nika

poczytaj sobie ten temat o mleczku

moim zdaniem, capnella to wogóle powinna wylecieć! przerabiałam osobiście. o ile xenie i braerium, clavularie możemy kontrolować, tzn. tak nam się wydaje , to capnella nie poddaje się łatwo. u mnie przez dwa m-ce był spokój, ładnie rosła i wyglądała, potem się zwściekła i CO DWA - TRZY dni, "puszczała" szczepkę. jeżli zdążyłam złapać "purchawkę" to o.k., ale wiele mi uciekło. do dziś wyłażą z różnych dziwnych miejsc. oczywiście ww/ korale są problemem, gdy ułożenie skały, wysokość zbiornika utrudnia nam dostęp. pewnie, że capnelle można łatwo oderwać, ale jeżeli mam rozwalać konstrukcję bo np. nie siegam, to dla mnie już jest to koral "groźny". pompa nie powinna dmuchać na korale, odbij strumień od szyby lub od tafli wody. u mnie małe szczepki są umiejscowione stosunkowo blisko 4 cm od siebie. nie twierdzę ,że tak ma być ale szczepeczki są malutkie więc obserwuję je. rosną szybko i na razie się "mijają". z pewnością za jakiś czas (ale nie wcześniej jak pół roku, może rok) będę musiała niektórym zmienić miejsce. poza tym warto popatrzeć w cudzych zbiornikach, na reeflex.net jak koral rośnie, bo naprawdę rosną różnie, w górę, bardzie płasko czy wręcz oblewają skałki... wtedy mniej więcej wiesz, czego się spodziewać.

filmik fajny tylko dlaczego bez muzyczki? a tubka pięknie wystąpiła w roli pierwszoplanowej co do Twojego laboratorium, to u mnie akurat JBL bardzo przekłamywał. konkretnie kh i ca było mocno zaniżane.

naprawdę fajnie ułożona skała! jeżeli cyrkulacja jest odpowiednio ustawiona i ładnie tą skałę odmuchuje to super! od siebie dodam że: -pilnuj xenii! najlepiej przytwierdź ja do skałki, która będzie stała na piasku i nie dotykała głównej konstrukcji. nie zapanujesz nad nią, zwłaszcza jak sps-y podrosną. albo będzie to kosztem spsowego stresu tj. przeklejanie, przenoszenie, itd. wiem, to z autopsji niestety. mi też tak radzono, ale byłam "mądrzejsza" i nie posłuchałam... -sps-y, jeżeli są na docelowych miejscach to stanowczo oderwałabym podstawki. i mocowała bezpośrednio do skały. chyba, że to jeszcze próby techniczne. -no i dwa pokolce i to szybko rosnące w 200 L, to tak średnio.

u mnie jest odwrotnie, i ja mój synek mamy ogromne problemy by wstać rano i zdążyć na 8.00 do szkoły. żyjemy od weekendu do weekendu, i gdy budziki nam nie przeszkadzają wstajemy w okolicach 13-ej

nie chcę generalizować, ale wydaję mi się, że wyniki "fałszują" same testy. przyjęło się, że takim standardem jest salifert, który też nieźle przekłamuje. mam wrażenie, że testów Rowy czy Merck'a nie używa wiele osób, tym bardziej miernika Hanny i stąd te "idealne" cyferki. inną grupą są niektórzy forumowicze, którzy w poniedziałek pytają się co potrzeba do solniczki, we wtorek pomimo rad i upomnień innych mają już sps-ową obsadę a w czwartek pojawia się temat w dziale plagi... oczywiście upraszczam, ale było trochę takich przypadków, gdzie pomimo podpowiedzi 'NOWICJUSZ' zrobił po swojemu, pojawił sie problem (zgodnie z przewidywaniami) i szuka rozwiazania. ale prawdziwych parametrów nie poda (co jest totalną głupotą, bo jak pomóc?) gdyż byłoby to równoznaczne z przyznaniem racji innym.

z opisu na stronie wynika że pompa ma ok. 9 cm h, dobrze (moim zdaniem)gdy "przykrywa ją" tak z 4-5 cm wody. Rozumiem, że pierwsza przegroda jest pod kontem midi flotora, szkoda że sump nie jest ciut wyższy. i jeszcze jedno, jak z czasem będziesz chciał wymienić odpieniacz na inny (z pompą z wirnikiem igiełkowym), to wtedy w tej komorze będzie za wysoki (w większości przypadków) poziom wody dla pompy. czyli potencjalnie w przyszłości albo wycinasz przegrodę, albo odpieniacz stawiasz wyżej, o ile komoda Ci pozwoli.

@spajdi, dzięki uprzejmości Roberta K. , od kilku dni pracuje u mnie odpieniacz Weipro SA-2012 (zbiornik 100 l). oczywście, to za krótki czas, bym mogła powiedzieć o wydajności, aczkolwiek pieni i to całkiem ładnie . natomiast jest cichutki!!!, pracuje z pompą AM PH 2500 i jest cisza.

gratulację

u mnie od listopada dozują żadnych problemów zerlnij na ten temat , był ok. m-ca wstecz, i jest też kilka opinii...

a przegrody już masz wklejone? jeżeli nie, to zastosowałbym odwrotną kolejność góra-dół-góra. Lub odejmij "trzecią" wg. swojego projektu - Rafał ma rację, nie muszą być bezwzględnie trzy przegrody. @rs, słowa dotrzmałam

a po przeczytaniu powyższych linków zerknęłabym Reeflex.net i poczytała np. o wymaganiach ustników.

jestesmy umówieni edit: co by nie było zupełnie OT tak to wygląda u mnie.

@rs, Rafał ja też się lubię z Tobą zgadzać ale ... u siebie z kolei mam odwrotnie (niż na projekcie) przegrody przed pompą powrotną, tzn. góra-dół-góra. pozim wody stały, czujnik dolewki w ostatniej komorze (z pompą powrotną), woda wpływa od dołu, więc brak plusku, no i powietrza nie łapie. w zasadzie nie mam porównania, bo innego sumpa nigdy nie miałam, ale jakoś takm mi się wydaje, ze lepiej jak woda dołem wpływa

radziłabym, by ostatnia przegroda przed pompą powrotną była z 3 cm od dna, by woda do pompy wpływała dołem.

oczywiście! dlatego dopytywałam o sposób karmienia, bo mi do sitka (gdy podaje mrożonki) obsada sama sie pcha. i mogę sobie machać, nawet parę razy podnosiłam z rybkami i nic... zero obaw "sitkowych" przy następnym karmieniu. natomiast jak w zbiorniku pojawia się coś nowego/obcego- butelka/pułapka, wszytskie ryby mykają w skałki i tyle. o jakimkolwiek złapaniu mogę zapomnieć

4217 + 385 + 72 + 100 --------- 4774

@syciu, a jak karmisz rybki? ja musiałam pozbyć się z akwarium dużego hepatusa. pułapka kompletnie się nie sprawdziła, gdy tylko pojawiła się w zbiorniku, hepatus pływał w przeciwległym rogu zbiornika. obrał sobie akwan 20x30cm i nie wystawiał płetwy, po prawie 2 tygodniach dałam sobie spokój z pułapką. natomiast jak karmię ryby, to wkładam do zbiornika sitko (takie do herbaty) na którym wcześniej płuczę mrożonki. wszystkie rybki (no oprócz mandarynów) włażą do tego sitka. wyjadają ile mogą i dopiero rozpływają sie po zbiorniku. w taki sam sposób złapaliśmy hepatusa. co prawda mrożonki włożyłam do typowej siatki (do herbacianego sitka wszedłby mu tylko ogon ), ale po 3 sekundach, hepatus był w siatce i konsumował spróbuj może tak?

podobne "cosie" pojawiały się już w zbiornikach, Grzegorz Dyzma nawet w zbliżeniu oglądał meduzy pod mikroskopem

ale może "zaburzyć" pracę pomp / oświetlenia.

To akwarium z niefoto robi olbrzymie wrażenie. Kondycja zwierzaków do pozazdroszczenia, ale nic w tym dziwnego. Zaangażowanie Roberta we wszystkich jego zbiornikach jest godne podziwu i naśladowania. Na dzień dzisiejszy w "niefotowym" akwarium jest niesamowita kolekcja korali, za chwilkę trzeba bedzie powiększać Niektóre zwierzaki 6 - 8 mc-y temu przybyły w naprawdę kiepskiej kondycji. Dziś, pod troskliwą opieką nie widać po nich "złych czasów". ale jest to wynik wiedzy, doświadczenia, zaangażowania i czasu, który poświęca się zwierzakom. pozwolę sobie wkleić moją ulubioną fotkę z akwarium Roberta ps. Robert chyba się nie obrazisz ?

zerknij tu , jakiś pogląd będziesz miał

ja nie mam, więc może nie powinnam się wypowiadać, ale sama też kiedyś o tym myślałam. wg. mnie najwięcej prądu "pożera" światło, a ono (o ile nie jest przestawiony cykl dobowy) świeci zazwyczaj w ciągu dnia - czyli w tej droższej strefie. poza tym, pytanie o prace poza akwarystyczne: pranie , mycie, pieczenie itp. jeżeli robisz to nocą lub wczesnym rankiem, to może i byłaby różnica. w moim przypadku dwie taryfy nie dawały cudownych zysków.

@orzechopcja, nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałam, ale jeżeli uważasz, że nad poniższymi kwestiami nie dyskutujemy tj: to zgadzam się w 100%. oczywiście ogólnie mówię, bo co do rodzaju soli czy ilości i stosunku np. T5 do HQI to odrębna dyskusja nie musisz!!!! kto i gdzie napisał, że jedynie słuszne są firmowe lampy??? sama mam lampę DIY , ale ze świetlówkami T5 zalecanymi do morskich zbiorników. podobnie i odpieniacz. wydaję mi się tylko, że mylisz DIY z kombinowaniem z substytutami (np. pw kwestii światła), a to różnica zasadnicza. i absolutnie nie zgodzę się, że uważamy tylko tych co mają dużo litrów. a przynajmniej nie powinno tak być! mozna mieć piękne/zdorwe korale w zbiorniku 100l i ledwo zipiące w 800l. dla mnie wyznacznikiem wiedzy/umiejętności jest sam zbiornik a nie jego litraż. ale często radzi się (i słusznie) by na starować właśnie od 100l min., ale dlatego że więcej wody daje nam więcej czasu na reakcję. po prostu łatwiej nauczyć się na większym litrażu. łatwiej i przyjemniej inna sprawa, że po pewnym czasie KAŻDY litraż jest za ciasny

odebrałeś zbyt dosłownie - odniosłam się do zarzutu Jablo, że krytyka nie jest konstruktywna, i dalej powtarzam, że n-te argumentowanie "podstaw" jest bezsensu. temat (jak i każdy inny) czytam bardzo uważnie. jeżeli Ty czytasz podobnie, to spotkałeś się chyba z opisami/fotografiami zbiorników gdzie dodawano inne cuda??? w mniejszej czy wiekszej ilości te podpórki/obudowy/maskownice, w dłuższym czasie to zazwyczaj sprawiały problemy. innych - morskich? bo o tych rozmawiamy. podaj proszę linki, fotki morskiego zbiornika na propnowanych przez Ciebie Xenonach. jeżeli mogę, to proszę o zbiornik gdzie takie światło "idzie" ... hmmm, no niech będzie 6 m-cy? jak barwa korali? jaka obsada jest w tych zbiornikach? oczywiście, że są! ja bardzo kibicuję i z podziwem patrzę na osoby, które potrafią stworzyć np. działające pienidło! Tylko widzę pewną różnicę, jeżeli umiem i chcę to zamiast wydawać pieniądze na gotowca - zrobię sama. skopiuję, może ulepszę sprawdzone rozwiązania. Ty odrzucasz opinię bardziej doświadczonych, nie słuchasz...zawsze wiesz lepiej dopóki sam nie sprawdzisz. Plus Ci za to, że przyznajesz się do błędnych decyzji (plexi+silikon). TYlko dopóki chodzi np. o sumpa i Twój błąd, w stratach jest Twój czas, pieniądze. w kolejnej fazie Twojego eksperymentu, gdy będzie już woda, cement, xenony + obsada , w grę wchodzę żywe stworzenia. i dla mnie przynajmniej zaczyna wyglądać to ciut inaczej. a sump? może być i trójkątny i okrągły i jaki zechcesz, byleby spełnił swoją rolę - on ma nam ułatwić prowadzenie zbiornika a nie odwrotnie... sumpa może i wcale nie być. edit: wiesz, akurat w tym temacie atmosfera wyjątkowo nie jest napięta. co faktycznie zasługuje na dużą pochwałę , jak wspominał Stani.