adamswiatek

Czyli kH do 8 max jeśli chcę refugium. Rozumiem. Dzięki Panowie.

Pływają dwa Nemo, ale nie lubią pozować. Teraz nie mam nawet pojęcia jak złapać te większe rybki żeby komuś oddać???? No teraz to i ja już wiem że każdemu służy co innego w akwarium. Ja takiej stabilizacji jeszcze nie osiągnąłem i może dlatego próbowałem coś ciągle zmieniać aby dojść do przyzwoitego stanu. Przeszukując fora i czytając wątki ale to chyba błąd. Mam nadzieję że teraz z tym co mam, utrzymując to przez dłuższy czas , wreszcie będę mógł obserwować postępy. Jeżeli mogę się odnieść do twoich słów 'Tygrys', co masz na myśli że podbijając kH mogę się pożegnać z refugium? Czy to oznacza że refugium funkcjonuje do pewnego poziomu kH?

No tak to jest jak się nie ma pojęcia i chce się mieć 'Gdzie jest Nemo' w domu

U mnie była taka umowa, ale teraz wiem że obiecanki-cacanki a głupiemu radość.

Z powiększeniem akwarium to chyba ten numer nie przejdzie u mnie w domu . Jak moja żona usłyszy o powiększeniu akwarium to.... . Kurdę a rybek mi trochę szkoda, bo są od początku. I nie mam pojęcia jak je załpać.

Dzięki Robert. Masz na myśli NO3 i PO4?

Ja zamawiałem z Chin ale akurat inne LEDy.

Na pewno masz rację że wszystkie zmiany jakie poczyniłem w tak krótkim odstępie czasu miały wpływ na bałagan w akwarium. Straciłem sporo korali przez to , tak mi się wydaje. Ale wiesz jak to jest, jestem początkującym i po tym, jak poczytałem forum , wystartowałem z akwarium, zacząłem się bardziej wgłębiać w nasze forum. Za każdym razem gdy czytałem posty w których ludzie pisali o sukcesach, ja zaczynałem widzieć u siebie pomyłki. Gdy znalazłem coś na forum co wydawało mi się że pomoże w moim akwarium, próbowałem to wdrożyć. Teraz wiem że to chyba był błąd. Błędnie też myślałem że jak wystartowałem z akwarium ze skałą, piachem i wodą z dobrze prosperującego akwarium, to że dojrzewanie i związane z nim procesy całkowicie mnie nie dotyczą. Teraz postaram się nic nie zmieniać w akwarium przez jakiś czas (jaki czas?) Tomcio, pisząc: ...'i nie tykaj go przez jakiś czas....', miałeś na myśli dosłownie nic nie ruszać? Czyli jak przewróci się jakiś koral, babka podsypie piachem czy trzeba będzie ubić aptasię , to nie powinienem tego robić? Czy chodzi ci o nie zmienianie nic w filtracji i dozowaniu czegokolwiek? To to korzystając z okazji moje okaleczone po zmianach akwarium: Trochę mi lepiej , bo widzę że po dwóch nieudanych próbach, refugium zaczyna się rozwijać: Jak Panowie uważacie, czy można dać jakieś żyjątka do refugium , które pomogą w jego egzystencji? Myślę o jakiś ślimaczkach lub innych takich tam . Dzięki tym , którzy czytają ten wątek i pomagają mi w trudnych sytuacjach.

Dzięki Tomcio za odpowiedź. Ale ja leję ten środek zgodnie z instrukcją ,a nawet trochę mniej. Myślisz że to spowodowało taki bałagan w akwarium?

Ja raz zrobiłem małą hannką Ca trzy testy pod rząd i wszystkie były niemal takie same. Ale tak jak pisałem, hanka wskazywała o 20 więcej niż Sali. Ja natomiast słyszałem że Sali Ca potrafi zaniżać testy. Ale ogólnie na pewno jest dłużej używając Hannki.

Ja mam mała Hannkę na Ca. Sama procedura pomiaru trochę zajmuję czasu. Na pewno dłużej niż Salifiertem lub RedSea. Ale ponoć dokładniejsza. Porównując Sali z Hannką , to u mnie Sali zaniża od 10 do 20.

Dzięki Bartek. Moje tubki to kolonia kilku osobników. Razem okrąg o średnicy ok 3-4 cm. A w tej obciętej części butelki robisz jakieś dziurki żeby był obieg wody?

Zulus a jak zrobic karmnik dla takiego korala? Moj jest tak lichutkki ze chyba to bedzie jedyne wyjsciwe aby go ozywic. Normalne karmienie konczy sie odebraniem jedzonka przez ryby i krewetki.

Nie stosuje i nie stosowalem zadnej pozywki ani bakterii. Nigdy odkad mam akwarium.

Moze maly update. W dalszym ciagu podaje NO3:PO4-X RedSea ale zmniejszylem o 1/3 i roztwor FM do utrzymania kH. Po powrocie z wakacj (2 tygodnioe bez podmiany wody) znowu podskoczylo mi NO3 do poziomu 5, kh:9,3 i Ca:444. Nie wiem czemy? Poza tym mam pelno syfu który jest wszedzie, akwarium glównym jak i sumpie. W wakwarium glownym plywa w wodzie mnostwo drobinek, a na skalach wyglada jaby osiadl kurz lub drobny brynatno-szary piasek, bardziej jak ziemia niz piach. Sump usyfiony od komory splywu az po komore powrotu. Koszmar: Zauwazylm ze ten syf zaczal sie kiedy padly mi dwa razy glony w refuium. Cale refugium bylo brazowe, lacznie z opiaskiem i sciankami. Na szkle wisialy jakies dziwne brazowe farfrocle, ktore zeskrobalem. Nie wiem czy przyszyna byl rozklad glonow bo one tez tak na brazowo znikaly. Tak bylo z pierwsza i druga partia glonow. Do tzrciej parti zmienilem swiatlo na aquael sun compact 11W 5600K i teraz swiece nonstop przez ostanie 3 tygodnie, dodalem tez chaeto do refugium, jest teraz troche lepiej, kalarepa wypuszcza mlode: Dla porownania, pierwsze glony : Nie wiem czy wsadzic jakies gabki czy cos do komina, przegrod miedzy komorami sumpa,? Zakladalem skarpete na splyw, ale po kilku godzinach zatykala sie i woda gora skarpety wplywayal do sumpa. Trzy tygodnie temu odsysalem caly syf z sumpa a zdjecia sa z wczoraj. To pokazuje na jaka skale ten 'syf' (bo nie wiem co to jest i jak to nazwac) opanowal moje akwarium. Nie wiem jak z tym walczyc? I jeszcz zauwazylem ze na sciankach w refugium pijawilo sie cos jaby rozowe algea. Czy to w porzadku czy zeskrobac? I czy mozna jakies zyjatka wlozyc do refugium jak tak to jakie najlepiej?