Konwersja gruzowiska do ładnego SPS/LPS 500L oceanu

[jacek_1970]

rozpoczynam nowy temat z powodu planu konwesji zbiornika do V.2.0.

Jak wiadomo z wątku http://nano-reef.pl/...-salonowa-rafa/

od 2011 roku bujam sie z moim morskim oceanikiem.

W tym czasie intensywnie sie uczyłem wszystkiego metodą prób i błedów.

Myslę że doszedłem do poziomu takiego który pozwoli mi na zrobienie zbiornika takiego jaki bym chciał. Mniej więcej oczywiście, bo natura oczywiscie nie raz splata czlowiekowi figla i wcale nie musi być tak różowo.

Dotychczasowy zbiornik była to mieszanka jaką przywiozłem jakis czas temu z Bielawy od naszego forumowicza. Kupilem calosc wiec calosc wrzuciłem. Poza jakas tam rybka, typu salarias czy sw. pamieci babką kopiaca w piachu i białobrodym nic nie dokupilem do zbiornika. A nie, jedna acropora, biala z niebieskimi tipami malutka szczepka u mnie zawitała w celem eksperymentu czy mam dobre warunki dla wymagających stworów

byl to bardzo dobry zakup, przez pewien czas wygladala jak trup, wtedy mialem malo swiatła.

Ale potem poprawilem warunki i dzis wyglada calkiem kwitnąco.

Las montipor patykowych jaki mialem na poczatku zostal ostro zredukowany gdyz mi sie nie podobał, talerzowki sie rozrosły, 2 akropory wieksze, zolta i niebieska nie przetrzymaly transportu z Bielawy. Ale zielona dzis wyglada jak drzewo o srednicy korony 40 cm.

do tego mam troche miekasów, discosom, zielonych fluo, czerwonych, niebieskich. Piekne ricordee yumy i inne.

Calustree i euphylie.

I ten zbiornik mi sie znudził w tej formie. Zwłaszcza ze w tym wszystkim pleni sie coraz odwazniej majano.

Zbiornik przytłacza z powodu ilosci skały. Moim marzeniem jest zbiornik w ktorym ilosc skaly nie przytłacza, raczej jest jej mało i dosc płasko. ze sporą plażą na której chcialbym kilka większych lpsów.

Za to skały powinno być zasłonięte przez kule nie za dużych ale dość ciekawych acrpor.

W tym wszystkim znajdzie sie pewnie miejsce dla ricordei, ale juz nie dla innych grzybków, brierów itp, które z czasem zamieniają sie w plagę.

W miedzy czasie pewnie do zbiornika zawita brzydal, którego mam obiecanego na pozyczenie. Zobaczymy co on zrobi z majano. Jesli wyczyści to procedura konwersji sie trochę uprości ale jak nie, to będzie sie to wiązało z jakim w sumie restartem z zachowaniem niektórych szczepek, tak przeniesionych żeby było na 100% bez majno. Skałę walne do ogrodu i będę mył ja karcherem z trupów brierum, majano itp.

Wody obecnie używanej tez będę chciał zachować jak najwięcej Czy z taka, przefiltrowana przez wate wodą majano moze sie przenieść? Ot zagadka.

takie sa plany na najbliższe miesiące.

Czy to sie uda?

Nie pisz posta pod postem a jak chcesz sprzedawać, wystaw ogłoszenie na targowisku.

mintaj

[Snakecharner]

Ciekawy projekt się zapowiada :-)

Ale z majano postaraj się powalczyć w starym zbiorniku.

Teoretycznie z wodą jest duża szansa że się przeniesie.

[jacek_1970]

tak, taki jest plan, ale kontrola przez brzydala i tak moze sie okazac problemem w lesie akr. stad boje sie ze bez totalnego restartu sie moze nie uda. z zabiciem zycia na skale karcherem i potem calym procesem dojrzewania. zobaczymy.

[jacek_1970]

no i dzis udalo sie upolowac w erybce brzydala, na zdjeciu jeszcze w worku, trwa aklimatyzacja.

Nastepnie trafi do karcera, gdzie bedzie skazany przez kilka dni na jedzenie majano, zobaczymy czy zatrybi.

[jacek_1970]

no i dzis dokonalem redukcji skały, zdjecia nie zrobie bo metno, ale plan jest aby osignac to co kolega tutaj:

http://nano-reef.pl/topic/33959-400l-czas-na-rafe-2-lata/page__st__80

Do takiego efektu jest mi jeszcze daleko ale skała poszła precz, jesli ktos reflektuje na raczej umartwiona skałę gdyz mam na niej majano, to zapraszam na priva, jest jej sporo i po oczyszczeniu karcherem bedzie jak znalazł do ozywienia.

[jacek_1970]

Akcja redukcji skały przeprowadzona, można pokazać pierwsze efekty.

Zmętnienie udało się pokonać, 2 vortechy ida na maxa, założona skarpeta filtracyjna i usuwamy detrytus silnymi wirami.

obecnie wygląda to tak:

bałagan na plaży jest tymczasowy, wiec tym się nie ma co sugerować To zielone drzewo acropory chce przekleic na wieksza podstawke bo sie na tej przewraca i postawić bardziej na plaży żeby skała była wolna na klejenie nowych acr.

Z boku widać ile zrobiło się wody dla pływania stworów:

Edytowane 2 Września 2013 przez jacek_1970 (wyświetl historię edycji)

[Stani]

To "drzewko" to Acropora Tumida (Enzmann). B. ladnie pokazuje poziom zelaza

[jacek_1970]

co ciekawsze nie dawalem zelaza przez 2 lata, chyba ze z woda RO bo nie uzywam DI sie dostawało

W kazdym razie rosnie jak glupia, najłatwiejsza acra jak sadze bo nigdy nie bylo z nia problemu.

[cop909]

..zielona acra wymiata !!!! Po przeprowadzce piszę sie na szczepkę

Edytowane 2 Września 2013 przez cop909 (wyświetl historię edycji)

[jacek_1970]

jak nie przyniesiesz jakiejs ladnej szczepki acry na zamiane to nie wpuszcze

[cop909]

łoj, unormuję wode i coś sie znajdzie.

[jacek_1970]

dzieje sie dzieje sie

po wydaniu mnostwa kasy na korale pojawiły sie takie oto okazy i szczepki:

tricolor acra:

Grubasek Acra:

Acra w takiej ciekawej formie:

i taka dlugasnymi tipami:

No i odgrzebalem osobnika ktory rosl zawsze gdzies w baniaku, raz nawet obumarł parzony przez brierum i byl brazowy paskudny,

ale od kiedy swiatło jest jakie mam w stopce, mikro leje dosc obficie zobaczcie jakich ladnych kolorów doatało:

[adrianpotocki]

fiu fiu - ładne zakupy

tego grubaska to gdzieś na góre i w silny prąd

- będę kibicował tym koralom !

[adrianpotocki]

i jak tam korale z ostatniego zakupu - wypolipowane ?

[jacek_1970]

tak, ten tricolor najsłabszy niestety trochę za długo jechał z bielska pksem i sie przydusił nawet kraby z nim podróżujące zdechły.

Trochę tkanki u podstawy stracił, ściemniał ale chyba jeszcze zyje. Reszta chyba bedzie zyła dobrze.

Nawet kupiłem świadomie połzdechłą scolymie w celu testowania czy uda sie ja uratować.

Jak przyjechała była obrazem nędzy i rozpaczy, ale już jest nieźle, polipuje i wcina lasonogi.

tak wyglądała w dniu przyjazdu:

po kilku dniach, juz tak dzielnie sie pompowała i jadła:

Edytowane 13 Września 2013 przez jacek_1970 (wyświetl historię edycji)

[jacek_1970]

wlasnie zrobiłem fotke LPSa, pieknie polipuje:

[Yarcio]

Super

Chyba głodny że tak macki wyciąga he he

[jacek_1970]

Dziś dzień pomiarów NO3 i PO4. No i wyniki mile zaskoczyły PO4 spadło juz do 0,11 ppm za to NO3 dość wysokie bo miedzy 10-25 ppm. Czyli nie zerowe jak zazwyczaj było kiedy musiałem dodawać NaNO3.

[dzyna]

ładnie to wygląda na zdjęciach -pozdrawiam

[jacek_1970]

Kolejny tydzien minął.

Dzień pomiarów:

1) PO4 nieoczekiwany zwrot akcji, dzis wynik 0.21 ppm.

2) NO3 trochę spadło raczej blizej 10 ppm.

[Warszawiak]

Czym mierzysz fosforany?

[jacek_1970]

"małą prawie Hanką" czyli milwauke.

Bardzo fajne i nie drogie ustrojstwo.

Raczej godne zaufania.

[jacek_1970]

Zmiana!

Dzis od rana swieca nad baniakiem 2 lampy PacificSun BlackPythony CRP 160W kazda.

Zachwycajace sa efekty fluo, zoaskow, calustrei i pawony, ktora w miedz czasie dzieki obnizeniu PO4 pieknie wyjazniała i slicznie swieci.

Jutro po wyczyszczeniu szybek sprobuje machnac jakies foty w tym swietle co chyba nie bedzie latwe.

[jacek_1970]

Jest swietnie, lampki swiecą cudownie, na razie mocą ograniczoną do 61% aklimatyzacja trwa. oto widoczek dzis:

Dodatkowo humor poprawił mi wynik testu PO4 bo mamy kolejny spadek, do 0.15 ppm. tak, wiem wielki ale u mnie to i tak sukces swoją batalię zaczalem od 0,60 ppm. a tydzien temu bylo 0,22. wiec jest progres.

[sledzik-wawa]

Nie wiem jakie miales poprzednio swiatlo ale zdecydowanie ladniej wygladal baniak