Stani

Mateusz ma racje. Zrob "durso", rure rezerwowa 1 lub 2 cm wyzsza, a na glownej, tuz nad sumpem zawor, ktorym wyregulujesz splyw, zeby byl prawie bezglosny. Chodzi o to, zeby w gl. spustowej rurze nie bylo powietrza.

Widze, ze sie nadal stresujesz, jakbys jednak nie zrezygnowal "A co mam pytanie mam siedzieć cicho bo ktoś może tak jak Ty to źle odebraćtu jest do zrozumienia?" Powiedz - chodzi Ci o to, zebysmy Ciebie przekonywali, ze warto miec akwarium slonowodne? Czy teraz Cie dobrze zrozumialem? Pozdrawiam

Komin jest zawsze zalany - czy jest prad czy nie. A w sumpie jest tyle wolnego miejsca, ze gdy woda z akwarium splynie, to pozostaje jeszcze 2 cm rezerwy. U Ciebie mozesz zrobic przykladowo 100 x 40 x 40 i poziom wody 20 cm to miejsca wolnego zostanie 80 litrow a splynie moze 40...

Juwewaldi Wystarczy jak do pierwszej komory wstawisz odpieniacz a do drugiej pompe powrotna, grzalke i na szybe przymocujesz czujnik dolewki i to wszystko. Na to wystarczy jakies 60 cm dlugosci. Dopiero gdybys planowal DSB, refugiu czy inne takie tam, to dlugosc wzrasta w miare wyobrazni . Poziom wody to kilkanascie cm.

Witaj! Oczywiscie, ze sump nie musi byc wysoki. Musi jedynie poza sprzetem, pomiescic cala splywajaca po wylaczeniu pradu wode. Dodatkowo albo w sumpie albo obok pozostawilbym miejsce na zbiornik dla automatycznej dolewki. Pozdrawiam

A gdybys zobaczyl jak bedzie dzialal z pozycji "b"?

Seb Nie gadaj glupot, tylko pomoz koledze Nie rozumiem problemu - na zdjeciu widac, ze masz w sumpie odpieniacz i pompe. Co tam ma sie jeszcze zmiescic (poza grzalka)? Pozdrawiam

1.Większe koszty - zgoda 2.To ma mnie odprężać ,nie stresować - to jest inny rodzaj stresu, powiedzalbym - wyzwanie. 3.To tylko kolorowa sterta gruzu z koralami i rybami - nikt Ci nie kaze chwalic tego czego jeszcze nawet nie sprobowales. Jest tu wiele osob, ktore sa dumne ze daly rade zalozyc swoj slonowodny zbiornik bez wzgledu na cienka kase lub odleglos do sklepu z sola, powoli zaczynaja rozumiec na czym to polega, pozniej maja juz doswiadczenie, ktorym dziela sie lub nie z innymi, az wreszcie zjawiasz sie Ty, ktory tez mial mase pytan, i po ich wyjasnieniu, jako podziekowanie, piszesz na naszym forum, ze to wszystko "sterta gruzu". Chyba tak z Toba tutaj nie postapilismy...? Pozdrawiam

Moze byla jakas przyczyna, ze glony wapienne wstrzymaly wzrost ?

@Marti Tez czesto sobie myslalem, co poeta ma na mysli piszac "wstepnie"

Seb Jakbys tak mieszkal, to wszyscy bysmy w kaloszach i z wiaderkami wpadali wieczorem do Ciebie po wode. przynoszac inna :drink. Warto zwrocic uwage na fakt, ze z taka woda z morza, przytargamy sporo planktonu, co zalatwia jednoczesnie problem karmienia korali.

Troche czasu "mocnonierownegolania" minelo i chcialbym dopisac, ze wlewane ilosci dochodza powoli do rownowag tzn. w tej chwili leje 250 ml CaCl2 i 350 ml NaHCO3. Ca jest na poziomie 440 a kH 8. Niestety wniosku, co bylo kiedys powodem szybkiego wzrostu Ca i spadku kH nie potrafie postawic. Jakos samo sie naprawilo:D Pozdrawiam

Te rury beda zapewne dawaly niebieskie swiatlo? Mysle, ze dwie przez cala dlugosc akwarium beda zauwazalne. Od swiecenia beda HQI

Powiem szczerze; gdybym mial do wyboru to bez zastanawiania sie, wybralbym 2 x 250 + 2 T5.

Ladnie go skomplikowales . Obawiam sie, ze 5 cm wolnej wysokosci to bedzie za malo, zeby przyjac splywajaca wode z akwarium, gdy jesienia wylacza prad. A jest tyle gotowych projektow sumpow...

Nic lepszego nie znajdziesz Pozdrawiam

Zdjecie?

Wyglada jakby koral z jakiegos powodu stracil czesc tkanki, na szkielecie pojawily sie cyano, koral broni sie wypuszczajac sluz na ktorym z kolei osadzaja sie babelki powietrza z glonow. Sluz uwalnia sie z cyrkulacja i osiada na jezowcu. Dobra teoria? Inna to taka, ze koral nie stracil tkanki ale ja straci, jezeli nie zwalczysz cyano. Na szescie te korale wytrzymaja wiele. Pozdrawiam

30x22 36x24

Piekne rysunki! Moze kilka moich uwag, moze przemyslisz: - w tym "refugium" dalbym wyzej piasku zamiast skaly, - komora "4" - niepotrzebna, za to szczepkarium i "6" wieksze a czujnik do "5". Pozdrawiam

Moze jakas kapiel "jodowa" lub w roztworze z Aloe Vera by pomogla, a moze takie denerwowanie go, tylko zaszkodzi... To jest dosyc odporny koral, radzacy sobie w wojnie chemicznej prawie z wszystkimi innymi koralami, dlatego przy przestawianiu zachowaj odpowiedni odstep, dla dobra tych innych. Mozesz przemyslec, czy nie warto go troche pofragmentowac tzn: porobic szczepki z tych zaatakowanych galazek. Gdybys to robil, to odlam troche wiecej niz tylko chore miejsca. Gdyby to byla jakas infekcja, to w ten sposob uratujesz zdrowa reszte. Warto tez przetestowac wode - polipy schowane - bo cos go atakuje, czy niepasujaca jakosc wody. Niektorzy trzymaja go pod silnym oswietleniem, ale sa tez tacy, u ktorych rosnie dalej od lampy. Lubi silna cyrkulacje. Nie znam sie na krabach, ale to tez moze byc wredny, ukryty sprawca. Pozdrawiam

Ten delikwent (chyba Hydnophora exesa?) faktycznie troche choruje. Polipy ma schowane i traci tkanke. A moze cos go podgryza i teraz moga go zaatakowac cyano?

Na pierwszym zdjeciu - moze jakas Favia? Na drugim - gabka. Ta "cebulka" to tez moze byc gabka. Pozdrawiam

Ta watka powstaje, gdy koral walczy o miejsce. Wydziela sluz, na ktorym przyczepia sie detrytus. Twoj wyglada zdrowo. Pozdrawiam