Skocz do zawartości
seb

Trochę śmiechu :)

Rekomendowane odpowiedzi

UWAGA !!! MATERIAŁY PRZEZNACZONE DLA OSÓB Z POCZUCIEM HUMORU !

Z pamiętnika żołnierza:

- Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ją w krzaki! To był dobry dzień...

- Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...

- Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień...

- chcesz jagodziankę?

- a z czym?

- ku*wa!z bananami

Wrócił syn z pracy w Anglii na swoja wieś. Zwraca się do niego ojciec:

- Idz rozrzuć gnój.

- What? - pyta syn.

- Łot krowy i łot konia - odpowiada ojciec.


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UWAGA !!! MATERIAŁY PRZEZNACZONE DLA OSÓB Z POCZUCIEM HUMORU !

poszedł Jaś do sklepu:

- Jest wódka?

- A jest osiemnaście ukończone?

- A jest koncesja?

- Oj masz, zażartować nie można...

- i jak dojechalismy na miejsce to rozłozylismy namioty i ja napisałem bardzo inteligentnego smsa do mamy: rozbiliśmy się.

- Zrobimy to na urząd skarbowy?

- A jak to jest na urząd skarbowy?

- Ty będziesz miała związane ręce, a ja dobiorę ci się do d*py...

Dla czego wymyślili białą czekoladę.?

Żeby murzyn też mógł się upierd*lić.


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu mnie się ciągle takie rzeczy przydarzają?

Uwaga! Pisownia bez cenzury.

Czy ta historia może być prawdziwa?

Posiadam. Wróć. Moja żona posiada kota, rasy kotka, rasy czarnej, rasy ze schroniska, rasy małe kocię. Guzik by mnie to obchodziło gdyby nie fakt, że jest małe, że chodzi to to bez przerwy za mną i trzeszczy - a to na ręce, a to żreć, a to trzeszczy dla samego trzeszczenia, zupełnie jak jej pani. Generalnie pogłaskać mogę, kopnąć jakąś rzecz, która leży na ziemi żeby kot za nią biegał też, niech chowa się zdrowo do czasu, aż raz zapomnę zamknąć terrarium i zajmie się nim mój wąż, reszta to nie mój problem. Ale do czasu. Staje się to moim problemem gdy moja współmałżonka udaje się w celach służbowych gdzieś tam na ileś tam. I spada na mnie karmienie, wyprowadzanie i sprzątanie po tym całym tałatajstwie. Jako że to zawsze lekko olewam i robię wszystko w ostatni dzień przed powrotem małżonki nie nastręcza mi to wiele problemów. Kot jest od niedawna i od niedawna jest nowy zwyczaj - niezamykania łazienki, gdyż w niej znajduje się urządzenie zwane potocznie kuwetą, do którego kot robi to samo co ja w toalecie, czyli wchodzi i może spokojnie pomyśleć. Mnie jednak uczono całe życie zamykać te cholerne drzwi do łazienki za sobą, więc stale żona mi trzeszczała, że kot tam nie może wejść i „myśleć”. Ja jestem stary i się nie nauczę, poza tym mieszkam tu dłużej niż ten kot, sam dom stawiałem, moje drzwi, mój kibel, wy***rdalać więc. I postawiłem na swoim. Od jakiegoś czasu kot chodzi do toalety razem ze mną. Jak nie ma małżonki to musi zazwyczaj czyhać na mnie albo miauczeć coby przypomnieć, że trzeba mu łazienkę otworzyć, bo jak jest żona to ona ma już w biosie zaprogramowane - ja wychodzę i zamykam, ona idzie i otwiera, żeby kot mógł wejść - taka technologia po prostu. Czasem kot skacze na klamkę, ale ma jeszcze zbyt małą wyporność i zwisa na niej bezradnie. Jednak jak moja żona będzie nadal go tak karmić- to w szybkim tempie będzie za każdym razem klamkę up***dalał - a wtedy wiadomo - wąż. Dobrze więc, uporządkuję: żona - delegacja, ja - praca. Wracam, wchodzę do domu, kot przy drzwiach do łazienki skwierczy, bo jak wychodziłem to zamknąłem za sobą. Ok, kotku mnie się też chce. Idziemy razem - ja toaletka, okienko uchylam, papierosik (bo żona będzie za trzy dni - więc spokojnie wywietrzę) kotek swoje, ja przez okienko spoglądam, jest cudnie. Kotek wskakuje na kaloryfer, na parapecik i patrzymy razem przez okno. No cudnie. Kot skończył dawno, ja teraz, pet do muszli, spuszczam wodę, a ten mały sk***iel jak nie śmignie i sru za tym petem z tego parapetu i do kibla. Zakręciło nim dwa razy i kota nie ma. Nawet nie zdążył miauknąć. No ja pier**lę. Nie ni ch*ja to niemożliwe jest. Przecież nawet taki mały kot jest k**wa za duży, żeby przejść tym syfonem. Ale słyszę tylko pizdut - oż k**wa, no to nie mogło mi się zdawać - coś ciężkiego poszło w pion. k**wa, wszyscy święci w trójcy jedyny Boże, ukazali mi się przed oczami. Kot k**wa popłynął wprost w odmęty prawego dopływu królowej polskich rzek.Lecę k**wa na dół do piwnicy, choć może powinienem od razu do schroniska, zanim wróci moja żona - nie ma wafla, znajdę jakiegoś małego czarnego sk***iela z białą krawatką, nie było jej kilka dni, może się nie połapie. Ale ch*j, najpierw do piwnicy - zbiegam po schodach, słucham - coś drapie w rurze, pion, kawałek płaskiej rury - miauczy - jest, k**wa, żyje i nie poleciał do sieci miejskiej. Nawet jak teraz zdechnie to ch*j, przynajmniej będę miał jego truchło i powiem, że kojfnął z przyczyn naturalnych albo tylko lekko nienaturalnych, bo przecież mi baba nie uwierzy za ch*ja trefla, że kot sam wpadł do kibla. Ale na razie drapie i żyje. Znalazłem taki wziernik, gdzie można zaglądnąć do tej rury i wołam. Kici, kici! Ni ch*ja, nie przyjdzie, wołam, wołam, a ten k**wa głąb zamiast przyjść do mnie to k**wa chce iść tam skąd przyszedł, czyli do góry w pion. Ja go wołam, a on do góry drapie. I udrapie, udrapie kilkanaście centymetrów i zjazd w dół. No pojebało i mnie, że tu stoję i jego (kota) Tak przez pół godziny. Prosiłem, wołałem, błagałem, groziłem, wabiłem żarciem i ni ch*ja, uparł się i nic tylko rurą do góry z powrotem do kibla. Za daleko, żeby włożyć rękę, grabie czy cokolwiek. Jedyna metoda - fight fire with fire - ogień zwalczaj ogniem. Zatkałem tę rurę przy wzierniku deszczułkami, których używam na podpałkę do kominka, żeby kot nie popłynął już nigdzie dalej i z buta na górę do kibla - geberit i woda w dół - bombs gone. I bieg do piwnicy. Po drodze słyszę jak się przewala po rurach - podziałało. Wbiegam do piwnicy i k**wa koniec świata. Nie ma moich deszczułek - no może z jedna, cała prowizoryczna tama poszła w ch*j i kota też nie słychać już. Ja pier**lę. k**wa, gdzie ta rura teraz idzie - coś mi świtnęło, że kanalizacja w ulicy, dom od ulicy ze 30 metrów - może nie wszystko stracone i gdzieś się zwierzak zatrzymał po drodze. Biegnę na ulicę, jest studzienka - mam nadzieję, że to od mojego domu. Ni cholery jej nie podniosę. Ciężka jak szlag i nie ma za co chwycić. Powrót do domu i pogrzebacz od kominka, tym może uda się to podważyć. Ni cholery - najpierw ugiąłem, potem złamałem żelastwo. Myśl! Auto stoi na ulicy - mam pas do holowania, może uda się to szarpnąć. Hak, pas, wsteczny - poszło, aż zakurzyło. Po jaką cholerę takie te wieka robią ciężkie. Smród jak cholera, ale złażę tam - ciemno jak w d*pie, rura jest, wygląda, że idzie od mojego domu. Latarka. k**wa, mam w aucie, ch*jowa, ale może starczy. Włażę po raz drugi- smród mnie już nie zabije - przywykłem po chwili. Zaglądam i jest, oczyska mu się tylko świecą. I znów ta sama bajka. Kici, kici, kici, a ten mały skurczybyk spierdziela w drugą stronę. No ja pier**lę. Szlag mnie trafi. Długo tu nie wysiedzę, jest zimno, śmierdzi, a na dodatek ktoś mi zwali tę pokrywę na łeb i moje problemy się skończą jak nic. Nie chcesz po dobroci, to będzie po złości. Do domu, po brezent. Wyłożyłem dno studzienki, tak by mi nie wpadł głębiej. Zużyłem wszystkie taśmy samoprzylepne, plastry, żeby nie wpadł do głównej nitki kanalizacyjnej. Zaglądam co chwilę do rury, ale słyszę tylko miauczenie i nic nie widzę. Poszedł gdzieś w pizdu. Jeszcze tylko trójkąt, żeby nikt się w tę otwartą studzienkę nie wpierdolił, bo na ulicy ciemno. Sąsiad, k**wa, ciekawski, widziałem żłoba jak patrzył przez okno, jak próbowałem pogrzebaczem podnieść wieko. Nie przyszedł pomóc, a teraz ch*j złamany stoi i się dopytuje. Co mam mu k**wa powiedzieć? Że przepycham kotem kanalizację? Idźżesz w ch*j, pacanie. Powiedziałem mu w końcu, żeby poszedł do domu i pozatykał sobie też wszystkie otwory, bo na początku osiedla była awaria i wszystkie ścieki się wracają i wybijają w domach - a ten baran się przestraszył, poleciał i przed swoim domem siłuje się z pokrywą. Niech ma za swoje. Wracając do kota - bo menda tam siedzi i nie chce wyjść. Mam wszystko gotowe, więc do domu, jedna wanna, druga wanna, koreczek i napuszczam wodę. Papierosik i czekam pod studzienką, bo nuż mu się zmieni i wyjdzie dobrowolnie. k**wa, drugi sąsiad przyszedł - po pięciu minutach następny odmyka wieko, teoria samospełniającej się przepowiedni działa - k**wa, ludzie to są barany. Idę do domu, obie wanny pełne, ognia - spuszczam wodę z wanien i dokładam dwa spusty z dwóch spłuczek z domu. Nie ma ch*ja, to go musi wygonić albo utopić. Lecę na ulicę, woda wali na brezent aż huczy, a tego sk***iela dalej nie wylało z kąpielą. k**wa mać, urwało się wszystko w pizdu i popłynęło, bo ileż to utrzyma tej wody. Brezent, taśmy, plastry, sznurki - w ch*j - jak się to gdzieś przytka, to będę miał przejebane. Znowu do domu po drugi pogrzebacz, bo trzeba zamknąć ten pier**lony dekiel. Wchodzę - a ten sk***iel kot tarza się w sypialni po łóżku. No ja pier**lę! Jak on k**wa wyszedł, którędy? Ano k**wa wziernikiem w piwnicy - zostawiłem otwarty. Ja k**wa stoję i marznę a ten gnój tarza się w mojej pościeli. Zajebię. Przerobię na pasztet. I jeszcze z radości włazi na mnie. k**wa mać. Przynajmniej kuleje. Straty: za***ane łazienki, w obu przelała się woda z wanien, za***ana piwnica, bo zostawiłem otwarty wziernik i duża część wody poleciała na piwnicę. Pościel w sypialni do wyjebania, brezent z reklamą firmy - poszedł w ch*j, latarka - w ch*j, pogrzebacz w ch*j. Afera na ulicy jak ch*j.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krewny krewetki pistoletowej :unworthy:


Akwa.125x55x60 + sump 80x40x40 , Maxspect 2x120w 16000k , obieg Eheim Compact +3000 , odp. diy ala ATI 200 , cyr. 4 x Tunze 6055 na Multi. 7095 , Dastaco II ala DiTus ,AquaRoche ZERO LR.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi dresiarz do fryzjera:

-Niech mnie pan opier****, ale tak krotko.

A fryzjer na to:

-Ty ch*u!!


425L  - Maxspect Recurve R6 120, Twistman 150 Integra, Komputer od AquaTrend i takie tam... Stary projekt [600L] Nowy projekt [425L]

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UWAGA !!! MATERIAŁY PRZEZNACZONE DLA OSÓB Z POCZUCIEM HUMORU !

Instruktor sprawdza przed skokiem sprzęt spadochroniarzy. Poprawia coś tam to jednemu, to drugiemu. Doszedł tak do ostatniego, dociągnął mu pasy uprzęży na maksa:

- Jak tam, wszystko w porządku?

- W porządku!

- Uprząż nie ciśnie w jaja?

- Nie.

- Jak masz na imię?

- Ania...

- ja Sylwestra spędziłem na Kanarach, mówię wam, super laseczki, kąpiel morzu, drinki z parasolkami, cudo

- a ja byłem w Alpach. Narty, dziewczyny zarumienione od mrozu, grzane wino do łóżka, cos wspaniałego.

- a co ty robiłeś ?

- ja siedziałem razem z wami w pokoju, tylko nie paliłem tego gówna...

w sumie tak się teraz zastanawiam

przy tych rosnących cenach paliwa

za niedługo granat będzie tańszy od koktajlu Mołotowa


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UWAGA !!! MATERIAŁY PRZEZNACZONE DLA OSÓB Z POCZUCIEM HUMORU !

- Kochanie, co wolisz - banany czy truskawki?

- Na bazarze jesteś, skarbie?

- Nie, w aptece.

- Płaczesz?

- Nie ku*wa rzęsy podlewam!

- Często pijesz?

- Od czasu do czasu...

- To znaczy?

- Od czasu jak knajpę otworzą, do czasu jak ją zamkną

Ile jąder ma prezydent usa?

Obama


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę warto zobaczyć jak wygląda u nas nauka jazdy.

http://www.youtube.com/watch?v=QhCN2m9Bzq4


60x30x35 (60L)+12cm (17L) tylny panel./Odpieniacz Miniflotor Aqua Medic/Koralia Nano x3/Oświetlenie Hagen GLO 4x24 W ATI 1 x Aquablue Special 24W 1 x ATI Blue Plus 24W T5 1 x ATI Purple Plus 24 W oraz 1 x Blau Actinic 24 W/ Grzałka JAGER 50 W/LR-7KG,LS-4,5Kg/obieg LOC-LINE EHEIM 1000 =

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UWAGA !!! MATERIAŁY PRZEZNACZONE DLA OSÓB Z POCZUCIEM HUMORU !

Gornik wpadł do szybu w kopalni, przerażeni koledzy nachylają się nad

czeluścią...

- Francik... żyjesz?!

- Żyja - odpowiada Francik.

- Mosz złomaną nogę?

- Nii...

- To może ręka?

- Niii...

- To dlaczego nie wychodzisz?!

- Bo jeszcze lecaaa...

Dlaczego blondynka wrzuca chleb do toalety?

- Karmi WC kaczkę.

- Ale wczoraj była impreza u Kazia! Piliśmy śliwkowy kompot rozrobiony ze spirytusem.

- No i co z tego?

- Zaczęli mówić na mnie Jogobella.

- Dlaczego?

- Bo rzygałem ekstra dużymi kawałkami owoców.


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mateusz86, w normalnym kraju taka instruktorka jest z miejsca do zwolnienia, u nas robi się o tym program humorystyczny. No, może gdyby kogoś przejechali na pasach...


ReefMax i parę gratów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mr_Garden,widziałem lepiej nie będę tego komentował.

Pozdrawiam

Mateusz


60x30x35 (60L)+12cm (17L) tylny panel./Odpieniacz Miniflotor Aqua Medic/Koralia Nano x3/Oświetlenie Hagen GLO 4x24 W ATI 1 x Aquablue Special 24W 1 x ATI Blue Plus 24W T5 1 x ATI Purple Plus 24 W oraz 1 x Blau Actinic 24 W/ Grzałka JAGER 50 W/LR-7KG,LS-4,5Kg/obieg LOC-LINE EHEIM 1000 =

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UWAGA !!! MATERIAŁY PRZEZNACZONE DLA OSÓB Z POCZUCIEM HUMORU !

Kobieta musi być 3 razy C:

- Czysta.

- Cycata.

- Cudza

A mężczyzna 3 razy Ł:

-ładny.

-łogolony.

-łogoniasty.

Deszcz meteorytów obserwuje zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie.

Teściowa nie zdążyła...

- Tato, Otwór kobiety na P ?

- A pionowo czy poziomo ?

- Poziomo.

- Poziomo to pysk!


150x50x50 + sump 103 l. 55 kg LR + 9 kg LS , cyrkulacja 2 x JVP 102, obieg At-306, odpieniacz - stożkowy, światło 2 x 54 t5 + HQI 70W + 120W LED, start 13.08.2010

Kupię szczepki korali miękkich i LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.