Akwarystyka morska - czy tylko dla bogaczy?

[barto125]

3 godziny temu, FajnyRadziu napisał:

Czy dzięki jarkaczowi i 500+ powiększyłeś / ulepszyłeś swój baniak? 

I dla tych bezdzietnych:

Czy dzięki jarkaczowi i 500+ pomniejszyłeś / uszczupliłeś swój baniak? :D:D

 

[FajnyRadziu]

Godzinę temu, barto125 napisał:

I dla tych bezdzietnych:

Czy dzięki jarkaczowi i 500+ pomniejszyłeś / uszczupliłeś swój baniak? :D:D

 

To się okaże za kilka / kilkanaście lat jak podatnicy będą musieli oddawać he he

[Słony leszcz]

Powoli mija 2 tygodnie eksperymentu. Nadal utrzymuje się względny remis pomiędzy klasa średnią, a grupą o nieco niższych zarobkach. No i mamy jednego "rodzynka" z klasy wyższej:-)

Zaskakujący jest duży udział osób słabiej zarabiających, co trochę nie do końca pasuje do ogólnie na forum dominującego tonu dyskusji, że akwarystyka morska musi kosztować, sprzęt tylko markowy warto kupować itd... Okazuje się, że jest potencjalnie duża grupa akwarystów (~50%), których nie tyle może nie stać na drogie produkty, co są z konieczności zainteresowane szukaniem rozsądnych oszczędności.

Klasa średnia - dla mnie to grupa, która ma niby już sporą swobodę finansową, ale nie aż taką, żeby "szastać" pieniędzmi, np kupując produkt jedynie ze względu na ekskluzywną markę lub "widzimisie". Tu będziemy porównywać parametry poszczególnych urządzeń, poszukując tych realnie najlepszych. Duży udział tej grupy nie dziwi, bo jednak akwarystyka morska swoje kosztuje i jakas tam stabilizacja finansowa jest tu wskazana. Osobiście raczej spodziewałem się dominacji tej grupy w zestawieniu.

Klasa wyższa - nadal ten sam dylemat. Czy rzeczywiście tak słabo jest reprezentowana, czy może raczej osoby zamożniejsze nie są zainteresowane udziałem w ankiecie?

[FajnyRadziu]

Jeśli chodzi o akwarystykę morską to może i mogłeś się spodziewać grupy średniej jako dominującej ale jako charakterystykę kraju to i tak odzwierciedla właśnie jak to wygląda. Moim zdaniem ankieta właśnie pokazuje, że to hobby jest dość kosztowne jako, że w naszym kaczym kraju średnia klasa to kilka może 10%.

Inna sprawa że jako naród jesteśmy dość wyjątkowi jeśli chodzi o dobra które kupujemy stąd wiele markowych produktów w pl jest droższych niż na świecie (ciuchy np) i są znikome ilości dobrych promocji (tzw SALE które w PL są żałosne) bo Polak i tak kupi chociażby miał odjąć sobie od ust czy zrezygnować z typowo średnio-klasowych przywilejów. 

Na zasadzie (znam taka rodzinę) dwie pensje w niższych granicach średniej krajowej, jakieś jedno 500+ ale furka za 1500 netto rata musi być bo brat męża sobie kupił nowe auto. Nie ważne, że kredyt na 6 lat

[sith114]

24 minuty temu, FajnyRadziu napisał:

Jeśli chodzi o akwarystykę morską to może i mogłeś się spodziewać grupy średniej jako dominującej ale jako charakterystykę kraju to i tak odzwierciedla właśnie jak to wygląda. Moim zdaniem ankieta właśnie pokazuje, że to hobby jest dość kosztowne jako, że w naszym kaczym kraju średnia klasa to kilka może 10%.

Inna sprawa że jako naród jesteśmy dość wyjątkowi jeśli chodzi o dobra które kupujemy stąd wiele markowych produktów w pl jest droższych niż na świecie (ciuchy np) i są znikome ilości dobrych promocji (tzw SALE które w PL są żałosne) bo Polak i tak kupi chociażby miał odjąć sobie od ust czy zrezygnować z typowo średnio-klasowych przywilejów. 

Na zasadzie (znam taka rodzinę) dwie pensje w niższych granicach średniej krajowej, jakieś jedno 500+ ale furka za 1500 netto rata musi być bo brat męża sobie kupił nowe auto. Nie ważne, że kredyt na 6 lat

Narzekanie na to ze ktoś ma auto w kredycie leasingu jest dla mnie śmieszne... Wole nowe Kię Fiata czy Skodę. Jako częsty użytkownik dróg. Robię często dziennie w mieście i okolicach 200-300 km . I wole mijać takie auto w kredycie z czego niektórzy się śmieją niż ulepione z g... bmw czy inne audi. Jeżdżące na przeglądzie u Rycha za flaszkę. Każde koło inne i cholera wie co tam jeszcze nie działa. A młody wściekły albo starszy łysiejący król szosy... bo on ma bmwe e46 czy innego szrota pokroju e90 czy jak to tam się nazywa. O tych ulepionych a4 i a6 to już nie wspominam...

 

@Słony leszcz

A wracając do ankiety. Nie dziwi mnie wynik na różne hobby nie tylko akwarystyke stać albo klasę średnia. Albo tych mniej zamożnych ale obrotnych. A szlachta głowy nie wystawia bo i po co

Edytowane 29 Października 2019 przez sith114 (wyświetl historię edycji)

[FajnyRadziu]

Ja się z tego nie śmieję ani nie narzekam. 

Nie zrozumiałeś przekazu.

40% miesięcznie dochodów auto i jego utrzymanie to wg Ciebie normalne? 

Pewnie, że nie moja brocha ale znam tych ludzi i wiem jak to wygląda a tutaj podałem mocno skrócony przykład. 

[sith114]

Teraz, FajnyRadziu napisał:

Ja się z tego nie śmieję ani nie narzekam. 

Nie zrozumiałeś przekazu.

40% miesięcznie dochodów auto i jego utrzymanie to wg Ciebie normalne? 

Pewnie, że nie moja brocha ale znam tych ludzi i wiem jak to wygląda a tutaj podałem mocno skrócony przykład. 

Jak dla mnie mogą i głodni chodzić są wolnymi ludźmi i niech dysponują kasa wg własnego rozumu. Byle na drodze nie stanowili dla mnie zagrożenia  

[FajnyRadziu]

Dla mnie też. Mój wcześniejszy post nawiązywał do tego co Leszcz napisał a nie do tego czy lepsze nowe czy używane

[Gość Paragon]

Napisze co ja o tym myślę ale to tylko moje prywatne zdanie i mam nadzieję że nikogo tym nie urażę

według mnie ankieta nie ma sensu, ludzie mają wywlekać na forum jak oceniają swój status majątkowy, czyli biedny ma się przyznać ze jest biedny średni że jest średni a bogacz że "żyga hajsem", no dajcie spokój komu potrzebne takie info chyba jednym i drugim aby mieli argumenty co by się atakować nawzajem , bo prawdziwy akwarysta czy to słodkowodny czy morski skoro ma to akwarium to widocznie go na nie stać na takim cenowo sprzęcie jaki ma i albo mu idzie dobrze albo nie

Jest całkiem zabawna sprawa bo ktoś całkiem średni może przeznaczać całkiem sporo na akwarium bo na przykład mieszka sam, albo w domu z mama co płaci wszystkie rachunki, albo nie musi spłacać domu bo dostał w spadku itd., chyba wiadomo o co chodzi, można dobrze zarabiać i nie mieć żadnych zobowiązań albo mieć ich bardzo dużo,  tak więc zależy jakie ma się priorytety w życiu i z skąd biorą się pieniądze, znam co najmniej kilka przypadków kiedy ludzie biorą ogromne kredyty na chatę bo są młodzi i nie dostali od taty i mamy w spadku mieszkania czy domu więc muszę ożenić się z bankiem na 30/40  lat i wrzucają w to np wymarzony samochód, motor czy akwarium morskie i stawiając je robią wielkie łał tylko że to nie są bogacze a przeciętni "Kowalscy" co potem całe życie spłacają to wyimaginowane bogactwo, pracują na dwie zmiany oboje albo jakieś firmy dodatkowo zakładają, dlatego ta ankieta moim zdaniem nie ma sensu

Koleś który jest ustawiony majątkowo nie będzie szukał tutaj porad ani znajomości, ani wiedzy bo jest mu do niczego nie potrzebna, zatrudni sobie firmę co mu o wszystko zadba, nie powie Ci nic szczególnego o swoim 3000L zbiorniku poza tym że jest fajne i kolorowe

[Słony leszcz]

3 godziny temu, Paragon napisał:

komu potrzebne takie info

No np mnie to interesuje:-) Nie interesuje mnie ani trochę, kto konkretnie ile zarabia (ankieta anonimowa), nie interesuje mnie kto ile wydaje na akwarium i czy wydaje mały ułamek swoich dochodów, czy pół pensji, czy może przez 20 lat będzie spłacał akwarium. Interesuje mnie w tym temacie, jak STATYSTYCZNIE wygląda zamożność akwarystów morskich. Czy to, że wiele sprzętów jest nie na moją kieszeń to tylko moja przypadłość, zwyczajnie za biedny jestem na tę "zabawę", czy może jednak inni też mają podobne problemy i sobie jakoś radzą. Nie wiem, skąd taka spinka zaraz, jak się zaczyna mówić o pieniądzach. Nie ma nic złego w porównywaniu swoich dochodów z dochodami innych, pod warunkiem że nie rodzi się z tego jakaś zawiść czy w druga stronę - poczucie wyższości.

[Gość Paragon]

10 minut temu, Słony leszcz napisał:

No np mnie to interesuje:-)

to musisz mieć świadomość że informacje które tutaj uzyskasz w tym konkretnym temacie będą po prostu mało wiarygodne

 

Co do reszty tego co napisałeś to "majętność" jest względna i dla każdego oznacza inny próg poza tym faktem akwarystyka morska ogólnie do tanich hobby nie należy więc jak ktoś się na nią decyduje to znaczy ze go na nią stać, nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy ktoś jest w sytuacji że wystarcza mu ledwie od 1 do 1 i inwestował by w jakieś drogie hobby bez względu na to czy to akwarystyka czy jakiekolwiek inne hobby, więc wychodzę z prostego założenia, jeżeli ktoś zajmuje się jakimś konkretnym hobby to znaczy że go na nie stać, jaku tu sens jest ile zarabia odpowiedz jest taka na tyle dużo że jego hobby nie zaburza płynności finansowej wtedy można uznać że taka osoba zarabia dobrze, ale to dobrze jest indywidualne dla mnie może to być 6 tysi brutto dla kogoś innego 10tys, a dla kogos jeszcze innego 30tys kurcze rozrzut jest tak duży że ciężko bylo by to nawet jakoś ubrać w sensowne ramki nawet na siłę 

 

[Słony leszcz]

4 godziny temu, Paragon napisał:

to musisz mieć świadomość że informacje które tutaj uzyskasz w tym konkretnym temacie będą po prostu mało wiarygodne

Ale ja nie piszę doktoratu czy książki, to tylko zabawa i czysta ciekawość:-)

4 godziny temu, Paragon napisał:

rozrzut jest tak duży że ciężko bylo by to nawet jakoś ubrać w sensowne ramki nawet na siłę

To akurat nie trzeba wymyślać, bo już różni mądrzy ludzie powymyślali, jak zdefiniować klasę średnią, jak wyższą, i jak to się przekłada na zarobki. Zwykle odnosi się to bezpośrednio do zarobków, bo jest to łatwiej mierzalne, niż np uwzględnianie różnych innych czynników (typu sytuacja rodzinna), a widocznie uproszczenie takie nie zaburza aż tak bardzo wyników jak by się wydawało. Trzeba oczywiście pamiętać, że to wszystko statystyka, czyli nijak się ma do sytuacji konkretnego, unikalnego człowieka, a dotyczy całych grup ludzi, pozwala wnioskować jedynie w skali makro. I tak np onz definiuje ubóstwo jako życie za mniej niż 1.20$ dziennie, a bogactwo (przynależność do klasy wyższej) - zarobki z 99 centyla (1% najlepiej zarabiajacych), czyli właśnie w warunkach polskich to 20k i więcej. Dalej też można to zestawiać, porównywać, otrzymując rożne wnioski makroekonomiczne (np o postępującym ekonomicznym rozwarstwiani się społeczeństw na świecie i gromadzeniu coraz większego bogactwa przez coraz węższą grupę). Także, nie są to tak zupełnie bezsensowne widełki. No ale my tu nie o tym:-)

Spójrz na tę ankietę na luzie, z przymrużeniem oka. Nie mam tu żadnej tezy, którą próbuję udowodnić. Zwyczajnie, kiedyś zrodziło mi się w głowie pytanie, czy wśród akwarystów przeważają ludzie dobrze sytuowani, czy może profil jest bardziej zbliżony do ogółu społeczeństwa? I tyle, żadnych podtekstów więcej w tym nie ma. Wreszcie, jakby nie były widełki źle wybrane, już 40 osób jednak się w nich jakoś odnalazło.

[Gość Paragon]

16 minut temu, Słony leszcz napisał:

Ale ja nie piszę doktoratu czy książki, to tylko zabawa i czysta ciekawość:-)

To akurat nie trzeba wymyślać, bo już różni mądrzy ludzie powymyślali, jak zdefiniować klasę średnią, jak wyższą, i jak to się przekłada na zarobki. Zwykle odnosi się to bezpośrednio do zarobków, bo jest to łatwiej mierzalne, niż np uwzględnianie różnych innych czynników (typu sytuacja rodzinna), a widocznie uproszczenie takie nie zaburza aż tak bardzo wyników jak by się wydawało. Trzeba oczywiście pamiętać, że to wszystko statystyka, czyli nijak się ma do sytuacji konkretnego, unikalnego człowieka, a dotyczy całych grup ludzi, pozwala wnioskować jedynie w skali makro. I tak np onz definiuje ubóstwo jako życie za mniej niż 1.20$ dziennie, a bogactwo (przynależność do klasy wyższej) - zarobki z 99 centyla (1% najlepiej zarabiajacych), czyli właśnie w warunkach polskich to 20k i więcej. Dalej też można to zestawiać, porównywać, otrzymując rożne wnioski makroekonomiczne (np o postępującym ekonomicznym rozwarstwiani się społeczeństw na świecie i gromadzeniu coraz większego bogactwa przez coraz węższą grupę). Także, nie są to tak zupełnie bezsensowne widełki. No ale my tu nie o tym:-)

Spójrz na tę ankietę na luzie, z przymrużeniem oka. Nie mam tu żadnej tezy, którą próbuję udowodnić. Zwyczajnie, kiedyś zrodziło mi się w głowie pytanie, czy wśród akwarystów przeważają ludzie dobrze sytuowani, czy może profil jest bardziej zbliżony do ogółu społeczeństwa? I tyle, żadnych podtekstów więcej w tym nie ma. Wreszcie, jakby nie były widełki źle wybrane, już 40 osób jednak się w nich jakoś odnalazło.

tylko wyraziłem swoje zdanie dla mnie ankieta nie ma sensu, z powodu opisany przeze mnie wcześniej, taki mam punkt widzenia Czarek i nie mam problemu z dzieleniem się z ludźmi wiedzą wiele spraw traktuję na luzie musisz mi uwierzyć na słowo hehe, ale pewne aspekty uważam za prywatne i są dla mnie na tyle ważne że dziele się nimi tylko z najbliższa rodziną, podziwiam inicjatywę ale jednak publiczne wypisywanie kto ile zarabia jednak uważam za zły kierunek z wielu powodów