Jump to content

tdew

Klubowicz
  • Content Count

    542
  • Joined

  • Last visited

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd:
    Kraków
  • Akwarium
    1000 + 260 sump

Recent Profile Visitors

2993 profile views
  1. Osobiście nie spotkałem się z równoczesnym dozowaniem NaHCO3 i NAOH. Prędzej z Na2CO3 plus NaOH lub pojedynczo dowolny z nich. To co zyskujesz to lepsza rozpuszczalność / wyższe pH. Ta druga substancja jest dość agresywna (na marginesie to główny składnik kreta w granulkach do przetykania rur) więc póki co z niego zrezygnowałem - nie na bazie złych doświadczeń, raczej tak na wszelki wypadek.
  2. w ramach ciekawostki napiszę że testowałem kiedyś połowę i 1/4 dawki i działał Pzdr
  3. tdew

    Dokument Cites

    Rynek przez 20 lat funkcjonował w oderwaniu od ustawy i nieważne czy mówimy o sklepach czy o osobach prywatnych. Ze wszystkich sklepów do których napisałem odpowiedział jeden - Whitecorals. Reszta ma to gdzieś. Ma również gdzieś wymogi polskiego urzędnika że trzeba jakieś zaświadczenie z jakiegoś urzędu, bo u nich np. wystarczy faktura. I koło się zamyka. Nie zalegalizuje koralowców bo potrzebuje zaświadczenia którego nie dostaną, bo tam gdzie kupiłem nie jest ono wystawiane. Albo sklep w ogóle nie odpowie na moją prośbę i nic na to nie poradzę. A tego co kupiłem z PL tez nie zalegalizuje, bo albo mam od ludzi albo ze sklepów które nabrały wody w usta. I to dotyczy zapewne 99% ludzi którzy mają w tym kraju koralowce. Jestem ciekaw ilu ma wymagane papiery na to co mają w akwarium., jestem też ciekaw czy chociaż jeden sklep dokłada wymagane ksera citesów albo zaświadczenia z PIW przy sprzedaży. Ja nigdy nie dostałem a akwarium mam od 23 lat.
  4. tdew

    Dokument Cites

    Bardzo ogólna odpowiedź. Brak jakichkolwiek informacji o to jakie dokumenty są wymagane, Zacytuje część tej którą ja dostałem tak by było precyzyjnie. Opis dotyczy ewidentnie nabycia w Polsce. Przy zakupie z zagranicy oczywiści posiadanie CITESa załatwia sprawę ale jakieś potwierdzenia z hodowli plus faktura / rachunek mogą wystarczyć. Dokumentem pochodzenia legalnego jest odpis/kopia świadectwa CITES lub kopia zaświadczenia urodzenia w niewoli i faktura ( rachunek) z wymienioną listą specyfikacji gatunków nabywanych i/lub podaniem numeru świadectwa CITES tak by w sposób wiarygodny zaprezentować legalne nabycie zwierzęcia. Plus kawałek który powinien zainteresować wszelkie sklepy przy okazji sprzedaży koralowców. Dokumentacja powinna być załączana do faktury / paragonu. Podobnie Pan jako zbywający powinien przekazać kupującemu w/w dokumentację tak by nie narażać się na sankcje karne.
  5. tdew

    Dokument Cites

    Mam odpowiedź z PIW. Cites albo zaświadczenie z PIW dla matecznika. Czyli słabo. Pzdr
  6. tdew

    Dokument Cites

    skoro tu pisze to widzę problem a jak każdy facet najbardziej kocham święty spokój więc chciałbym jakoś domknąć temat. Nie jest problemem to co stanie się w przyszłości bo tu możemy żądać albo kopii CITES-a albo papierka z PIWu. Jak nie ma to nie kupujemy Problemem jest to co już kupiliśmy i jakieś zalegalizowanie tego, kilka osób tutaj wprost o tym pisało,. Jeśli pochodziło bezpośrednio z importu to CITESy jeśli szczepki kupione to wiadomo że nic nie dostaniemy bo sklep nie wystąpi z datą wsteczną do PIWu. A jak mamy z olx albo od kolegi to w ogóle pozamiatane. To że właścicielowi sklepu grozi 2 lata nie zmienia faktu że nam 5 : i wkopanie go w problemy nijak nie poprawi mojej sytuacji Przekopując fakturki polskie bo większość mam z Niemiec mam np. 12 faktur z reefshopu z 2014. Myślisz że mi teraz wykopią CITESa, bo to akurat na 99% był import. Trochę wątpię. Poczekam na odpowiedź z PIW ale cos mi się zdaje że się nie doczekam i będę dzwonił albo podjadę. Pzdr
  7. tdew

    Dokument Cites

    Sklepy w Polsce jednak w dużej części z importu z tego co widzę, łatwo to poznać. To że jest praktycznie jeden duży importer to żadna tajemnica, widać nawet co było pokrojone z dostawy i jest sprzedawane w formie szczepek. Szczepki nie z importu to raczej margines, sklepy nie mają warunków na bawienie się w hodowlę. Pzdr
  8. tdew

    Dokument Cites

    Chciałbym bym się mylić, ale nie za bardzo wierzę że sklep da ksero CITESa od importera bo kupiliście jakiś koralowiec. Ciekawe jak zareagują sklepy na żądanie wydania tych dokumentów do zakupów z przeszłości. Nie musicie mieć paragonów pod warunkiem że zakup był przez neta, jest dostęp do archiwalnych zamówień. Też nie wierzę że macie w zbiornikach wszystko co kupiliście. Nie trzeba tych papierów nie wiadomo ile. Pzdr
  9. tdew

    Dokument Cites

    I tutaj zagraniczne hodowle wystawiają tylko fakturę i nic więcej. Poczekam co odpowie PIW.
  10. tdew

    Dokument Cites

    Ponawiając pytanie, jaki jest właściwy CITES dla koralowca który od ponad dekady jest rozmnażany w akwariach? Jakie jest powiązanie danego koralowca z konkretnym citesem nawet jeśli pochodzi z importu? Jak zalegalizować koralowce pochodzące z legalnych zakupów w UE skoro teoretycznie w Polsce potrzebny jest dokument który nie jest wymagany w tamtych krajach (wystarczy np. powołanie się na dostawcę który prowadzi księgę hodowlaną). Zdobycie legalnych jeśli rozumiemy przez to tylko CITES (z tym się akurat nie zgadzam) dokumentów nie jest możliwe bo ich osoby które wam koralowce sprzedały po prostu nie mają. Sklepy to akurat na tej sprawie zyskują a nie tracą, nie słyszałem żeby były one ścigane, w przeciwieństwie od osób które sprzedawały kilka koralowców na olx. Raczej idzie to w kierunku zaorania wymiany czy drobnej sprzedaży koralowców przez osoby prywatne. Nie znam się na lpsach, to nie moja bajka. Ale rynek acropor zmienił się dość mocno i egzemplarze z importu są wypierane przez te z hodowli. Powodów jest wiele, wybarwienie, odporność, dostępność wielu gatunków i odmian i jak dla mnie dużo mniejsze ryzyko przywleczenia pasożytów. Ja się z dzikusów wyleczyłem ponad dekadę temu. A przy takich zakupach dokonanych legalnie w rozumieniu zasad panujących w Niemczech czy Holandii CITES-a nie dostanę. Napisałem do PIWu w Krakowie pytanie o możliwość legalizacji "narodzin" koralowców z rodziny acropoidae i jakie dokumenty są wymagane jeśli jest to w ogóle możliwe. Zobaczymy co odpiszą o ile w ogóle odpiszą. Pzdr
  11. tdew

    Dokument Cites

    Praktycznie na każdej fakturze z Niemiec mam konkretny gatunek acropory lub nazwę jej odmiany. Nigdy nie spotkałem się z hasłem "bezkręgowiec,"., to jakiś polski "wynalazek". Skoro niemieckie prawo nie wymaga podawania nr CITES na fakturze to zwykle ich tam nie ma. Hodowcy handlujący koralowcami zarobkowo prowadzą coś na kształt księgi przyjęć i wydań. Ale Niemcy ten temat jakoś uporządkowali. Jaki jest właściwy CITES dla koralowca który od dekady jest "rozmnażany" w hodowlach? Przecież CITES funkcjonuje tylko na imporcie do UE.
  12. tdew

    Dokument Cites

    Sprawa była już wałkowana wielokrotnie. Sprawa pana Tomasza Rabacha z 2009 roku, który handlował pająkami na które nie miał żadnych dokumentów potwierdzających ich pochodzenie. Skończyło się ostatecznie na Trybunale Sprawiedliwości UE i uniewinnieniu przez sąd krajowy. VDR życzę powodzenia ale akurat w tej sprawie jedyne co Ministerstwo Środowiska pokazało to kompletną niekompetencje na co zresztą zwrócił uwagę sąd. https://eur-lex.europa.eu/legal-content/pl/TXT/?uri=CELEX:62008CJ0344 Z wyroku wprost wynika że CITES nie jest jedynym możliwym potwierdzeniem legalności pochodzenie okazu,. pomijam, że uważam że w ustawie też tak nie jest napisane. Nie mam linku do uzasadnienia do wyroku sądu krajowego chociaż lata temu w całości je czytałem. Wniosków było kilka ale również taki, że zarejestrowanie u starosty chronionego zwierzęcia które nie jest płazem,. gadem, ptakiem ani ssakiem nie jest możliwe w polskim systemie prawnym. Minęło 15 lat i nic się nie zmieniło. Wielokrotnie kupując koralowce w sklepach np. w Niemczech prosiłem o CITES - odpowiedź była zawsze ta sama - wystarczy faktura, CITES ma importer który koralowce sprowadzał i to oczywiście tylko w przypadku importu spoza UE i może jego numer dopisać do faktury ale nie musi. Pzdr
  13. tdew

    Dokument Cites

    pytanie czy paragony / faktury / potwierdzone zamówienia wystarczą. Co do rejestracji, rozmawiałem z weterynarzem lata temu i temat wydał mu się abstrakcyjny. Ktoś cytował już ustawę i rejestracji podlegają płazy, gady, ptaki i ssaki. Nie sądzę by ktoś był w stanie takie zaświadczenie wydać jeśli prawo tego nie przewiduje. Ponadto obowiązek zgłoszenia do rejestru, o którym mowa w ust. 1, nie dotyczy: 1) ogrodów zoologicznych; 2) podmiotów prowadzących działalność gospodarczą w zakresie handlu żywymi zwierzętami gatunków chronionych na podstawie przepisów, o których mowa w art. 61 ust. 1; Hodowla (w formie działalności gospodarczej) czy sklep teoretycznie są zwolnione z obowiązku rejestracji nawet gdyby była ona wymagana w przypadku bezkręgowców. Jak udowodnić legalność pochodzenia konkretnego koralowca jeśli jest on n-tym pokoleniem propagowanym w akwariach. Nie ma na niego citesu i zaświadczenia też być nie może. Pomijam fakt że identyfikacja konkretnego koralowca w akwarium z konkretnym citesem jest mocno dyskusyjna. Można mieć w domu przygotowanego awaryjnego citesa na wypadek kontroli. Nie rozumiem kompletnie działania prokuratury. W kontekście UoOP bardziej zaszkodzi przyrodzie niż jej pomoże. Propagacja / wymiana / sprzedaż koralowców które od lat nie widziały morza czy oceanu powinien być wspierany zamiast ich importu. Kompletne niezrozumienie sensu przepisów i ślepe łapanie za paragrafy. W tym momencie wyrzucenie nadmiarowych koralowców wydaje się być najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Choć i na to paragraf we wspomnianej ustawie się znajdzie. Od strony podatkowej sprawa jest czysta, po spełnieniu praktycznie jednego warunku tj. czasu od nabycia danej kolonii do momentu jej sprzedaży lub szczepek z niej pochodzących jest pełne zwolnienie z podatku dochodowego i od towarów i usług. Pzdr
  14. tdew

    Pomór acropor

    pH 7,6 to nisko i trochę się dziwię że aż tak ci ono spada w lecie. Bar jest pomijalny ale nie przy takim przekroczeniu, w swoim czasie miałem 260 i niektóre acry zaczynały lecieć od końcówek - typowy STN, przy szybkiej reakcji koralowce do odratowania. Ciężko to wyprostować inaczej niż podmianami. Trzeba też uważać bo niektórzy producenci łączą buteleczki na stront z barem.
  15. Trochę mnie razi wyzywanie ludzi od Januszów biznesu skoro się nie wie nic konkretnego w kontekście tej dostawy. Sugerujesz że ludzie przemycają koralowce z Indonezji po to by je sprzedawać? Kompletnie nie widzę w tym sensu, ryzyko bardzo wysokie, zysk wątpliwy. Akwarysta może sprzedawać wyhodowane przez siebie bezkręgowce, nie musi z tego tytułu płacić podatków ani dochodowego ani VAT. To od strony podatkowej, od strony ust. o ochronie przyrody pozostaje kwestia udowodnienia pochodzenia zwierząt. Było kilka spraw ale nie słyszałem nigdy o wyroku skazującym. Koralowce są wyłączone z obowiązku rejestracji. Jeśli ktoś sprowadza duże kolonie, tnie je na kawałki i sprzedaje powinien założyć działalność gospodarczą (płacić z tego tytułu podatek).
×
×
  • Create New...

Important Information

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Terms of Use.