RO +DI+UV

[grzesiek wo]

RO+DI+UV czy takie zestawienie ktoś stosuje.? do uzupełniania odparowanej wody i przygotowania solanki na podmiane. pierwsze dwa filtry są dla mnie oczywiste tak +UV w tym systemie nasuwa pytania?. od dłuszego czasu mam pewne /nie pozytywne /spostrzeżenia i zastanawiam się nad zastosowaniem +UV .

[sheep]

a czy chlor nie załatwia sprawy w wodzie wodociągowej.?

[tomasz]

Grzesiu jakie spostrzeżenia?

[grzesiek wo]

nie wszyscy mają możliwość korzystania z wody wodociągowej , niemam do końca też pewności czy woda wolna jest w 100% od bakteri itp.

[tomasz]

Jeśli Grzesiu używasz wody ze studni to powinno się ją zbadać. Jeśli wierci się studnie dla ludzi też należy przeprowadzić ekspertyzę czy nadaje się do picia. jeśli to bowiem jakiś podskurny syf to może się nie nadawać ani dla ludzi ani dla zwierząt.

[grzesiek wo]

Masz racie . z tym że woda nie jest badana codziennie/niewiem tego /, no może w dużych i średnich agromeracjach.

A jak jest /jak być powinno /z chlorowaniem /uzdatnianiem/wody?

[tomasz]

Grzegorz nie o to mi chodziło. Zrozumiałem że chcesz pobierać wodę ze studni. Wtedy raz na jakiś czas bada się wodę i po sprawie. Co do wodociągowej to: chlor lub ozon - zależy w jakich okolicach, no i oczywiście jeszcze kupę innych rzeczy ale dokładnie co robią to musiałbym się wypytać rodzinki która właśnie pracuje w wodociagach

[grzesiek wo]

więc tak mam taki mały problemik niewiem dlaczego i czemu moje trzy pokolce hepatus i acan.nigricanus , achiles po kazdej podmianie wody dostają wysypke białych kropek.które znikaja w przeciagu 3-4 dni po podmianie.ryby po tym okresie sa nie skazitelnie czyste i nie maja obiawów choroby , tylko niemów że to wynika ze stresu i zmiany warunków /podmiany raz w tygodniu około 50L/przy 1600L/,ryby pływaja już pare miesiecy więc zdązyły się przyzwyczaić do podmian i stresu ztym związanego . wykonałem 2 ostatnie podmiany w 15 dniowych odstępach czasu i pokażdej z nich ryby dostały wysypki / podmiany celem eksperymentu / z tym samym wynikiem .nie stosuje ozonu ,UV brak w kładnia łap i jakich kolwiek przemeblowań niemówiac już o dostarczaniu nowych zwierzaków do głównego tanku . wszystkie pozostałe ryby i zwierzaki bez zmian . wiem że są to dość delikatne ryby . winy dopatruje się więc w jakości wody.stosuje filtry wstępne mechaniczniczne które usuwają zawiesiny z wody ,Filtr z węgla aktywowanego oczyszczający wodę z metali ciężkich, fenoli, chloru i jego pochodnych. Membrane która usuwa rozpuszczone ciała stałe, pierwiastki i azotany.+ filtr DI ,zastanawiam się więc nad filtremUV który by niszczył ewentualne bakterie , grzyby i pasożyty, które mogą przedostawać się do zbiornika zwiększą i większej ilosci, wody w podmianie.

[tomasz]

Nie mówię. Przecież znam Twój zbiornik. Więc bez analizy wody się chyba nie obejdzie.

[grzesiek wo]

będe musiał w najbliszym czasie jednak wykonać analize wody .tylko nie na miejscu. by wynik był prawdziwy.

[grzesiek wo]

jeszcze jedno pytanko ?,,z tworzenie lub tworzenie naturalnego środowiska umożliwiającego rozpuszczenie się do postaci jonowej wystarczającej ilości ". może mi ktoś to wyjaśnić, cienki jestem w tym temacie.

[Gość klubowicz]

Grzeschu! U mnie czasami też pojawia się ten problem. Moim zdaniem bezpośrednią przyczyną pojawiania sie po podmianie "białych kropek" jest: stres związany z manipulowaniem przy zbiorniku , odmulanie , wzruszanie dna w akwarium lub sumpie oraz nagła wyczuwalna dla ryb zmiana biochemiczna wody. Przecież detrytus to nic innego jak warstwa bakteri niekoniecznie wywołujących chorobę białych plam, dlatego po kilku dniach objaw znika. To jest oczywiście moje zdanie i nie wszyscy muszą się z nim zgadzać. Ja sobie to tak tłumaczę.

Poz...... P.K

[Waldemar Żak]

Witam serdecznie wszystkich

Mam ten sam problem aktualnie. Do tej pory używałem soli HW i byłem zadowolony, robiłem podmiany 10% - ryby miały się światnie. Zmieniłem sól na TM i kupiłem nowe rybki. Zbiegło się jednocześnie kilka czynników i ciężko powiedzieć co się stało ale sytuacja wyglądała tak : nowe rybki przyniosły chorobę :con czyli leczenie (oodinex) ryby już zdrowe. Po leczeniu duża podmiana wody 25% i pojawia się wysypka! Myślałem że stres itd ale niestety na drugi dzień była już na wszystkich rybach nie tylko na pokolcach. Zdecydowałem się na inny lek Marinoopharm, jestem w trakcie leczenia. Sam nie wiem co wywołało wysypkę. Ryby były zupełnie czyste po zakończeniu leczenia oodinex-em. Zrobiłem jeną podmianę jeszcze pezd nowymi rybami i tym nieszczęsnym leczeniem. Hepatus miał kilka kropek również jak u Grzeska przez kilka dni i po sprawie. Ale co do tej ryby to prawie sie przyzwyczaiłem do jego skłonności zapadania na tą dolegliwość. Coś jednak jest w podmianach. Ja mam wodę wodociągową ozonowaną - ale na ile skutecznie oni to robią :con tego nie wiem. Zaczynam podejżewać sól bo TM pro reef jest bogatą solą w stosunku do HW. Może nadmiar zaraz po podmianie wszystkich mikro i makro elementów powoduje stres i pokolce łapią infekcje. Pewnie wielu z was się nie zgodzi z tym co napisałem, z resztą sam w to wątpię nie mniej kombinuję nad przyczynami.

[tomasz]

Waldek, 25%-owa podmiana wody przy rybach osłabionych po leczeniu to jednak zbyt radykalna zmiana warunków. Nie dziwi mnie więc nawrót choroby.

Czy nie było np. tak że zmierzyłeś tylko zasolenie i temperaturę wody do podmiany?

Jeśli np. z jakiegoś powodu występowała znaczna różnica pH to przy podmianie 1/4 objętości mógł nastąpić nagły skok. Do tego jak piszesz: nowe mikrolementy i osłabione ryby.

Jednak nawet przy zgodności ph jest to i tak poważne zachwianie biotopu. Takie jest moje zdanie. Nawet jeśli producent leku zaleca tak duzą podmianę po zakończeniu kuracji to dla bezpieczeństwa należy ją jednak rozłozyć na kilka mniejszych i przeciagnąć w czasie. Równocześnie mozna np. zastosować węgiel dla usunięcia resztek leku. Przy lekach niektórych firm (np. AM) spotkałem sie z zaleceniem zaszczepienia zbiornika nową porcją bakterii dla wyrównania spustoszeń spowodowanych lekiem. Tak więc podsumowanie : biotop zubożony w życie bakteryjne i zbyt duza podmiana wody - nagła zmiana warunków życia. To chyba Waldek K. słusznie zauważył że nawet zmiana na lepsze ale zbyt gwałtowna może przynieść więcej złego niż dobrego.

[froolk1]

Waldek musisz wziąść pod uwagę, że samo leczenie to już bardzo duży stres dla ryb, zmiana soli (i do tego spora podmiana przy jej użyciu)- drugi stres, wprowadzenie nowych ryb - trzeci. Myślę, że Twoje wnioski są zbyt daleko idące.

Sytuacja Grzegorza ma chyba inne podłoże niż Twoja, choć skutki są podobne.

On robi podmiany - na 1600 litrowe akwa 50 litrów świerzej solanki (3%) - nie ma mowy o zmianie parametrów wody. U Ciebie przy podmianie 25% - nawet podmiana tą samą solą (a użyłeś innej) mogła być stresogenna. Polecam małe a czeste podmiany, ja podmieniam tylko 5% ale regularnie tydzień w tydzień. Nie obserwuję żadnych objawów stresu. Używam również TM Proreef. Jestem bardzo z niej zadowolony. Przedtem HW i zwykła TM.

Co do leczenia. Z leczeniem już tak jest - jest to samonapędzajaca się lawina.

Podobnie jest z delikatnymi gatunkami ryb słodkowodnych - kiedyś hodowałem paletki. Teraz, nauczony własnym doświadczeniem, robię tak jak koledzy, czyli poprostu nie leczę, leki to naprawdę ostateczność. U mnie jeżeli już coś pada to tylko nowowprowadzona ryba.

A teraz znowu uruchomiłem kwarantannę Też mi padła nowowprowadzona ryba i doszedłem do wniosku, że dość głupoty. Skoro importerzy o nas nie dbaja, a zwierzaki są tak drogie - koszt utrzymywania drugiego małego zbiornika jest i tak stosunkowo tańszy niz potencjalne straty w inwentarzu, podmiany robie wodą z podmian w głównym zbiorniku, więc w sumie tylko prad.

Zrobiłem małe akwarium pseudo-ozdobne w sypialni (70l), cieńka warstwa żwirku, dwie małe skałki z głównego zbiornika. Planuję wpuścić tam dwie krewetki czyszczące jako stałą obsadę (na codzień w celach ozdobnych a w leczniczych w potrzebie). Oczywiście nie planuję używania, żadnych leków. Kwarantanna ma dać rybie bez zbędnego stresu szansę przyzwyczaić sie do parametrów panujących w głównym zbiorniku i do jedzenia tego co podaje w głównym akwarium, a mi mozliwość obserwacji czy z rybą jest wszystko ok. I tylko tyle.

Ale sie rozpisałem i w sumie OUT OF TOPIC, sorry Grzesiek

Adam

[froolk1]

Tomasz mnie ubiegł o trzy minuty , moim zdaniem bardzo celne wnioski.

Adam

[Waldemar Żak]

Tu wychodzi mój niestety brak doświadczenia. Sądziłem że poprawa na lepsze warunki - to poprawa na lepsze warunki i tyle Wasze wnioski do mnie przemawiają. Zastanawiam się tylko jak sobie teraz napaprzę tym Marinoopharm-em? :con Nigdy już nie wsadzę ryby do zbiornika bez kwarantanny! To co pewne to to że muszę iść po węgiel do apteki! Dziękuję za pomoc mimo że wciołem się z pytaniem Grzesiowi

[tomasz]

Do apteki to po węgiel dla siebie a do zbiornika to do zoologicznego

[Waldemar Żak]

Dokładnie to miałem na myśli Tomku

[froolk1]

O to chyba chodziło Waldkowi Po węgiel to dla siebie

[Waldemar Żak]

Problem polega na tym że doświadczenie to to co nas zatrzymuje w podejmowaniu pochopnych decyzji i robienia czegoś "troszkę lepiej" niż należy. Przecież kierujemy się dobrem zwierząt itd dlatego to "troszkę lepiej" powinno dać dobre reazultaty ale często to "troszkę lepiej" ma niestety odwrotny skutek. Przedobrzyć też nie jest dobrze Takie masło maślane ale większość wie o czym piszę

[Waldek]

Po przeczytaniu postów kolegów nic dodać nic ująć, ze szczególnym naciskiem ZERO LECZENIA RYB MORSKICH CHEMIĄ.

Przy dobrze prowadzonym biotopie system immunologiczny ryby sam się obroni, warunek, brak trwałych uszkodzeń organów wewnętrznych.