Angole w Polsce

[Grzegorz Dyzma]

Przegladajac strony internetowe w poszukiwaniu korali natknalem sie na te stronke _o

http://www.marine-corals.co.uk/shop/aquarium_maintenance.php

Strona jak kazda, w ofercie sprzedaz korali i innych zwierzat. Zkladanie i serwisowanie zbiornikow cennik juz od 45 funtow.Ale patrzac na galerie zalozonych i serwisownach zbiornikow wyglada na to ze to taniej niz w Polsce.

Firma np zajmowala sie ozywianiem skaly u Kolegi Kivi

http://www.nano-reef.pl/plug.php?e=gallery&f=716

Ten dlugi zbiornik z tangami tez przeciez w Polsce.

Cos mi tu smierdzi _o

[Grzegorz Dyzma]

No i wszystko jasne.

To nie jest firma, a kolega z forum pokazuje czyjes zbiorniki jako wlasna prace.

Zwracam honor i przepraszam jezeli faktycznie bral udzil w zakladaniu tych zbornikow, lub wlasciciele udzielili mu zgody na pokazanie ich zdjec.

[snocho]

nie wiem, co to za kolega, ale na wykorzystywanie w celach komercyjnych moich zdjęć się nie zgadzałem, więc maila trzeba będzie skrobnąć

[Grzegorz Dyzma]

....kolega z naszego forum i to jest przykre.Nie moje akwaria, nie moje zjdecia, nie chce robic szumu. Jak ktos widzi tam swoje akwarium to moze napisac.

Pozdrawiam

[snocho]

Z forum? Niepotrzebnie napisałem po angielsku. No i wielka szkoda, że na forum pisze złodziej. Ale żeby jeszcze kradzionymi zdjęciami podpierać swój "autorytet"

[seb]

Grzegorz, zupełnie nie rozumiem Twojej postawy... Dlaczego nie podasz który to "kolega"? Chronisz złodzieja, zdajesz sobie z tego sprawę?

Pozdrawiam

seb

[Qbab]

należało by podać kto to.

[snocho]

moich zdjęć już nie ma

[Arko]

No szlag mnie trafi. Co tam robi mój zbiornik który sam zakładałem i serwisuje .

[bigwalker]

No to grubo...

[seb]

Rozumiem że nie dowiemy się kto jest tym "pomysłowym Dobromirem"?

Pozdrawiam

seb

[W32darWin]

Grzegorz podaj zlodzieja. Jedno akwa mozna jeszcze zrozumiec (powiedzmy przez pomylke dodal), ale z tego moze sie zrobic niezla lista patrzac na fotki na stronie

[balon]

No, to gosc pojechał troszke...

[sebastian2000]

balon :

No, to gosc pojechał troszke...

mhm. współczuje osobą których praca została tak ohydnie wykorzystana.

również proszę o podanie kto jest takim złodziejem.

[ZenonPL]

W opisie działalności "firmy" roi się od błędów językowych

[Grzegorz Dyzma]

Witam!

Przepraszam ze nie bylo mnie caly dzien.

Z owa firma przez podany adres sie nie kontaktowalem, natomiast kupowalem bezposrednio na starcie troche zycia

Dzis skojarzylem dopiero kiedy zobaczylem zdjecia i przeczytalem lokalizacje

"Livestock collection is free and available from Streatham Hill, London SW16 strictly by appointments only. Please contact us to arrange collection."

Kolego Simon przepraszam, ale to co zrobiles jest bez komentarza. Mogles chociaz zapytac kolegow

[hajtaler]

a czemu mojego tam nie ma , gosc ma tupet zeby krasc zdiecia nie swoich zbiornikow

trzeba by zrobic mu reklame na angielskich forach np.

http://www.ultimatereef.net/forums/index.php

chyba najwieksze w uk

[AquaManiac]

Czy to naprawde Simon to zrobil?

[bigwalker]

Szczerze mówiąc,też poczułem się trochę urażony,że co,że niby moje gorsze:D:D:D

[Simon]

Za zamieszczenie bodajze 3 zdjec uzytkownikow z forum bardzo przepraszam.

Okolo roku temu stawialem sklep na oscommerce. Z jednym kolega rowniez robilismy rozne uslugi akwarystyczne, kolega nawet przystosowal swojego vana. Zeby strone o maintenance wyodrebnic spomiedzy dzialow z koralami musialem przerabiac skrypt i tymczasowo powrzucalem rozne zfotki nie bardzo zwracajac uwage co na nich jest. Najwazniejsze w tamtym momencie bylo zeby skrypt sie nie wykladal i zeby sie skalowaly. Zdjecia poszly ze wspolnego zbioru moich i jego zdjec. Nie bede zwalal winy na nikogo, powinienem posprawdzac. Jest to wiec moja wina ze tego nie sprawdzilem. Poniewaz wspolpraca sie nam nie bardzo ulozyla wiec maintenance upadl i dzial nie byl aktualizowany ani poprawiany.

Wczoraj dostalem email i od razu pozdjemowalem niefortunne zdjecia. Szkoda ze nikt mnie wczesniej nie powiadomil ze toczy sie tutaj taka dyskusja, ktora zapoczatkowal Grzegorz ktory gdy zakladal zbiornik dzwonil do mnie przez pare tygodni codzinnie albo i kilka raz dziennie z najrozniejszymi pytaniami.

[Grzegorz Dyzma]

Simon :

Wczoraj dostalem email i od razu pozdjemowalem niefortunne zdjecia. Szkoda ze nikt mnie wczesniej nie powiadomil ze toczy sie tutaj taka dyskusja, ktora zapoczatkowal Grzegorz ktory gdy zakladal zbiornik dzwonil do mnie przez pare tygodni codzinnie albo i kilka raz dziennie z najrozniejszymi pytaniami.

.....taaa az na rachunki nie moglem urobic:D nie koloryzujmy sprawy.

Kolegow przeprosiles, zdjecia zdjales i po sprawie.

Ps.Gdybys nie potraktowal nas mnie i Aleksandra jak super dojne krowy i naprawde chcial pomoc przy startach naszych baniakow to nie wykorzystywalbys sytuacji do wciskania zwierzakow nowicjuszom w okresie dojrzewania i teraz moze bysmy pohandlowali.

Niestety swiat akwarystow jest maly, szkoda tylko ze Hassan zlikwidowal hodowle

[Simon]

Sprawdz sobie bilingi, mozesz przejrzec rowniez ze sluzbowego telefonu.

Dzwonilem z hurtowni, wybraliscie sobie jakies ryby i inne potwory, ktorych w duzej czesci pozniej nie wzieliscie. Oferowalem rowniez darmowego clowna. Dobrze wiesz ze nie mam jak ryb przechwowyac. Taki ze mnie pasozyt ze u Alka w okresie swiat bylem 2 razy za dziekuje.

Hodowla Hassana ma sie bardzo dobrze rosna setki korali.

Za foty jeszcze raz przepraszam, pokrzywdzonym moge zaoferowac darmowa pomoc w promocji strony www.

[Grzegorz Dyzma]

Szymon wszyscy wiemy jak bylo i jest. Zamykam temat nie bede smiecil na forum.

Pozdrawiam

[seb]

Simon, na Twoim miejscu nie ciągnąłbym tego dalej bo tylko się pogrążasz, nic Cię nie tłumaczy.

seb

[Simon]

Seb wine wzialem na siebie jak rowniez moge zaoferowac jakas forme rekompensaty. Moglbym zwalic sprawe na pierwszego lepszego grafika z ktorym wspolpracowalem lub wspolpracuje, webmastera, pracownika itp.

Niechcialbym natomiast aby Grzegorz dawal upust swoim frustracjom jesli sam w ramach godzin pracy spedzil ze mna na telefonach conajmniej kilkanascie godzin. Czesto rowniez korzystajac z lini stacjonarnej swego pracodawcy, niejednokrotnie przerywajac rozmowe bo szef idzie i oddzwaniajac ponownie.