Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem,że temat jest tak bardzo niemorski,jak to tylko możliwe,ale czy ktoś z was ma/miał papugi-ary,faliste,amazonki,nimfy cokolwiek.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam Nimfę, samczyka o imieniu Toto. Nadal żyje,  mieszka u moich rodziców, ma już 20 lat i ciągle wygląda jak młodzieniec.  

Hałaśliwe stworzenie. Mówić się nie nauczył, choc potrafil troche skrzecząco powiedziec swoje imię, ale potrafił doskonale udawać alarm samochodowy. Kiedyś były takie alarmy o kilku różnych dźwiękach powtarzanych sekwencyjnie i skubany nauczył się je identycznie naśladować.  Inne alarmy samochodowe też, tata kilka razy biegł z pilotem do okna przez papugę :D odkąd rodzice wymienili okna na porządne plastikowe i z dworu już nic nie słychać, to Toto już alarmu nie naśladuje. 

Przez jakieś dwa lata był codziennie  wypuszczony, siadał na ramieniu, całował, jadł że mną obiad (ziemniaczki mi z talerza skubał i sałatę) oglądał że mną filmy i skubal popcorn. Jak dojrzał, to mu palma odbiła, latał jak torpeda, dziobał po głowie i twarzy i niestety została mu już tylko  klatka z lusterkiem. 

Aaa póki mieliśmy psa, to papug  potrafił też szczekać:) 

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z papużką chyba jest jeszcze trudniej, niż z pieskiem...

 

Pies, czy wychowany na ulicy, czy porzucony przez opiekuna, do ktorego byl przywiazany, zabrany ze schroniska da w końcu  radę pokochać nowego opiekuna, a z tego filmu wynika, że papugom jest trudniej. Dziwne, wydawało mi się, że ptasi mózg się szybciej "resetuje", niż psi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 ary, 15 nimf, 2 kozie samce, 2 rozelle ze smietnika i kilo falistych :ph34r: a i 2 nierozlaczki

 

Kiedyś dużo wiecej tego było

Godzinę temu, Nik@ napisał:

Miałam Nimfę, samczyka o imieniu Toto. Nadal żyje,  mieszka u moich rodziców, ma już 20 lat i ciągle wygląda jak młodzieniec.  

Mój Max 17lat ze mną, chociaż w stadzie jest William który liczy 24 wiosen i chyba wszystkie samice ten tego:clapping

zdjecie.jpg

Po lewej Max, Dave...przybył w 2008... już 11lat :)

 

Edytowane przez Raffy14 (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem nimfę i dwie faliste.

Na urodziny chcę jedną falistą,ale muszę mieć 6 z angielskiego i matematyki na koniec roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja miałem nimfę i dwie faliste.
Na urodziny chcę jedną falistą,ale muszę mieć 6 z angielskiego i matematyki na koniec roku.
To się staraj ;)

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem faliste. Fajne ptaszki i bardzo towarzyskie, nawet piwo z kufla piły;). Niestety musiałem oddać znajomym, bo dzieci były na nie uczulone

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Nik@ napisał:

Miałam Nimfę, samczyka o imieniu Toto. Nadal żyje,  mieszka u moich rodziców, ma już 20 lat i ciągle wygląda jak młodzieniec.  

Hałaśliwe stworzenie. Mówić się nie nauczył, choc potrafil troche skrzecząco powiedziec swoje imię, ale potrafił doskonale udawać alarm samochodowy. Kiedyś były takie alarmy o kilku różnych dźwiękach powtarzanych sekwencyjnie i skubany nauczył się je identycznie naśladować.  Inne alarmy samochodowe też, tata kilka razy biegł z pilotem do okna przez papugę :D odkąd rodzice wymienili okna na porządne plastikowe i z dworu już nic nie słychać, to Toto już alarmu nie naśladuje. 

Przez jakieś dwa lata był codziennie  wypuszczony, siadał na ramieniu, całował, jadł że mną obiad (ziemniaczki mi z talerza skubał i sałatę) oglądał że mną filmy i skubal popcorn. Jak dojrzał, to mu palma odbiła, latał jak torpeda, dziobał po głowie i twarzy i niestety została mu już tylko  klatka z lusterkiem. 

Aaa póki mieliśmy psa, to papug  potrafił też szczekać:) 

Nimfy trudno nauczyć mówić,a jeżeli już,to samce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.