kubek_77

No i Darek jako tester prototypów nam tu skończy hehehe żartuję oczywiście fajnie wygląda ma potencjał ta lampka dawaj zdjęcia baniaka jak ją odpalisz! pozdrówka Paweł

nie jest źle! ja mam skałę po prawie roku, która w niektórych miejscach zalana jest cała glonami wapiennymi i trochę się wściekam co z tym zrobić... teraz dokupiłem trochę i właśnie zwracałem uwagę na to, by nie była taka "zaklejona" jak moja! co do takich pięknie upstrzonych skał - one są piękne, ale jak koledzy piszą potrafią przysporzyć wielu problemów i wielu nieprzespanych nocy przy łapaniu krabiszonów, pistoletówek i innych! nie wiem czy dobrze zrozumiałem, twój post #7, o jakiej podmianie piszesz? w okresie dojrzewania nie robimy podmian! na pewno po 2 tyg... to za wcześnie na podmiany! jedynie możesz wrzucić jakiś pochłaniacz silikatów i raczej zabawiać się w naukę szybkiego i sprawnego wykonywania testów na NO2 i NO3 a jak cię najdzie to na amoniak i fosforany co do stały łysa bo łysa ale kilka akwa nawet na suchej wystartowało i trzyma się dobrze więc nie ma się co martwić!

Seb ok masz rację... tylko źle mnie zrozumiałeś, nie chodzi o szastanie w tym przytoczeniu kwoty! chodzi bardziej o to, że wychodzenie z plag może więcej czasu i pieniędzy kosztować!!! Przykład diter25! namęczył się chłop jak cholera! a popatrzeć wystarczy na same ceny chemicleanu... na cyjano i... małe??? to zapewne asteriny... niestety z nimi to jest tak trochę na dwoje babka wróżyła jedni od razu piszą, że to plaga, inni piszą, że są ok. wg mnie je też trzeba kontrolować, bo one często z niegroźnych gości zmieniają się w plagę. Jeżeli ich jest tam "pełno" to już chyba mamy plagę...

wszystko pięknie ale ile razy przewijał się temat skały w której nagromadziły się trujące związki i później wychodziły z niej latami... generując plagi! czy np fosforany to się pięknie nie zakumulowały w tej skale i nie będą problemem? pięknie wszystko radzicie ale co on tam ma do uratowania z 2-3 kg skały to strata żadna... patrząc na rynkowe ceny to góra 150 zł a czy jest sens dla takiego grosza robić sobie pod górkę? to akwa wymaga nie tylko zeskrobania glonów a szyby... moja wyobraźnia podpowiada mi co może znajdować się w panelu filtracyjnym... jak dla mnie to by trzeba było to wyszorować gruntownie zarówno szyby, panel jak i skałę używając szczoty! skoro ta skała i akwa mają 2 lata i działały w takich warunkach to można sobie prosto przyjąć: - detrytus odkładał się w dużych ilośćiach, - brak cyrkulacji powodował, że detrytus wchodził w skałę - jakkolwiek by nie było to część skały na pewno zarosła glonami wapiennymi, które - zakryły ten detrytus i powstało... coś co będzie uwalniać związki przez długi czas - chociażby fosforany... my się troszczymy, zawsze zwracamy uwagę na filtry RO/DI na wskazania TDS, a tu autor opisał zabiegi jakie czynił by wodę wyklarować kaskady, gąbki, waty itd.. i jak go zrozumiałem efekty były mizerne... więc ile w tej wodzie jest rozpuszczonych związków mineralnych, ile jest potencjalnego "nawozu", który wznieci plagi? chyba zbyt wiele! jeżeli już chcesz tą skałę zachować to ja bym ją odseparował do wiadra jakiegoś. wcześniej potraktował szczota żeby z niej zebrać co nie potrzebna i wyeliminował aiptazje... zalał to wodą (z podmianki) i wrzucił tam silną cyrkulację niech się kręci... a po jakimś czasie sprawdził co z fosforanami, azotynami i azotanami... jak będą jakieś olbrzymie ilości tych związków to posłał tą skałę do przydomowego skalniaka... i zapomniał o jej istnieniu. piach definitywny kibel! a wywaliłbym skałę do wiadra by wyszorować sam zbiornik! zalał wodą z podmianki kupił skałę i cyrkulatory i w razie powodzenia z pierwszym eksperymentem wiadrowo-skalnym dołożył tą starą skałę. życie możesz dać raczej do przechowania komuś bo nie wierzę, że przy takich wartościach NO3, NH4 i zapewne NO2, PO4 cokolwiek wyżyje

wódka to chyba dla właściciela... widziałem ten zbiornik na allegro i zastanawiałem się jak można prowadzić tak akwa.... przecież akwa ma być ozdobą a nie śmierdzącym, stojącym w kącie szpetnym sprzętem.... jak dla mnie to zostaw sobie tylko zbiornik reszta do przysłowiowego kibla... w tym stanie i skała i piach zapewne oddadzą wiele do wody! podmiany mogą nic nie wskórać! zapewne stężenie fosforanów, którego nie mierzyłeś jest "straszne", już sama obecność amoniaku dyskwalifikuje to "coś" jako "akwarium morskie" amoniak w wodzie morskiej (tj przy PH wody morskiej) jest silną trucizną! wg mojej opinii nie ma sensu bawić się w restarty. będziesz miał przez to same problemy! nawet śmiem zaryzykować stwierdzenie, że możesz nigdy nie ustabilizować tego zbiornika i cały czas walczyć z coraz to nowymi plagami. skały już optycznie jest za mało! piasku wręcz odwrotnie- za dużo (ja jestem zwolennikiem praktycznie bezpiaskowych akwa) poza tym na skale masz aiptazje, a na piasku wywaliły ci się chyba okrzemki, co by wskazywało, że woda stosowana w tym zbiorniku jest kiepskiej jakości i zawiera chociażby krzemiany (poza parametrami, które podałeś) i pewnie jeszcze nie jedno cudo z tablicy Mendelejewa... którego nadmiar sprawi problem. a to co pokrywa szybę i skały to podobne jest do niczego albo raczej do osadu organicznego który będzie podlegał dalszemu rozpadowi wydzielając N02, NO3, PO4 itd... sprzęt to też jakaś porażka... nie widzę tam cyrkulatora z prawdziwego zdarzenia... a ta pompa i plejada rurek to co to? odpieniacz wisi na zewnątrz a gdzie jest ten oryginalny z tego zbiornika? czy moze to właśnie ten? nie jestem przekonany czy sera wstawiała WG300 czy jak mu tam ale jeżeli tak to to marne "cudo" a inaczej częściej jest spotykany pod swoją chińską nazwą Boyu... w sumie to i tak nic nie pozostało jak życzyć powodzenia...

eee spoko.... mój ojciec miał w latach 80 lub 90 forda oriona z silnikiem 1,6D jeździło to dostojnie miało coś z 60-80 koników ale paliło od 3,7 do 4,5 litra ON na 100 ... teraz fakt, że mamy silniki o zdecydowanie wyższych mocach (osiągi auto są nieporównywalne) ale i palić to one zaczęły jak smoki... idziemy w jednym i słusznym kierunku ceny w górę, zużycie w górę a we wszystkich mediach trąbimy o katastrofie ekologicznej, która wywołaliśmy nieracjonalnym gospodarowaniem zasobami...

spoko @kapitan u nas nawet do czasu wyborów kryzysu nie było... hehee ale nagle ni z gruszki ni z pietruszki po wygranych wyborach wyskoczyło na nas prosto z mediów i zaatakowało a nazwane to zostało "kryzys" żyjemy w wolnym kraju ale media to u nas nie są niezależne i wolne... tylko uwikłane w "wielką politykę"

a macie jakieś namiary na firmy które wytwarzają takie obudowy alu? zrobiłbym coś estetycznego na elektronikę. @Toni a szukać ci i czytać się nie chce? znajdź sobie temat: http://nano-reef.pl/topic/39539-lampa-led-diy-parainstrukcja-budowy/ lub jakikolwiek inny... i poczytaj... warto też jak już tak bardzo chcesz coś samemu zrobić posiąść wiedzę zgromadzoną w PDF dostępnych na stronach producentów led... np najczęściej u nas polecana i stosowana do zabaw w lampy ledowe Cree udostępnia całkiem mile i zrozumiale napisane PDF...

Sorry ale A4??? to autostrada???? jaja sobie ktoś tu robi! albo nie jeździ A4 a słucha propagandy medialnej... jaka autostrada ma 2 pasy bez wytyczonego pobocza i dzięki temu posiada ograniczenie prędkości do 100 km/h nie no zirytowałem się... takie bzdury nie słyszałem już dawno a porównanie do autobamu w Niemczech to już jest chyba... jechał ktoś A1 od Chełmna do Gdańska??? to dopiero ciekawostka ;p tam jest jedna stacja benzynowa i to Shella jedna na cały ten odcinek! to jakaś kpina... a słynne S8 w Wawie miałem "przyjemność" jazdy w deszcz, taki ciut bardziej obfity... myślałem, że przy 50 km/h za chwile cylindy wypełnia się wodą z kałuż... w odniesieniu do Belgijskich autostrad na których trafiłem na burzę z ulewą to my nawet na "kraj Borata" nie zasługujemy... co do ceny paliw to sorki ale od ceny ON zależy w zasadzie wszystko co w spożywczaku na półce leży... koszt transportu ma bezpośredni wpływ na inflację, która i tak w tym kraju liczy się w magiczny sposób uwzględniając ceny i sprzedaż np statków produkowanych przez stocznie także taki optymizm to ja mam w .. upie

wyciągając pomocną dłoń piszę o świetlówkach byś o nich nie zapomniał

jak w temacie kupie statecznik elektroniczny do świetlówek Power compact 2x 36W

ha ;-) jednak ja też pojechałem w tym kierunku do ledów dodałem T5 i to nie koniecznie Fiji... ale też z lekkim różem w barwie czyli arcadię ale ja jednak dodałem tez i niebieską/aktynikę, bliki widać! a kolory wynormalniały zieleń mi wróciła! nie mam już żołtych digitat... co do kolorów acropor to ok nie widzę zmian/różnic

witam, Obkupiłem się w nowe oświetlenie i mam zonka... w skład oświetlenia wchodzą: - 2 sztuki świetlówek 36W power compact na trzonkach 2G11 - statecznik elektroniczny VS ELXc 240.863 Podłączyłem wsio według schematu na stateczniku i nastała głęboka ciemność... nic... nawet nie zamrugało... na jednej świetlówce śmiga śmiało, obydwie świetlówki są ok! udało mi się jedynie uruchomić oświetlenie poprzez wyjęcie i włożenie pierwszej świetlówki (tej która jest podłączona do 1 i 2 pinu na stateczniku). Po włożeniu nagle zaświeciło ale jakby podżarzając pierwszą świetlówkę na 1-2 sekundy. chodzi mi o to, że nie zapaliła się tak ciach i już tylko było widać na sekundę żarzącą się elektrodę wewnątrz (ale nie wiem czy ten statecznik tak ma nie mieć, bo on ma tzw podgrzewanie elektrody) po tym jak nią poruszam w gnieździe nic się nie dzieje... oprawki są nowe ale pisze to na wszelki wypadek byście nie pytali czy to np nie jest kwestia niekontaktu w samej oprawce - więc raczej nie! Pytanie o co chodzi??? walnięty statecznik??? jakieś sugestie??? schemat podłączenia jest jeden na obudowie... czy może inaczej podłącza się zwykłe liniowe T5 a inaczej te PC 2G11??? ale w ten ostatni nie wierzę...

no dobra kupiłem tą narve blue2 i powiem wam, że ona jest niebieska... niebieska jak blau high blue nic specjalnego co do światła aktynicznego...

acry z pierwszej strony git! wielkie brawa fajnie utrzymanego szkiełka

@Piotr-ek napisałes sporo faktów dawaj konkrety! mamy mimo wszystko drogie hobby i nieuczciwych czy popełniających błędy sprzedawców powinniśmy "znać" też kupiłem trefnego balinga z allegro, spieszyło mi się okres wakacyjny był, itd... firma matan-matan gość jak napisałem na nano-reef zadzwonił za jakaś godzinę z przeprosinami i obiecał przesłanie "dobrych" prochów... ale na obiecankach się skończyło więc jeszcze raz pisze by go pochwalić za fachowość i zwrócić wam uwagę na tą jego "działalność", sorki ale ja skrupułów nie będę miał, bo ktoś sprzedając mi syf też ich nie miał... on zarobił 5 zł a ja mogłem mieć strat w setki...

Stani masz racje, że najpierw planujemy później kupujemy! ... ale czy takie małe akwa naprawdę nie jest prostsze bez sumpa? Po co komplikować system jeżeli już kilku z nas udowodniło, że z panelem naprawdę przyzwoicie się żyje! sump na pewno zwiększa estetykę i dobrze zaplanowany i wykonany jest bezpieczny i wygodny, ale małe akwa całkiem dobrze działa z wewnętrznym panelem, który też nie jest uciążliwy i może być wygodny! co do odpieniaczy, to skoro masz już komorę to teraz nic innego ci nie zostało jak dobieranie odpieniacza do niej... pewnie w grę wchodzi np Tunze 9002 lub te nowe co mają się pokazać(9003, 9001), hydor lub coś DIY

hehe do kobiety takim nakazującym tonem no no testosteron... jak to śpiewała taka jedna

@Szczepanie... i inni miłośnicy tzw psów z hodowli... hodowle w Polsce to chyba największe zło! i piszę tu o hodowlach zarejestrowanych w ZKWP... wystarczy zajrzeć na byle jaką stronę zrzeszającą miłośników jakiejkolwiek rasy i dowiecie się wiele "dobrego" o jakości polskich hodowli, o praktykach, o pieniądzach, o wygranych, o rozmarzaniu a mówiąc dosadniej o całej tej szopce opartej o niby szczytne idee i związki a mającej na celu jedno zarobienie kasy w jak największej ilości i jak najszybciej! a jakby ktoś miał wrażenie, że plotę od rzeczy i bez podstaw i konkretów to... mam jak widać w awatarze psa dość rzadkiej rasy... i jako przykład mogę polecić przeszukanie googla pod kontem Klub Hovawarta... bo mój pis to właśnie hovawart... tak najkrócej to opisała p. Pieczyńska: http://www.hovawart-pl.com/klub.html wcześniej wiele "dobrego" pisano na forum molosów... to jeszcze za czasów kiedy nie było klubiku... później osoby, które się wzajemnie opluwały nagle stały się najlepszymi "kolegami" i zawiązały klub... jakby było mało to po tym jak oficjalnie rozwiązano klub... klubik powstaje od nowa, a co kasa się liczy! i tak by pewnie można znaleźć setki podobnych przypadków. a teraz wyobraźcie sobie taką osobę jak ja- chciałem mieć psa tej rasy... a nie miałem skąd go kupić... cały "półświatek" hodowców hovawartów w Polsce można było skreślić i zapomnieć o jego istnieniu... co do cytowanej Pieczyńskiej też miała swoje "grzeszki"

no tak a ja chę kupić do swoich ledów PC i jest problem z actyniką ;( blau robi coś co jest niebieskie ale nawet nie są to te tzw high blue 22K tylko jakieś blue... pozostaje mi ta narva lub polowanie na sprawdzoną arcadię, którą co prawda już gdzieś namierzyłem ale cenowo to jest prawie 2x ta narva...

ooo właśnie zastanawiałem się nad tymi świetlówkami Narva... stosował ktoś jakieś odniesienie do Ati, Arcadii lub innych marek?

po prostu sprzedawać należy wodę z akwarium, gratis koral bo się akurat nalał razem do worka gupie prawo... gupie rozwiązania... wg mnie to jeden z większych bubli prawnych jaki powstał w ostatnich czasach! może po prostu wystąpić oficjalnie i zapytać co kryje się pod "zwierzęciem domowym". generalnie widać, że powstało to bo lobby związku kynologicznego w Polsce maczało w tym paluchy... i zadbali w tej ustawie jedynie o interes "hodowcow" zrzeszonych w tym związku... dobrze, że przestałem opłacać składki

http://nano-reef.pl/topic/3281-rozgwiazda-problem/ Linkia to jedna z trudniejszych rozgwiazd!

właśnie @Tester ma rację! kupiłem dzisiaj kraba na którego polowałem od dłuższego czasu, czytałem o nim, jeden z naszych forumowych kolegów jeszcze dodatkowo pisząc w temacie: http://nano-reef.pl/topic/41319-glony-na-tylnej-szybie/ mnie upewnił i przekonał, że to pożyteczny zwierz! i co zrobiłem dziś jak go wpuściłem... znów zacząłem szukać o nim inf... dowiedziałem się że kupiłem dziewczynkę i jak się u nich rozróżnia płeć

wół jak był cielęciem w większości przypadków chodził do "cielęcej szkoły - działu dla nowicjuszy" i czytał... pisał, ogólnie uczył się!