hatiras

Macie kota? Nie ufajcie mu za nic w świecie:P Zmontowałem sobie "absorbent fosforanów": mała pompka w akwa, niewielkiej wydajności + kubek pojemności około jednego litra z ogromną ilością otworów w dnie, ustawiony na krawędzi akwarium i wypełniony absorbentem. Pompka pompowała wodę do kubka, woda przesączała się przez złoże i wracała do akwa. Uwielbiam prowizorki, rzadko co działa tak fantastycznie jak one;) I co...? Wyjechałem z domu na trzy dni na Śląsk:) Po trzech dniach wracając pociągiem przypomniałem sobie, że go nie odłączyłem, ale cóż mogło się wydarzyć...!? A no wydarzyło się Kotu musiała się rurka nie spodobać, bo ją sobie z kubka wyciagnęła. Wodę do poziomu zanurzenia pompki wypiła podłoga na spółę z dywanem:) Zeszła 1/3 wody z akwa, na śmierć nie wyschło na szczęście nic, ale ucierpiała śliczna skałka z zielono-brązowymi zoa, szczepki xenii dla znajomych i wynurzające się ze skałki halimedy... Jestem debilem, nie ma co. Pompka poszła oczywiście w odstawkę, podłoga ma przecież ograniczone możliwości chłonące;P Pomijam fakt, że wyjęła mi ze zbiornika dwie sztuki Diademichthys lineatus i Dolabella auriculata... Tak czy inaczej nie przykrywam zbiornika, bo otwarty ma swój urok:)

Hmm, no właśne wydarzyło się to w ciągu maksymalnie kilkunastu godzin, bo wczoraj w nocy był w całości, a dziś po 22:00 już w dwóch kawałkach. Nie mam pojęcia ile normalnie trwa taki proces...:/

Ładnie się cholerstwo rozrasta

Witam, Mam problem, pewnie dla reszty banalny, w określeniu gatunku (lub chociaż rodzaju) grzybowieńca. Przy okazji zapytam, czy to co się w nim obecnie dzieje jest wynikiem tego, że coś niezidentyfikowanego w zbiorniku dobrało się do niego w nocy, czy po prostu się podzielił...? Zdjęcie sprzed i po "zdarzeniu" Druga sprawa tyczy się zabawnego zdarzenia, które miało miejsce wczoraj. Siedząc i gapiąc się w szkło nagle zaczęło szaleć po zbiorniku kilkanaście żyjątek długości około 5mm, wyłączyłem falowniki, żeby zobaczyć co to. Myślałem, że to jakieś wieloszczety, bo już podobnie zachowujące się widziałem w akwa, jednak okazało się, że jak to to się zatrzymało na skałkach wyglądało zdecydowanie inaczej:) Pasuje mi kształtem do krewetek z rodzaju Alpheus. Kotś może to potwierdzić lub zaprzeczyć? Dzięki za pomoc:) Łukasz

Priv:)

I znowu offtop - ja też czekam na moje:)

Hej:) Zdecydowanie przed Tobą najfajniejszy moment z całej zabawy z akwarium:) Jeśli chodzi o JVP-101 spróbuj pokombinować z trzpieniem i gumką, wyjmij go kilka razy, odwróć, przełóż itp:) W pewnym momencie zacznie działać cicho. Mam akwarium w sypialni, obie działają w tej chwili bezgłośnie:) Powodzenia i trzymam kciuki:) Pozdrawiam, Łukasz

nika natomiast, jezeli jednemu i drugiemu leniowi zamkniemy temat, to nie ma innej opcji co by zaczął szukać. tak mi się wydaję . O tym też pisałem wcześniej: "Rozwiązaniem jest zamykanie tematu z głupim pytaniem z odnośnikiem do wyszukiwarki." Wybór metody należy do moda, ja jedynie sugeruję metody sprawdzone:)

Nika, macie jeszcze możliwość generowania ostrzeżenia z wyjaśnieniem (widocznego dla pozostałych użytkowników - co czasem działa mobilizująco;), ostatecznie, dla opornych, czasowy ban na pisanie wiadomości - ustalany wedle uznania:) Nie może być tak, że użytkownicy rządzą Wami, to wy jesteście Kadra Sterująca:)

Uważam, że zamordyzm modów jest wskazany, inaczej będzie śmietnik. Oczywiście ważne jest wyczucie, ale wierzę, że kadra tego forum je posiada. Bezwzględnie powinny być kasowane, bez ostrzeżenia, posty w których zawarto pytania, na które odpowiedzi można znaleźć w przyklejonych wątkach - po to one są, by się z nimi zapoznać. I dodam, że to się sprawdza... Aaaaa, i pamiętajcie, że Wy tu rządzicie, wszyscy użytkownicy logując się, godzą się z Waszymi postanowieniami, nawet niezapisanymi:) Łukasz

Zgadzam się z Wami. Głupie pytania, powtarzające się systematycznie, odpowiedzi na które można znaleźć zazwyczaj w FAQ doprowadzają do agresji werbalnej osoby prowadzące stronę i innych, starszych stażem użytkowników:) W ten sposób po kilku latach redagowania innego serwisu tematycznego zaniechałem czytanie i odpowiadanie - stałem się złośliwy i sarkastyczny:) Człowiek normalnie nie mógł się opanować, dlatego Natan, doskonale rozumiem i popieram Twoją postawę Zabawnie jest przynajmniej:P Rozwiązaniem jest zamykanie tematu z głupim pytaniem z odnośnikiem do wyszukiwarki. Pozdrawiam, Łukasz

Heheh, 3-go wylatuję na krótkie wakacje:/ Jak nie tym razem, to na pewno dołączę następnym:)

Pracuję:/ Ale gdyby spotkanie się przedłużyło, mógłbym wpaść po 21:30 do jakiejś knajpy:)

Ekipa się cała w Arkadach zmieniła, ale - ponieważ wiem, kto tam teraz pracuje - nie liczyłbym na poprawę Chyba, że w hodowli aiptasii:)

?

To może Ty Lizard coś wrzuć?

Dzięki za odpowiedź Pisałem do Ciebie na priv, ale nie przeczytałeś wiadomości:) Wiem o agresji osobniczej w obrębie płci, zamówiłem kilka sztuk z których zamierzam wyłonić parę, pozostałe pójdą do znajomych lub postawię nowe szkła. Wiesz coś o ich agresji względem innych małych babkowatych? Jak się u Ciebie trzymają/trzymały? Udało Ci się je rozmnożyć? Łukasz

Witam, jestem ciekaw, czy ktoś próbował i ma doświadczenia z trzymaniem małych babek w zbiornikach jednogatunkowych (nie licząc bezkręgowców). Czakam na zamówione kilka sztuk Elacatinus evelynae lub jeśli się trafią jakiekolwiek Trimma sp.. Informacje na zagranicznych forach dotyczące ich utrzymania i hodowli wyglądają obiecująco, ale chciałbym się dowiedzieć, czy jest ktoś na forum, kto obecnie "bawi się" z maluchami:) Pozdrawiam, Łukasz

Nom:) Czekamy na fotkę

Łatwe chyba:)

Było grzebania, ale tak, Hawaje:) Chociaż przez chwilę myślałem, że robisz nas w konia i wrzucieś foto jakiegoś gatunku z rodzaju Sicyopus sp.

Po nitce... Wiedziałem, że gdzieś widziałem to zdjęcie:) Kelloggella oligolepis

No oczywiście:) To co Seb, bawiMY się dalej;P?

Nie powinno być trudne:)

Mam kilka typów;) Stonogobiops yasha? Chociaż płetewka wydaje się być trochę za długa:)