Energia odnawialna w morskim

[Grzegorz Dyzma]

Jakis czas temu (rok temu:D) kiedy zapdla decyzja o wiekszym akwarium i przytachalem swoje 260L do domu nie moglem spac. Z reszta chyba kazdy z Was wie jak to jest. Codzienna podnieta na widok pustego akwarium, rysuneczki, projekciki, glupie pomysly, dziesiatki wypitych browarow, rycie neta do nocy. Od razu wiedzialem..........bedzie wieksze, ale to musi byc cos naprawde innego.

Od tego czasu w poweszechne uzycie weszly LED-y, ostatnio polimery. Z racji ze mam zboczenie na punkcie recyklingu, globalego ocieplenia i nowinek technologicznych zwiazanych z ochrona srodowiska chce wiecej.

Zawsze zastanawialem sie nad tym czy My posoleni moglibysmy cos i w tym wzgledzie zrobic. Po wielu testach, biegania z miernikem energii po sklepach, kupowania, mierzenia, oddawania udalo skompletowac sprzet i zaprojektowac system z niefoto popychany urzadzeniami o lacznej mocy od 65W-120W (obieg, odpieniacz, cyrkulacja, oswietlenie, dolewka i inne graty) Jak wszystko sie uda to moze nawet w 100W sie zamkne.

Wyzwaniem pozostalo utrzymanie temperatury na odpowoednim poziomie. Czyli grzalka lub sposob jej zastapienia.

do płenty:

Chcialbym zastosowac baterie sloneczne do obslugi pomp i oswietlenia lub wlasnie ogrzewania. Trudnosc polega na tym ze moja widza na temat elektryki i elektroniki jest zadna.

Wiekszosc baterii sloneczncch dostepnych na rynku ma na wyjsciu 12V a te co ma 24V sa o niebo drozsze. Czy jakas przetwornica jest w stanie rozwiazac moj problem przejscia z 12V na 24V?

Ci co chca sie smiac mozecie rowno, Ci co uwazaja ze sie nie da popchnac akwarium na energii slonecznej chetnie wyslucham. Tym co maja cos do powiedzenia madrego w tej kwestii bede zobowiazoany

[szarykruk]

Pointa jest taka- większość urządzeń w domu działa na 12V. Stąd zasilacze z które zarazem zamieniają nam 230 na 12. Więc jest to możliwe.

Na pewno diody będą mogły być zasilone z 12V. Co do pompy nie które też na 12V ale nie dobierzesz się do zasilania. Ogrzewanie wody można spokojnie, ale nie baterie słoneczne a kolektory. Chłodzenie tym bardziej wentylatory od kompa nie działają na 230 : )

Tylko czy skórka opłaca się za wyprawkę? To sporo pracy i sprzęt też nie tani. Więc z punktu ekonomicznego może się nie zwrócić w czasie żywotności sprzętu.

Z pkt ekologicznego hm... jeśli chcesz to dasz radę.

[Gość DarekB30]

@Grzegorz Dyzma

troszkę rozwinę Twoje pytania.

Układ o którym piszesz powinien wyglądać tak, przynajmniej ja mam tak zbudowany (do tego mam jeszcze agregat prądotwórczy na niespodziewane wyłączenia prądu)

A więc

po pierwsze:

Panel fotogalwaniczny - zamieni energię promieniowania słonecznego na energię elektryczna

po drugie:

kontroler ładowania - dostosowuje proces ładowania z panela do wymagań stawianych przez akumulatory

po trzecie:

Akumulator/akumulatory - do zmagazynowania energi elektrycznej wytworzonej przez panel

po czwarte:

Przetwornica - która przetworzy 12V DC z akumulatora na 230V/50Hz do zasilania urządzeń

tyle teorii

Przykładowy układ o mocy 200W to koszt 4000 zł a wygląda to tak:

[Grzegorz Dyzma]

No to Troche glupoty popisalem. Post edytowany. Znalazlem cos takiego wydawalo mi sie prostszego

http://midsummerenergy.co.uk/buy/framed_solar_panels/BP4175N-175W-24V-solar-panel.html

Troche sie obawiam o prace pomp na 12V bedzie za slabo. Tunze ma regulacje i najlepiej gdyby szlo na 24V.

LED-y ktorych zamierzam uzyc 24-28V tez wypadna cienko. Owszem zbirornik z koralami niefotoale ciemnicy tez nie moze byc a i ryby potrzbuja w miare warunkow. Kolektory odpadaja. W lecie z temperaturo nie powinno byc problemu. Wentylatorow nie mam potrzeby stosowac bo wlasnie mysle jakby tu wykorzystac cieplo z radiatorow.

Generalnie nie chodzi mi oczednosci tylko o to czy sie da. Poza tym wiadomo na akcje z pradem to tez niezla alternatywa. wiadomo leszy generator bo mozna odpalic tez w nocy.

Ale gdyby taka skalkulowac

Jezeli panel o mocy 175W 24volt kosztuje w przeliczeniu jakies 2500zl Rocznie za prad z oswietlenia o podobnej mocy wychodzi ponad 400zl to po 6 latach jest zwrot inwestycji. Zywotnosc paneli 25lat czyli ponad 2 razy dluzej niz samych ledow.

[Radek Ch]

#248926 Grzegorz Dyzma :Jezeli panel o mocy 175W 24volt kosztuje w przeliczeniu jakies 2500zl Rocznie za prad z oswietlenia o podobnej mocy wychodzi ponad 400zl to po 6 latach jest zwrot inwestycji. Zywotnosc paneli 25lat czyli ponad 2 razy dluzej niz samych ledow.

Z jedną bardzo istotną uwagą - panel o mocy 175W będzie pracował z pełną mocą tylko w dwóch przypadkach:

1) zastosowania obrotnicy

2) 100% nasłonecznienia

W rzeczywistości przy ilości dni pochmurnych w roku oraz długości (a raczej krótkości) dni w zimie oraz konieczności w związku z tym odpowiedniej nadwyżki mocy na panelu pozwalającej zmagazynować energię na zasilanie urządzeń w nocy, będziesz potrzebował... 3 takich paneli - czyli zwrot z inwestycji nie nastąpi wcześniej, niż po 18 latach...

[bigwalker]

Temat baterii słonecznych też wałkowałem(mam rachunki za prąd 500zł/mc)i niestety jak pisze Radek,w naszych warunkach klimatycznych średnio się się taka inwestycja opłaca

[loccutus]

Wywalić z tego układu przetwornice po rosyjsku rzecz ujmując wpisdjec bo to element w tym przypadku wnoszący tylko straty - 230V nam do niczego nie potrzebne, rozejrzeć się za możliwością połączenia 2 o połowę mniejszych solarów szeregowo w celu uzyskania większego napięcia, ładować nimi baterie 2 akumulatorów z których czerpać 24V na potrzeby pompek i ledów. Mniej gratów to i powinno wyjść taniej i sprawniej.

[Grzegorz Dyzma]

Troche sciagliscie mnie na ziemie, ale z pewnoscia poswiece troche czasu tej sprawie. LED-y to nie HQI, pompy tez. Nawet tunze w katalogu pisze ze mozna baterie sloneczne.

W wolnym czasie przejde sie na przystan pogadam z ludzmi co mieszkaja na jachtach. Oni uzywaja tego nawet przy angielskiej pogodzie.

[Grzegorz Dyzma]

Ma pytanie jeszcze do odsob ktore maja generatory pradu.

Jak to macie zorganizowane? Czy w przypadku braku pradu wyciagacie to z garazu i odpalacie czy wlacza sie automatycznie?

Sytuacji nie bede szukal daleko i pytal Merriq, Romana czy SMK jaki to widok po wylaczeniu pradu.

Ostatnio u kolegi z Lolka kilka domow dalej byla akcja z gazem. Przyjechala ekipa i wylacza prad prawie na 2 dni. O stratach pisal nie bede natomiast dwie pompki powietrza na baterie uratowaly reszte. Cale szczescie ze ktos byl w domu.

Mysle ze przy poprawnie dobranym sprzecie dzialajacym na stale nawet jedna pompa cyrkulacyjna plus jakies napowietrzanie jest w stanie uratowac naprawde wiele bez wiekszego nakladu srodkow czy kombinowania.

[spajdi]

Grzegorzu nie chcę się "wymądrzać", ale po pierwsze energia uzyskiwana z ogniw fotowoltaicznych to NAJDROŻSZA dostępna energia i jest to MNIEJ "eko" niż używanie normalnej energii, a dlaczego ? A dlatego, że zanim się to zwróci to będzie trzeba to kiedyś wyrzucić i zutylizować, a do tego jeśli jeszcze dochodzi bateria akumulatorów to już w ogóle aspekt ekologiczny jest IDIOTYCZNIE ŚMIESZNY bo w tym nie ma żadnej ekologii ! Tylko pseudo ekologia i moda nic więcej. Ogólnie jeśli uważasz, że to człowiek jest odpowiedzialny za "globalne ocieplenie" którego nie ma to poczytaj ile emituje CO2 człowiek, a ile emituje natura... 5/95% jest stosunek... Globalne ocieplenie to teraz po prostu najlepiej rozwijający się BIZNES na którym bije się miliardy - handel CO2, nowe normy w samochodach, ale nie, żeby samochody wydzielały mniej trucizn tylko mniej CO2 które jest najmniej groźne

Ekologia to powinna być walka z zanieczyszczeniami, z tym, żeby sadzić więcej drzew, nie niszczyć plaż, żeby zdezelowane tankowce się nie rozpieprzały na morzu i ropa nie zalewała mórz, żeby na ulicach w lasach i jeziorach nie było śmieci, żeby chronić, ale MĄDRZE zagrożone gatunki to powinna być ekologia, a nie pseudo walka z globalnym ociepleniem i wyłączanie odbiorników na godzinę bo tak jest modnie i fajnie, a w gruncie rzeczy to NIC nie zmienia... sorry za OT

Także ta "ekologia" pod pojęciem globalne ocieplenie to tylko biznes i nie ma nic wspólnego z walką o dobro natury... Więcej dobrego zrobisz jak pójdziesz do lasu pozbierasz śmieci i zasadzisz drzewo niż wyłączysz prąd, albo zmniejszysz zużycie energii o 10-20%... Natomiast jeśli chodzi o aspekt ekonomiczny ogniw to tym bardziej się to nie opłaca, żeby nie być gołosłownym badałem takie ogniwa fotowoltaiczne na laborkach na polsl więc wiem jakie to "cuda" są

Pozdrawiam i przepraszam za przydługi post już więcej nie będę

[Radek Ch]

spajdi - ja się z twoim wywodem zgadzam w 100%. Współczesnie cwane grupy należące do elit finansjery po prostu znalazły sobie pod nośnymi hasłami "ekologii" metodę na dojenie rzeszy baranów z kasy za CO2...

Co do energii słonecznej - jestem za, ale tylko w sytuacji, gdy do żadnej innej energii dostępu nie ma - tak więc na przykład na jachtach morskich, jak wspomniał Grzegorz - ma to sens...

[szarykruk]

przetwornica na 230 nie ma sensu- nie ma urządzeń bez strat więc zamieniając 24 na 230 a potem w urządzeniu powtórnie 230 na 24/12/5 V pojawiają się straty na dwóch urzadzeniach.

Co do ekologii- utylizacji ogniwa/akumulatorow i innego osprzętu to spajdi pokazuje też istotny problem

aspekt prawny- wiesz ze wg prawa wyprodukowaną energię powinieneś przekazać elektrowni a następnie kupić tą energię?

ps: z humorem

http://www.dziennik.pl/files/archive/00095/FR_chomik_95682l.jpg sądzę że to ekologiczna energia która mogłaby w ciekawy sposób napędzać pompę do tworzenia fal

[spajdi]

"jestem za, ale tylko w sytuacji, gdy do żadnej innej energii dostępu nie - tak więc na przykład na jachtach morskich" : Dokładnie tam gdzie nie ma DOSTĘPU do żadnej innej energii to oczywiście lepsze to niż nic i pewnie znajduje zastosowanie bo dlaczego nie, ale tam gdzie mamy dostęp do taniej energii z systemu elektroenergetycznego to te ogniwa to bzdura...

"aspekt prawny- wiesz ze wg prawa wyprodukowaną energię powinieneś przekazać elektrowni a następnie kupić tą energię?" SzaryKruk wydaje mi się, że przynajmniej w Polsce jeśli chodzi o te wymaganie to tak zgadza się, ale dopiero od pewnego progu ilości produkowanej energii to zależy tzn. jeśli produkujesz mniej niż X to nie musisz pompować energii do see, ale ręki sobie nie dam za to uciąć choć tak mi się wydaje

[Włodzimierz]

Na swoje potrzeby produkować można do 50 MW mocy zainstalowanej, ale nadwyżki sąsiadowi sprzedać nie można. Patrz ustawa "Prawo energetyczne".

[szarykruk]

Grzegorz a nie masz czasem więcej wiatru niż słońca?

[chodi]

Grzegorz dobrze napisal szarykruk. Olej slonce, zainwestuj w wiatr. Na ilosc slonca w uk mozemy tylko narzekac. Na ilosc wiatru takze - ale z odwrotnego powodu :-) Skladalem zestaw na 24v generatorze 600w, regulatorze, akumulatorach zelowych i prztwornicy napiecia. Calosc zamknela sie w 1000F i dzialalo to swietnie. Polowa kosztow to akumulatory. Przetwornica dlatego, ze maszt byl oddalony o prawie 300m od zabudowan i okazalo sie, ze korzystniej karmic przetwornice a przesylac prad o wyzszym napieciu.

Ale jest to rozwiazanie o niebo tansze i bardziej wydajne niz ogniwa sloneczne.

pozdrawiam

lukasz

[szarykruk]

Heh- nie zauważyłem że tu chodzi o wyspy.

Jeśli chodzi o wyspy to wystarczy cegła na kiju podpięta do dynamo zasili wszystko

[patersan]

@spajdi nie wiem dlaczego wyskoczyles z ta ekologia, poczytaj jeszcze o "rozwoju zrownowazonym"...

tematem sie interesowalem i mam nadzieje ze w przyszlosci cos z tego wyniknie,

chociazby z tego wzgledu ze przy braku pradu mozna spac spokojnie...

@DarekB30 mozesz napisac cos wiecej?? system off-grid?? co obsluguje??

[Gość DarekB30]

@patersan

układ który pokazałem wcześniej jako przykład, u mnie pracuje/pracował jako rezerwowe źródło zasilania centralnego ogrzewania, niestety w domu mam tak wykonaną/zautomatyzowaną instalację CO, że bez prądu ani rusz.

Zimą porażka, a latem nawet nie ma ciepłej wody.

W tym roku kupiłem agregat prądotwórczy który obsługuje cały dom,

niestety oficjalne "podłączenie" agregatu na stałe do instalacji elektrycznej domu np poprzez układ SZR nastręcza sporo problemów formalno - prawnych z elektrownią,

więc w przypadku braku prądu ja swój agregat uruchamiam ręcznie. (oczywiście po uprzednim wyłączeniu zabezpieczeń w głównej skrzynce pomiarowej, tak aby napięcie z agregatu nie miało możliwości przedostać się do sieci ogólnej)

[Grzegorz Dyzma]

sie chlopaki rozpisali:kapelusz

Generator! no wlasnie, spoko urzadzenie ( juz od 400zl) na wypadek awarii pradu spokojnie sie nada na ratowanie akwa. Dobre tez na wypady na wedkowanie czy kemping. Tylko kto mi go odpaali jak wyjade na wakacje. Mi chodzi o to zeby miec cos co pracuje niezaleznie caly czas. Nie ma mnie w domu w weekend, sasiad robi remont mi wywala korki i w akwarium tragedia. Potrzeba mi cos cichego pewnego bez ingerowania w to czy dziala poprawnie itd. Bateria sloneczna plus jakis akumulator do napedzania cyrkulacji i napowietrzania. Nie odrazu wlasna elektrownia.

Na wyspach istnieje pewna siec sklepow gdzie ceny calkiem przystepne i jeszcze wiekszy wybor online

Wczoraj wchodze do sklepu i widze cos takiego od czego wszystko sie zaczelo.

Turbina owszem wydajniejsza czy deszc czy slonce nie ma znaczenia, tyle ze mieszkam w miejscu gdzie nie zawsze pizga jak trzeba. Oprocz tego to osiedle gdzie panuja pewne zasady, pelno tez spoleczniakow i donosicieli wiec musze sprawdzic czy moge sobie co takiego zamontowac na dachu. Przepisy w lokalnym council-u (odpowiednik rady miejskiej czy spoldzielni) masztu wielkiego nie postawie, ale juz taka micro turbina moze robic robote.

Najpierw przeprowadzka, potem pomysle nad zabezpieczeniem sie na wypadek awarii pradu a zasilenie akwarium turbina to juz naprawde duze wyzwanie

[spajdi]

patersan z ekologią wyskoczyłem dlatego "Z racji ze mam zboczenie na punkcie recyklingu, globalego ocieplenia i nowinek technologicznych zwiazanych z ochrona srodowiska chce wiecej.", ale tak jak napisałem to był troszkę OT, ale w temacie tez napisałem więc w sumie jestem na 0 :)

[Grzegorz Dyzma]

Spajdi w tym co napisales jest troche racji, ale ogniwa sloneczne swoja zywotnosc maja wiec 25lat to nie jest tak zle zeby od razu sie martwic o utylizacje, baterie tez. Jaki inny produkt mozesz tak dlugo uzywac? samochod? sofe?

Solary w Polsce? owszem...czy jest sens? Pytanie czy sie zwroci? mysle ze odpowiedz na to pytanie latwo znalezc po powrocie z weekendu jak kolega SMK albo zapytaj Merriq, Romana Rozka. Ja myslalem nad rozwiazeniem raczej w formie wsparcia, zabezpieczenia niz organizowania energii dla calego domu.

Cala teoria spisku na temat globalnego ocieplenia, handel limitami CO2 wisi mi to. Moze i owszem zdazaja sie przypadki. Oszczedzam prad nie tylko ze wzgledu na eko, ale na wlasna kieszen i nie musze podpadac w skrajnosci. Robie recykling bo tak robi sie w cywilizowanym swiecie i zeby naszych dzieci nie zasypaly smieci. A jezeli chodzi o wyciaganie funduszy to akurat to znam od podszewki.

Obejrzyj ta wizualizacje i potem odpowiedz sobie na pytanie czy taki Pan Ackerman i bank ktory zazwyczaj doji z nas dalby sie wydymac. Zaplacic niewyobrazalny szmal za najwiekszy remont w Europie gdyby mu sie to nie oplacalo i potem sie okazalo ze to byl wielki spisek i niepotrzebnie przeplacili.

wydaje mi sie

[patersan]

EKOspajdi nie zrozumiales mnie... ta krotka, acz zwiezla wypowiedzia chcialem przekazac, ze procz ekologii isnieje cos jak ekorozwoj - rozwoj zrownowazony, wg ktorego wszystkie zrodla energii odnawialnej maja sens!

[spajdi]

Ahh Patersan sory nie zajarzyłem... No tak ja nie twierdzę, że NIE mają sensu, ale imho w innych zastosowaniach się sprawdzają i w innych okolicznościach, pewnie energia odnawialna super sprawa, ale wiadomo jak jest nie jest lekko z tą energią.

Grzegorzu przelicz sobie ile zainwestujesz, po jakim czasie Ci się zwróci itp. Jeśli to ma być jako taki "ups" to tak to się zgodzę możesz się bawić w takie coś i to tam już ma jakieś uzasadnienie. Poza tym pamiętaj, że żywotność i inne parametry z tym związane jakie podaje producent to jedno, a rzeczywistość to co innego...

Generalnie troszkę źle mnie odebrałeś ja nie krytykuję tego i nie twierdzę, że to jakiś "spisek" bo ogniwa fotowoltaiczne to coś co jest i działa, a że uzysk z tego jest taki czy inny dlatego dla mnie to ma zastosowanie jak wyżej napisałem i kolega słusznie zauważył w warunkach gdzie nie ma innych źródeł energii lub w pewnych specyficznych sytuacjach.

Co do tych "green towers" to przyrównam to do samochodów hybrydowych... Teraz każda gwiazdka musi mieć Priusa albo Hondę hybrydową bo jest fajnie być "green" teraz wszystko co jest "green" jest fajne i modne, a czy to się opłaca, albo przynosi jakieś korzyści to już mało kogo interesuje To zdanie mówi wszystko :

"Based on our voluntary commitment for sustainability, our objective is to contribute actively to climate protection. Energy consumption and CO2 emissions of the building will be reduced by at least 50 percent."

Te pieniądze powinni zainwestować w odbudowę lasów i pomoc biednym ludziom na całym świecie ludzie głodują w XXI wieku, a decydenci wydają takie pieniądze na "bajery", które mają znikomy wkład w prawdziwą ochronę środowiska... Niestety żyjemy w tak popieprzonym świecie, że w niektórych częściach świata ludzie żyją w skrajnej nędzy często bez wody, a inni budują sobie fajne eko-budynki i uważają się za największe dobro tego świata bo są "eko"

[michu60]

Wczoraj byłem akurat na konferencji dotyczącej energii wiatrowej Równolegle z inwestycjami w pozyskanie energii z biomasy, energia wiatrowa jest bardzo mocno rozwijającą się dziedziną.

Zobacz Grzegorz na takie cuś : http://www.ekosklep.ekologika.com.pl/produkt_Turbina-wiatrowa-Rutland-504-11310.html

Taka turbina startuje już od 2,5m/s

Ciekawe jak na wyspach jest w kwestiach prawnych, do jakiej mocy można sobie samemu elektrownie stawiać bez specjalnych pozwoleń