Skocz do zawartości
c-sys

zwierzaki z chorwacji

Rekomendowane odpowiedzi

no właśnie Nika cały czas mi o to chodzi i trafiłaś w sedno- większość kolegów nie zauważa tego ze zrywanie grzybów w lesie czy nawet jeżdżenie po nim choćby rowerem a o kładzie nie wspomnę doprowadza do degradacji tegoż lasu tak samo jak morza czy oceanu zabierając sobie z niego np. tytki piachu:rolleyes: a już życie w tej ślepej nieświadomości ze jeśli kupuje zwierzaka złowionego legalnie to jest w zgodzie z prawem i niczego nie niszczy... normalnie samarytanie tylko aureoli brak:bow jeszcze raz przepraszam to już się więcej nie powtórzy :bow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
54 minuty temu, c-sys napisał:

no właśnie Nika cały czas mi o to chodzi i trafiłaś w sedno- większość kolegów nie zauważa tego ze zrywanie grzybów w lesie czy nawet jeżdżenie po nim choćby rowerem a o kładzie nie wspomnę doprowadza do degradacji tegoż lasu tak samo jak morza czy oceanu zabierając sobie z niego np. tytki piachu:rolleyes: a już życie w tej ślepej nieświadomości ze jeśli kupuje zwierzaka złowionego legalnie to jest w zgodzie z prawem i niczego nie niszczy... normalnie samarytanie tylko aureoli brak:bow jeszcze raz przepraszam to już się więcej nie powtórzy :bow

Co jednak nas nie zwalnia od myslenia ;) to, ze ktos sprzeda nam to samo, co mozemy sami zebrac i w pierwszym przypadku bedzie to legalne, a w drugim nie nie znaczy, ze dla przyrody jest to ok. Prawo czesto sluzy tylko do tego, aby strumien pieniedzy plynął we wlasciwym kierunku, a nie do tego, by chronic samą przyrode, jednak my, jako akwarysci powinnismy patrzec na to szerzej. Zabieram z plazy kraba. Nie wiem, czy legalnie, czy nielegalnie, bo nie doczytalam. Niby nie zabieram po to, zeby go zabić, ususzyć i sprzedac, tylko z ciekawosci, zeby obserwowac, jak on sie zachowuje, moze da rade u mnie pożyć, a jak bedzie sie zachowywal zle, to pójdzie do Wisły albo do sumpa, jesli mam sump. Nie wiem, czy zabranie tego kraba mialo wplyw na funkcjonowanie reszty biotopu. Byc moze byl on szkodnikiem, ale moze jednak był ważnym skladnikiem pokarmu jakiegos wymierajacego gatunku.

Usiłuję przekazac, ze temat jest śliski z kazdej strony. 

Sama poprosilam corke niedawno, zeby mi z Bałtyku przywiozla morszczyn, jesli znajdzie. Przywiozla, zaczelam dopiero wtedy czytac, czego mu potrzeba. Okazalo sie, ze morszczyn w polskich rejonach Bałtyku wyginął pod koniec XX wieku. Myślalam sobie, że to tylko glupi morszczyn, zwykly glon, ktorego wszędzie ale pełno, ale jak to przeczytalam, poczułam się, jak zlodziej. Ukradlam cos, co probuje sie odrodzic w polskim Baltyku? ! A ja myslalam cale lata, ze to u nas rosnie, jak chwast. Ktos mnie jednak "uspokoił", ten glon faktycznie w polskiej czesci Bałtyku wyginął dawno temu, a to, co znalazła moja córka przy brzegu, to oderwana część dryfujaca z pradem z zimniejszej czesci Bałtyku i byl on i tak praktycznie bez szans na przeżycie. Zginie u mnie, ale gdyby został w Bałtyku pewnie i tak by skonczyl wysuszony na piachu. Bez ryzoidow nigdzie nie przetrwa. 

Mimo tego... zabralam coś bez wiedzy o tym czymś. Teraz wiem, ze mój czyn raczej Bałtykowi nie zaszkodzil, ale powinnam była jednak najpierw poczytać, a potem zabierać.

Zrobił sie spory  offtop, ciekawy, ale jednak offtop, wiec jutro posprzatam i zaloze nowy temat. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Przede wszystkim rozroznilbym przyrode ozywiona od nieozywionej. Mysle ze to wazne z prostego powodu: zycie wroci, rozmnozy sie a jezeli jakiegos zwierzaka latwo znalezc i zlapac byc moze gatunek zbyt mocno sie rozmnozyl i zagraza innym.

Przyroda nieozywiona po zabranuu znika bezpowrotnie. Zabrany piasek juz nie wroci. Moze po wywiezieniu plazy przez turystow na powiwrzczhnie wydostanie sie inny piasek ale juz nie bedzie taki piekny bialy. Moze bedzie tez innej gradacji bez tych kolorowych, blyszczacych kamieni. byc moze po zabrabiu znacznej ilosci piasku plaza calkowicie straci ten swoj urok ktorym przyciaga turystow. To samo oczywiscie jest z gorami i lasami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, c-sys napisał:

o właśnie Nika cały czas mi o to chodzi i trafiłaś w sedno- większość kolegów nie zauważa tego ze zrywanie grzybów w lesie czy nawet jeżdżenie po nim choćby rowerem a o kładzie nie wspomnę doprowadza do degradacji tegoż lasu tak samo jak morza czy oceanu zabierając sobie z niego np. tytki piachu

no widzisz-a jednak powoli zrozumiałeś;)powoli zmieniasz zdanie skoro są argumenty a jest ich sporo,oczywiście nie mylmy tutaj dwóch rzeczy wynoszenia a kradzież czy zbiory,też bym nie do końca dała to w jeden koszyk ,@Nik@ dobrze napisała wcześniej"śliski temat" bo z każdej strony można go podejść inaczej i będzie inna odpowiedz.

pozd.


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Stefan85 napisał:

Przede wszystkim rozroznilbym przyrode ozywiona od nieozywionej. Mysle ze to wazne z prostego powodu: zycie wroci, rozmnozy sie a jezeli jakiegos zwierzaka latwo znalezc i zlapac byc moze gatunek zbyt mocno sie rozmnozyl i zagraza

Tu bym Ci przyznała sporo racji. Zabrany slimak byc moze się odrodzi, zabrany kamien czy piach nie odrodzi się na pewno. Malo tego, jesli pod tym kamieniem zyla rodzina zagrozonych wyginieciem zwierzat, to strata moze byc podwojnie dotkliwa. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja cały czas mam to samo zdanie i go nie zmieniam nie rozumiem co zrozumiałem bez urazy ale to wy pewnych rzeczy nie rozumiecie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
36 minut temu, c-sys napisał:

Ja cały czas mam to samo zdanie i go nie zmieniam nie rozumiem co zrozumiałem bez urazy ale to wy pewnych rzeczy nie rozumiecie 

no i dobrze. gdybys nie mial zdania nie mialbys o czym pisac. a forum to nie facebook, tu wypada miec cos do powiedzenia jezeli chcesz pisac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 4.08.2018 o 09:44, c-sys napisał:

Witam tym razem udało mi sie przywieźć duże wężowidło (gdyby ktos znal jego gatunek to byłbym wdzieczny) i ukwiała końskiego:scub:

wez.jpg

i ukwiał

kons.jpg

Ukwiał polubiły moje Błazenki, i stale do niego wchodzą, innych zwierząt nie parzy, Wężowidło jest spokojnym detrytusożercą jak na razie musiał bym spojrzeć do Francuskiego atlasu Fauny i Flory by ci jego nazwę napisać, połowy się nigdy nie zmienią było jest i będzie, jak ktoś ma swoje stawy po za miastem to nawet nie opłaci się narybku kupować, bo zaraz miejscowe Janusze wszystko po kradną mój ojciec nie raz to przerabiał,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.