snocho

Tydzień temu udało się osadzić na miejscu najtrudniejszy do wniesienia element - tunel. Ma łączną długość 6,8 m i wykonany został w dwóch częściach. I druga część w powietrzu: Ostatni panel był już formalnością. Wszystko już na miejscu, czas na pierwszą fotkę w tunelu Tak prezentuje się całość: Wszystkie płaskie panele miały przyklejoną czarną gumę, która po dociśnięciu masą wody stanowi główny element mocujący. Do tego szczeliny zostały wyłożone bardzo twardym styrodurem i dopiero reszta uzupełniona silikonem. Jako, że silikon nie wiąże się z akrylem, konieczne było użycie primera - zarówno na akryl, jak i polimocznik. Kolejny etap to dokończenie izolacji polimocznikiem i polakierowanie całości jasnoniebieskim lakierem. Została też do zrobienia izolacja zbiornika filtracyjnego prawie 20 m3 i zbiornika do podmian 30 m3. Równolegle zaczęliśmy hydraulikę, w dużych ilościach idą rury i kształtki fi 160 i fi 90. Powoli przymierzam się też do zamówienia skały. Nie chcę zagracać zbiornika, więc chciałbym dać max 4000 kg skał. W zależności od wynegocjowanej ceny będzie Real Reef Rock lub zwyczajna sucha skała Marco Rocks.

Sztuczne korale? Co kto lubi. Czasem ktoś chce sobie ułatwić, czasem mieć spokój i nie drżeć przy każdym wyjeździe o swoje SPS-y. W domowym akwarium 3 razy bym się zastanowił nad taką dekoracją. Jednak faktycznie czasem nie ma wyjścia. Ryby, efektowne rozgwiazdy, ślimaki, sporo pięknych zwierzaków zeżre nasze (nietanie przecież) korale. Niby można zrezygnować z jednego lub drugiego, ale jeśli się człowiek uprze? Inną sprawą jest jakość i wygląd tych sztucznych dekoracji. Zerknijcie np. tutaj: http://www.pangea.dk/com-html2articles-menu/com-html2articles-welcome/accessories/coral-and-invertebrates?limitstart=0 Według mnie prezentują się o niebo lepiej niż produkty Living Color. W dużym akwarium, na pierwszy rzut oka, naprawdę można się pomylić

Zaczęliśmy jeden z ważniejszych etapów w budowie zbiornika, czyli osadzanie i uszczelnianie paneli akrylowych. Nad akwarium od ponad roku znajduje się strop, więc trzeba było wykonać tymczasową suwnicę do transportu paneli. Najcięższe elementy ważą ponad 1000 kg i niestety łatwo się rysują. Przed montażem paneli na ich otwory został wykonany natrysk polimocznika. Na razie jest to surowy (szary) polimocznik bez wykończenia lakierem (najpewniej jasnoniebieskim). Mniejsze panele: 3 szt. 1,2 x 2,4 m 1 szt. 1,5 x 2,4 m Dowieźliśmy widlakiem w jednej paczce. Pierwsze 3 szt. udało się zamontować ręcznie. Do średniego panelu trzeba było użyć suwnicy, zwłaszcza że trzeba go było dostarczyć na drugi koniec zbiornika. Czas na największe szyby. Tu już nie było żartów 3,2 x 2,4 m i 11 cm grubości. Manewrowanie widlakiem, w zakrętach, kiedy z obu stron szyby zostawało po 3 cm było na maxa stresujące. Na szczęście operator dał radę. Z drugą poszło już szybciej. I oto efekt pierwszych dwóch dni pracy. Jutro wrzucamy obie części tunelu i ostatnią szybę 3,2 x 2,4 m. Do końca tygodnia wszystko będzie już zaizolowane. Jeśli natrysk polimocznika pójdzie zgodnie z planem, za 3 tygodnie próbne zalanie