Skała z Chorwacji

[timki]

Na riwierze Makarskiej jest sporo dolomitów pięknie wydrążonych przez małże i inne zwierzaki - po 3 tygodniach tam spędzonych przywiozłem trochę życia w 6 litrowych butlach po wodzie mineralnej ;-) sporo krewetek, kilkadziesiąt pustelników i ślimaków, 6 różnych babek oraz kilka ukwiałów pomidorowych. Nurkowałem przy brzegu z rurką oraz w polskiej bazie nurkowej i z tego co się dowiedziałem nie ma praktycznie żadnych ograniczeń co do połowów takiej drobnicy - jedyne problemy może sprawić węgierska kontrola graniczna a dokładnie weterynaryjna. Nurkowałem w miejscu przypominającym rafe - sporo życia a jak się później przekonałem większość można spotkać przy brzegu.

Na chwilę obecną większość ślimaków została wyżarta przez kraby, ukwiały czują się dobrze i są piękne, ryby się zaaklimatyzowały bez problemu, dwie krewetki popełniły samobójstwo wyskakując z baniaka.

[kolalysy]

Na riwierze Makarskiej jest sporo dolomitów pięknie wydrążonych przez małże i inne zwierzaki - po 3 tygodniach tam spędzonych przywiozłem trochę życia w 6 litrowych butlach po wodzie mineralnej ;-) sporo krewetek, kilkadziesiąt pustelników i ślimaków, 6 różnych babek oraz kilka ukwiałów pomidorowych. Nurkowałem przy brzegu z rurką oraz w polskiej bazie nurkowej i z tego co się dowiedziałem nie ma praktycznie żadnych ograniczeń co do połowów takiej drobnicy - jedyne problemy może sprawić węgierska kontrola graniczna a dokładnie weterynaryjna. Nurkowałem w miejscu przypominającym rafe - sporo życia a jak się później przekonałem większość można spotkać przy brzegu.

Na chwilę obecną większość ślimaków została wyżarta przez kraby, ukwiały czują się dobrze i są piękne, ryby się zaaklimatyzowały bez problemu, dwie krewetki popełniły samobójstwo wyskakując z baniaka.

Własnie jestem na riwierze makarskiej. Rzeczywiście dla osoby spragnionej obserwacji życia podwodnego jest super (dla osoby która szukać wrażeń jak na rafie to oczywiśce nie to samo). Pod każdym głazem wężowidła w różnych kolorach, rozgwiazdy (takie białe z czerwonymi kroplami - nie wiem co za gatunek) oraz różnorakie kraby. Na głazach gąbki żółte, czerwone, czarne. Można znaleźć jak się poszuka rurówki z czerwonymi piuropószami. Ukwiały pomidorowe oraz anemonia virdis. W nieuczęszczanych miejscach można znaleźć różne rodzaje babek. Naprawdę ciekawa obserwacja podwodnego życia. No i oczywiście masę rybek ale raczej małych, do 20 cm. Tak samo ślimaki leżące tysiącami na skałach.Plusem jest to, że to co miejscowi traktują jak pasożyty, to dla nas akwarystów jest ciekawym przedmiotem obserwacji i zapewne można to wyłowić bez szkody dla środowiska. Skoro miejscowi jedzą kraby i jeżowce oraz wyławiają ryby sieciami to zapewne wyłowienie jednego wężowidła i jednej babki katastrofy nie sprowadzi.

Oczywiście Chorwacja to nie rafa koralowa, ani generalnie park narodowy. W morzu można znaleźć zatopione opony (jak się poszuka) i inne śmieci. Ale i tak jest to naprawdę ciekawe doświadczenie mimo, że do rafy to jednak Adriatykowi bardzo daleko.

Edytowane 1 Sierpnia 2014 przez kolalysy (wyświetl historię edycji)

[bober6662]

Zdjęcia porób...