inmar

Kurna a mi nigdy nie zarastało choć czytałem,że tak się dzieje.

To ja napiszę,że nigdy o tej zależności nie słyszałem wcześniej.

Ja mam po jednej nodze na środku,jest jedna poprzeczka pozioma u góry i na dole chyba.Tej dolnej wypuszczonej części też nie mam,tylko górną.

W sumie ja też jeździłem.

Koledzy na nich jeżdżą choć nie wolno.

Gumką lub igłą,wiekszość koralowców miękkich tak można zaszczepić,można wcisnąć też w szczelinę w skale.

W ogóle nie jadły mrożonek i suchego,nie wkładałem do piasku bo nie zdążyła by tego zjeść,moja ekipa nie pozwala nawet ukwiała rurkowego nakarmić.

Moim zdaniem,raczej łatwo to usunąć a rośnie powoli.

Odetniesz to z tego co zostanie wyrośnie następny,albo kilka.Trzeba by wyszorować w tym miejscu skałę jakąś szczoteczka,albo zeskrobać czymś do samej skały.

Mam kolejne zmartwienie,jedna babka wczoraj mi z głodu umarła a druga też za chwilę padnie bo to sam szkielet pływa.Nie chciały jeść mrożonek,przesiewały tylko piasek.

Może je mam nadal,ale nic nie wcinają.

Kupiłem 4szt,wpuściłem i to był pierwszy i ostatni raz jak je widziałem.Mam dwie olbrzymie boksujące,mam dwa duże debeliusy i może być,że one je załatwiły.W kostce,w pracy też miałem te krewetki,ale jak wpuściłem nowego debeliusa to je załatwił.

Nie wiesz,gdzie jest jutro do kupienia ?

Z czymś muszę spróbować.

Dziś zauważyłem,że kosteczka ma już 3 lata

Odpowiednie menu to jakie ? Leszek pisze,że mu rąbała euphylie a ja ich mam sporo.

Myślę o niej,ale potem trzeba ją wyłapać,ma ktoś ją na sprzedaż ?

Zdjęć nie będę wklejał,ale mam coraz większą plagę aiptasi.Były brzydale,był niejedzący chelmon,były też krewetki.Ma ktoś z regionu pożyczyć jakąś inną rybkę ?

Nowego chelmona ciężko utrzymać.

Bo tak się rozpoczęło,wpierw był temat techniczny,potem się życie zaczęło,w sumie Daniel jesteś setną Osobą,która się o to pyta.Wpis "tak się zakłada drugie akwarium" też nie jest mój,trochę czasem się tego wstydzę bo nie jestem profesionalistą.

Będzie dobrze

Sohal i reszta pokolców ma się dobrze.Teraz sohal został szefem.Umarł król,niech żyje król.

Mój rządził do końca choć ledwo na koniec pływał.

Na tą kupę nie zwróciłem uwagi.Po zlocie w Ustroniu zakupiłem Preisa Coly,ale chyba został za późno zastosowany.Rozmawiałem też na temat tego preparatu z Łukaszem z Acropory,mówił,że lek jest bardzo dobry,ale za późno zastosowany nie pomoże już rybie a fakt,że chudła u mnie już od jakiegoś czasu.Patrząc na rybę codziennie niestety nie zauważyłem tego dopiero odwiedzający koledzy stwierdzili,że jakiś chudawy potem było podkarmianie na siłę,algi dwa razy dziennie,ale nic to nie pomagało.W końcu w ciągu 2-3 dni zrobił się prawie szkielet,wysypało go i w ostatni dzień oczy mu zmętniały.

Tak,wiem,że był chudy,ale wierz mi,że jadł i to jest dziwne.