sejdziul Zgłoś Napisano 10 Czerwca 2019 (edytowane) Witam szanowne grono. Czy ma ktoś z was wrotkę na sprzedaż najlepiej z Bydgoszczy. Zakwitlo mi akwarium dosłownie zielono mi... Pozdrawiam PS. Przepraszam, że piszę tutaj ale jest większe prawdopodobieństwo, że ktoś to przeczyta niż w dziale kupię Edytowane 10 Czerwca 2019 przez sejdziul (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fifek33 Zgłoś Napisano 10 Czerwca 2019 Uv wrotka ci zbytnio nie pomoże Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sejdziul Zgłoś Napisano 10 Czerwca 2019 Dzisiaj odpaliłem 11w na 54 starczy? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
fifek33 Zgłoś Napisano 10 Czerwca 2019 Pewnie Ja miałem 36watt na 400 w obiegu Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sejdziul Zgłoś Napisano 10 Czerwca 2019 Zastanawia mnie jedno czy oświetlenie zostawić włączone czy wyłączyć chociażby na całą noc. Mam tak korale. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TMK Zgłoś Napisano 10 Czerwca 2019 Mam wrotki, ale fiffekma rację. Jak masz zakwit glonów, to owszem ograniczenie światła i zuzywanie tlenu w nocy stanowi pewne niebezpieczeństwo. Ale glony nie siusiaja, nie kupkają i nie umierają. A wrotki tak. Czyli łatwo zrobić sobie wrotkami szambo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 11 Czerwca 2019 (edytowane) Szamba nie zrobisz. Raczej pożywną zupkę. Zooplankton w tym wrotki to doskonały pokarm dla korali, ryb, krewetek. Jeden basen pełen fitoplanktonu i zooplanktonu w drugim zooplankton wyjadł już fitoplankton. Wrotki i 2 gatunki widłonogów. A pożywki w tym NO3 i PO4 muszę dolewać regularnie bo inaczej plankton przestanie się rozwijać. Czyli plankton oczyszcza wodę... Nawet jeśli zdechnie w sposób naturalny z braku pożywki to siłą rzeczy końcowym produktem jest detrytus [nierozpuszczalny] oraz gazy przedostające się do atmosfery. Edytowane 11 Czerwca 2019 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sejdziul Zgłoś Napisano 11 Czerwca 2019 (edytowane) Lampa UV chodzi 11w przepływ jakieś 500l/h ale różnicy powiem szczerze nie widać. Zrobić jakąś podmiane? Czy to tylko nakręci fito? Mam jeszcze drugi stabilny zbiornik 3 letni. Może przerzucić tam korale? Dziękuję za sugestie Edytowane 11 Czerwca 2019 przez sejdziul (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nik@ Zgłoś Napisano 11 Czerwca 2019 (edytowane) Podobno to wrotek, a nie wrotka aleale to tak dla ciekawości, nie czepiam się. Ja wrotka hoduje od dawna. Hoduje go w osobnych pojemnikach. W takich warunkach on zje każda ilość fitoplanktonu. Kiedyś dałam go sporo do zbiornika, gdzie zakwitlo mi fito. Kilka korali, skałki i malz. Wrotek znikały w oczach. Ile bym go nie dodała, to znikał, a zakwit fito przybieral na sile. Ale kiedy przypadkiem zakazilam nim sterylna hodowle fito... wrotek zezarl całe fito i musiałam kupić nowy szczep fitoplanktonu. Myślałam, że w zbiorniku nie przeżywa z powodu znajdujących się w nim bakterii. Pudło. Niedawno wzielam trochę wody z sumpa, dodałam fito, ale wrotek się mnozyl i zezarl fito w kilka dni. Pytanie: dlaczego w akwarium wrotek ginie pomimo tego, że na samej wodzie pobranej z akwarium mnoży sie bez problemu? Jedyna odpowiedź, jaką mi przychodzi do głowy, to że jego wrogiem nie są ani bakterie, ani widlonogi żyjące w kolumnie wody (u mnie żyły w jednym zbiorniku i widlonogi i wrotek i pewnie bakterie) Wydaje mi sie, ze wrotka zjadają inne organizmy żyjące w skałach, jak mysis czy kielze oraz koralowce i może też male ryby. Dlatego trudno się pozbyć mocnego zakwitu za pomocą samego wrotka, bo w akwarium ogólnym jest on zjadany szybciej, niż nadąża się mnożyć. Edytowane 11 Czerwca 2019 przez Nik@ (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tester Zgłoś Napisano 11 Czerwca 2019 15 minut temu, Nik@ napisał: Podobno to wrotek, a nie wrotka aleale to tak dla ciekawości, nie czepiam się. ani to ani to... Hodujemy wrotki (Rotifera - https://pl.wikipedia.org/wiki/Wrotki_(biologia)) ale jedna sztuka to wrotek Tak jak hodujemy pszczoły, a jedna sztuka to pszczoła. Jeździło się też kiedyś na wrotkach (prekursor rolek) i w takim wypadku "wrotka" to taki jeden but z kółkami Cytuj 425L - Maxspect Recurve R6 120, Twistman 150 Integra, Komputer od AquaTrend i takie tam... Stary projekt [600L] Nowy projekt [425L] Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor Zgłoś Napisano 11 Czerwca 2019 (edytowane) To co nam przychodzi do głowy albo inaczej mówiąc to co myślimy nie ma związku z tym co istnieje w rzeczywistości. Robienie czegoś "długo" [czas jest we wszechświecie zmienną a nie stałą - o czym powinni wiedzieć np ci co korzystają z gps] nie oznacza, że robisz to dobrze. Możesz coś robić 5 minut i robić to dobrze i robić coś 100 lat i robić źle. Nazwa "Wrotki" nie występuje np. w języku angielskim. Po łacinie jest to Brachionus sp. - jest wiele gatunków... Po angielsku rotifers. A wrotki maja coś takiego co się nazywa "aparat wrotny"... Natomiast co do odmiany to sprawa dyskusyjna.... Jak cały język polski który się zmienia od niepamiętnych czasów ... Edytowane 11 Czerwca 2019 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach