Arik

W polonezie mam 40L i żółwie z Galapagos ale ostatnio wożę ze sobą 2 kangury i świstaki bo świstaki zawijają martwe ryby z poldka w sreberka a kangury je chowają do kieszeni. Fotki mam poszukam i wrzucę coś ale nie będę koleżance zaśmiecał posta.Z tym ,że mam foty z początkowego stadium zakładania akwarium trochę glonów tam było. Jak już coś wrzucę to dam cynk ale akwarium na razie nie porywa ,bo przerobiłem prawie 1000L na 400 przy pomocy pilarki z tarczą do cięcia płytek ceramicznych. Cięcie było z dokładnością do 50mm..... ale jakoś na razie nie cieknie a niedługo je ładnie zabuduję coby profesjonalnie wyglądało. Znaczy się jeszcze bardziej profesjonalnie. ( :

Hmm wg mnie zależy co ona ma tam zamiar 3-mać. Jeżeli chce tam wpuścić góra dwa błazenki lub garbiki to 60L i 5kg skały zupełnie wystarczy ale na metrową murenę potrzeba by było przy tym litrażu już ok 10kg skały a na rekina młota bagatela 15kg. Nie wiek kto to i jak wylicza ilośc skały do akwarium ale ja mam 400L akwarium a w nim coś koło 30kg skały sporo ryb podmiany 10L na dwa tygodnie a wszystko działa i jest ok robiłem nawet z braku czasu podmiany raz na miesiąc 10L jedyne co zauważyłem to spadek wapna i zahamowanie wzrostu glonów wapiennych.Co do żywego piasku to nie jestem zwolennikiem a szczególnie w tak małych akwariach ,jak sie ma szkło na dnie to łatwo można wszystko co feee odessać a z piaskiem to już sie robi bardziej skomplikowana sprawa.

Ja na samym początku posiadania morskiego akwarium mając 0 pojęcie o czymkolwiek wrzuciłem parę żywych robali do akwa. Efekt był fatalny błazenki podgryzały i wypluwały żywe larwy komara ,ochotki ,wodzenia.A robactwo szybko zmykało w skałę uniemożliwiając mi odłowienie go. Efekt tego był taki ,że przez pół roku fruwały mi po akwarium jakieś dziwolągi ,miałem też plagę komarów wychodzących z wody a wrzuciłem zaledwie garstkę tego paskudztwa.W dodatku larwy zrzucają po jakimś czasie pancerzyki a te zalegają na dnie ,pod skała itp.Masakra.

eeeeeeeeeee tam lipa czemu nie kupicie sobie normalnego szklanego akwarium? Za 80L zapłacicie 80zł a nie 500 a osprzęt z tego czegoś i tak jest do bani i trzeba nowy kupić czyli kasa stracona ,bo musicie zapłacić za coś co wam sie nie przyda. Ja mam baniak prawie 400L i hipnoza ,cały dzień siedzę i patrze jak błazen sobie płynie płynie płynie płynie a wcale majątku na to akwarium nie wydałem.

Dokładnie. Mój znajomy wyjeżdżał w zeszłym roku na wakacje i wpadł na pomysł ,że zostawi skałę zalaną solanką w wannie na zadaszonym balkonie bez żadnej cyrkulacji. Jego sąsiad raz po raz dolewał wodę z osmozy. Skała przeżyła tak 2 miesiące bez większego uszczerbku i muszę przyznać ,że wyglądała całkiem całkiem. Jakby dopiero co wyszła z piwnicy AM ( :

To dlaczego trzeba je mierzyć w 25 stopniach?

Dlatego lepiej nie przerybiać akwarium i nie zasypywać 80% powierzchni skałą ,bo później wystarczy jedna mała awaria prądu i wszystko sie dusi. Zastanawia mnie co sie dzieje z zasoleniam takiego zbiornika bez prądu ,bo jeżeli temperatura wody spada to chyba obniża się zasolenie ,bo przecież zasolenie w cieplejszej wodzie jest większe w zimnej mniejsze dlatego zawsze podają żeby mierzyć przy 25 stopni. Pozdro dla wszystkich z poloneza pisze.

Fajne fotki ,na razie w poldku mam terrarium a w nim 10 żółwi czerwonolicych ,woże też czasem kanarka bez klatki. Czasami siada mi na kierownicy lub lusterku i pięknie śpiewa. Jeden żółw mi często uciekał ale przykleiłem go silikonem do dna terrarium teraz siedzi w miejscu.Jak sie nauczy ,że nie wolno uciekać to go odkleje. Czasami z kumplem wozimy przyczepką ze sobą 2 kuce i w trakcie przerwy na trasie jezdzimy sobie na nich po lesie.

Ej to jest super!!!!!!!! Jutro zamawiam taką zabawkę tyle ,że mniejszą do swojego poloneza!! Czemu nikt mi o takim czyms nie powiedział???? Plastikowe zamykane od góry normalnie cudeńko!!!

W tej lampie te rybki są chyba sztuczne ,bo żywych tyle tam by nie weszło ,znaczy sie by sie podusiły. Ale pomysł z lampą jest fajny. W razie czego bede woził ze sobą kota to będzie pałaszował padlinę. Rower mam ale standard bez przeróbek.Zapytajcie tej Pani co sprzedaje w aqua medicu byłem tam ta syrenką dziadka widziała tą rybkę i nawet sugerowała zamiane na morskie tego zbiorniczka.

Już mój dziadek miał takie coś w syrence. Z tyłu woził na półce szklaną kulę ze złota rybką. Co do przyczepy to owszem widziałem ją na targach. Może dziś przeżywacie szok ale za 20 lat akwarium w samochodzie to już może być normalka.Co do saliarusa to zrezygnuje z niego na rzecz garbika. Jak zdechnie to wiadomo tańszy jest. Strata 30zł to nie strata 70. Myśle też o specjalnym zbiorniku na deszczówkę z tyłu samochodu żeby zbierać wode na uzupełnianie tej co wyparuje. Sól kenta ,żywa skała 2kg i będzie grało jak w organach.

No ok to wywale radio i zwieksze akwarium do 25l. Jedynie nurtuje mnie jak zabezpieczyć wode przed wylewanie sie przy hamowaniu. Co do wstrząsów to nie narzekam polskie drogi wbrew wszystkiemu nie sa takie złe a zawieszenie poldka jest idealnie dopracowne jak na tutejsze warunki. Dodatkowo umiesciłbym je na czymś w rodzaju gumowej piłki lub poduszki amortyzującej wstrzasy.Przecież mam w nim trzymac 3kraby i ślizga nie popadajmy w przesade. Na ten pomysł wpadłem będąc w czechach. Widziałem tam 200l akwarium morskie w przyczepie kempingowej.

Czekałem na porady a nie szyderstwa. Wiem ,że pomysł jest nowatorski ale wg mnie możliwy do zrealizowania.Do trzymania 3 krabów i saliarisa nie potrzeba chyba 500L i odpieniacza. Polonez słynie z mocnej elektryki więc myśle ,że za jakiś czas was zaskocze. W samochodach sa montowane lodówki i telewizory wiec czemu nie rafka? Oczywiście tylko na okres letni zimą by musiał być montowana grzałka.Chyba nic lepiej nie pomoże sie zrelaksowac w długiej podróży jak spojrzenie na rafe.

Cześć od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie projekt akwarium morskiego sama skała woda+kraby i może jedna rybka w samochodzie w którym spędzam większość dnia. Oczywiście było by to akwarium ok 10L bez wiekszego osprzętu np jedna mała pompka obiegowa. Mam duże akwarium morskie w domu niestety mam taką prace ,że 3/4 dnia spędzam w trasie. Samochód to polonez caro więc jest duzo miejsca do popisu. Za wszystkie porady z góry dziękuję.

Ej tomik ja mam 191 cm wzrostu waże 120 kg i ćwicze rugby. A chodze w dresach a nie w sweterkach .) Za bystry nie jestem ale piłke umiem złapać. A plastyką sie zajmuje ,bo zajmuje i w sumie sam niewiem czemu ,bo pracuje w windykacji. Sorry dla Ewy ale ja już taki jestem ,że na zaczepki zawsze odpowiadam.Co do baniaka to masz racje troche przesadziłem ale wyczytałem ,że im większy tym niby łatwiej go utrzymać.No to wywnioskowałem ,że jak trzasne taki duży to będzie luzik a tu kicha..... Ale spoko mam też 250L w domu i pawice i paku pujdą do dużego a morskie rybki do małego czyli do 250L. : ) I prosze zakończmy juz ten temat ,bo mi to powoli przypomina czat wp.pl gdzie wszyscy sie kłucą i wyzywaja.

Ach to ewka sie zirytowała, mam nadzieje ewko ,że jestes kobietą choć pewno jej nie przypominasz.

Ej gościu czego sie czepiasz ,że mieszkam z matką? A ze sztuk pięknych robie ten dr jestem plastykiem. A co do głupików to sam je choduj ,bo ja kilka lat juz choduje pawiookie i paku (o ile wiesz co to wogóle jest). Chyba dam sobie spokuj ze 3 miesiące i kupie większą porcje skały. Nie wiedziałem ,że żywa skała pochania azot.To mi wiele wyjaśniło.Wiem ,że może moje posty byłey debilnie głupie momentami ale decyzje o budowie morskiego akwa podjąłem spontanicznie i przyznaje sie,że pojencia za bardzo o niczym nie miałem. Za pomoc wszystkich życzliwym dziękuje a wszystkim ,którzy sie odzywali tylko poto żeby udowodnić ,że oni są mądrzy a ja debilem mówie (............). A filtr RO i tak chyba kupie na pół z matką taki domowy do wody pitnej ,bo sie przyda do wszystkiego a nie będzie stał na półce.A irytować sie nie irytuje ale ja naprawde miałem problem a tu co niektórzy sobie jaja ze mnie zaczeli robić.

OOOOOOO i to rozumiem. Wszystko konkretne i jasne.Filtr RO za 250zł podaj gdzie taki jest a od ręki kupuje ,bo jak na razie widziałem tylko takie za 4 x tyle.Hydrometr już mam spoko.Mnie też już też pare tyś ta zabawa kosztowała a dopiero startuje. Co do obsady to na początek błazenki potem kupie jakieś większe ryby ,bo błazenki w moim akwa skoro rosną do 8cm to będa mało widoczne. Ale przyznam sie ,że moje posty to po części prowokacja a po części prawda ale sami zaczeliście.A ja mam taki charakter ,że lubie wkurzać ludzi.Ale sie juz wstrzymam i nie będe tego robił więcej. Ale dużo bym dał żeby zobaczyć wasze buźki jak to czytaliście hehe.Pewno wam szczęki opadły hehe : )

(_I_)

Rebciu wiesz co?Ja już doktorat robie jakby cię to interesowało.. Ale nie z weterynari czy ichtiologi. Ok wogóle skały nie kupie tylko podłoże i ryby i co może być? Przecież takie akwa też są i nie widze powodu żeby kogoś rozwalały.A tak na serio to obecnie sie targuje z kilkoma dostawcami dadzą rozsądną cene to kupie rozsądnie dużo skały.Ale co za forum........ Prawie same nadente palanty tu siedzą i zamiast wyjaśnić jak coś ktoś nie rozumie to sobie jaja robią z człowieka.A o takim akwa jak moje to do końca życia sobie będziecie mogli pomażyć.Kasy niemam ,bo w ciągu miesiąca wszystko kupiłem.Szkło,odpieniacz, lampy,grzałke itp. I naprawde sie wykosztowałem. Za miesiąc czy dwa to sobie kupie RO i znowu ze 20kg skały i spokojnie będe to uzupełniał.Jesteście wszyscy super oczytani i uświadomieni a wam błazenki zdychają w waszych super akwach(czyt. na forum) a mój kumpel ma w gdzies swoje ryby całe akwa go kosztowało z 500zł nawet sól miesza a jego ryby żyją.A to pewno dlatego ,że ich właściciel nie traci czasu na utarczki z (........).Wszystkich normalnych pozdrawiam i papa

No jak 100kg skały? Przecież sa akwa morskie bez skały wogóle tylko z rybami.) A ten filtr kumpla skałda sie z wkładu węglowego,żywicznego i pianki polietelynowej czy jakos tak.Wkład żywiczny eliminuje 80% syfów z wody a węgiel reszte.Jak by było inaczej to Nema kumpla by owszem pływały ale do góry brzuchem.Pogadam z mamą i spróbuje ją naciągnąć żeby kupiła filtr RO do domu.Ale to zajmie mi z miesiac.. A co do prowokacji to sie jeszcze zdziwicie jak zobaczycie mojego małego gigancika (chodzi o akwa:) w galeri.Najpierw sypne sól potem wsadze skałe,jakiegoś kraba i na końcu ze 2 ryby.A z czasem to uzupełnie.I winno być dobrze.Troche kumpla męcze może mi odpali skałe od siebie ze 2 kg.To juz bedzie ze 12kg a do tego kupie sztuczną skałe. Będzie grało jak u strego w dudach.

Panowie zamiast sie sprzeczać to może mi pomożecie? Mam to akwa ,mam sump ale bez wkładów ok 50 litrów ma(wiem ,ze to za mało), mam odpieniacz ale on ma wydajnosc niecale 400L.... chociaż na razie i tak niemam kasy żeby całe akwa obsadzić skałą,myśle o góra 10kg, i najważniejsze co z tą woda?On ja bezkitu leje i u niego jest ok ale ja sie lekko obawiam czy u mnie tez tak będzie.Oświetlenie to zestaw kilku jażynówek ale są nówki sztuki prosto z mini zoo zestaw do rafy powinno być ok. Akwa jest zalane wodą ale puste jest.Sup już działa.Soli jeszcze nie kupiłem jaka jest dobra tańsza sól bo mi chyba ze 20kg na dzień dobry wyjdzie... A filtr RO droga rzecz a samemu chyba nieda rady zrobić... A na dno można sypnąć piasek taki drobny biały w każdym zoo sklepie takie sa czy lepiej te żywe podłoże z odrobinek skały?Tak wiec zakopmy topór wojenny i zastanówmy sie nad losem mojego mini oceanu. Bo powoli obawiam sie czy on wogóle wypali i pewno stąd te stresy...

Wiem ,że pewno was dziwi wielkość mojego akwa ,bo tu co 2 koles odstawia kozaka a ma szklanke 80l ,ale ja gdybym nie zasalał mojego akwa to miałem w planie budowe w piwnicy akwa na 1500L dla pawiookich i paku.Ale wole nowe doznania i doświadczania z morskim.

Zreszta jak wsadze skałe do śrdka to pokaże wam fotke mojego akwa i pewno niejeden z was sie zdziwi.A skałe mi załatwia juz jeden koles z łodzi i bieże za kilo 28 zł+ przesyłka.

O co chodzi z tym świstakiem? Kolega ma filtr za 800zł jego matka kupiła do wody pitnej. A moje akwa ma wymiary 130 x 100 x 60 i sam je sklejałem żeby było taniej. A kształty ma troche niezbyt ,bo wolałbym długie a wąskie ale mi rozkład mebli w pokoju nie pozwalał.