kemoT

Może zaznacz na zdjęciu, które zwierzaki chciałbyś zidentyfikować. A najlepiej zrób jakieś zbliżenia. Na pewno masz tam dwa czerwone grzybki - centralnie z przodu na skałce. Co do rurkowców to -> KLIK Pewnie chodziło Ci o rurówki. Z tego co wiem, to bardzo często są na żywej skale więc prawdopodobnie są i u Ciebie. Chociaż na fotce nie widzę.

Gostka z pierwszego zdjęcia też swego czasu poszukiwałem. Oto wynik tych poszukiwań -> KLIK A tutaj masz fotki mojego egzemplarza

Wieczorem poszukam, bo mam gdzieś na kompie. Z głowy Ci nie podam nazwy. Napisałem z telefonu. EDIT: Wprawdzie nie wieczór, ale mam chwilę wolną więc poszperałem trochę. Najpewniej masz takiego ślimaczka -> Diodora Chociaż podobne są np. Fissurella i jeszcze kilka innych "stożkokształtnych". Generalnie wszystkie te ślimaki to glonożercy więc moim zdaniem nie warto się ich pozbywać. U mnie się rozmnażają, ale nie przybiera to rozmiarów plagi więc jest ok. Ogólnie te ślimaki jakieś mało ruchliwe są. Często taki ślimak potrafi kilka dni siedzieć w jednym miejscu.

Zostaw, mam takich dużo, mało sie ruszają, jedzą glony. Napisałem z telefonu.

Z moich obserwacji wynika, że potrafią zmienić miejsce przebywania. Kiedyś znalazłem jedną na przedniej szybie. Pojawiła się tam po nocy (wieczorem jej nie było). I dodam, że nie był to aiptasiowy noworodek, więc chyba jednak mogą się poruszać. W końcu to ukwiał a one czasami lubią spacery. Pytanie tylko czy poruszają się chodząc sobie powoli czy raczej dają się ponieść prądowi wody?

Koral niefoto. Żyje sobie raczej w cieniu, u niektórych ponoć stają się plagą u innych (w tym u mnie) są nieszkodliwe i nieekspansywne. Trochę już było pisane o nich na tym forum, zachęcam do samodzielnych poszukiwań.

Stawiam na Corynactis, porównaj z tymi na reeflexie

Jak dla mnie to największa i nieodgadniona tajemnica sklepów akwarystycznych. Dołączam sie do prośby kolegi. Napisałem z telefonu.

Przecież "kultowa" dla wielu słodkowodnych akwarystów Philips Aquarelle ma właśnie 10.000K. Napisałem z telefonu.

No witam sąsiada. Z tym dojrzewaniem to ostrożnie... bo jeszcze możesz sie zdziwić. U mnie też przez pierwszy miesiąc było względnie spokojnie, dopiero później się zaczęły cyrki :-) Napisałem z telefonu.

Grzyby ogólnie to twarde zwierzaki. Jak na moje oko to masz za czystą wodę dla nich, one jednak wolą "zupę". Daj mu jeszcze trochę czasu... na pewno dojdzie do siebie. Aha, z tego co zauważyłem to Discosomy czy Rhodactisy nie za bardzo lubią ostre, bezpośrednie światło i mocną cyrkulację. Najbardziej pompują się w lekkim cieniu w miejscu o delikatnym przepływie wody.

Rhodactisowi daj spokój. Istnieje duża szansa, że nawet z małego kawałka rozwinie się "pewłnowymiarowy" zwierz.

Nassariusy to na bank nie są. Prawie na pewno to columbella.

Jedyne co musisz mieć na uwadze, to jest to, że ten koral to killer i może wykosić wszystkie inne w promieniu 15cm wokół siebie. Podobno, bo u mnie rośnie sobie "na styk" z Xenią i nic się nie dzieje. Liczyłem, że Galaxea zapanuje jakoś na rozrostem Xeni, ale wygląda na to, że bez nożyczek się jednak nie obejdzie.

Nie mam zbyt dużego doświadczenia z tym koralem (nie głaskałem go długo i intensywnie), ale osobiście wkładałem szczepkę do akwarium gołą ręką i nic mi się nie stało. Czy ma dużo toksyn? nie wiem. Czy jest bezpieczna dla ludzi? Jeść tego nie próbuj a będzie dobrze