Cetus

hmmmm, ale wylinek już było wiele i nigdy taka dziwna nie była.

Mam dwie krewetki czyszczące. Zawsze były identyczne, a dzisiaj jedna zmarniała. To znaczy ma wiotkie wąsy i jakby taki brudny osad na nich. Generalnie zrobiła się jakby brudniejsza i przez to ciemniejsza. Je normalnie. Co robić?

Wyliczyłem sobie że moim zestawem RO wyprodukowałem 1400 litrów wody. TDS zawsze pokazuje mi po RO 6 lub 7. Kiedy po DI zaczynał pokazywać 1 to zaraz wymieniałem żywicę i pokazywał 0. Jak często wymieniacie filtry do RO? Jak często wymieniacie membranę?

Światło już zamówione. Wymienić cały zestaw RO (prefiltry i membranę)?

TDS pokazuje na RO 6 a po DI pokazuje zawsze 0. DI zmieniałem trzy razy w ciągu roku ale membrany i prefiltrów nigdy nie zmieniałem.

W kilku miejscach na skale mam brązowy nalot, który przypomina rdzę. Wcześniej w tych miejscach był nalot zielony (cjano?) z bąbelkami. Zapodałem ChemiClean i zielonego nalotu nie ma. Bąbelków też nie ma. Ale jest ta "rdza" i coś mi się wydaje że się powiększa. Co robić? A może to kwestia oświetlenia? Moje świetlówki już świecą trzynasty miesiąc. Poza tym zmarniała mi xenia, ale inne koralowce mają się dobrze.

Wydaje mi się że Ca i Mg są za małe i zawsze miałem za małe.

Tak trochę Ale tak na poważnie, to czy przed wystartowaniem z tym Ballingiem coś z tymi parametrami mam zrobić?

Dzisiaj zmierzyłem: NH3 - 0 NO2 - 0 NO3 - 2,5 PO4 - 0 Ca - 385 Mg - 1270 KH - 6-7 pH - 7,9 Akwarium ma rok. Proszę o radę, czy coś dolewać? Jakiś Baling? Kiedyś czytałem, że miesza się tu jakieś proszki w odpowiednich proporcjach, ale ja niestety nie mam na to czasu i miejsca. Czy jakieś gotowce są? Typu jedna dawka jednego proszku i już?

Parametry dzisiaj są takie: NH3 - 0 NO2 - 0 NO3 - 2,5 PO4 - 0 Ca - 385 Mg - 1270 KH - 6-7 pH - 7,9 Z miesiąc temu zastosowałem ChemiClean. Zauważyłem że ta rurówka (również jak zachowywała się normalnie) zawsze się chowa kilka sekund po wrzuceniu do akwarium rozpuszczonej mrożonki. Czy też tak macie?

Nie zauważyłem aby jakiś osobnik się wokół niej kręcił. Czy ten zwierzak lubi żyć w "przeciągu"? Czy raczej w spokojnym miejscu?

Od kilku tygodni mam problem z rurówką wapienną. Wcześniej prawie przez całą dobę miała wysunięte dwa, różowe, duże pióropusze. A teraz prawie przez całą dobę siedzi schowana w rurce. Czy to jest normalne? Może coś jej dolega?

Sorry, ale muszę zapytać: czy "na kilka dni" konieczny jest karmnik? Ja zostawiłem kiedyś na 4 dni i po powrocie nie zauważyłem żeby rybki miały "wklęsłe brzuchy".

Też takie coś miałem. Wygląda jak pleśń. Później znikło. A teraz mam różowe i trochę pulchniejsze.

One są nierozbieralne. Kiedyś też takie kupiłem w Castoramie bo tego nie zauważyłem. Ale bez problemu wymienili.

Ja złapałem tak: jak widziałem że siedzi w swojej norce to wyjąłem z akwa ten kawałek skały i wsadziłem do wiadra z RO. Wyskoczył natychmiast jak oszalały.

Tak.

Zgadza się. Ja mam to nie tylko w kominie ale wszędzie. A w nocy to jest ich więcej.

Pytałeś o parowanie. Ja mam pokrywę nad akwarium i sprawa wygląda tak: jeżeli jest zamknięta to paruje około pół litra wody na dobę. A jak jest otwarta to myślę że ponad litr. Mam 160 litrów. Co do tej pokrywy to rzeczywiście jest gorzej coś grzebać w środku akwarium bo muszę ją zdejmować. Ale jeśli chodzi o estetykę to jest ładniej (szczególnie w nocy) bo źródłem światła jest tylko akwarium: nie ma żadnych odbić od sufitu czy ściany. I właśnie dlatego wybrałem rozwiązanie z pokrywą. Przez całą ostatnią zimę i lato miałem ją zamkniętą. Ale jak były letnie upały to temperatura wody dochodziła do 30 st. i otworzyłem ją co spowodowało, że nie przekraczała 29 st. I tak już zostało. Teraz cały czas mam 26 stopni i nic się nie zmienia. Aha, nie mam grzałki bo nie jest potrzebna.

Ze trzy tygodnie temu użyłem ChemiClean. Zielone zniknęło ze wszystkich miejsc gdzie było i nie pojawia się. Ale jedna ze skał w miejscu gdzie było zielone ma teraz taki nalot jakby była zardzewiała. Nie ma żadnych bąbli powietrza. Jest tylko "rdza". Co to może być?

Prawda, nie poczytałem a w sklepie nie powiedzieli. Biję się w piersi. Czy rzeczywiście jej zachowanie zmieni się jak dołożę drugą?

Czy to normalne że ta krewetka jest taka płochliwa? Kupiłem ją trzy tygodnie temu i siedzi cały czas mniej więcej w jednym miejscu pod skałą głęboko ukryta. Jak wrzucam mrożonkę to trochę się rusz ale nie dalej niż 5cm od swojego miejsca. Jakiś dziwak czy co?

Co proponujesz na ożywienie?

Zaczynałem od czegoś takiego: Całą wiedzę zaczerpnąłem z tego forum za co jestem bardzo wdzięczny. Karel13: z prawej strony przy samej szybie są brozowe grzybki. Wszytko masz tutaj www.moje-morskie.pl