Thom
Klubowicz-
Liczba zawartości
37 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd:
Kraków
-
Faktury między krajami EU są w ramach exportu/importu, firma wystawia w UK fakture z zerowym vat'em, a firma z PL, która kupuje towar/usługę rozlicza vat w Polsce. Od strony prawnej chyba nie masz się czego bać, przy usługach sprawa jest klarowna. Najważniejsze to dobrze to przelicz, ubezpieczenia, koszty księgowości, podatki w UK Kolejna kwestia jest taka, że będąc ubezpieczonym w UK, aby korzystać z opieki medycznej w PL powinieneś mieć kartę EHIC, ale nie możesz korzystać z leczenia planowanego. W Polsce z tego co wiem opłaca się jeszcze być 'rolnikiem' (nie wiadomo jak długo), małym problemem jest wejście w posiadanie kawałka ziemi, ale znacznie większym jest uwolnienie się z piramidy finansowej zwanej ZUS'em.
-
Stec chciał wybadać kolejną granice no i wybadał . Pani moderator tam się nie spodziewałem..., nawet pasuje róż do tego miśka. (Subaru i tak są lepsiejsze, żeby było jasne ). W tym roku miałem okazję być tylko w Limanowej niestety, ale było świetnie. Szczerze polecam wypady na tego typu imprezy zamiast weekendowego wypadu z rodziną do markietu, jest co pooglądać, jest czego posłuchać, dla ortodoksyjnych fanów również wrażenia zapachowe, spaliny, opary, przypalone opony, sprzęgła . Oczywiście jest również bezpiecznie, wskazane używanie rozumu i zdrowego rozsądku. Pozdrawiam Tomek
-
Łoj tam, łoj tam Btw. Konto mam dłużej niż Ty z tego co widze, powinienem mieć chociaż mod'a O "motorach" i o motorach też możemy. Dzieki i wzajemnie dla Ciebie i NR. P.S.2. Tworząc dodatkowe pole "Akwarium:" niepotrzebnie wrzuciłeś dwukropek, bo teraz są dwa. Oko czuwa . Musze ogarnąć kalendarz, jak tam lipiec wygląda Pozdrawiam Tomek
-
Fajnie, że się udało przenieść z tego dinozaura na świeżutkie IPB Wyobrażam sobie ile było roboty, pamiętam migracje Aqua z VB na IPB, ale przy tym to pikuś. Gratulacje! Kawał dobrej roboty P.S. Wyświetlanie emotek na ciemnym tle do małej poprawki . Pozdrawiam Tomek
-
Dokładnie widać, że "nadział" się na barierkę. Żadnego bocznego uderzenia nie było. tak, kierowcy za szybko jeździli. Nie, po prostu bylo mniej wozow ratownictwa Ratownicy dotarli na czas, wyciągneli, dowieźli do szpitala. Nawet gdyby było ich więcej nie złapaliby auta w poduszkę. Próbowałem oglądać relacje TVN czy Polsatu, ale śmiech mnie ogarnia. Te ich wizualizacje... Część ekspertów których zapraszają, pomagała w kwietniu w wyjaśnianiu katastrofy Smoleńskiej . Nie ma co debatować nad tym dlaczego mu pozwolili, co się stało, czy korzeń, czy ślisko. Stało się. Najważniejsze jest to, że Robert przeżył, poskładali go, wybudzili, kontaktuje. To się liczy. Czy wróci do ścigania w tym sezonie, czy przyszłym i kto ile zarobi, a ile straci jest najmniej ważne.
-
Dokładnie widać, że "nadział" się na barierkę. Żadnego bocznego uderzenia nie było. tak, kierowcy za szybko jeździli. Nie, po prostu bylo mniej wozow ratownictwa Ratownicy dotarli na czas, wyciągneli, dowieźli do szpitala. Nawet gdyby było ich więcej nie złapaliby auta w poduszkę. Próbowałem oglądać relacje TVN czy Polsatu, ale śmiech mnie ogarnia. Te ich wizualizacje... Część ekspertów których zapraszają, pomagała w kwietniu w wyjaśnianiu katastrofy Smoleńskiej . Nie ma co debatować nad tym dlaczego mu pozwolili, co się stało, czy korzeń, czy ślisko. Stało się. Najważniejsze jest to, że Robert przeżył, poskładali go, wybudzili, kontaktuje. To się liczy. Czy wróci do ścigania w tym sezonie, czy przyszłym i kto ile zarobi, a ile straci jest najmniej ważne.
-
Za dużo grasz w gry typu NFS . Nie wiem dlaczego piszesz o WRC. Ten rajd był memoriałem Roberto Melotto, a nie rajdem cyklu WRC. Zestawiasz F1 w jednej linii z kartingiem, następnie piszesz o "stosunku mocy do masy auta dającym chore fantazje" w autach S2000, rozumiem, że dla przeciętnego człowieka powiedzmy 265bhp przy 1200kg to sporo, ale nie przesadzajmy... Bolid F1 waży 640kg, już nie mówiąc o stosunku masa/moc we wspomnianych kartach. Pałąk boczny klatki lub jak go nazywasz "krzyż drzwiowy" został rozerwany, ale przez strażackie nożyce hydrauliczne . Co do umiejętności Roberta. To, że dostał się do najbardziej prestiżowego cyklu wyścigowego świadczy o tym, że je ma i nie jest przypadkowym kierowcą, którego ktoś wsadził do bolidu od tak. Do samochodu rajdowego wsiadł nie po raz pierwszy. Udowodnił, że nieźle ogarnia rajdówki swoimi wcześniejszymi występami w rajdach. Wypadek, zdarzają się... Tak samo przy jedzeniu zupy, schodzeniu po schodach, czy kąpieli, tak i podczas jazdy rajdówką. Czy lepiej latać, czy siedzieć w klatce. Cóż, jednym mecz w TV dostarcza odpowiednią dawkę wrażeń inni wolą śmigać po oesach . Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Tego "750" kucego Nissana "do driftu" nie mam siły komentować . Pozdrawiam
-
Za dużo grasz w gry typu NFS . Nie wiem dlaczego piszesz o WRC. Ten rajd był memoriałem Roberto Melotto, a nie rajdem cyklu WRC. Zestawiasz F1 w jednej linii z kartingiem, następnie piszesz o "stosunku mocy do masy auta dającym chore fantazje" w autach S2000, rozumiem, że dla przeciętnego człowieka powiedzmy 265bhp przy 1200kg to sporo, ale nie przesadzajmy... Bolid F1 waży 640kg, już nie mówiąc o stosunku masa/moc we wspomnianych kartach. Pałąk boczny klatki lub jak go nazywasz "krzyż drzwiowy" został rozerwany, ale przez strażackie nożyce hydrauliczne . Co do umiejętności Roberta. To, że dostał się do najbardziej prestiżowego cyklu wyścigowego świadczy o tym, że je ma i nie jest przypadkowym kierowcą, którego ktoś wsadził do bolidu od tak. Do samochodu rajdowego wsiadł nie po raz pierwszy. Udowodnił, że nieźle ogarnia rajdówki swoimi wcześniejszymi występami w rajdach. Wypadek, zdarzają się... Tak samo przy jedzeniu zupy, schodzeniu po schodach, czy kąpieli, tak i podczas jazdy rajdówką. Czy lepiej latać, czy siedzieć w klatce. Cóż, jednym mecz w TV dostarcza odpowiednią dawkę wrażeń inni wolą śmigać po oesach . Nikt nikogo do niczego nie zmusza. Tego "750" kucego Nissana "do driftu" nie mam siły komentować . Pozdrawiam
-
Ja akurat z tym się zgadzam. Napisałeś to tak, jakby Robert wsiadł w Favoritkę i pocisnął przez Bobkowice Wyżne. Jechał profesjonalnie przygotowanym samochodem w rajdzie, a w rajdach nie startują przypadkowi ludzie, tylko pozytywnie zakręceni, którzy to naprawde kochają. Wypadki się zdarzają, po prostu... Równie dobrze mógł złamać nogę schodząc ze schodów przed 1 GP, wtedy co? Miliony zainwestowane w zespół poszły w niebo, brak szans na zwycięstwo, masakra... Kto w ogóle dopuścił, żeby Robert chodził po schodach? Dlaczego nie zakazano tego w kontrakcie? Co za nieodpowiedzialność... Z dobrych i potwierdzonych informacji. Ręka Roberta została poskładana, naprawde nie było z nią tak tragicznie jak to pokazywały media (telewizja kłamie ).
-
Ja akurat z tym się zgadzam. Napisałeś to tak, jakby Robert wsiadł w Favoritkę i pocisnął przez Bobkowice Wyżne. Jechał profesjonalnie przygotowanym samochodem w rajdzie, a w rajdach nie startują przypadkowi ludzie, tylko pozytywnie zakręceni, którzy to naprawde kochają. Wypadki się zdarzają, po prostu... Równie dobrze mógł złamać nogę schodząc ze schodów przed 1 GP, wtedy co? Miliony zainwestowane w zespół poszły w niebo, brak szans na zwycięstwo, masakra... Kto w ogóle dopuścił, żeby Robert chodził po schodach? Dlaczego nie zakazano tego w kontrakcie? Co za nieodpowiedzialność... Z dobrych i potwierdzonych informacji. Ręka Roberta została poskładana, naprawde nie było z nią tak tragicznie jak to pokazywały media (telewizja kłamie ).
-
Chyba ten ktoś nie zablokował konta na Aqua-Reef.... Przejrzałem logi wzdłuż i w szerz, w poprzek i na skos - żadnej ingerencji w konto nie znalazłem. Dziś o 18:32 byłeś zalogowany na forum ostatni raz. Sprawa wydaje mi się co najmniej dziwna, ale wyjaśnijmy to na PW. Przepraszam za zaśmiecanie tematu Pozdrawiam Tomek
-
Na pewno szklarski potentat PILKINGTON ma je w swojej ofercie.
-
Zobacz sobie na film "Coral Reef Adventure", nie jest to film naukowy, ale sceny z raf sa piękne, jest co oglądać Tutaj masz kilka screenów z tego właśnie filmu.
-
54 W nie zmieścisz do zwykłej wydmuszki z ABS'u, ale 39 W spokojnie.
-
Ja od momentu kiedy Hamilton pocałował Kimasa w d. stałem dopóki "Mazurka" nie zagrali Najgorszy był ten moment kiedy Alo się kopyrdnął, też klepałem litanię i wypartrywałem czy mu się uda schować za bariery. To nie jest do końca tak że Kubica wygrał przez przypadek, miał duże szanse na drugie miejsce, przez cały wyścig jak zwykle był opanowany i robił swoją robotę co mu się opłaciło, oby tak dalej. Jeżeli chodzi o sytuacje w pit lane. Hamilton: "Przed zjazdem do boksu wszystko wskazywało na to, że to będzie idealny wyścig - byliśmy szybcy jak wicher. Kiedy wyjechałem ze stanowiska serwisowego, zobaczyłem przed sobą dwa samochodu przepychające się w drodze na tor. Nie chciałem brać udziału w tej przepychance, ale oba auta zatrzymały się tak nagle, że nie zdążyłem zahamować. To był oczywiście nieszczęśliwy wypadek, ale nie mam pretensji do sędziów [Hamilton został ukarany cofnięciem o 10 miejsc na starcie do GP Francji - red.]. Cały weekendy byliśmy tak szybcy, że możemy opuścić Montreal ze świadomością, że możemy walczyć o mistrzostwo świata." http://youtube.com/watch?v=BCs8NzhAANo - "przepychające się samochody" , "nagle zachamowały", ja tam nic takiego specjalnie nagłego nie zauważyłem, Robert spokojnie dojechał do linii i stanął na czerwonym minęło kilka sek. od jego zatrzymania do strzału Hamiltona. Przepychać też się za bardzo nei przepychali bo Kimi dojechał spokojnie i zajął miejsce obok. Poprostu Hamilton się spalił, doszło do niego że stracił 2 miejsca i zapomniał że ma hamulec, może sie zobaczył na trzecim stopniu podium i się przeraził że od taty dostanie...