tomcio

OKI, super.... rozumiem, że jak chcę pomóc to mam se poszukać instrukcji danego reaktora i sprawdzić po symbolu jaką autor ma pompę na myśli

Ehhhh... ja zawsze uważałem, że cierpliwość (tak, wiem, to trudna sprawa) dawała lepsze rezultaty

Ale niech autor wątku określi o jakiej pompie mowa. Dozującej czy cyrkulacyjnej wewnątrz reaktora?? Już pisałem ( i pytałem) o ilości odcieku. Trzy litry na godzinę to dużo za dużo.

Czy możesz dać zdjęcia spływu i sumpa ??

Nie "dwuch" tylko dwóch bo dwoje Błazny bywają bardzo agresywne. Mój 25-cio letni dziadziuś atakuje moją rękę gdy tylko włożę ją do akwarium. Spróbuj nowe zwierzęta wkładać do akwa wieczorem, po wyłączeniu światła.

Czy dobrze zrozumiałem, że przez reaktor leci 3 litry na godzinę ? Myślę, że to dużo za dużo.

Hej Grzegorz. Też mam teraz cyjano. leję ocet, dużo octu. I czekam. Po zeszłorocznych upałach wszystkie SPS poszły się walić. Może czas na inne hobby się przestawić.

No, No.....

Ehh, odpaliłbyś wreszcie reaktor . Same plusy i oszczędności.

Z roślinami ???? Wow .... No a sprawdzałaś testy ?

Hej, ja nawet słyszałem coś o zlocie u Błażeja edit: literówka skubana

Oprócz wszystkich wymienionych już zalet reaktor ma jeszcze jedną, można zrezygnować z podmian. Prowadzę tak akwarium od lat.

Tu nie o fizykę chodzi a o złośliwość rzeczy martwych. Jeśli zasilacz się popsuł i spadła jego wydajność prądowa to pompa będzie się zachowywać właśnie tak jak wyżej opisano. EOT.

Ależ właśnie napięcie nie spada ... spada natężenie ... ale czy ja się znam ? EDIT: Ależ oczywiście fajnie jest w każdym temacie swoje trzy grosze .... typu „będzie dobrze a nawet jeszcze lepiej”. Dlatego ja napisałem dużo mniej postów na tym forum niż przedmówca. Jak się na czymś nie znam to się nie odzywam, poprostu i tyle.