Ironista Zgłoś Napisano 22 Lutego 2020 Zielony quadri bardzo mi się rozrósł i zaczął dotykać będące za nim dwa sps-y montiporę capricornis i digitatę. Bałem się o korale, zwłaszcza capricornis, bo digitata nie zeszła jeszcze z podstawki na skałę, więc łatwiej ją było przenieść. No ale czasu jakoś nie było, digitata tam gdzie ją dotykały macki ukwiała przestała polipować. Aż tu nagle stało się odwrotnie. Od jakiś trzech tygodni ukwiał pokurczony. I nie mam tu na myśli typowego wieczornego flaczenia, albo jak się obeżre, tylko te ramiona które dotykały montipor najpierw jakoś mu się wykręcały, przebarwiały, zaczynały kurczyć, później następne, a w tej chwili wygląda tragicznie, większość ramion dziwnie schowana, a te które są na wierzchu są małe i też skurczone. Samica premnasa już jakieś dwa tygodnie temu wyprowadziła się z niego do ukwiałów na drugim końcu zbiornika, samiec jeszcze siedzi ale i on coraz częściej wędruje do samicy, tym bardziej że ta cały czas do niego podpływa i namawia do przeprowadzki. Czyżby montnipory okazały się mocniejsze od ukwiału i to jego kurczenie było spowodowane typową wojną chemiczną? Nie widzę innego wytłumaczenia, był zamieszkały przez premnasy które o niego dbały, jadł jak głupi (regularnie raz w tygodniu pół stynki, plus drobiazgi które mu błazny wkładały do gęby), nic go nie drażniło. Miał ktoś już taki przypadek? Wklejam zdjęcia ukwiała. Jak był napompowany normalnie to sięgał do stojących w górze montipor. Cytuj I znowu zalewamy, i znowu i tak do usranej śmierci... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Leel00 Zgłoś Napisano 22 Lutego 2020 (edytowane) Na quadriego nie ma mocnych....może to przypadek, że quadri zachorzał... A czy on czasem nie jest w trakcie podziału/tuż po? Edytowane 22 Lutego 2020 przez Leel00 (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
miśku Zgłoś Napisano 22 Lutego 2020 Mój Quardi nie parzy nic.Zn jeszcze w okolicach Acry nie łaził, ale na codzień ma miejsce pomiędzy Milka, zolta talerzowka I nic.Od ponad roku... Widac każdy koral inny[emoji6]Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ironista Zgłoś Napisano 22 Lutego 2020 35 minut temu, Leel00 napisał: Na quadriego nie ma mocnych....może to przypadek, że quadri zachorzał... A czy on czasem nie jest w trakcie podziału/tuż po? Ten egzemplarz akurat nigdy się nie dzielił, obecnie też raczej to nie podział, bo ten trwa kilka godzin, a ukwiał jest w tym stanie już kilka tygodni. Mechanicznych uszkodzeń nie widzę, a mam dobry podgląd na jego stopę. Jakby mu przeszkadzały jakieś ślimaki osiadłe czy rurówki to by po prostu się przemieścił lub puścił z prądem. Pojęcia nie mam co mu jest. Na pewno wszystko zaczęło się od momentu kiedy zaczął miziać montipory. Dodam że nawet taki pokurczony wcina aż miło. Cytuj I znowu zalewamy, i znowu i tak do usranej śmierci... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rezus Zgłoś Napisano 22 Lutego 2020 Mój quadri tez nie parzy nic. Przeszedł się już chyba po połowie korali jakie mam i nic. Chwilę tylko koral dotknięty chowa polipy. Nawet jakieś dwa tyg siedział centralnie na sinulari i nic. Za to euphyli boji się jak ognia. Kiedyś szedł i zatrzymał się przy niej nie dotykając jej. Po kilku chwilach "wciągnął brzuch" i przeszedł z boku. Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka Cytuj Zbiornik 150x50x60 450l sump 211l.obieg maxspect 10000 l/h, cyrkulacja 2x sow8 8000l/h, maxspect mjk4 15000l/h. Lampa 300w led 2x t5 54w 2x orphek blue sky. Filtracja: 40kg mixu suchych skał, 10kg żywej w sumpie, 4kg Kulek maxspect i 3l life bio fil w reaktorze, buble King 250. Balling ati pro Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodzimierz Zgłoś Napisano 24 Lutego 2020 @Ironista kwestią czasu jest jak Montipora polegnie w starciu z Quadricolorem U mnie poparzył dużego PorItes sp. i Caulastrea sp. Cytuj "Boże, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji." - św. Tomasz z Akwinu Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach