kokomag Report post Posted May 1 czesc wszystkim, jest mi w stanie z tego zdjecia powiedziec jak nazywa sie to cos o zielonych lisciach???? pozdrawiam Quote Share this post Link to post Share on other sites
mazmaciek Report post Posted May 2 A może by tak zdjęcie wstawił Quote Nowe większe gruzowisko https://nano-reef.pl/forums/topic/120783-nowe-większe-gruzowisko-144-l/ Share this post Link to post Share on other sites
kokomag Report post Posted May 5 (edited) wlasnie dodalem, ale widze ze nie poczlo do tematu, moze teraz sie uda Edited May 5 by kokomag dodanie zdjecia (see edit history) Quote Share this post Link to post Share on other sites
gryadam Report post Posted May 5 (edited) Wygląda na jakiś makroglon z rodzaju Caulerpa. Stawiam na C. prolifera. Edited May 5 by gryadam (see edit history) Quote Moje 162l, start: 11.11.2016 r. Share this post Link to post Share on other sites
kokomag Report post Posted May 5 (edited) a jakis spawdzony sposob na pozbycie sie tego hehe? poza wyrywaniem:) Kolego gryadam dobrze trafiles to prolifera Edited May 5 by kokomag (see edit history) Quote Share this post Link to post Share on other sites
gryadam Report post Posted May 5 Jak nie chcesz rwać, to najrozsądniej jakiegoś naturalnego wyjadacza zatrudnić. Nie wiem, jaki duży masz zbiornik, ale najpewniejszy będzie według mnie jeżowiec, np. Mespilia globulus. U mnie wycinał praktycznie każdy rodzaj glona do zera, ale ma jedną wadę - lubi się obklejać kamyczkami, szczepkami, itp. Taki trochę słoń w składzie porcelany, ale bardzo pocieszna bestia - u mnie przez prawie całe swoje życie latał w czapce z Zoanthusów. Dopóki nosił ja na sobie, rosły jak szalone. Tydzień po tym jak odszedł na Wieczną Rafę postanowiłem przełożyć je na skałę i po kolejnym tygodniu wszystkie się rozpuściły xD Skuteczny może też być krab Mitrax. Gdzieś czytałem, że niektóre pokolce wcinają Caulerpę, ale to do większego zbiornika i nie zaryzykowałbym zakupu ryby wyłącznie po to, żeby się pozbyć glona z jednej skałki. Zawsze możesz ją wyrzucić i zastąpić nową, ewentualnie zostaje Ci wspomniane rwanie i szorowanie Możesz też spróbować wyrwać, ile się da i zakleić pozostałości dwuskładnikowym klejem do korali. Quote Moje 162l, start: 11.11.2016 r. Share this post Link to post Share on other sites