michu60

Ale trzeba przyznać, że niezły jest - tyle kilometrów dziennie natrzaskać po mieście na rolkach - szacun

Witajcie Z tym gościem z Argentyny to po prostu nie fair ja się tak nie bawię !!! A przy okazji - czy to jest nasz forumowicz ?

Witam Biorę udział w organizacji szkolenia dofinansowego z Unii w temacie "Audytor Wewnętrzny Ekoenergii i Ekobroker Technologii OZE to zawody przyszłości". Każdy uczestnik dostaje między innymi certyfikat ISO 14001 więc warto. Pierwsza grupa zaczyna już 9go stycznia, a z naborem krucho - więc chciałem Wam dać znać, że coś takiego jest - pomóżcie . Szkolenie kierowane jest do pracowników firm MSP z DOLNEGO ŚLĄSKA, więc może sami chcecie, ale macie znajomych zainteresowanych tematem. Wszelkie info są na stronie projektu www.projekt-oze.pl

Mam do sprzedania Chrysiptera Parasema, rozmiar koło 3cm, cena 20zł, odbiór we Wrocławiu. Rybcia pływa w sumpie więc nie będzie problemu ze złapaniem

Wszystkim, którzy jeszcze nie byli u Ozima w SAMOS-ie polecam odbiór niespodzianki i przy okazji zamówienie jedzonka - na prawdę zacnie można pojeść

Jak już przetestujesz wodę to na przykład tu http://www.mathgame.de/ jest fajny programik z kalkulatorem roztworów i dozowania. Przy instalacji jest do wyboru wersja niemiecka albo angielska.

Ja również się dopisuję 1. Ozim 2. Gotti 3. Górek 4. Dzizys 5. Snakecharner 6. Renemartini 7. kaamil 8. szaman 9. W32darWin 10. Tomasz (nie z forum) 11. Michu60

Ja przez rok miałem dokładnie takie standardowe i brakowało mi głębi. Niedawno udało mi się zmienić na 90x70 i wysokość 55 i to jest to - inny świat, nieporównywalnie więcej miejsca na sensowne ułożenie skały. Przy głębokości akwa 40 cm to praktycznie jak byś nie ułożył skały to optycznie będzie ci ona "wchodziła" na frontową szybę.

Woj, pewnie raz na jakiś czas kranówa w większym niewymagającym zbiorniku nie zaszkodzi, ale w takim małym jak twój i częstych podmianach, ilości niepotrzebnych/szkodliwych/niebezpiecznych pierwiastków i związków obecnych w kranówie bardzo szybko zacznie się odkładać i szkodzić. Lejąc RO po prostu się zabezpieczasz przed katastrofą. Co innego stosowanie różnych sposobów prowadzenia zbiornika i urozmaicanie metod, a co innego łamanie prostej zasady dodawania takiej czy innej soli do wody RO. Sole się wiadomo od siebie różnią, ale żadna nie zawiera związków potencjalnie szkodliwych dla zwierzaków

zachu, ta sól, jeśli w ogóle nie zaszkodzi, to nic ci nie da. Jak już się w końcu wypłucze to i tak pozostaną tylko wewnętrzne dziurki, a to nie o to chodzi. Przy takiej mieszance 3mm żwirku z cementem to ci powstanie jednolita bryła. I proporcję też bardziej w stronę grysu: 1 cześć cementu i 5 części grysu koralowego, w tym przynajmniej jedna 20mm, do tego trochę 10 mm, 5 mm i 3mm. Cement ma tu tylko spajać większe kawałki Gotti - żywe to się robi dopiero po kilku miechach od wsadzenia do posolonego baniaka z prawdziwą żywą skałą ;)Dobrze zrobiona działa ale faktycznie DUŻO słabiej niż autentyczna.

Tak czy inaczej trochę dobrej jakości żywej skały i tak musisz wprowadzić, bo ta DIY sama się nie ożywi i nie zasiedli. Im więcej będzie skały żywej tym lepiej. Ważne żeby skała DIY najpierw tydzień schła w wilgoci ale bez wody - to bardzo ważne !!! żeby cement związał. Jak za szybko wstawisz skałę do wody to wpłyniesz na zmianę reakcji chemicznych wiązania cementu i z PH długo będziesz walczył. Po wyschnięciu skała musi się moczyć przynajmniej miesiąc czasu w słodkiej wodzie (podmienianej albo z dozowanym CO2). U mnie jakoś tak po miesiącu PH już nie rosło ponad 8 i mogłem startować z solniczką. U mnie pierwsze życie, oczywiście poza żywą skałą, trafiło dopiero po miesiącu od zasolenia

http://nano-reef.pl/topic/32109-skala-robiona-z-cementu-piasku-i-kruszcu-koralowego/page__st__80 W moim zbiorniku skała zrobiona z cementu portlandzkiego i grysu koralowego siedzi od listopada 2009 , ale teraz już w proporcji 50/50 z żywą. Generalnie raczej ciężko ją odróżnić od prawdziwej rafowej, ale to nigdy nie będzie to samo. W takim mało-ambitnym zbiorniku jak mój gdzie są same miękasy i kilka mniejszych ryb to taka skała da rade (też żyje), ale jej realna pojemność/wydajność filtracyjna jest znacznie mniejsza. Moim celem była minimalizacja kosztów, ale gdyby koszty aż tak nie grały roli to TYLKO ŻYWA SKAŁA !!!

A ja jeszcze dorzucę dobrą radę, żebyś tą Clavularię/Bryopsis oddzielił od twardziela, najlepiej na osobną skałę, bo jeszcze "chwila" i zarośnie całą skałę.

Cześć ja mam taki http://www.thcskiba.pl/product.php?id_product=1214 zawór na zbyciu, nówka nie montowana, wiec jak się będziesz wybierać do Wrocka to zapraszam

genialnie działa PHminus - środek akwarystyczny do obniżania PH