie nic nie wskórała. Raczej mam wrażenie, że dino się powiększa. W sobotę będzie podmianka. Rozważam dozowanie wódki. Ale powoli już sam głupieję. Czy macie jakieś sugestie. Sam już nie wiem co robię źle.

Poza akwarium, można potraktować wrzątkiem. Operacja z kwaskiem w umeblowanym akwarium jest skuteczna na chwilę. W momencie śmierci ukwał wyrzuca do wody zarodniki.

Wyciągnij skały i usuń te ukwiały zanim wprowdzisz więcej życia. Później będzie to kłopotliwe i trudne. W przyszłości, apitasja parząca SPS lub LPS to średni widok.

A w Czeladzi w M1 to sklep czasem nie jest Witka Plucika? No no, gadziaż rozszerza swoją działalność też o posolone. Przy najbliższej gdziełdzie terrarystycznej chyba tam podjadę.

Dziś nastapiła mała zmina w cyrkulatorach. Jedną z moich Koralii Nano 900 zastąpiła Tunze 6025. Pierwsze wrażenie - o kurcze jaka wielka. Po włączeniu kolejna radość - w akwarium woda krąży aż miło. Widać te 2500l/h. Nawet po odłączeniu drugiej Korali Nano 900 i pozostawieniu Tunze samej sobie woda dalej ładnie krąży. Z LPS'ów Caluastrea ładnie wystawiła polipy i to w środku dnia. Euphylia jakby nie przepadała za takim ruchem wody. Za to Montipory i Seriatopory falowały polipami jak nigdy. Jedynie Sarco się schował, ale już ładnie faluje pod ruchem wody, i widać chyba jest z tego zadowolony. Na froncie walki z dino pewna poprawa. Silny ruch wody widać nie służy diono. Parę dni temu do walki dołączyłem jeszcze Prodibio BioClean. I tu chyba przesadziłem. Po wlaniu 1/10 ampułki Prodibio BioDigest wyczytałem w necie iż napoczętych ampułek się nie zostawia na później. ...z rozpędu dolałem do wody resztę. Tak więc do 90l wpadła dawka na 1000l. To samo tyczyło się BioPtima. Na razie nie ma złych oznak tego szału. W akwa rąk już nie moczę. Regularnie leję Ballinga po 10ml na dobę. Na razie nie podmieniam wody. Znaczy ustaliłem częstotliwośc podmian na co 3 tygodnie. Jeszcze zastanawiam się nad dołączeniem dawkowania wódki. Jak tylko uporam się z dino myślę nad dołączeniem suplementacji TM A- K+, lun czegoś z KZ. Pomimo iż na 2 ślimakach muszle porasta super długa broda z glonów zielonych ( tylko na nich) NO3 i PO4 mam na poziomie niewykrywalnym przez testy Saliferta.

Krab sprzedany. Temat do zamknięcia.

Up.

Hmm, lepiej być przeziębionym niż martwym. Tak więc stwierdzenie "głupia...." jakoś dzwinie brzmi.

Nawet jak załatwi pozytywnie kwestię udrożnienia przewodów wentylacyjnych to i tak w przypadku junkersa warto coś takiego mieć w łazience.

Zarządca jak nie dostanie podstawy prawnej, która to obligować będzie go do działana, to d*py nie ruszy. Smutne acz prawdziwe. W poniedziałek podjadę do moich znajomych kominiarzy co oni mają ciekawego w takim temacie. No i popytam strażków. Mam też paru znajomych. PS. ciągi wentylacyjne ( nie mylić z dymowymi) i kanalizacyjne są częścią wspólną za które odpowiedzialna jest cała wspólnota. Zarządca ma obowiązek utrzymywania ich w należytym stanie technicznym. No ale jak napisałem wcześniej, będę znał postawę prawną w poniedziałek.

Akwarium super się prezentuje. Zdjęcia z początków i obecne super. Mam nadzieję iż moje za rok będzie choć w 1/3 takie jak twoje. Wacham się pomiędzy TM A- i K+, a specyfikami KZ. Niby droższe ale tylko pozornie.

TMK na jak szybko potrzebujesz opinię prawną. We wtorek postaram się u prawnika mojej wspólnoty zasięgnąć informacji. Z drugiej strony jaki macie zarząd we wspólonocie. Powierzony czy właścicielski. Z doświadczenia wiem, że zarząd powierzony (administrator jest jednocześcnie zarządcą) nie lubi bawić się w sprawach lokalowych. Z drugiej strony można spróbować zmusić zarządcę iż w sprawie zagrożenia wielu osób ma nastąpić wejście komisyjne do lokalu w celu udrożnienia wentylacji. Sam mieszkam we wspolnocie w której to mamy zarząd powierzony i utworzyliśmy coś na kształt rady wspólnoty. Której to rady jestem członkiem.

Sprzedam kraba pustelnika Calcinus elegans. Cena 20zł. Ze względu na panujące warunki odbiór osobisty w Wejherowie.