Miłośnicy wina?

[andrniew]

A są tu miłośnicy naleweczek ? Ostatnio popełniłem kilka pomniejszych typu cytrynówka na miodzie lub malinówka ale już się nie mogę doczekać najbliższej dereniówki od kumpla który zainwestował jakiś czas temu w kilka drzewek... to będzie coś...

Jestem smakoszem win ale sam narazie nie próbowałem zrobić. Jednak naleweczki jak najbardziej wyrabiam w wielu odmianach, kilka zdrowotnym i takie rozkręcające języki na imprezie:)

Moje ulubione to nalewka z derenia , czeremchy, tarniny i pigwowca japońskiego. Zaprawszam na degustację

Co do win to polecam wina z mocno nasłonecznionych regionów, Urugwaj,South Africa, Argentyna czy Portugalia. Nienawidzę win francuskich, dla mnie przereklamowane i kwaskowate nawet te drogie nie są warte uwagi.

[Ben_sage]

Owszem też nie przepadam za francuskimi ale tymi w Polsce za 20-40zł lepszych nie piłem.

[Przemek]

Jestem smakoszem win ale sam narazie nie próbowałem zrobić. Jednak naleweczki jak najbardziej wyrabiam w wielu odmianach, kilka zdrowotnym i takie rozkręcające języki na imprezie:)

Moje ulubione to nalewka z derenia , czeremchy, tarniny i pigwowca japońskiego. Zaprawszam na degustację

Co do win to polecam wina z mocno nasłonecznionych regionów, Urugwaj,South Africa, Argentyna czy Portugalia. Nienawidzę win francuskich, dla mnie przereklamowane i kwaskowate nawet te drogie nie są warte uwagi.

Andrzej - lepiej podzieliłbyś się tym przepisem

[luft]

nie pijam nalewek smakowych zbyt często, tym bardziej tych słodkich

natomiast nie obce są mi wyroby zdrowotne na różnej maści dolegliwości.

Posiadam taką naturalną apteczkę na stanie

m.in. polecam do zrobienia nalewkę z "bożego drzewka"

wystarczy zalać wódką ten krzaczek

[Diabeł prawdziwy]

Jak dla mnie to tzw nowy świat.

Argentyna, Chile, Australia,

Preferuję wina wytrawne.

i jak w piosence piersi

świat trzeźwy jest jakis niewyraźny

Więc

[snajpa]

Ja mam pytanie do winiarzy. Skąd bierzecie butelki? Dodam, że w moim przypadku z odzysku nie wchodzą w grę bo nie kupuje win. Sklepowe po prostu mi nie smakują

W leroyu 8 butelek trochę drogo wychodzi, w necie trzeba większą ilość zamówić.

[luft]

Mozna sie z którąś restauracja dogadac obok Ciebie

Ogloszenie nawet tradycyjne w dobie recyklinku tez moze zdzialac cuda i ktos Ci nazbiera jakich chcesz

[Ben_sage]

Butelki 1,40szt w sklepach winiarskich można dowolną ilość zamówić, niby nie dużo ale jak wychodzi grubo ponad 100 butelek to się zbiera.

U mnie blisko połowa butelek ocaleje na drugie zlewanie.

U mnie koszt tańszych produkcji np wermut zamyka się w 3 zł z butelką przy nieco lepszym trunku np winko z truskawek (nie licząc miodu) w 5zł więc nie jakieś drastyczne koszty.

Butelki z knajpy bym wpierw umył ziemniakami lub ryżem a na końcu odkaził piro - często nieopłukane obrastają pleśnią.

[kaczorek36]

czy ktoś się wybiera na targi winiarskie - ENOEXPO w Krakowie? w listopadzie

bo ja tak.

Marcin

Edytowane 23 Października 2013 przez kaczorek36 (wyświetl historię edycji)

[Przemek]

A ile winka udało się nastawić w tym roku? Mi niestety "zbrakło" czasu na winogrona...

[dieter25]

mi też w tym roku nic nie "bulka" ale najstarsze wino mojej produkcji z ryżu 2004r i wisni z 2006r aż strach to będzie otworzyć

[Przemek]

nie strach, tylko smaczek

[Ben_sage]

60l wermutu - na absyncie , 7l wiśni , 12l truskawki z nutą porzeczki i moreli, 15l winogrona labrucha, w trakcie 5l półdwójniak lipowy z szumowiną, po 5 butelek każdego trunku maskuje w piwnicy i zapominam na długie lata, w tym roku zabutelkuje tylko połowę wermutu.

Edytowane 23 Października 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

[Gość radiesteta]

Teraz jak ten idiota w rządzie podniesie akcyzę na wyroby spirytusowe to podejrzewam,że ilość miłośników wina domowego wzrośnie.

[AquaManiac]

"Nienawidzę win francuskich, dla mnie przereklamowane i kwaskowate nawet te drogie nie są warte uwagi."

Andrzeju! Jeżeli będziesz kiedyś przejazdem w mojej okolicy, oficjalnie zapraszam Cię na degustację mojej kolekcji, gwarantuję w 100% iż zmienisz zdanie diametralnie. Najwięksi sceptycy padali już u mnie na kolana przed np. Ch. Palmer, niektórych trzeba było wynosić z piwniczki na powierzchnię, a przed zejściem do niej psy wieszali na Bordeaux i pili tylko Nowy Świat

Wino musi mieć kwas, tak samo jak musi mieć owoc, słodycz, beczkę... kwestia odpowiedniego wyważenia proporcji i bez znaczenia czy jest to Cabernet, Sangiovese, Shiraz... Nie przeczę, wina z Nowego Świata bywają wspaniałe, niektóre dorównują najlepszym francuskim, uwielbiam urugwajskie Cabernet, argentyńskiego Malbeca, australijskie Shiraz...

[Ben_sage]

Teraz jak ten idiota w rządzie podniesie akcyzę na wyroby spirytusowe to podejrzewam,że ilość miłośników wina domowego wzrośnie.

Ci co nie mają kasy lub lubią produkować to produkują już od dawna.

A ci co kupują dalej będą kupować tylko przytną kasę na żarciu albo na jakości trunku.

Mają to w nosie przecież produkcja win w domu też kosztuje cukier,owoce też podatek vat jest, a jaki wzrośnie popyt u spawaczy i na stacjach lpg :>

Aquamaniac wiadomo że domowe trunki są najlepsze bo czujesz owoc,czujesz moc,zrobisz pod siebie wedle gustu, a do tego wiesz jakie owoce dajesz,jest taniej a następnego dnia jest tip top czego o kupnych mówić nie można to inny świat.Sam nigdy specjalnie nie piłem win do póki pierwszego sam nie zrobiłem.Jeszcze nigdy nikt nie narzekał na moje wina a to naprawdę motywuje do rozwijania pasji

Edytowane 24 Października 2013 przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

[AquaManiac]

Czuję się zaproszony na degustację

[Ben_sage]

Mogę podesłać próbkę wermutu bo jeszcze ostał...., kilka balonów wstawione ale butelkuje w 2014 więc zapraszam wtedy i truskawka,wiśnia,labrucha dojdzie..... , niestety ciężko coś utrzymać na przyszłość jeszcze przy kochanym braciszku.

Jeśli Adrian to czyta to pamiętam , tylko jeszcze na Bielanach po graty nie byłem... zajrzę przy okazji.