Spelniając marzenia - etap1: kostka 64l

[chris_ek]

Aktualizacja .

Parametry dzisiaj rano przed podmianą:

pH = 7,84 - sonda hydromet

Zasolenie  = 36 elektroniczny refraktometr

KH = 8,30 - test Salifert (było 9,30)

Ca = 455 - test Salifert (było 450)

Mg = 1335 - test Salifert (było 1320)

PO4 = 0,03 - test Hanna (było 0,00)

NO3 = 10 - test Salifert (było 5)

Co do valonii to preparat się nie sprawdził, mitraxów musiałbym wpuścić kilka ale wtedy wrasta ryzyko podjadania korali, na borsuka to za małe akwarium. Zostaje więc albo usuwanie ręczne, albo vibrant, albo pogodzić się z porażką...

Ostatnio zmieniłem metodę karmienia: codziennie rano i wieczorem karmię tylko płynnymi pokarmami dla korali od AF. Efekt jest taki, że musiałem ograniczyć podawanie pożywki dla bakterii bo mi wyzerowało fosforany.

W końcu zrobiło się ciepło i okno w dzień prawie ciągle otwarte więc pH przestało spadać poniżej 7,8 a w szczycie osiąga 8,2.

[chris_ek]

Aktualizacja .

Parametry dzisiaj rano:

pH = 7,89 - sonda hydromet

Zasolenie  = 36 elektroniczny refraktometr

KH = 8,45 - test Salifert (było 7,50)

Ca = 430 - test Salifert (było 435)

PO4 = 0,00 - test Hanna (było 0,04)

NO3 = 5 - test Salifert (było 10)

Co do karmienia to nadal używam tylko pokarmów płynnych dla korali od AF plus raz w tygodniu Reef Roids - póki co jest ok.

Co do Valonii to próbowałem ręcznego usuwania ale to walka z wiatrakami bo tydzień później w tych miejscach była z powrotem. Może jakby codziennie usuwać to byłby efekt ale na to nie mam czasu ani cierpliwości. Dodatkowo jest w miejscach gdzie nie bardzo mogę dojść. Robię jeszcze jedno podejście za pomocą Flukonazolu - przedawkowanie tego leku (w stosunku do tego co się stosuje na bryopsis) wybija na jakiś czas Valonię. Poszło więc 600 mg leku na 50 litrów wody netto.

Co do pH to ostatnio rano było nawet w okolicach 8,00 (przy otwartym przez cały czas oknie) ale wyłączenie odpieniacza spowodowało spadek do poziomu 7,90.

[chris_ek]

Aktualizacja .

Parametry dzisiaj rano:

pH = 7,95 - sonda hydromet

Zasolenie  = 36 elektroniczny refraktometr

KH = 9,3 - test Salifert (było 9,1)

Ca = 470 - test Salifert (było 460)

Mg = 1350 - test Salifert (było 1350)

PO4 = 0,10 - test Hanna (było 0,13)

NO3 = 10 - test Salifert (było 25)

Co do Valonii to przedawkowanie Flukonazolu wybiło ją w 99%. Poszło w sumie 1400 mg leku w dawkach 600, 400, 400 bez widocznych skutków wśród obsady. Po zmniejszonej konsumpcji widać jednak, że korale trochę grymaszą - może to być spowodowane jednak brakiem podmian przez miesiąc oraz zaprzestaniem dozowania amino i vitality z AF. Dla upewnienia się nie podmieniam jeszcze wody natomiast wznawiam dozowanie kropelek - czytałem, że @katanipotwierdził ich działanie, ale każdy zbiornik jest inny i chciałbym się przekonać.

Poziom pH rano oscyluje w okolicach 7,95 - 8,05 by w szczycie dojść nawet do 8,37. Rozważam zmianę dozowania NaOH na tylko w godzinach "nocnych".

 

[katani]

5 godzin temu, chris_ek napisał:

Po zmniejszonej konsumpcji widać jednak, że korale trochę grymaszą - może to być spowodowane jednak brakiem podmian przez miesiąc oraz zaprzestaniem dozowania amino i vitality z AF. Dla upewnienia się nie podmieniam jeszcze wody natomiast wznawiam dozowanie kropelek - czytałem, że @katanipotwierdził ich działanie, ale każdy zbiornik jest inny i chciałbym się przekonać.

Kiedyś w moim akwarium zrobiłem takie doświadczenie, i u mnie rzeczywiście dawało to dobre efekty. Natomiast nie wiem, czy to moje błędne oko, czy coś AF zrobił ze składem tych preparatów. Mianowicie kiedyś jak dawałem po 1 pipecie każdego, to u mnmie w sumpie woda robiła sięzielona fluo, widać było od razu, że dodałem preparat. Teraz ten kolor jest jakby wyblakły, tak samo mam wrażenie że kolor samego płynu jest wyblakły.

Może mi się tylko wydaje, ale mam silne wrażenie, że jednak nie i że tak jakby albo zmienił się skład preparatu, albo jego stężenie.

[chris_ek]

W dniu 2.06.2024 o 17:46, katani napisał:

Kiedyś w moim akwarium zrobiłem takie doświadczenie, i u mnie rzeczywiście dawało to dobre efekty. Natomiast nie wiem, czy to moje błędne oko, czy coś AF zrobił ze składem tych preparatów. Mianowicie kiedyś jak dawałem po 1 pipecie każdego, to u mnmie w sumpie woda robiła sięzielona fluo, widać było od razu, że dodałem preparat. Teraz ten kolor jest jakby wyblakły, tak samo mam wrażenie że kolor samego płynu jest wyblakły.

Może mi się tylko wydaje, ale mam silne wrażenie, że jednak nie i że tak jakby albo zmienił się skład preparatu, albo jego stężenie.

Faktycznie krople z nowych butelek mają inny kolor niż stare więc skład musiał się zmienić, stężenie chyba nie bo zalecenia dawkowania są takie same. Pytanie czy ten fluo kolor był związany z jakąś substancją "czynną" czy tylko barwnikiem. U Red Sea aminokwasy też ładnie bawią wodę, nie wiem jak u innych producentów. Może ten fluo kolor to tylko chwyt marketingowy bo ładniej to wygląda niż jakaś brunatna ciecz.

Tak na marginesie to przy otwieraniu amino rozlało mi się trochę i zapach tego preparatu bardzo przypomina zestaw witamin B complex.

Edit. Jednak ten fluo kolor jest nadal tylko widać go przy świetle niebieskim.

Edytowane 9 Czerwca przez chris_ek (wyświetl historię edycji)

[chris_ek]

Aktualizacja .

Parametry dzisiaj rano:

pH = 8,26 - sonda hydromet

Zasolenie  = 36 elektroniczny refraktometr

KH = 8,6 - test Salifert (było 9,6)

Ca = 460 - test Salifert (było 470)

PO4 = 0,14 - test Hanna (było 0,18)

NO3 = 25 - test Salifert (było 25)

Od dwóch tygodni stosuję Amino i Vitality z AF ale trudno mi jednoznacznie stwierdzić czy coś przez to się poprawiło w akwarium. Niby parametry KH i Ca spadają co wskazywałoby, że konsumpcja wzrasta ale tydzień temu włączyłem odpieniacz, który może też się do tego przyczyniać. PH też może odgrywać tu rolę.

Odkąd włączyłem odpieniacz z pochłaniaczem C02 poziom pH raczej nie spada poniżej 8,1 rano a w szczycie dochodzi nawet do 8,5. Tu też jednak nie wiem czy nie przyczynia się do tego światło słoneczne, które o tej porze roku rano wpada do akwarium. Przydałby się pomiar pH z jakimś zapisem.

[chris_ek]

Aktualizacja .

Parametry dzisiaj rano:

pH = 8,03 - sonda hydromet

Zasolenie  = 36 elektroniczny refraktometr

KH = 7,85 - test Salifert (było 8,15)

Ca = 435 - test Salifert (było 420)

Mg = 1320 - test Salifert (było 1320)

PO4 = 0,26 - test Hanna (było 0,66)

NO3 = 5 - test Salifert (było 25)

Przeniosłem część korali do 250 i podczas przenoszenia okazało się, że pod niektórymi koralami zebrało się sporo detrytusu. Przez to nutrienty poszybowały w kosmos. Trochę to opanowałem ale muszę przyznać, że tak mocnych kolorów na montiporach to chyba jeszcze u siebie nie widziałem. Zastanawiam się teraz czy ja czasem nie głodziłem korali przez cały ten czas?