Umiar, gust i trzymanie się planu?

[luft]

Zakładamy akwarium... jest tam jakiś plan lub rodzi sie w trakcie... obsada powstaje na papierze i w praktyce lub tylko w praktyce i mozna sobie powiedziec - dosyć tak jest pięknie - nic juz nie dokładam. Czy tak się da bez problemu ?

Wiadomo, że morszczyzna to nietanie hobby. Czy warto z połowy akwarium robić jednak szczepkarium ?

Czy komuś znudziła się obsada i całkowicie w tym samym szle zmienił obsadę koralowo/rybną? (nie mam na mysli tutaj patologii chorobowo-plagowych)

pozdrawiam

luft

[kapuhy]

Znalazłem swój stary plan, zrodzony po przestudiowaniu wątku kiviego

Xenia umbellata

Sinularia mollis (drzewka)

Lobophytum (dużo białego)

Clavularia viridis mech

Zoanthusy (pulchellus?) parazoanthusy

Sarco(?)

Favia (?)

Fungia scutaria (?)

Rurówka Sabellastarte magnifica

Krewetka boksująca

czyszcząca?

kraby

rozgwiazda

Błazenki ocellaris, czarny

Ukwiał

Babka?

Dascyllus trimaculatus? (czaarny, 3 plamki)

Eeech, taki piękny był ten plan, taki przemyślany A w końcu dużo białego i drzewka do baniaka nie trafiły...

[Roman.P]

Mariusz. Przecież wiesz że to hobby to jak heroina. To nałóg.

Po wszystkich przygodach na początku zaczyna się wyścig szybciej, dalej. Czytaj Ładniejsze, większe, bardziej kolorowe.

Na 100% po drodze nastąpi zmiana obsady z różnych przyczyn. Bo tamte są ładniejsze, bardziej kolorowe albo to był model przejściowy bo rozmiarem nie nadaje się do mojego zbiornika.

Nie ma chyba zbiornika zrealizowanego z ołówkiem w ręku i żadnych odstępstw.

[MiQ]

zbiornika zrobionego według planu raczej nie, ale według mnie według jakiś wstępnych założeń jest sporo.

patrząc po sobie - zakładałem około 10-12 dużych ryb z około 20 do wyboru i w zasadzie mam je wpuszczone i raczej nie zmienię bo mi się odwidzi, co do założeń samego funkcjonowania baniaka itd. też każdy ma jakiś plan i jeśli się sprawdza to pewnie się go trzymamy - oczywiście jest sporo zmiennych i losowych i np. nie wychodzą pomiary (np. PO4) i kombinujemy, zmieniamy, próbujemy różnych rzeczy

[zielony mintaj]

Mnie się podoba planowanie. Obecnie zbieram różnorodne grzyby i fajne jest szukanie rzadkości i "cukierków" a nie pchanie wszystkiego co w oko wpadnie Dzięki temu akwarium tak szybko się nie nudzi.

[Roman.P]

Paweł. Ale szukasz kombinujesz a nie zrobiłeś schemat.

[W32darWin]

Kurde ja nie miallem planu przy pierwszym akwa i konczylo sie na tym ze chcialem miec "wszystko" a pozniej to nie bo tamto juz jest .

Dobry plan jest dobry

Pozdrawiam

[AdamB]

...Czy komuś znudziła się obsada i całkowicie w tym samym szle zmienił obsadę koralowo/rybną? (nie mam na mysli tutaj patologii chorobowo-plagowych)...

Do tego trzeba dorosnac

Ja dojrzalem juz do tego, ze pozbywam sie nadmiaru zwierzat oraz ..... sprzetu

A teraz zaczynam dojrzewac do decyzji o pozbyciu sie SPSow, ktore rozrosly sie ponad miare mojego malego baniaczka: http://nano-reef.pl/topic/31656-delta-150-l/page__st__60#entry519625

Edytowane 18 Grudnia 2012 przez AdamB (wyświetl historię edycji)

[seb]

Dobry plan nie jest zly, ale trzymac się go już trudniej

[snajpa]

Mi się wydaję, że nie tyle co plan czy zmiana tylko zgapienie z innych. Bo ktoś ma to czemu ja nie mogę? To jest na pewno jeden z głównych powodów zmian obsad:]

[petrus1]

a ja nie mam planu obsady. Boję sie SPS-ów, bo nie chcę im zrobić krzywdy. Doprowadzam akwarium do porządku /glony nitkowate/ i skupiam się na miękkich i LPS bo te wiele wybaczają. Nie planuję zmieniać obsady tylko na razie chcę obecnej zapewnić najlepsze warunki do życia, to mój cel. Może potem odważę się na więcej. Generalnie, jak tylko wprowadzam jakieś nowe życie do baniaka to mam srala co będzie, czy przeżyje, co zrobić żeby było im dobrze. Porąbany jestem, no nie?

[MiQ]

"srala"" to ma każdy co będzie jak się wsadzi, ale jak masz już 2-3 akwarium to już wiesz, żeby na początku nie wsadzać miękkich bo botem się rozrosną i dla SPS nie będzie miejsca

[TMK]

pomineliście kwestię kosztów i co najważniejsze dostępności zwierzaków.

[martinniemczyk]

Na poczatku lista zwierzakow.

Pozniej okazuje sie ze polowy nie mozna razem trzymac+ koszty+ brak dostepu.

Skaly przestawiane kilka razy.

W sklepie jest cos nowego, ladnego- che to miec...

Tego juz nie chce, chce to drugie...

Mysle ze kazdy, kto zaczynal (wiekszosc), miala plany i. .. Sie zmienily.

Starzy wyjadacze juz zapomnieli jak to bylo.

A pozniej jest- moze jeszcze to, moze wiekszy baniak, inaczej jak wszyscy, lepiej, znalazla sie kasa, to moze jeszcze tamto...

Dajcie kazdemu z forum 50tys, to zobaczymy planowanie:D

tapatalk

[Peniek]

Jestem za,dac kazdemu po 50tyś

[Agnieszka S]

Nie bądźmy zachłanni, wystarczy po 20tys na start

Na chwilę obecną mam słodkowodne - i tu łatwiej zaplanować. Zanim zmieniłam "wystrój" wiedziałam, które rośliny będę hodować i z listą kupiłam. Potem 2-3 miesiące i wszystko jest zarośnięte.

Przy morskim widzę, że jest na odwót - najpierw aranżacja a potem po jakimś czasie stopniowe wprowadzanie życia. I tu jest zonk. Bo idąc do sklepu po z góry upatrzonego korala, można wrócić z kilkoma zupełnie innymi. Podejrzewam, ba jestem pewna, że tak jest w przypadku większości, i w moim będzie również ;D

Edytowane 19 Grudnia 2012 przez Agnieszka S (wyświetl historię edycji)