Ben_sage

Jeśli masz jakiegoś miękkasa lub lpsa podejrzewam że ci się spodoba ale fakt faktem jebao ma niezłą wydajność nawet w innych trybach. Jednak jeśli masz LS odsłonięte to może go przedmuchiwać na końcu baniaka. Do minimalnego falowania koralami wystarczy nawet prawie niewidoczna fala.

Tak u mnie jest gdzieś 0,6w megachrome blue i spodziewałem się że będzie gorzej ciemniej , 1w/l z hqi powinno być w pełni zadowalające. Jest chyba jaśniej niż 4 rury w 250l.

One lubią syf to ekipa czyszcząca jak zapewnisz im dużo pożywienia w piachu to będzie więcej jak mniej to mniej. W zasadzie różnie jest ale nie zawsze to co wyżej napisałem wpływa na populację z praktyki , trochę sam sobie przeczę.

Przy 150w jeśli to ma być coś więcej niż miękkie to wybrałbym. Opcje A ale zależy jakie światło lubisz w opcji A żarniki na pewno przebiją znacząco te T5. Hqi ma najlepsze bliki moim zdaniem.Hqi to coś więcej niż bajka. Nie wspomniałeś jaki masz statecznik ale pewnie elektroniczny bo na magnetycznym było by raczej żółto od megachrome coral.

Jaki ładny czerwony , Poluj na olbrzymy jak już coś. A jak ci się nie podoba to wywal.

Nie cackasz się, uważaj tylko żebyś kiedyś nie pomylił s1 z s3 jak wyjdziesz z domu czasem fale potrafią się skumulować po chwili. Mnie kiedyś po minucie się zestroiło jak jeszcze stary tryb rozbijał w1.

Ona mi buja falę ma 2-3cm w 400l. Jeśli będziesz mógł sobie pozwolić na większą falę to nawet solo będzie ok.

Ja bym nie gotował bo będzie smród i jeszcze gorzej. Usunąłbym grzałkę i światło i trzymał w domowych warunkach to trwa. W solance mogą być skoki zasolenia i do tego 2 pompy. Po 3-5 miesiącach skałę masz jak nową tzn łysą dodając 2 ładne kawałki żywej w 2 miesiące zacznie się wyraźnie ożywiać. Mój nowy tank jest na takiej skale + z działającego zbiornika i jak widać z powodzeniem. Skałę zapuścił kolega do niewyobrażalnego stanu, dziś jest piękna. Nie wiem czy po prostu nie lepiej było by ją wpierniczyć do zimnej ro i płukać 2 miesiące. U mnie wyszło jak wyszło kolega po zamknięciu zbiornika trzymał skałę licząc na kolejny start, ale trzymał ją w warunkach sporo odbiegających od tych w normalnym zbiorniku. A i jestem zaskoczony szybkością przechodzenia glonów wapiennych na inne kawałki a życie się zaczęło rozmnażać już po miesiącu mowa o wieloszczetach,wężowidłach,asterinach,kiełżach,mysis i całej reszcie. po 2-3 miesiącach takiej skały nie odróżnisz od żywej. Proporcje jakie były u mnie to to ok.25 takiej skały + 2 kawałki ok 5 kg z sumpa od kolegi z forum i woda z 2 baniaczki z podmiany.

Jeszcze caulastrea ma być zapomniałem odmiana super fluo green To fakt oglądając to co mają w sklepie czy u kogoś ciężko się pohamować widząc tyle rzeczy. To jest imo studnia bez dna. Te korale akurat mi się podobają i są w miarę przystępne chętniej po prostu porobię mniejsze i dam w inne miejsce. Odmiany zoa po prostu zbijają mnie z tropu i obranego kierunku który miał być z założenia lichy.

Początek zapowiadał się prawie fatalny z każdą stroną coraz lepiej więc zacząłem iść dalej widzę że też bardziej na miękko. Przy sps to ciężko bez ballinga czy reaktora z jednej montipory zaraz będzie więcej i będzie stopniowo żreć mg,ca,kh i cała resztę. Przy skąpej obsadzie sps to można jeszcze na podmianach utrzymać spsy.Na dłuższą metę nie warto. Borsuk wcina xenie albo jakieś miękkie?

W sumie nic ciekawego. Od początku jak zakładałem baniak nie było jakiś większych koncepcji. Ciekawy koral to pomarańczowa euphylia ale nie jest w moim zasięgu. Na pewno wlecą jeszcze zoa może z 3-4 niewybredne gatunki i zielona euphylia i reszta ryb z krewetkami.

Musisz liczyć na całość żeby wystartować 4000-5000zł i to tak bez szaleństw. Z budżetem 2000zł i tym co napisałeś pomyśl o góra 200l. Wolałbym wyciśnięte 100l niż wyżyłowane 300l.

U mnie nie ma niechcianych miejsc, może być tak zwana plaga. Kiedyś odciągałem szlaufem to pamiętam że działało jak odkurzacz, wydaje mi się że nie będzie mi przeszkadzać, w dosyć fajnych miejscach się przyczepiła,Niestety po skurczeniu ciężko ją było przyczepić bo wyślizgiwała się a chyba jednak mam krótkie ręce. Niech się dzieje wola morza a co mi tam

Doszło trochę życia. A xenia oderwała się i w ciężkim do sfotografowania miejscu siedzi.

Nom jak mi zalega żarcie w baniaku to troszkę grzebie w piachu i część odpadków pływa wpadając do komina i na dno sumpa a że piach już jest w tanku jakiś czas to po zamieszaniu dosyć szybko woda robi się czysta i przy okazji piach czyściejszy.

Wiele plag może być w sumie wszystkiego nawet xenii bardziej mi chodziło o samą obecność tego robaka. Każdy inaczej interpretuje nadwyżkę plagi. Jeśli faktycznie można je liczyć za dnia to może być ich nadwyżka u mnie można policzyć kilka sztuk wieczorem, ale pewnie jest więcej małych. Pytanie jeszcze jaki gatunek wieloszczeta bo nie wszystkie są jak burj dubaj.

Gdzie ty masz tego amphiprion perideraion? bo ja nie widzę.

Zabrzmiało to jakby były bardzo uciążliwe ale też pełnią funkcje ekipy czyszczącej działa trochę jak kret do rur, a dla niektórych ryb jak wspomniałeś są pożywieniem. Poza minimalną naprawdę małą szansą kontaktu są w porządku. Przez ponad 7 lat nie używałem rękawiczek i nigdy nie miałem problemu. Skały też się raczej nie przestawia co chwila więc stawiając korala lub przyczepiając go szanse maleją prawie do 0, a przez te wiele lat przeczytałem o tylko 1 czy 2 przypadkach udokumentowanych, ale bez amputacji i obeszło się bez płaczu. Są też skały bogate w życie jak Arabia Saudyjska w tryskająca ropę ale takiej bogatej skały nigdy nie kupowałem bo ryzyko rośnie.A do startu grubszego projektu preferuję sprawdzoną wcześniej żywą skałę.

Ja nie widzę różnicy naprawdę mam wadę wzroku, to silikon potęguje cały efekt szkła.

Przecież to jest opti nie widać?

http://www.youtube.com/watch?v=oftITnmy1qE&hd=1

Witam Napisałeś pierwszy zaraz pw , do czasu zapłaty trzymam dla ciebie. Pozdrawiam Sprzedane

Zależy z którego punktu widzenia. Z punktu widzenia Tomasza ludzie o przekonaniach są oszołomami i wariatami. Bo Ja mam przekonania. Z punktu widzenia kogoś kto uważa że ktoś o przekonaniach jest oszołomem to ja dla niego mogę taki być i wcale nie jest mi przykro. Nie rozmawiam tutaj z p.Ronem Paulem ty jesteś teraz moim rozmówcą. Żeby z kimś rozmawiać o argumentach trzeba znać wpierw jego tok myślenia.

Wiesz nie w każdym środowisku to samo słowo ma takie same znaczenie. Być może trendy się zmieniają. Miałem na myśli to że dla niektórych mogę być wariatem np takim jak Ron Paul w wielu oczach jest on oszołomem tzw wariatem. Podobnie jest z wieśniakiem jest wieśniak - burak jak się przyjęło w mieście lub wieśniak który jest po prostu wieśniakiem jak sama nazwa wskazuje.