Urlop-karmienie

[dla syna]

Jak w temacie. Próbuję wyszukać ile wytrzyma obsada rybna bez kamienia (akwarium 1,5 roczne). O parametry się nie martwię (wszystko zautomatyzowane i brak usterek ze sprzętem-tak że tego nie biorę pod uwagę). Z obsady to chrysus, sexguttata, dwa blazenki amfiprion ocellaris, escenius bicolor oraz garbik Chrysiptera hemicyanea. Planuje tydzień urlopu i zastanawiam się nad karmnikiem automatycznym, ale jakoś on mało przemawia do mnie, gdyż chrysus, babka i garbik nie pobiera suchego pokarmu. Będę wdzięczny za sugestię i opinie. 

[Roman.P]

 7 dni głodówki to nie problem.

W dojrzałym akwarium jest różnorodność życia w postaci robactwa więc ryby doskonale sobie powinny poradzić.

[Gothmog]

Przeżyją spokojnie, a karmnik i tak bym kupił. U mnie granulat wcinają nawet Mandaryny - możesz sobie ustawić po niewielkiej ilości 3-4 razy dziennie. Kup z ocean nutrisions mają fajne granulki mięsne i z glonami, u mnie ryby się o mało nie pozabijają o nie.

 

Wysłane z mojego Mi MIX 2 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

[dla syna]

2 minuty temu, Gothmog napisał:

Przeżyją spokojnie, a karmnik i tak bym kupił. U mnie granulat wcinają nawet Mandaryny - możesz sobie ustawić po niewielkiej ilości 3-4 razy dziennie. Kup z ocean nutrisions mają fajne granulki mięsne i z glonami, u mnie ryby się o mało nie pozabijają o nie.

 

Wysłane z mojego Mi MIX 2 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Karmnik mam. W zasadzie martwię się tylko o babkę kopiącą. Reszta widać że spokojnie żywi się ze skały. A ostatnie próby dwudniowej głodówki były udane. Babka jako jedyna była widocznie chudsza od reszty. Po pierwszym karmieniu brzuszek jej powrócił. Myślę na jakąś kamerą ip chodz to niewiele zmieni

[Nik@]

O babkę bym się faktycznie bała. Jeśli cały piach już przetrzepała,  to będzie głodować, a one potrzebują dużo jeść. 

Słuchaj, a może kogoś z morszczaków z Bielska poprosisz, żeby nakarmił choć co drugi dzień ? Odwdzięczysz się szczepką czy podobną przysługą.

[dla syna]

5 minut temu, Nik@ napisał:

O babkę bym się faktycznie bała. Jeśli cały piach już przetrzepała,  to będzie głodować, a one potrzebują dużo jeść. 

Słuchaj, a może kogoś z morszczaków z Bielska poprosisz, żeby nakarmił choć co drugi dzień ? Odwdzięczysz się szczepką czy podobną przysługą.

Nie wiem czy żona była by zadowolona ;-). Piachu mam 9kg na zbiornik 125l brutto. Ma co kopać ale zawsze miała co jeść i niechętnie kopie. Może wtedy coś ją ruszy i przeczysci lepiej dno. Reszta ma co jeść bo na skale mam dużo lasonogów, ciut wirków i innych gadów. 

No i niestety tylko o babkę się martwię albo aż o nią. 

[dla syna]

Chyba się udało nauczyć babkę jeść granulki. Przesiewa je aż miło, tyle że duzo wylatuje skrzelami. Aczkolwiek brzuch jej urósł, więc chyba coś wszamała. 

Za dwa dni sprawdzę fosforany :-/