Pomocy - kiepsko z moją rybką :(

[smk]

Witam,

Kilka dni temu kupiłem małego hepatuska (5cm) - decyzja była przemyślana bo jesienią chce akwa zmieniać na 250L.

Zaraz po wsadzeniu do akwa zaczęła go beszczelnie atakować moja centropyge - jednak po kilku godzinach wszystko wróciło do normy.

Hepatus pływał po całym akwarium i jadł to co inne rybki przez 2-3 dni. Po tym okresie zaczął chować się za skały lub wciskać w wydawałoby się niemożliwe do wciśniecia szczeliny i nawet przestał się interesować jedzeniem.

Myślałem że mu przejdzie ale długo nie trzeba było czekać i wyskoczyły mu białe kropki - wiadomo hepatus. Zacząłem podawać karmę maczaną w czosnku ale nawet tego nie jadł.

Dziś rano znalazłem go jak leżał na boku na piasku za skałą. Jeszcze żyje i oddycha ale czy jest jakaś szansa żeby go uratować? HELP

[AquaManiac]

No to masz za swoje. Pisalem przeciez: zadnych pokolcow a co dopiero Hepatusa! 250l jest dla Hepatusa takze zdecydowanie za male, przeciez ta ryba dorasta do 30cm.!!! Jest to POKOLEC a wiec ryba bardzo aktywna, musi miec miejsce do plywania!!! Poza tym ryba ta nieprzypadkowo polecana jest dla fachowcow, ma bardzo szybka przemiane materii, wydziela duzo azotu itd... itp....

Zostaw rybke w spokoju i wlacz UV, moze przezyje..

[AquaManiac]

Poza tym w 112 litrach z 12kg. skaly 2 Amphipriony, 1 Centropyge, 1 Salarius i 1 Paracanthurus to chyba troszke za duzo? Akwa masz jeszcze niedojrzale a juz jest obsada duzo za duza. Uwazaj, zebys sobie nie rozwalil systemu, szczegolnie pokolce duzo jedza i maja duza przemiane materii.

[smk]

No mam za swoje - w końcu się doigrałem.

Akwa wiem że małe ale tak jak pisałem jesienią wymieniam na 250L i dlatego zdecydowałęm się na pokolca.

Skały mam ok 20kg - dokupiłem już dawno ale zapomniałem zmienić opis w stopce.

Dzwoniłem do aquariusa i powiedział że na 100% jakaś inna ryba ją doprowadziła do takiego stanu (moj ustnik). Powiedział że szansa dla rybki jest jeśli ją przełoże do kwarantanny oddzielając dla innych ryb i zmniejszyć zasolenie żeby ułatwić rybce rekonwalescencje. Co już zrobiłem. Na razie w kwarantannie też leży na boku przez większość czasu jednak jest trochę bardziej ruchliwa.

No zobaczymy co z nią będzie

[kiflu]

Witaj,

Moj bialobrody tez pewnego dnia lezal na boku i po paru godzinach go pochowalem,

Znawcy tematu stwiedzili ze pokoce bardzo nie lubia nagłych skoków pH i podobno tak sie wlasnie to oboawia,

Co prawda mam tez flavensis ktora nic nie rusza wiec nie ma chyba reguły

Co do białych korpek to jedyna najlepsza metoda to krewetka czyszczaca

[Gość pilot]

szkoda rybki....

[AquaManiac]

No widzisz SMK, po dokupieniu takiej ilosci skaly poczekalbym z wprawadzaniem czegokolwiek. Skoro juz czytales, ze Hepatusy robia takie jaja przy aklimatyzacji to juz trzeba bylo aklimatyzowac w idealnych warunkach, w stabilnym zbiorniku... A w ogole to zly pomysl trzymania Hepatusa w 250 litrach. Ze dwa-trzy lata moze go potrzymasz lae potem bedzie musial oddac bo bedzie po prostu za duzy. Pokolce sa terytorialne i agresywne, mino iz Hepatus jest akurat z tych lagodniejszych to jak zaczie mu brakowac pokarmu i przestrzeni to bedzie agresywny.

SMK masz tendencje do robienia roznych dziwnych rzeczy bez konsultacji z Rada Jedi. Jestes jeszcze mlodym Padawanem a zachowujesz sie jak Rycerz Jedi.

[tdew]

trochu przesadzacie, 112 l dla hepatusa to jest faktycznie za malo ale 250 juz powinno wystarczyc. Hepatus nie dorasta do 30 cm, jego wzrost w niewoli konczy sie w okolicach 12 cm. A ze sie nie nalezy spieszyc to inna sprawa, zakup ryb poza tym zawsze obciazony jest ryzykiem i to juz zupelnie niezaleznie od zbiornika w ktorym wyladuja.

Pzdr

[smk]

Zmian dużych w PH nie mam - różnica między PH rano i wieczorem jest 8,3 - 8,5 (w nocy nie sprawdzałem)

Tester mam dokładny elektroniczny i dopiero co skalibrowany w laboratorium u teściowej więc pokazuje dobrze.

No szkoda rybki - już nie o kase wydaną chodzi. Ale mimo że bliżej jej niż dalej na tamten świat licze że jakaś szansa jest na rekonwalescencje rybki.

Błazenki też niewesoło wyglądały gdy je ospa zaatakowała i nawet jeden ledwo jadł i wyszły cało z tego . Jednak Pokolce są znacznie bardziej wrażliwe.

[Roman Rożek]

Witam

No tak @smk jest jak szybki Lopez, ale człowiek na błedach się uczy, szkoda że ryba ucierpiała.

Jeśli chodzi o jego ekscelencję Hepatusa , to jest to wspaniała ryba i mądra, bo można ja nauczyć kilku sztuczek (mnie się udało ). ale, no właśnie ale, hepatus w akwa to jak barometr, jak coś nie tak to na hepatusie się odbija albo jest agresywny albo dostaje tzw białe kropki. Co do wielkości to myślę ze nawet akwa od alex200 też by było za małe po prostu, najlepiej na wolności, ale 250 to min. i wątpię żeby w takich warunków urosła do 30 cm.

Ostanio dołożyłem po półtora roku, około 10 kg skały z różńych źródeł, zgadnijcie kto najbardziej na tym ucierpiał,dawno nie widziałem takich dużych białych kropek, z pomocą przyszła krewetka + UV.

Pozdrawiam Roman

[smk]

Aquamaniac moj mistrzu jedi wybacz

Ciemna, szybka strona mocy morskiego akwarium mnie skusiła, ale powracam na jasną wolną stronę mocy

Łoj tam skała to była dawno - żebyście wiedzieli ile korali dodałem ostatnio to byście mnie wykluczyli z rady jedi.

Akwarium mam już zapełnione i nic więcej tam nie wsadze - hepatus miał być "kropką nad i" w moim zbiorniku i coś mi kropka pada.

Co do 112L i 5cm hepatusa - to już nie przesadzajcie - do jesieni by jej te 112L starczyło a miejsca na pływanie ma sporo - przeciez nie trzymam w tym 31cm giganta złapanego na rafie tylko maleństwo. I właśnie te 250L miało być pod kontem hepatuska (no i żebym miał gdzie dokładać następne korale za pół roku).

Poza tym w domu stoi gotowe na zalanie akwa 500L ojca i chce on tam zrobić solniczkę z drapieżnikami (skrzydlica, murena) więc nawet gdyby mnie czekała jakaś katastrofa finansowa i nie dałbym rady zmienić akwa to mogę hepatusa przełożyć do ojca (ze spokojnymi drapieżnikami może być gdy podrośnie).

Parametry wody są dobre i stabilne, korale, rybki i bezkręgowce pięknie rosną (krewetki i kraby tak linieją że nie daje rady wyciągać wylinek). Po dodaniu skałki trochę gloników wyskoczyło ale nic poważnego. Więc nie widziałem powodu dlaczego moja "kropka nad i" nie miała by pływać w akwarium.

Także szybki lopez jestem ale staram się to robić w miarę z głową a nie przypadkowymi zakupami zwierzaków.

Ale widać dostałem kopa w tyłek od mojego akwarium i faktycznie wygląda na to że została zaszczuta przez mojego ustnika (tylko kiedy on to robił że ja nie widziałem).

[AquaManiac]

No widzisz moj Padawanie, w takim malym akwarium do glosu dochodza instynkty terytorialne... za duzo zwierzakow na zbyt malej przestrzeni, w slodkowodnym daja jakos rade ale na rafie ryby maja po prostu duze (stosunkowo do pojemnosci akwarium) terytoria i w za malym akwarium wczesniej czy pozniej dadza sie opanowac Ciemnej Stronie Mocy tzn. zaczna zrec sie miedzy soba. A kiedy sprawa dotyczy pokolcow to hohoho.

Na pocieszenie mam dla Ciebie 4 nowe zdjecia w mojej galerii http://nano-reef.pl/plug.php?p=gallery&id=43

I nie martw sie, UV w dlon i glowa do gory, moze da sie ja jeszcze uratowac

[Darek S]

MIałem podobną historie z Zebrasoma xanturus. Przyszła z Aquamedica czysta a na drugi dzień wysypał ja kryptokarion ( te białe kropki) Ja zastosowałem leczenie w zbiorniku głównym z koralami preparatem STOP PARASITES

Męczyło go ze dwa tygodnie, ale pomogło. W baniaku był jeszcze zdrowy błazenek.Ten pierwotniak ma pływki, i one atakuja bardzo. Ale wylegaja się z tych białych kropek co jakiś czas (uproszczenie). Wtedy sa niszczone preparatem. Musiałem wlać jednak dwa razy większą od zalecanej dawkę. Wszystko przeżyło, baniaczek troszkę sie rozchwiał, ale kilka podmian i OK. Najbardziej ucierpiały grzybki IMO. To bardzo płochliwa ryba. Jak sprowadziłem pseudochromisa to tak się wystraszył, zę na drugi dzień miał kropki, ale tylko kilka i same przeszły.

[Darek S]

aha, zmniejszyłem zasoleniedo 1,021, podniosłem temp do 28 stopni, Niemiałęm UV- ale bardzo by się wtedy ptzydało.

Sugerowano mi odłowienie do kwarantanny, ale stwierdziłem, ze zwierzę w tym stanie nie przeżyje ponownego stresu, więc został w baniaku, tym bardziej, ze nie sposób byłoby złapać

[smk]

Rybcia poległa - nie przeżyła nocy

Dziś mam żałobę.

Wydawało mi się że dobieram ryby łagodne a nie miałem pojęcia że moja centropyge to taki morderca. Terytorialne zachowanie według książek i opinii na forach miał mieć tylko co do innych centropyge. Wobec błazenków (wcześniej wprowadzonych) zachowywał się jak najlepszy kumpel. Wiedziałem że nie moge dodać 2 ustnika bo będą walczyły ale żeby większego od siebie hepatusa załatwić?!

W tej chwili zastanawiam się nad wydaniem mojego ustnika i ponownym rozważeniu kolejności zakupu ryb. Ale już sam nie wiem co dobierac bo widze że zachowanie każdej z ryb jest zależne od jej indywidualnego charakteru a ogólne cechy gatunku są tylko wyznacznikiem. Np. ustniki podobno obgryzają korale a mój wcale się nimi nie interesuje, za do okazał się istnym katem

Echhh - do tej pory miałem duże szczęście przy zakładaniu zbiornika a naginałem je jak mogłem. Raz na wozie raz pod wozem - jest to moja druga wpadka (wraz z samobojstwem ukwiała w pompce cyrkulacynej).

Mam nadzieje że na moich błędach nauczą się też inni nowi forumowicze. Szkoda że kosztem tak pięknej rybki

[Gość pilot]

hej!

moja zebrasoma xanturus po wpuszczeniu miala moze 5 kropek przez miesiac. rybka zachowywala sie troche niespokojnie,wyplywala z ukrycia jak sie nikt wokol akwarium nie ruszal.po miesiacu zmienila sie calokiwicie.kropki zginely i od ponad roku nie miala zadnej.

pozdrawiam

Rafal

[AlMastar]

smk: skoro chcesz zmieniac akwa na wieksze to może poczekaj z rybkami do tej zmiany ??

btw jakiego masz ukwiała teraz ??

[smk]

Dziś mi tak podupadło morale że chyba wypierd..e (bez złych skojarzeń) tą centropyge jak będę planował jakąś nową rybkę. Jak się wkur..e to poczekam jak stary założy te morskie z murena i skrzydlicami i tam będzie miała nowy dom - zobaczymy jaka wtedy będzie twarda.

Wiem wiem nie moge winić zwierzaków za to że są takie jakimi je natura stworzyła. Powiniennem oddzielić ustnika do jakiegoś kotnika na dzień lub dwa zanim pokolec by się nie przyzwyczaił do nowego akwa.

Tylko ciekaw jestem jak bym ją złapał skoro polowałem na nią 2 dni jak odławiałem do kwarantanny przy ataku ospy i jej w końcu nie złapałem.A że złego licho nie bierze (szczególnie jak ją dokarmiałem czosnkiem zamiast cyjankiem) to wyzdrowiała w tydzień sama z siebie.

Trochę takiego czarnego humoru macie w moim poście.

[AquaManiac]

SMK, kiedy Ty w koncu zrozumiesz ze:

1. MASZ ZA MALE AKWARIUM

2. MASZ NIEDOJRZALE AKWARIUM

3. JESTES NIEDOSWIADCZONYM AKWARYSTA

wiec takie eksperymenty MUSZA sie tak skonczyc.

Wszyscy Ci to pisza, skoro nam nie wierzysz to dlaczego tu piszesz? Pamietam twoj pierwszy post w ktorym wspominales o Hepatusie. Pamietasz co Ci wszyscy odpowiedzieli? Ale nie, to jakies teoretyczne wywody, oni przeciez nie maja pojecia, ja im pokaze jak sie to hoduje.

Mozna oczywiscie zamawiac sobie kolejne, coraz bardziej kolorowe zwierzeta i patrzec, czy przezyje (a raczej: ile dni przezyje) ale co to ma wspolnego z akwarystyka morska......

I nie zwalaj winy na Centropyge, zwierzeta sa jakie sa i to my musimy dopasowac do nich nasze zbiorniki a nie odwrotnie. Skoro czytasz, i tam jest napisane ze pokolce sa trudne w aklimatyzacji a ty aklimatyzujesz w niedojrzalym zbiorniku no to sorry.....

Ciekawe, ile jeszcze Ci zwierzat musi pasc zebys zrozumial, ze skoro ktos pisze ze dane zwierze jest TRUDNE w hodowli to znaczy, ze ono naprawde JEST TRUDNE i nic tego nie zmieni. Koniec. Kropka.

Akwarium JUZ MASZ PRZERYBIONE. Ja bym uwazal z obecna obsada a nie martwil sie, co by tu jeszcze dokupic.

Skonczy sie tak, ze wywalisz sobie zbiornik po kolejnym eksperymencie. Nie chce byc zlym prorokiem ale cos tak czuje....

[Roman Rożek]

Witam

@AguaManiac, ale dałeś czadu to chyba przez ten post:)

Ciekawe tylko jak @smk potraktuje te orędzie, oby nie odebrał tego osobiście tzn. nie szukał złych intencji.

Moje zdanie jest podobne poprostu kolega wpadł w taka chorobę zachwytu, i prawie wszystko co sie spodoba chce miec u siebie. Ale myślę że akwa w tym momencie własnie zasadziło mu kopa, i zbliżają sie swięta a to czas na przemyślenia. więc @smk

nie wkurzaj się na ryby, tylko sam sobie zasadź kopa , daj na wstrzymanie i masz dwie opcje

1. albo dostosujesz obsadę i ilosci do obecnego litrażu

2. albo założysz nowy zbiornik który sprosta twoim wymaganiom (dosyć wysokim wymaganiom ).

Życzę wytrwałości Tobie i Twoim zwierzakom choć im bardziej się to przyda.

Pozdrawiam Roman

[smk]

Aquamaniac zgadzam się w pełni z 3 punktami.

Jednak przyznasz że do tej pory mój "eksperyment" szybkiego zakładania zbiornika szedł całkiem dobrze - raczej było w tym dużo szczęścia, mało wiedzy, i kompletny brak praktyki z jakimkolwiek akwarium.

Ale szczęście sie kiedyś kończy.

Ok - fakt przeholowałem z obsadą. Mam co chciałem

Koniec z eksperymentami - skupiam się na tym co mam.

[AquaManiac]

Wlasnie to mam na mysli, widze ze sie chlopak zakochal bez pamieci i chcialby miec wszystko na raz a tu niestety wegiel Chociaz wegiel w przypadku SMK nie dziala

ewentualnie za male dawki

Tak jak napisal Roman: albo dajesz na luz i podziwiasz to , co masz w akwarium albo stawiasz wieksze ale z tym wiekszym to pooooooooowoooooliiiiiiiii........... i spokojnie.

Zeby potem znowu nie kombinowac, jak to dopasowac zwierzaki do zbiornika.

OBSADA POWINNA BYC (Z GRUBSZA PRZYNAJMNIEJ) ZNANA PRZY PLANOWANIU AKWARIUM.

A wlasciwie powinienem napisac: PLANUJEMY AKWARIUM POD KONKRETNA OBSADE. No mozna potem cos zmienic, dodac ale zasadniczo chcac trzymac np. pokolce projektuje akwarium POD POKOLCE. A nie pokolce pod akwarium.

SMK, ja sie skontaktuje z twoja kobieta i poprosze ja, zeby Ci do jedzenia dosypywala wegiel. Duuuuuzo wegla.

[Przemek]

smk - zapytam z ciekawości - czy ta ryba była po kwarantannie u importera? Jeśli tak - to ile czasu? Pytam, gdyż wczoraj wieczorem widziałem się z osobą, która niestety tez pożegnała hepatuska.. Tyle że dwa dni wcześniej...

Współczuję

Przemek

[michał]

wegiel pomagaa zwlaszcza przy sraczce

[smk]

To nie tak że wsadzałem do akwa co popadnie. Planowałem rybki spokojne wobec współtowarzyszy, łatwe w utrzymaniu i odpowiednie do wielkości akwa.

Miały być błazenki, bicolor angelfish i watchman gobby w parze z krewetką pistoletową. A że nie zawsze wszystko można dostać tak jak się chce to wyszły błazenki, flameback angelfish i ślizg (zamiast watchman gobby).

Pokolca szukałem najmniejszego jakiego mogłem znaleźć ponad miesiąc i gdy znalazłem 5cm malca to zdecydowałem się go dodać tylko dlatego że stwierdziłem że 112L na 5cm maleństwo wystarczy a w ciągu kilku miesięcy bez problemu postawi mu się 250L akwarium.

Zastanawiałem się co prawda nad zebrasomą żółtą ale wiele osób uskarżało się że jest ona okropnie terytorialna i że powinna być wprowadzona jako jedna z ostatnich rybek w akwarium i dlatego wybór padł na małego hepatuska.

Wiedziałem że pokolce są trudne w aklimatyzacji i praktycznie zawsze dostają białych kropek, jednak miałem już jako takie doświadczenie z resztą ryb i dość ostrym atakiem tych pasożytów i wydawało mi się że sobie poradzę. I mimo że dostała kilka kropek to nie to było przyczyną jej śmierci.

Więc powtarzam wam że nie była to decyzja nieprzemyślana w stylu "o jaka ładna rybka kup mi, kup mi, kup mi" - może i jestem niedoświadczony szybki lopez ale nie głupi. Zawsze szukam informacji w kilku źródłach o wymaganiach zwierząt które kupuję i jestem świadom problemów jakie mogą z nimi wystąpić.

Tragiczne w skutkach było to że nie podejrzewałem że moj ustnik uważa całe akwarium za swoje terytorium i że na czas nie oddzieliłem ustnika od pokolca.