Zbiornik kwarantannowy - co i jak?

[SoQł]

Mam pytanie, jak zorganizować sprzęt do kwarantanny, co polecacie, jaką pojemność zbiornika i sprzęt do tego? Czy oświetlenie i jego jakość jest istotne przy przetrzymywaniu tam jedynie ryb? Wiadomo zbiornik odpalany tylko podczas zakupu nowych zwierzaków i ewentualnych ich zachorowań.

Co sądzicie o takich rozwiązaniach i jak wy to organizujecie? Wlewacie wodę odlaną ze zbiornika podczas podmian czy świeżą solankę? co ze skałą i piaskiem w takim zbiorniku? Wiem że podczas ospy nie wskazane ale przy kuracji z dino środkiem algea x można było by przelożyć tam jeżowce i wężowidla czy dadzą radę bez skały i piachu?

Proszę o opisanie rozwiązań stosowanych przez was i związanych z kwarantanną zagadnień.

Pozdrawiam.

Edytowane 1 Listopada 2013 przez SoQł (wyświetl historię edycji)

[AquaManiac]

Odpalać zbiornik, żeby rybę poddać "kwarantannie"? Moim zdaniem gra nie warta świeczki, ryba powinna przejść kwarantannę u importera i potem ew. u dobrego sprzedawcy. Ewentualnie działający permanentnie zbiornik kwarantannowy, jak komuś nie szkoda zachodu, ale szczerze mówiąc, to chyba nikt ze znanych mi akwarystów amatorów takowego nie posiada.

[Stani]

Snocho chyba prowadzil kwarantanne ?

[Shellik]

a ja żeby dmuchać na zimne planuje zrobić oddzielną wiekszą komorę w sumpie w której przy pomocy zaworów będzie możliwość odcięcia go od obiegu kiedy znajdzie się w nim nowa ryba. Po zakończonej kwarantannie woda z tego zbiornika do ścieku i dalej jak przy podmiance

[SoQł]

Dobry pomysł ze zbiornikiem w sumpie ale nie ma na to miejsca poza tym już za późno.

Teraz najbardziej interesuje mnie jaki zbiornik i co do niego potrzeba aby postawić coś dodatkowo, specjalnie uruchamiane na wodzie z podmianki tylko podczas sprowadzania nowych ryb i ewentualnej choroby obsady.

Wszelkie sugestie i porady mile widziane może wspomniany Snocho wypowie się jak on to organizuje.

[CNCRob]

Odpalać zbiornik, żeby rybę poddać "kwarantannie"? Moim zdaniem gra nie warta świeczki, ryba powinna przejść kwarantannę u importera i potem ew. u dobrego sprzedawcy. Ewentualnie działający permanentnie zbiornik kwarantannowy, jak komuś nie szkoda zachodu, ale szczerze mówiąc, to chyba nikt ze znanych mi akwarystów amatorów takowego nie posiada.

Moim natomiast zdaniem piszesz głupoty. Odpalanie zbiornika kwarantannowego jest jak najbardziej na miejscu. Co z tego, ze ryba POWINNA przejść kwarantanne jesli rzeczywiście nie masz 100% pewności czy ja przeszła. Zaryzykujesz wpuszczeniem jej do 1000l zbiornika pełnego ryb? Sprzedawca zapewni, ze zdrowa a tu nagle bum i poleci cała obsada, co wtedy?

[Shellik]

no to jedyne co się nasuwa to zbiornik ok 60L czyli popularne 60-30-35, grzałka, kaskada z "przechodzonym" siporaxem i akwarystyczna świetlówka kompaktowa żeby jakieś światło było no i oczywiście jakaś ceramiczna kryjówka żeby w stresie ulżyła. Można by to było jeszcze zasłonić żeby zewnętrzne bodźce zwierzaka nie stresowaly

[SoQł]

Moim natomiast zdaniem piszesz głupoty. Odpalanie zbiornika kwarantannowego jest jak najbardziej na miejscu. Co z tego, ze ryba POWINNA przejść kwarantanne jesli rzeczywiście nie masz 100% pewności czy ja przeszła. Zaryzykujesz wpuszczeniem jej do 1000l zbiornika pełnego ryb? Sprzedawca zapewni, ze zdrowa a tu nagle bum i poleci cała obsada, co wtedy?

Dokładnie takie coś się ostatnio mi przytrafiło i podobnie jak koledze z tematu "Błękitna głębia" pozdychała część ryb a ostały się jedynie 4 więc wolę dmuchać na zimne, a że minął już ponad miesiąc od ostatniej jakiej kolwiek oznaki ospy (czyt. białej kropki na hepatusie) uważam że planowane zakupy paru rybek na 22 listopada nie są za wczesne. Jak wiadomo nawet z najlepszych sklepów z morszczyzną można coś przyciągnąć więc zastanawiam się nad zbiornikiem kolegi z targowiska (tj: http://nano-reef.pl/topic/60293-likwidacja112l-dowoz-nowe-ceny/) 112 litrów z pelnym osprzętem na którym on prowadził swój zbiornik tylko nie wiem czy nie przesadzam z tą lampą, proszę podpowiadać i kierować mnie dalej, oczywiście akwa będzie bez skaly i piachu jedynie kryjówki z PCV.

[pablus]

No dobra Panowie a jak poddajemy kwarantannie dużego pokolca np. Sohala to dajemy go do 60- 100 litrów na powiedzmy 2 tygodnie? Przecież że stresu się przekręci. Też myślałem o kwarantannie ale takiej 300 litrowej. Zamiast samochodu w garażu będzie grat stał nawet i miesiąc . Jak rozwiązujecie ten problem w dużych zbiornikach? Sorki za podpięcie się pod temat.

[Ironista]

pablus - bardzo słuszne spostrzeżenie. A co jeśli chcemy kupić dwa, trzy mniejsze pokolce? Zakupy rozłozyć na raty i kwarantannowac pojedynczo? I co? Po każdym wpuszczeniu do baniaka nowe ustalanie granic terytorium każdego z nich, pozycji "na dzielnicy" - czyli nowy ma i tak spuszczone lanie. Kwartantanna pewnie mu tu pomoże jak umarłemu kadzidło, bo i tak będzie goniony i lany, czyli stres murowany.

Ja mam zamiar obecnie zacząć od obsady małych ryb stadnych, a jak już zbiornik się na tyle ustabilizuje, że będzie w stanie przyjąć docelową obsadę pokolcy to

- zakup z pewnego źródła - nawet jeśli trochę drożej

- wpuszczenie wszystkich na raz - tylko raz będzie ustalanie hierarchii.