-
Liczba zawartości
2 964 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
17
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez kapuhy
-
Piękne To może wcześniejsze zdjęcie, które wstawiłem, to właśnie ten
-
Alien, możesz zerknąć tutaj - aczkolwiek odzew był cienkawy. Moje pistoletowe są grzeczne i nikomu kuku nie próbowały robić, ale to maleństwa 2-3 cm-e. Z większymi nie mam doświadczenia.
-
Tomiooo, kapitalna kopara Ja mam maleńką Alpheus randalli, która niestety jest raczej nieśmiała. Do tego taki dzikus, który jest wybitnym samotnikiem. Gotti, przyznaję, że każdej babki nie pytałem o stan cywilno-meldunkowy Ale warto pomyśleć nad dokupieniem pistoletowej do pary, zresztą sam widzisz u Tomka. Cinctus jest chyba najczęściej sprzedawaną babką symbiotyczną bez pary, bo jest kolorowa i ciekawie wygląda - ludzie kupią i bez krewetki...
-
Cinctus niespecjalnie lubi kopać, od tego mam krewetkę To, czy skuma się z pistoletową zależy od gatunku krewetki-niektóre pistolety żyją samotnie. Gotti, zobaczyłbyś parkę kopara-babka w symbiozie, to miałbyś porównanie. U mnie dwa razy krewetka "gubiła się" babce, bidulka pływała wtedy jak struta i nie wiedziała, co za sobą zrobić. Niby babka może żyć samotnie, ale co to za życie...
-
Została jedna gorgonia, zarezerwowana do środy.
-
Ja miałem chorwackiego dzikusa (nie znam gatunku) i był oferma, dostał bęcki od mniejszego kolegi i dokonał żywota. Nawet nie miał specjalnie czasu narozrabiać.
-
Cóż, po trochu niestety można powiedzieć, że jacy klienci - takie sklepy... Jeżeli po haśle "dzisiaj dostawa" na drugi dzień wszystko jest przetrzebione, to znaczy, że grono świadomych świeżyzny akwarystów pojechała na zakupy, w poważaniu mając kwarantannę czy przeżywalność zwierząt, byle wyprzedzić innych. Skoro więc klienci sami się pchają, to po co martwić się o kwarantannę? Wbrew pozorom giełda też nam nie pomaga, bo hurtowo pozwala sprzedać duże ilości zwierząt - również bez zawracania sobie głowy kwarantanną i dbaniem o szczególną różnorodność dostępnego życia, na czym tracą klienci lokalni. Dopóki taki sposób handlu będzie dostarczał wystarczający obrót i klientów, dopóty się nic nie zmieni. Widocznie siła nabywcza osób preferujących bardziej poważne podejście do klienta jest zbyt mała, żeby skłonić sprzedawców do zmian. Rynek rządzi się własnymi prawami. A co do samych sklepów - jeżeli zwierzęta są w dobrej kondycji, rozsądnej cenie i obsługa jest na poziomie, to dla mnie sklep może być nawet na strychu. Bardziej to do mnie przemawia, niż koszmarki typu marketowe zoologi czy mój ulubiony sklep na "r". Nie chcę tu nikogo bronić, bo też chętnie kupowałbym w sklepie gdzie jest kanapa, kawka, zwierzaki po kwarantannie, setki gatunków do wyboru, kupa sprzętu na miejscu i pokolce za 50 zł (czego sobie i wszystkim życzę), ale każdy medal ma dwie strony. Niestety.
-
Czepiasz się kolego strasznie Baniak wygląda całkiem sympatycznie, chociaż moim zdaniem ma jeszcze pewne braki w aranżacji. Kolorki niczego sobie, rybska też jak najbardziej Tylko zdjęć zdecydowanie za mało.
-
Właśnie odsunięty pierścień jest pozycją blokującą wypadnięcie wężyka. Może faktycznie masz uszkodzone przyłącze. Chyba, że rozmawiamy o innych rozwiązaniach Ja u siebie też nie zakładałem podkówek, bo wyciągam wężyk przy płukaniu DI - one nie mają (nie powinny) dużego znaczenia.
-
"Podkówki" nie wpływają na szczelność, zapobiegają tylko przypadkowemu odłączeniu wężyka.
-
Lepiej zachować odstęp od szyby, poprawia to cyrkulację za skałą, no i jedno miejsce gromadzenia się syfu mniej.
-
Po prostu spektra - spektrów Czy zooxantelle żyjące w koralach bardzo różnią się od siebie? Jeżeli widmo światła odpowiada tym z LPSów, to czy "wersji" SPSowej może zupełnie nie pasować, powodując totalny pomór?
-
OK, będzie czekał.
-
Witam Z racji postępującego przeludnienia w baniaku na nowy dom czekają Sarcopython (szczepka ok. 6 cm średnicy i tyleż wysoka - 25 zł, ew. dwie kolejne bez podstawek) oraz grube (sory-puszyste), włochate Gorgonie - dwie ponad 15 cm "gałązki" z korala na fotce (40 zł/szt.). Mogę również zrobić szczepkę z Pseudopterogorgii. Dla chętnych Xenia i pojedyncze zielone Protopalythoa gratis. Wysoce preferowany odbiór osobisty. Pozdrawiam
-
Porównaj wygląd z tym ślimakiem.
-
Zmiana oświetlenia nad częścią baniaka to niegłupi pomysł, będziesz miał pewność, że cała reszta jest w porządku. Włodek, masz możliwość pożyczenia HQI albo małej T5-ki? Warto chyba spróbować.
-
Czekaj, czekaj - jak się proboszcz dowie, to jutro przez zupełny przypadek procesja zablokuje Ci drogę do pracy i pa pa roboto
-
Nie ma co siać paniki, jak we wszystkim wskazany jest zdrowy rozsądek. Na pewno z racji siły światła i dużego skupienia należy unikać patrzenia na diody, szczególnie niebieskie (całe szczęście, że to nie światłowody), ograniczyć świecenie poza baniakiem (szczelne korony), przy podnoszeniu lampy zmniejszać moc lub zakładać ciemne okularki. Naukowcy z linkowanego artykułu niby coś odkryli, ale w zasadzie nie za bardzo mogą to udowodnić. Na dodatek ich rozważania dotyczyły różnic między LEDami a "normalnym" światłem żarówkowym, które barwą od morskiego oświetlenia na T5-kach czy HQI jest również bardzo odległe.
-
Jaka cudna modlicha, ja też chcę taką Robaczek wygląda jak Peanut worm. Powodzenia z baniaczkiem
-
Z jakiego powodu? Przy solance rozumiem, ale przy RO/DI? Sam trzymam osmoziankę zawsze w zamkniętych pojemnikach i nie widzę żadnych minusów takiego przechowywania, za to na powierzchni nie gromadzi się syf z powietrza. Edit: Sorki za powtórkę, nie zwróciłem uwagi, że innych też to zaciekawiło:)
-
Światło o długości fali, na którą nasze oczy nie są specjalnie wrażliwe (czyli wyglądające na "ciemne"), nie powoduje odruchowego zmniejszania źrenic. Dlatego na siatkówkę pada zdecydowanie większa ilość światła, niż przy źródle światła o tej samej mocy, ale o barwie lepiej przez ludzi dostrzegalnej. Dlatego np. na bardzo silny lotniczy reflektor Nightsun (bagatela, 30 do 50 mln kandeli) nie wolno patrzeć bezpośrednio z mniej niż 30 m, ale z założonym filtrem (gdy emituje tylko światło w podczerwieni) ta odległość to już ponad 150 m! A przecież filtr większą część pasma wycina, czyli bez niego reflektor świeci mocniej - jednak ludzkie oko niemal zupełnie nie widzi podczerwieni i nie próbuje się chronić przed oślepieniem. Diody mają specyficzną emisję światła, a pasmo węższe niż dla świetlówek czy żarówek. Przez to zapewne światło lamp LED wydaje się ciemniejsze, niż dla "zwykłych" lamp, mniejszej nawet mocy. Światło o niebieskiej barwie odbierane jest jako ciemne, więc oko nie próbuje ograniczać jego dostępu - i tutaj może pojawić się zagrożenie dla oczu.
-
To osiadły ślimak, bardzo popularny stwór. Nie trzeba go dokarmiać, potrafi się w baniaku nadmiernie rozmnożyć.
-
Mnie pasuje.
-
Blisko, ~10 km na wschód, nad j. Białe.