kubek_77

a co mi tam...

u mnie wurdemani tak zaczęła męczyć i wręcz zjadać quadri, że kupiłem mu kraba symbiotycznego - "obrońce". Po zaciętych wojnach wurdemani już nie tyka quadri, a krabiszon cieszy oko domowników siedząc dumnie na ukwiale!

dodać jeszcze wypada do serii pytań Tomasz: - czy jak go kupowałeś nie miał jakiejś infekcji? - czy jak go kupowałeś lub później nie miał zniszczonej stopy? Uszkodzenia stopy są często dla ukwiała krytyczne i biedaczynki kończą marnie - może masz wurdemani, które zabawiały się w quadri-żerców?

no to chyba się mylisz raczej śmierć quadri nie miała związku z vodka metod, oczywiście prowadzoną poprawnie. Ja lałem VSV, vodkę, zoestarta i ukwiał zawsze szczęśliwy i na bani może to nie fakt samej vódy, a np jej przedawkowania??? ukwiały są wrażliwe na zmiany i złe warunki w wodzie.

ale ten od KZ to raczej glutopodobny glonopodobny, a nie taki typowy jak przy okrzemkach! poza tym jak zrozumiałem posta kolegi to on ma zamiar dopiero podawać cokolwiek... chyba, że już leje bez opamiętania to wszystko co wyliczył, a pytanie było z gatunku zaczepnych? bo w sumie jakby dowalił to wszystko co w szafeczce skrywa, czyli ABC+M, JBL'a i preparaty KZ jednocześnie, to bym się nie zdziwił, jakby to nie były okrzemki! @Ziemniok jaki sens jest z dodawania "dopalaczy" gdy masz stare świetlówki???

co do KH to ustal dawkę balingiem czyli nie lej po równo a lej więcej "sody" ;-) co do okrzemek to phosguard lub jakiś JBL na silikaty powinien doraźnie pomóc! najlepiej poszukaj przyczyny tych krzemianów!

haha firma zarejestrowana w Raszynie a w Szczytnie mają biuro handlowe mogę kontenery ściągać zepsuję rynek niskimi cenami

no więc akwa zyskało, posłuchałem głosów braci forumowej i wyczyściłem glony wapienne które oblepiły tylną szybę, ale głębia... na dole na piachu widać efekt walki z bieleniem jednej z acropor (bielenie przy odłamaniu jednej z gałązek), czyli masa szczepek ze szczepki niestety po infekcji pożegnałem się z przecudnym zoa... i dzięki jego zejściu zyskałem jakieś dziwne "cudo" nie wiem, czy to jakiś rodzaj glonów był... w każdym razie lekko przygluciły się niektóre miejsca na 2 dni. Obecną podmianę wykonałem nie standardowo na Kencie lecz na IO by nie wzbogacać wody w pożywkę. Nalot jak przyszedł tak sam ustąpił, w sumie się ciesze, że akwa się obroniło i system okazał się odporny! niedługo rok od zalania! Plany na kolejny - uzyskać las SPS i nie tracić obsady! Później może, jak sobie udowodnię, że potrafię prowadzić SPS'owe akwa zwiększę litraż lecz nieznacznie max 200 litrów

oj kolego Seb Cię pochwalił, ale zastanawiam się za co sorry ale to co Seb napisał, z tym co Ty napisałeś w ostatnim poście to złożenie nieba z piekłem! Jak mawiają starzy "wyjadacze" nie powinno się mieszać dwóch różnych systemów czyli jeżeli KZ to nie Grotech! Wlewając to wszystko co napisałeś równocześnie nieuchronnie doprowadzisz do katastrofy. Czy masz aż tyle koralowców, inaczej czy masz takie zapotrzebowanie na te preparaty? Wszystko co wymieniłeś ze stajni KZ można podawać równocześnie (ale w obrębie systemu KZ) nawet bez prowadzenia zbiornika na kamykach. Sponge to pokarm dla filtratorów oraz SPS'ów. Amino Acid do aminokwasy, Coral vitalizer to pokarm kolejny dla SPS'ów. B-Balance to generalnie szlifierka na kolory... można do tego dołożyć coral snow i generalnie dołożyłbym Zeostarta i zeobac (tylko nie mieszaj tego z tanimi bakteriami w ampułkach, bo w niektórych akwariach powodowało to problemy) co do dozowania to generalnie zaczynałbym od 1/3 dawek przewidzianych dla twojego litrażu i powoli zwiększał. co do wybarwiaczy wrzuciłeś jeden B-balance... można dorzucić do tego PiF (niebieski) i żelazo (zieleń). generalnie kombinowanie z wybarwiaczami to śliski temat jak poczytasz trochę forum zeovit.com to tam dochodzi do takich "paranoi" że ludzie najpierw chcą uzyskać zielony, później niebieski ale zielony w międzyczasie ucieka itd... taka zabawa w kotka i myszkę co do tych preparatów z kh i Ca to nie lej ich przy balingu, bo to taki "baling" grotecha więc lejesz dwa razy to samo jeżeli chcesz doładować pierwiastkami, solami minerałów czyli mieć grotecha abc ze stajni KZ to jest preparat Zeospur Macro ale z tym to wyjątkowo ostrożnie należy się obchodzić i dawkę wskazaną dzielić nawet przez 10 podsuma: grotech abc - minerały - poszczególne preparaty KZ np B-Balance wybrany przez Ciebie grotech m - aminokwasy - AAHC (amino acid)

to drugie fot to na 100% protopalythoa! pierwsze... hmmm jeżeli one są małe a tak mi się wydaje to pewności nie ma... mogą to być faktycznie jakieś zoa. Co do proto to ja mam osobiste i bardzo przykre doświadczenia! chciało wytruć mnie i rodzinę więc zawsze będę podkreślał, że należy być cholernie ostrożnym! Wbrew obiegowym opiniom oraz powyższym wypowiedziom kolegów to u mnie reagowało "agresją" nawet na podmianę wody! Reakcja człowieka powiem tak jest bardzo nieprzyjemna. Mój syn maluch 3 letni zareagował temperaturą 40C wymiotami, drgawkami, poceniem się... ja chodziłem struty jakbym się muchozolu nawdychał. Czułem się hmmm takie połączenie grypy jelitowej z silną reakcja alergiczną oraz migrenowym bólem głowy (ogólnie nawalony rozpuszczalnikiem łoś po zażarciu garści wilczych jagód, a do tego po tym wszystkim przejechany tirem). miałem dwie różne odmiany proto jedna taka właśnie ciemnozielona w brąz wpadająca i ta okazała się tym sku... oraz drugą zielona jasna z takimi stalowymi, szarymi wypełnieniami. ta druga rośnie sobie spokojnie i toczy zajadłe wojny z clavularią... nie truje ani nas (rodziny) ani zbiornika na tyle by ktokolwiek to zauważył. Pierwszą wywaliłem. Rodzinę psy i inne żywe z domu na wakacje, a ja z rana zająłem się eksterminacją. Otworzyłem okna na całym piętrze na max, zawiesiłem wór z węglem, wyłączyłem odpieniacz, i na bezdechu wyżynałem i do wora... pomimo tego co powyżej i że naprawdę starałem się to robić na bezdechu, wpadając do pokoju tylko by zrobić ciach i sru... to miałem niezłego kręćka po tym... a i trwało to kilkadziesiąt minut na max... później wyszedłem z domu i wróciłem dopiero na noc (okna otwarte cały czas). jeszcze przez kilka dni czułem się niedobrze... także jak ktoś chce wytruć teściową lub jej psa, albo ma upierdliwego sąsiada to polecam, w przeciwnych przypadkach zawsze mówię, że to cholera i należy bardzo uważać. co gorsze to ta zjadliwa menda w moim baniaku zaczęła odbijać z niczego z jakiś resztek których wtedy nie usunąłem... także jak ktoś chce proto to mogę "tanio" odstąpić, a wręcz za darmo tylko musi sobie sam je "uskubać" heheh ja nie robię szczepek...

pierwszym pomysłem jest ustawienie tak by woda płynęła w kierunku spływu do sumpa... wtedy ilość towaru jaki będzie "fruwał" po akwarium powinien się zmniejszyć.

te Atmany 304 są bardzo słabe! ja swojego tuningowałem, a i tak mam zamiar kupić NJ 1200 lub 1700

dzięki! połamałem! Teraz mam szczepki i to co zostało... zobaczymy co będzie się działo

6 UV na 20 litrów??? chcesz zupę ugotować??? bo ilość zielonego i mocna UV wskazują na gotowanie zupy ;-) jakąś rybcię lub przynajmniej krewetkę/kraba dołóż dla smaku! wg. mojej oceny zaszalałeś z tym uv tyle to ludzie na duży zbiornik nie dają... powiem więcej większość w ogóle nie daje UV chyba, że jako sterylizację!

@Ben bardzo mi się "podoba" Twoje podejście do tematu jeżeli możesz doradź mi proszę: http://nano-reef.pl/topic/42518-bielenie-tkanki-acry-przy-odlamaniu/ bo też naiwny kupiłem korala uszkodzonego... w domu się zorientowałem w sklepie tak stał, że widać tego nie było. Czy mam im go zawieść i wrzucić u nich do kibla, ratować, czy??? a na poważnie @VDR czy korala kleiłeś do skały? czy został na podstawce? czy wiesz jak dawno była robiona szczepka? może na 3 minuty przed Twoim przyjściem... pisze to bo pomyślałem, że może nie masz co panikować a bielenie jest jedynie wynikiem poparzenia przy nieumiejętnym klejeniu? rozważałeś to? bo rady, żeby do kibla to sorry... ale bez zastanowienia są wypowiadane... niby ktoś pisze o tym, żeby nie brać korali z problemem niewiadomego pochodzenia ale nie ruszy muzgownicą w temacie co to za problem może być i jak go racjonalnie rozwiązać... pozdrówka ps. i co z tymi wycieczkami do Wawy? wybierasz się?

Adam zależy od ilości wg mnie i od kondycji... ja ostatnio straciłem całą skałę z zoa... niestety za późno zareagowałem i było po temacie! więc nie czekaj! działaj! oddzielna wanna z wodą z RO w temp tej z akwa, wyjmujesz skałę z akwarium, to co widać to ja bym od razu połapał (ręcznie) i chlup skałkę zoasami do dołu czyli tak by odpadające "ślimaki" wpadały do wody. Wydaje mi się, że do 60 sek. taka jednorazowa kąpiel powinna wystarczyć i nie zaszkodzić. Kąpiele najlepiej powtarzaj kilka razy. Niech jeszcze inni powiedzą co myślą!

sądzę że na dzień dobry to do RO...

jak czytam takie posty to trochę żartobliwie myślę o tym, że powinniście podpiąć akwa pod kaloryfery i wykorzystać ciepło na ogrzanie pomieszczeń oraz dodatkowo zwiększyć ilość wody w obiegu to będzie takie wulkaniczne akwa z jednej strony wylewające się na akwa ciepło z kominka Szczerze to bym stawiał... zależy jeszcze jaka jest odległość od akwarium do tej ściany?? i co to za wkład... u mnie jak napalę w kominku to ściana po jego drugiej stronie jest chłodna, tylko, że ja mam wkład z płaszczem wodnym i z tego co wiem one są tzw niskotemperaturowe (budowlańcy proszę mnie poprawić) Bardziej niż ciepło zastanawia mnie potencjalny wpływ spalin które potrafią się wydostawać do pomieszczenia podczas palenia... będą zakwaszać wodę! nie wiem jak Twój kominek @Kriss_77 ale mój potrafi dyma puszczać przy otwieraniu i paleniu niedosuszonym drewnem

ja bym wziął węgiel na wstrzymanie... nie widzę tu żadnej katastrofy a jak zaczniesz teraz wykonywać gwałtowne ruchy bo wydaje Ci się, że coś leci to poleci... ale przez te właśnie "mieszanie". Naprawdę nie zmieniałbym za wiele poczekał, przestał wsadzac łapy i uspokoił system.

no to się nie zdziw bo ostatnio inne warszawskie sklepy zaczęły podążać tą drogą... i mówię tu nawet o tych najbardziej zachwalanych. Motto dnia: "Nic nie liczy się tak jak KASA"

Qlfon ale mi nic nikt nie wyciął, nie wylewałem w swoich postach żali w kierunku tego sklepu. Opisałem jedynie jakie mam wrażenie po "ostatniej" wizycie i wystarczyło bym dostał twz. "ignore" hheheh mogę w dziale "nasze akwaria" pisać wiele do niektórych forumowiczów i... "ignor" działa koncertowo! Nawet nie istotne co tam napiszę, czy "och ah ale akwarium", czy zapytam o kolor tapety... czy powiem, że lufa nie pisze się prze "ó" rozumiesz sklepy, a czy rozumiesz kupujących? czy czas, pieniądze poświęcone na dojazd z Raszyna do Marek się nie liczą? pieniądze i czas zmarnowane by zobaczyć syf w akwa, którego powstydziłby się "najdziadowstrzy" sklep za dawnej komuny... szyby koloru brąz, woda koloru brąz, dino koloru jasny brąz, koralowce SPS koloru brąz... bo kupujący lubią brąz prawda? zdechlaków w akwa mi się nawet nie chce opisywać... być może niektórym podobają się takie "warunki" ja jednak dziękuję... niektórzy robią zakupy przez tel, internet i zastanawiam się czy widząc piękne zdjęcia nie są czasami wprowadzani w błąd? bo zderzając to z rzeczywistością to... porażka... na wszelkich możliwych polach! haha i znów podpadłem teraz to nawet jakbym napisał, że prowadzę akwa na cisowiance to i tak nie wzbudzę większego zainteresowania chyba, że zakupię towaru na kilka tysi to pewnie będę wtedy wylukrowanym klientem z "super ułożoną grzałką i nieco gorzej przytwierdzoną skałą" pozdrawiam ekipę e-fish szczególnie tą niezmarek podobno u Was jest "inaczej" tak zapewniał sprzedawca w markach bo nie omieszkałem się zapytac wprost co tu taki gnój panuje...

haha niezłe wiesz co Ci powiem zauważyłem pewną prawidłowość... panującą na forum... udało mi się kilkukrotnie jak to ująłeś obsmarować sklep o wdzięcznej nazwie "erybka". jak myślisz jaka była reakcja (zresztą i jest nadal) ludzi związanych z tym sklepem i występujących na tym forum? hmmm bo ja doskonale wiem... później co byś nie napisał czy głupie czy sensowne to i tak masz już jedną łatkę i wioooo... zauważ jak pewne wątki są lubiane i odwiedzane, a inne już mniej jedne się lukruje inne tylko krytykuje, a są też i takie kompletnie ignorowane... wiesz dlaczego? bo ja sądzę, że znów tu mamy pewną prawidłowość - domyśl się jaką! @Ben no proszę nie jesteś takim wyjątkiem forumowym co do sklepów z Wawy... hmmm powiem tak ryby z Acropory nigdy nie sprawiły mi kłopotu. Ryby z Korali (napiszę to pomimo, że cenię ten sklep i to moje ulubione miejsce kupowania SPS'ów) zabiły mi 80% obsady... niestety! Ale dodam jako duży plus dla sklepu, że po tym jak zgłaszałem im fakt powstania tego "problemu" zrozumieli i wynagrodzili stratę.

sorry Tomaszu ale ja tam Cię nie miałem zamiaru męczyć. Może, jak teraz przeczytałem to nie na szybko, to wyszło na to samo, co ja napisałem... ale Ty tak nakręciłeś w tym swoim zdaniu wielokrotnie złożonym, żem skapitulował po 3 przecinku w Wyszło jak wyszło... w każdym razie chcieliśmy to samo powiedzieć, więc nie pisz, że męczę... co najwyżej napisz, że zgapiłem od Ciebie @dieter25 była wałkowana sprawa TDS'a pokazującego "0" i krzemianów w wodzie... więc aż tak bardzo w to "0" to bym się nie wpatrywał. Może masz coś w samym zbiorniku? Skała jakiejś kiepskiej jakości, piach, jakieś grzejące lub korodujące urządzenie, kable??? ...może przynosisz te "syfki" z jednego źródła? Nie robiłeś jakiś zakupów ostatnio?

bardzo fajna grupa ;-) a utwór chyba pasuje... ich niektóre kawałki są lepsze od oryginałów (szczególnie te z "Pitbulem", którego osobiście nie trawię) "Love the Way You Lie"

@tomasz masz rację we wszystkim oprócz jednego - TESTY SĄ WIARYGODNE! będą pokazywały 0 bo zielone w dużych ilościach wpierdzielają PO4 i NO3... system się sam napędza! glony rosną bo maja co wcinać, testy pokazują 0 bo glony wcinają... to taki algascruber tylko, że w akwa @dieter25... ty to albo coś masz w akwa... albo wodę lejesz jakąś syfną... za często i za łatwo łapiesz te plagi! Jeżeli to Cyjano, a ja nie jestem pewien, to daj chemiclean i nie kombinuj! Za dużo tego by czekać, podasz raz i nie zmęczysz systemu tak jak zabawami w gaszenie światła, odsysanie, nie podmienianie, itd...