Skocz do zawartości
ZiomEkk_

Trujące grzybki?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość
16 minut temu, vunpepic napisał:

Palythoa ja tez mam u siebie i nie ma problemu,

pod warunkiem że .. wiesz co to jest i czego nie robić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ostatnio był dodany nowy temat z artykułem 

jak będziesz ostrożnie się obchodził z koralem, mył ręce to nic nie powinno się stać. Po prostu trzeba być ostrożnym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, ZiomEkk_ napisał:

 Zna ktoś bezpieczny sposób na usunięcie ich?

na dwór i odłupać ten kawałek skały

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Silvia masz racje, ale generalnie trzeba uwazac przy fragowaniu. Okulary na oczy bo pluje i pilnowac zeby nie bylo ran i zadrapan na dloniach . Ale w akwarium tak samo grozna jak wszystkie zoa . Te brazowe podobno bardziej niebezpieczne 

Edytowane przez vunpepic (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, vunpepic napisał:

Masz racje, ale generalnie trzeba uwazac przy fragowaniu. Okulary na oczy bo pluje i pilnowac zeby nie bylo ran i zadrapan na dloniach . Ale w akwarium tak samo grozna jak wszystkie zoa . Te brazowe podobno bardziej niebezpieczne 

po pierwsze dobrze wentylowane pomieszczenie , okulary, rękawiczki i jakaś chustka na twarz - bo jak Ci splunie w usta to też się można zdziwić

jak rosną na osobnej skałce i się ich nie rusza .. to są "praktycznie niegroźne" :)

jak pisałem - jak wiesz co masz i czego nie robić (a jak robić to w jaki sposób )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Ja kroję od wielu lat palythoa bez rękawiczek i w dodatku mam często pokaleczone ręce i żyję. Chyba, że piszę zza grobu....  No ale chyba jednak jeszcze żyję. Nawet kiedyś sobie niechcący wkropliłem je w oko i co - nic. Oko mam, widzę normalnie. Infekcja była - bakteryjna i na kropelkach się skończyło. Generalnie nie polegam krojenia korali bez okularów. Tyle że nie popadajmy w skrajności. Papierowa maska na twarzy przy krojeniu korali?? hahha chyba tylko po to żeby cię denerwowała. Niczym papierowa maska w metrze - chroni to tylko twoją psychikę. Chcesz być chroniony zrób to dobrze tyle że wygodne to nie będzie. Załóż sobie półmaskę albo pełną maskę gazową - ciekawe ile godzin wyrobisz...

Bardziej to ja bym się obawiał opadu promieniotwórczego po tysiącach bomb atomowych które zdetonowano w 2 połowie 20 wieku a co jest z tym związane - jedzenia na przykład grzybów z lasu niż palythoa... 

Dodam do tego że sam kiedyś się obawiałem palythoa - czytałem te głupawe bez źródłowe artykuliny. Dodanie na końcu bibliografi to nie jest podanie źródła - każde zdanie musi być zakończone przypisem i do każdego zdania powinno być podane źródło. Chyba że to wynika z naszych badań, które zamieściliśmy w pracy. Tak pisze się prace naukowe.  W takiej gazecie z marną bibliografią na końcu, która dotyczy nie wiadomo czego to ci mogą napisać nawet że znaleźli rafy koralowe na marsie i że są tam inteligentne koralowce i ty nie będziesz mógł tego zweryfikować bo źródła nie ma i nie wiadomo skąd pochodzą informacje - znaczy pochodzą z wiedzy autora czyli  jeśli są to zwykłe przemyślenia to podzielił się nimi ale jeśli pisze o marsie na którym nie był to nie mógł nic o tym wiedzieć i pewnie mu się przyśniło... Ja na przykład czytanie jakiejkolwiek pracy zaczynam od oceny źródeł. Jak są kiepskie to albo to wywalam albo czytam z nudów jak bajeczkę.  Generalnie odkąd nie czytam marnych portali i gazet, które rozgłaszają te i inne podobne brednie czuję się bardziej szczęśliwy...

Umiejętność weryfikowania źródeł informacji to bardzo ważna sprawa w dzisiejszym świecie, w którym informacje nas zalewają i 99% z nich do niczego się nie nadaje... 

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

I jeszcze bardziej medyczny raport ze szpitala w Anchorage na Alasce:

https://www.cdc.gov/mmwr/preview/mmwrhtml/mm6431a4.htm


110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Jak ktos kroi korale prosto z importu to jest zupełnie co innego niż jak masz korale, które ktoś kroił i się okazało, że jest wszystko ok...

Tak samo jest na przykład z tropikalnymi żabami. Te pochodzące z lasu są tak trujące, że w zasadzie wystarczy dotknąć i polizać palec i nie żyjesz. Te które żyją w terariach nie są wcale toksyczne można je lizać ze "smakiem".

Jeśli ktoś stawia hipotezę i buduje na niej podstawie teorię to trzeba ją zweryfikować jeśli pojawiają się w obserwowanym świecie zjawiska przeczące tej teorii.  Tym własnie różni się nauka od religii i propagandy. 

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zaczniesz wywalać wszystko co może być potencjalnie niebezpieczne to chyba sama woda Ci zostanie ... 


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@nanokaczor jeśli dobrze pamiętam to Sprung nie miał korala prosto z importu. Chłopaki w Warszawie też nie czyścili skały ze sklepu czy z importu. Wiele przypadków nie mówi o koralach prosto z importu ale nie będę się z Tobą spierał. Niech każdy sobie sam wyciągnie wnioski.

@basterek-4 chodzi o świadomość - dla mnie teksty w stylu - kroję sobie palythoa i żyję to jest właśnie propaganda. Żadne źródło naukowe dla mnie. Wolę bazować np. na raportach medycznych - tych jest w sieci całkiem sporo.  Wrzuciłem jeden raport - przez 2 lata szpital w Anchorage miał 10 pacjentów, którzy zostali przyjęci po kontakcie z palitoksyną. Sam mam w baniaku palythozoa i mimo, że mam je 7 lat (dostałem ze skałą) wolę traktować je tak jakby były śmiertelnie trujące niż nonszalancko kroić je bo przecież mam je już 7 lat. Choć drapałem je kiedyś nieświadomie ze skały szczoteczka do zębów i też żyje. Mimo, to nie odważyłbym się powiedzieć, ze problem nie występuje a serwisy piszą brednie. Na czerwonym świetle też mi się zdarzyło przejechać i też żyję. 

To jeszcze kolejny klinicznie udokumentowany przypadek, naukowy i medyczny. Dwa zdania:

"Inhalational exposure to palytoxin is an extremely rare cause of respiratory distress." 

Co nie oznacza, że nie jest możliwe:

"We report a case of a family who were exposed to the aerosolized toxin following the cleaning of a coral in their home aquarium."

https://www.hindawi.com/journals/criem/2015/621815/

A jak ktoś chce to może sobie poszukać bo jest sporo materiałów naukowych czy medycznych na temat przypadków zatrucia palytoksyną choćby np w tym serwisie. Tutaj abstract do
przypadku po kontakcie bezpośrednim (przez skóre).

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19545971

 


110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 minut temu, basterek-4 napisał:

Jak zaczniesz wywalać wszystko co może być potencjalnie niebezpieczne to chyba sama woda Ci zostanie ... 

I to nie bo mozna się zadławić.

Z tymi grzybkami to przesada. Mam całą skałkę tego rok czasu. Ciołem, rwałem i żyję.

5 minut temu, VDR napisał:

@nanokaczor jeśli dobrze pamiętam to Sprung nie miał korala prosto z importu. Chłopaki w Warszawie też nie czyścili skały ze sklepu czy z importu. Wiele przypadków nie mówi o koralach prosto z importu ale nie będę się z Tobą spierał. Niech każdy sobie sam wyciągnie wnioski.

@basterek-4 chodzi o świadomość - dla mnie teksty w stylu - kroję sobie palythoa i żyję to jest właśnie propaganda. Żadne źródło naukowe dla mnie. Wolę bazować np. na raportach medycznych - tych jest w sieci całkiem sporo.  Wrzuciłem jeden raport - przez 2 lata szpital w Anchorage miał 10 pacjentów, którzy zostali przyjęci po kontakcie z palitoksyną. Sam mam w baniaku palythozoa i mimo, że mam je 7 lat (dostałem ze skałą) wolę traktować je tak jakby były śmiertelnie trujące niż nonszalancko kroić je bo przecież mam je już 7 lat. Choć drapałem je kiedyś nieświadomie ze skały szczoteczka do zębów i też żyje. Mimo, to nie odważyłbym się powiedzieć, ze problem nie występuje a serwisy piszą brednie. Na czerwonym świetle też mi się zdarzyło przejechać i też żyję. 

To jeszcze kolejny klinicznie udokumentowany przypadek, naukowy i medyczny. Dwa zdania:

"Inhalational exposure to palytoxin is an extremely rare cause of respiratory distress." 

Co nie oznacza, że nie jest możliwe:

"We report a case of a family who were exposed to the aerosolized toxin following the cleaning of a coral in their home aquarium."

https://www.hindawi.com/journals/criem/2015/621815/

A jak ktoś chce to może sobie poszukać bo jest sporo materiałów naukowych czy medycznych na temat przypadków zatrucia palytoksyną choćby np w tym serwisie. Tutaj abstract do
przypadku po kontakcie bezpośrednim (przez skóre).

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19545971

 

Trzeba uważać, ale nie popadać w paranoje.

Alkohol też pijemy, a jest więcej przypadków zgonu przez alkohol :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@elespero - są i tacy co borygo i denaturat piją. Też należysz do takich ? ;) ;)  Bo to tak jeśli chodzi o przykład alkoholu bym podciągnął ;) To, że w Twoim wypadku jest ok nie oznacza, że będzie w każdym. Lepiej zapobiegać niż później mieć choćby jeden przypadek "kroiłem jak wszyscy a wylądowałem z problemami w szpitalu".

Edytowane przez VDR (wyświetl historię edycji)

110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, VDR napisał:

@elespero - są i tacy co borygo i denaturat piją. Też należysz do takich ? ;) ;)  Bo to tak jeśli chodzi o przykład alkoholu bym podciągnął ;)

O borygo to nie słyszałem :D A denta to alko, ale nie gustuję.

Trzeba na wszystko uważać, ale nie popadać w paranoje że jak jest w akwarium to zabije mi całą rodzinę. Niektórzy tak twierdzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@VDR autor tematu chce jak napisał się ich pozbyć - co osobiście uważam za nieporozumienie. Jak wspomniałem,  gdyby chciał pozbyć się wszystkich zagrożeń, zostanie w zasadzie sama woda - a i też nie koniecznie. Oczywiście trzeba zachować podstawowe środki ostrożności,  ale nie popadajmy w paranoję. Japończycy fugu jedzą i większość żyje :clowning


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, elespero napisał:

O borygo to nie słyszałem :D A denta to alko, ale nie gustuję.

Trzeba na wszystko uważać, ale nie popadać w paranoje że jak jest w akwarium to zabije mi całą rodzinę. Niektórzy tak twierdzą.

Śmiertelnego przypadku nie widziałem chyba jeszcze,  w każdym razie nie przypominam sobie, ale problemy dotyczącej całej rodziny już tak.

@basterek-4 ja osobiście też ich się pozbyłem - po prostu mi się nie podobają. Tzn myślałem, że się ich pozbyłem bo z 5 lat siedziały pod skałami i ostatnio robiąc porządki odkryłem cała kolonię. I znów planuję usunięcie ich z baniaka nawet gdyby się okazało, że nadają się do zjedzenia do wódeczki.

P.s @elesperoW PRLu byli tacy co i Brutala (najpopularniejszy zestaw zapachowy w czasach głebokiej komuny)  i wodę brzozową ta prlowską (bo zawierała etanol) potrafili wypić ;)  Też nie gustuję ale inni pili.  Widzisz niektórzy pili i żyją ale są i tacy co pili po raz ostatni w życiu.


110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Ja mam palythoa od początku przygody z akwarystyką morską a to już jest kilkanaście lat. Tnę je od początku ich posiadania i nigdy nie miałem żadnych objawów zatrucia. 

 

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt, urodą nie grzeszą. Jest to jak dla mnie dobry argument. Co do ich trujących właściwości  - przecież nikt świadomie ich raczej jeść nie będzie,  ani specjalnie do oczu zakraplać. Oczywiście wypadki się zdarzają,  ale "jest ryzyko - jest zabawa". Zdecydowanie łatwiej zginąć idąc chodnikiem (np wczorajszy przypadek), niż zatruć się patrzeniem na akwa w którym są grzyby. 


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Załatwiły mi kiedyś dłonie. W swojej głupocie wyrywałem to dziadostwo gołymi rękoma. Skończyło się na swędzącej wysypce na dłoni. Pryszcze utrzymywaly sie kilka tygodni. Od tej pory podchodze z respektem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, gdyby były one jakiś niesamowicie piękne, kolorowe to faktycznie mozna się zastanowić nad hodowla ich w akwarium, ale moim zdaniem nie są na tyle ładne żeby ryzykować trzymanie ich w akwarium.
Nie chodzi tu o mnie bo ja wiem jak się z nimi obchodzić ale o członków rodziny którzy myślą że to zwykły koralowiec i może kiedyś zachce im się włożyć rękę do baniaka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, TomekSz napisał:

Załatwiły mi kiedyś dłonie. W swojej głupocie wyrywałem to dziadostwo gołymi rękoma. Skończyło się na swędzącej wysypce na dłoni. Pryszcze utrzymywaly sie kilka tygodni. Od tej pory podchodze z respektem.

Jak większość korali może poparzyć. 

A tak w ogóle to mogło to być przez wiele innych rzeczy.

Edytowane przez elespero (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

A mi na przykład od cementu schodzi skóra. Wystarczy, że dotknę ręką czegoś co jest z cementu i skóra schodzi płatami...  Ale co ciekawe od kontaktu z ługiem sodowym nic mi się nie dzieje a więc to nie chodzi o to że cement jest mocno zasadowy.

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najwyraźniej masz alergię na jakiś skladnik cementu, ale to troszeczkę inny problem medyczny niż palytoksyna.  To tak jakby ktoś napisał - umarł bo był uczulony na arszenik. Choć same alergeny też mogą być niebezpieczne dla osoby na którą działają.

Edytowane przez VDR (wyświetl historię edycji)

110x50x50 ,sump 62.5x38x40, 3x Tunze 6045, nj4500, H&S 150-F2001

Dariusz 'VDR' Rubinkiewicz

http://nano-reef.pl/topic/35493-275l-radomskie-malenstwo/

http://art.debesciak.net http://www.klub-malawi.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.