Skocz do zawartości
Nik@

Prąd elektryczny w akwarium

Rekomendowane odpowiedzi

54 minuty temu, szutarek78 napisał:

Albo jedną elektrodę do ręki a drugą do wody

tak to nie bo zafałszujesz wynik rezystancją wewnętrzną ciała przy tak małym natężeniu to będzie spory błąd pomiaru,

Możesz przedłużyć kabel miernika zwykłym miedzianym przewodem

 

Edytowane przez boo12 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Paragon

ciało człowieka to dobry przewodnik, więc pomiar będzie jak najbardziej ok :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Godzinę temu, szutarek78 napisał:

Albo jedną elektrodę do ręki a drugą do wody

pod warunkiem że będziesz boso stał na (najlepiej mokrej) ziemi

15 minut temu, Nik@ napisał:

Człowiek ma chyba większy opór elektryczny niż metal, ale pewnie to ułamek przekłamania  wyniku pomiaru?

"nasz" opór zależy np. od tego czy masz mokre/spocone dłonie (obie) jedną dotykasz do uziemienia a w drugiej trzymasz elektrodę ... czyli taki pomiar to nie pomiar - lepiej po prostu  poszukać jakiegoś kabla

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze mną w roli przewodnika napięcia w akwarium wyszło 14,5 Volt. Według miernika moje ciało generuje około 0.7 Volta (jedna elektroda w dłoni, druga na kranie).

Próbowałam też mierzyć swoją rezystancję. Elektrody w dłoniach, dopiero przy ustawieniu miernika na 2000k pokazało między 600 a 1000 to chyba znaczy, że rezystancja jest dość słaba? Albo źle mierzyłam? Bo jak dałam jedna elektrodę na kranowce to wychodziło z minusem.

Dłonie suche, stałam raz w klatkach gumowych i raz w skarpetkach na podłodze.  Pomiar wyszedl taki sam.Jak znajdę jakiś przewód do przedłużenia elektrody  to spróbuję zmierzyć przykładajac do kranu. 

W kazdym razie tym eksperymentem udało mi się zmierzyć nie prawdziwe napięcie w wodzie, tylko napięcie, jakie przeze mnie przechodzi, gdy grzebię w akwarium?

 

 

Edit: drugi pomiar po kilku minutach pokazał tylko 6 z groszami. Czy to oznacza, że włożeniem reki odebrałam część nagromadzonego ładunku? Akwarium, to jakby bateria, która się ładuje i rozladowuje? 

Bo jeśli nie i Voltaż powinien być w miarę stały, zależny tylko od ilości pobieranej energii przez urządzenia w danej chwili, to znaczy, że miernik mogę wyrzucić na smietnik:D

 

Edit2: chyba jednak rozladowalam akwarium, bo teraz wkładam łapki i nic nie piecze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Paragon
28 minut temu, Nik@ napisał:

Ze mną w roli przewodnika napięcia w akwarium wyszło 14,5 Volt. Według miernika moje ciało generuje około 0.7 Volta (jedna elektroda w dłoni, druga na kranie).

Próbowałam też mierzyć swoją rezystancję. Elektrody w dłoniach, dopiero przy ustawieniu miernika na 2000k pokazało między 600 a 1000 to chyba znaczy, że rezystancja jest dość słaba? Albo źle mierzyłam? Bo jak dałam jedna elektrodę na kranowce to wychodziło z minusem.

Dłonie suche, stałam raz w klatkach gumowych i raz w skarpetkach na podłodze.  Pomiar wyszedl taki sam.Jak znajdę jakiś przewód do przedłużenia elektrody  to spróbuję zmierzyć przykładajac do kranu. 

W kazdym razie tym eksperymentem udało mi się zmierzyć nie prawdziwe napięcie w wodzie, tylko napięcie, jakie przeze mnie przechodzi, gdy grzebię w akwarium?

 

 

Edit: drugi pomiar po kilku minutach pokazał tylko 6 z groszami. Czy to oznacza, że włożeniem reki odebrałam część nagromadzonego ładunku? Akwarium, to jakby bateria, która się ładuje i rozladowuje? 

Bo jeśli nie i Voltaż powinien być w miarę stały, zależny tylko od ilości pobieranej energii przez urządzenia w danej chwili, to znaczy, że miernik mogę wyrzucić na smietnik:D

 

Edit2: chyba jednak rozladowalam akwarium, bo teraz wkładam łapki i nic nie piecze :)

Czyli może zrób sobie uziemienie do akwarium czy racze z akwarium i będziesz miała problem z głowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam kolejne pytanie. Zależnie od tego, czy trzymam w dloni czarna elektrodę czy czerwona, pokazuje inny wynik napięcia generowanego przez moje cialo. Która powinna być włożona do źródła, a która do uziemienia? 

Czy jeśli zrobię uziemienie, a do wody na skutek załóżmy stłuczenia grzałki pójdzie prawdziwy prąd, a nie indukcyjny, to ryby zginą?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Paragon
4 minuty temu, Nik@ napisał:

Mam kolejne pytanie. Zależnie od tego, czy trzymam w dloni czarna elektrodę czy czerwona, pokazuje inny wynik napięcia generowanego przez moje cialo. Która powinna być włożona do źródła, a która do uziemienia? 

Czy jeśli zrobię uziemienie, a do wody na skutek załóżmy stłuczenia grzałki pójdzie prawdziwy prąd, a nie indukcyjny, to ryby zginą?

co do uziemienia, jak chcesz fachowo zabezpieczyć to proponuję wykonać w domu dobre uziemienie w instalacji elektrycznej, wtedy różnicówka. którą posiadasz będzie działała, pamiętaj że w akwarium jest masę sprzętu i każde może mieć przebicie, lub ewentualnie jak piszesz możesz uszkodzić np:, grzałkę wtedy to wspomniana różnicówka może uratować Ci życie, co do przebicia w akwarium kiedyś w słodkim miałem grzałkę która była uszkodzona i normalnie w akwarium był prąd, rybkom nie przeszkadzało za to ja sie mocno zdziwiłem kiedy włożyłem łapkę do wody nic przyjemnego, dodam tylko że bezpieczniki Ci nie pomogą, jak na przykład złapiesz kabel to ręka momentalnie się zamyka i nie dasz rady puścić kabla, kiedyś miałem taką przygodę jak złapałem kabel od kosiarki z uszkodzoną izolacją

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam kilka przygód z prądem podczas remontu. Pozdejmowalam lampy, wyłączniki, gniazdka, żeby położyć gładź  i wystawaly gole kable z ścian.  Nie chciało mi się owijać ich taśma izolacyjną, bo "przecież będę uważać" ale kilka razy się zapomniałam machając packą i "zlapalo mnie" w łokieć czy dłoń, także poznałam tę "przyjemnosc". 

Taki strzał w łokieć to pół biedy, szybko się rozchodzi "po kosciach" ale złapać w dłoń taki sprzęt pod wodą, to już pewnie pozamiatane. Ale raczej pieprznie od razu po włożeniu palca do wody, zanim zdążysz cokolwiek złapać w rękę i odrzuci na pół metra?

Trzeba by było mieć wyjątkowego pecha, żeby grzałka pękła pod wodą akurat wtedy, gdy trzymasz ją w dłoni. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Paragon

ja mam zawsze w głowie taką zasadę, jeżeli coś się może wydarzyć to się wydarzy, co do tych nie zabezpieczonych kabli robiłem tak samo jak Ty :), tylko u mnie była działająca różnicówka, w zasadzie wyglądało to tak  szpachluję sobie w nocy i nagle jeb ciemno w domu hehe i po ciemaku do skrzynki :clowning

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wtedy nie miałam różnicowki, więc był strzał w cześć ciała, która się akurat otarla o goły przewod. Przynajmniej światło nie zgasło  :clowning

Najbardziej niebezpieczne byly przewody na suficie  z lamp, bo jakbym sie tak głową otarla i spadla z drabiny... niby bardziej uwazalam i kable powyginalam do gory szczypcami więc w czerep nie oberwalam na szczęście. 

Nie wiem, na ile ta moja różnicowka działa, może się przekonam przy malowaniu ścian ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Nik@ napisał:

Nie wiem, na ile ta moja różnicowka działa, może się przekonam przy malowaniu ścian ;)

zewrzyj kabel niebieski z żółto-zielonym jak wywali to działa

2 godziny temu, Paragon napisał:

ciało człowieka to dobry przewodnik, więc pomiar będzie jak najbardziej ok

oczywiście że nie będzie bo natężenie prądu jest znikome nawet gdybyś podał czystą  fazę przez siebię i zmierzył miernikiem oczywiście hipotetycznie, trzymając jedną sondę a druga do N to wartość napięcia będzie przez pół przynajmniej, a to jeszcze gorzej bo jak napięcie spada to natężenie rośnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Paragon
28 minut temu, boo12 napisał:

zewrzyj kabel niebieski z żółto-zielonym jak wywali to działa

Dominika nie ma uziemienia stąd tez nie posiada kabla kabla zielono-żółtego

 

28 minut temu, boo12 napisał:

zewrzyj kabel niebieski z żółto-zielonym jak wywali to działa

oczywiście że nie będzie bo natężenie prądu jest znikome nawet gdybyś podał czystą  fazę przez siebię i zmierzył miernikiem oczywiście hipotetycznie, trzymając jedną sondę a druga do N to wartość napięcia będzie przez pół przynajmniej, a to jeszcze gorzej bo jak napięcie spada to natężenie rośnie

Spoko nie chodziło o jakies super dokladności, tylko czy istnieje jakieś przebicie w akwarium

 

Edytowane przez Paragon (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie nie ma kolorowych kabli. Z ścian wychodzi tylko płaski czarny "wąż". Wąż ma dwie żyły w postaci pojedynczych, grubych, sztywnych miedzianych drutów, obydwa zatopione w czarnej izolacji sklejone ze sobą w płaskawą "taśmę". Na jednym drucie jest faza, na drugim nie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
U mnie nie ma kolorowych kabli. Z ścian wychodzi tylko płaski czarny "wąż". Wąż ma dwie żyły w postaci pojedynczych, grubych, sztywnych miedzianych drutów, obydwa zatopione w czarnej izolacji sklejone ze sobą w płaskawą "taśmę". Na jednym drucie jest faza, na drugim nie. 
Czyli brak uziemienia.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Paragon
5 minut temu, fresz33 napisał:

Czyli brak uziemienia.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
 

Nom moim zdaniem warto zainwestować i zrobić porządną instalację elektryczną, elektryka w domu to jak hamulce czy opony w samochodzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, fresz33 napisał:

Czyli brak uziemienia.

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka
 

No przecież mówiłam, że nie mam uziemienia od początku;)

Hamulce i opony w aucie  to podstawa, dbam bardzo o nie.

Od nich zalezy nie tylko moje życie, ale też życie innych ludzi. 

Co do uziemienia akwarium trochę zglupialam, bardziej mi zależy na rybach, niż na sobie. Co będzie lepsze dla ryb?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Paragon
Teraz, Nik@ napisał:

No przecież 3ciez mówiłam, że nie mam uziemienia od początku;)

hehe to chyba delikatny nacisk żebyś w końcu miała :P a tak poważnie uziemienie możesz zrobić sama to nic trudnego dociągasz do skrzynki i po kłopocie, tylko niestety masz 2-żylową instalację co już kolorowo nie jest to już gruba zabawa, ja instalacje robiłem sam, ale moja siostra wynajmowała ekipę to zapłaciła jakieś 5-6 tysi, więc wydatek jest spory,

Może Dominika pomysl nad uziemieniem tylko gniazdka przy akwarium, wtedy możesz zamontować różnicówkę tylko przy tym gnieździe tanio i skutecznie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Różnicowke już mam (chyba).

Tak mi w każdym razie  powiedział elektryk, który montowal mi instalacje pod bojler elektryczny i płytę indukcyjna. Ale ja nie mam niestety zbyt wiele wiedzy o prądzie, żeby zweryfikować, czy prawdę ten człowiek mówił, czy zrobił mnie w bambuko. Ja potrafie tylko zamontować wyłącznik światła i żyrandol... aaa i udało mi się diy lampę naprawic, ale wciąż  nie jestem elektrykiem. Jestem wykształconą księgową, która miała dość papierów i poszła niedawno na żywioł... uciekla od tych papierów,  by pisać boty. 

O prądzie wiem tylko tyle, ile poczułam go na własnej skórze :clowning

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Paragon
3 minuty temu, Nik@ napisał:

Różnicowke już mam (chyba).

Tak mi w każdym razie  powiedział elektryk, który montowal mi instalacje pod bojler elektryczny i płytę indukcyjna. Ale ja nie mam niestety zbyt wiele wiedzy o prądzie, żeby zweryfikować, czy prawdę ten człowiek mówił, czy zrobił mnie w bambuko. Ja potrafie tylko zamontować wyłącznik światła i żyrandol... aaa i udało mi się diy lampę naprawic, ale wciąż  nie jestem elektrykiem. Jestem wykształconą księgową, która miała dość papierów i poszła niedawno na żywioł... uciekla od papierów,  by pisać boty. 

O prądzie wiem tylko tyle, ile poczułam go na własnej skórze :clowning

 

 

jak masz tylko dwa kable L + N to zrobił Cię w bambuko, bo może i jest ale raczej nie działa tak jak działać powinna, co do twojej zaradności idzie Ci chyba dobrze bo jak czytam że kładłaś gładzie to już powiem pełny szacun więc nie bądz taka skromna :)

Edytowane przez Paragon (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Paragon napisał:

jak masz tylko dwa kable L + N to zrobił Cię w bambuko, bo może i jest ale raczej nie działa tak jak działać powinna, co do twojej zaradności idzie Ci chyba dobrze bo jak czytam że kladlaś gladzie to już powiem pelny szacun więc nie bądz taka skromna :)

No dobra, wymieniłam też sobie sama zepsuty elektrozawor w pralce, ale nadal nie kumam, co zle mam w tych kablach w domu :(

Jak to ogarnąć sensownie, żeby starych kabli z ścian nie wypruwac ? Czy to uziemienie to samo dobro, czy niekoniecznie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Paragon
1 minutę temu, Nik@ napisał:

No dobra, wymieniłam też sobie sama zepsuty elektrozawor w pralce, ale nadal nie kumam co to mam w tych kablach w domu :(

Jak to ogarnąć sensownie, żeby starych kabli z ścian nie wypruwac ?

Ja bym zrobił tylko pod akwarium z wyłącznikiem różnicowym, czyli zostawiasz sobie normalnie gniazdko tak jak masz tylko z zewnątrz domu przyciągasz sobie kabel uziemiający i podlanczasz różnicowke 1-fazową, bo rozciąganie instalacji w całym domu to prucie ścian, lub ewentualnie przeciąganie nowych kabli jak masz stare kable w peszelach czyli w takich karbowanych rurkach

Uziemienie

a tu jak podłaczyć gniazdko z różnicowką

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja bym zrobił tylko pod akwarium z wyłącznikiem różnicowym, czyli zostawiasz sobie normalnie gniazdko tak jak masz tylko z zewnątrz domu przyciągasz sobie kabel uziemiający i podlanczasz różnicowke 1-fazową, bo rozciąganie instalacji w całym domu to prucie ścian, lub ewentualnie przeciąganie nowych kabli jak masz stare kable w peszelach czyli w takich karbowanych rurkach

Uziemienie

[/url]

a tu jak podłaczyć gniazdko z różnicowką

 

 

Problem jest taki że jeśli gniazdo będzie z różnicowka a dodatkowo "uziemisz" wodę to spowoduje to zadziałanie roznicowki i tym samym odcięcie zasilania całego akwarium

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Nik@ jeśli masz jednokolorowy płaskie przewody można przypuszczać, że są to przewody z lat 50 60, na pewno izolacja jest już mocno sfatygowana. Zastanów się nad nową instalacją w domu bo z czasem zaczniesz odczuwać różne nieprzyjemności z tego tytułu kolega wymieniał takie przewody jak elektronika zaczęła palić się na potęgę, u mnie na takich przewodach kopała ściana :clowning

14 godzin temu, Paragon napisał:

Ja bym zrobił tylko pod akwarium z wyłącznikiem różnicowym, czyli zostawiasz sobie normalnie gniazdko tak jak masz tylko z zewnątrz domu przyciągasz sobie kabel uziemiający i podlanczasz różnicowke 1-fazową, bo rozciąganie instalacji w całym domu to prucie ścian, lub ewentualnie przeciąganie nowych kabli jak masz stare kable w peszelach czyli w takich karbowanych rurkach

Tylko, że 50% kosztów zrobienia uziemienia to wbijanie sztycy uziemiającej i pomiary żeby było wiadomo czy trzeba wbić pół metra albo 5 więc dla jednego gniazdka zdecydowanie nie warto

Edytowane przez boo12 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
7 minut temu, boo12 napisał:

Tylko, że 50% kosztów zrobienia uziemienia to wbijanie sztycy uziemiającej

kiedyś zakopywało się ocynkowane wiadro :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w bloku, więc zakopywanie wiadra czy czegokolwiek nie wchodzi w grę :)

Mogę co najwyżej że skrzynki poprowadzić dedykowaną do akwarium linię i podpiąć pod osobny bezpiecznik.

Co do czarnego kabla, to miałam już przyjemność po zalaniu przez popsuta spluczke WC wzywać wieczorem elektryka, bo mi się kabel pod panelami zaczął kopcić. Izolacja jest stara i po tylu latach zaczyna się kruszyc więc po dostaniu się wody zaczęła się przegrzewac i dym spod paneli szedł, jakbym wedzarnie w domu miała.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.