..

[szarykruk]

Premiero idąc tropem zamykania sklepów z używkami- powinni zabronić sprzedaży denaturatu, klejów wszelkiej maści, zamknąć drogi (bo to tutaj najwięcej dzieci ginie).

A zanim pojawiły się dopalacze, też były osoby uzależnione od "dziwnej chemii" i tabletki gwałtu na dyskotekach.

Jestem przeciwnikiem brania czegoś takiego. Jestem też przeciwnikiem tego aby "państwo" mówiło co jest dobre a co złe.

Jak już ktoś powiedział- dowalić akcyzę, aby cena zniechęcała. Zwiększyć kontrolę aby dzieci nie kupowały. A te co koniecznie chcą się truć i tak się otrują.

[Marqo]

.

[AquaManiac]

@leszek

"Po drugie - z jakiej racji, pieniądze które wydziera nam zus czy skarbówa, mają być przeznaczane na ratowanie życia kretynów którzy się trują na własne życzenie? Chcą się truć - niech bulą za leczenie czy detoks. Z papierosami brawo - dla mnie świetny pomysł. Nie palę - nie truję się. Zdelegalizować, albo wykluczyć choroby wywoływane AKTYWNYM paleniem papierosów z zakresu świadczeń ubezpieczeniowych. Chcesz si truć - prosze bardzo ale ponoś za to konsekwencje. Wiedziałeś co robisz."

Rozumiem ze jestes takze za tym, aby ludzie z zaawansowną miażdżycą, spowodowaną nadmiernym spożywaniem tłuszców zwierzęcych, także sami płacili za swoje leczenie? Bo przeciez: chcesz jeść mięso - proszę bardzo ale ponoś za to konsekwencje. Oczywiście poszkodowani w wypadkach z własnej winy również mają leczyć się za własne pieniądze? Chcesz jezdzić - proszę bardzo, ale ponoś za to konsekwencje?

Pytam bez zadnej zlosliwosci, bo to co piszesz nie jest wcale głupie, tylko ze jesli bedziemy sie do tego konsekwentnie stosowali to praktycznie każdy w jakimś tam stopniu jest za swoje nabyte choroby czy urazy odpowiedzialny i powinien leczyc sie za wlasne pieniadze...

[Błazenek]

A co do leczenia za dopalacze to wydaje mi sie ze tutaj akurat dopalacze sa jak najbardziej az ponad stan ,sklepy takie non stop kontrolowane sa przez skarbowke ,maja obroty wielkie wiec podatki od tego odchodza milionowe -na leczenie wystarczy ,ponad to wiedzieliscie ze wg. prawa Polskiego dopalacze moga byc sprzedawane osoba nieletnim ? (artykuly kolekcjonerskie) sklepy ktore tego nie robia ,robia to wylacznie z dobrego serca .To na prawie ,kwestia etyki jest troche inna...

Pozdro

[szarykruk]

A przy dopalaczach "uzależnieni" będą się leczyć też ze swojej kasy- bo dopalacze są opodatkowane. Przy narkotykach nigdy nie ma podatku.

Sensowność istnienia NFZ to inny temat.

[loccutus]

Ze wszystkim można przedobrzyć - wszystko jest kwestią znalezienia złotego środka. Co innego jest ulec nieszczęśliwemu wypadkowi, czy zachorować na skutek złych nawyków żywieniowych a co innego zapaść na chorobę do której się przyczyniło wieloletnie z premedytacją trucie własnego organizmu. Wszak na każdej paczce fajek masz czarno na białym napisane że palenie zabija, powoduje raka i choroby serca - prawda ? Bez żarcia i samochodu ciężko się obejść - bez fajki można żyć jak najbardziej. Wiem co pisze - rzuciłem to gówno 10 lat temu. Skutecznie, czego wszystkim palącym życzę.

[luft]

wybaczcie, z góry przyznam sie ze nie czytalem Waszych postów

chciałem tylko powiedziec ze to ustawodawca ma na sumieniu zycie smiałków, ktorzy chcieli sprobowac czegos "legalnego"

Ustawodawca blokuje miekkie narkotyki

a swymi nieudolnymi probami powstrzymania dopalaczy, sklania producenta do tworzenia coraz bardziej

smiercionosnych mieszanek kolekcjonerskich

za smierc tych ludzi obwiniam rządzących!

[AquaManiac]

Panstwo ktore zamyka sklep z "dopalaczami" jednoczesni pozwalajac na sprzedaz alkoholu w sklepie na tej samej ulicy - po prostu sie kompromituje. Cala ta akcja to jest oczywiscie proba podniesienia słupków popularnosci, ktore ostatnio jakby spadly. Gdyby Państwu w najmniejszym stopniu zalezaloby na zdrowiu swoich obywatetli, w pierwszym rzedzie zamkneloby ono sklepy z wódą.

@Leszek

A czy "złe nawyki żywieniowe" to nie jest czasem to samo co "wieloletnie z premedytacją trucie własnego organizmu."? W kazdej podstawówce uczą jak sie zdrowo odżywiac i na co można umrzec odżywiając sie źle...

[loccutus]

Ale nikt na paczce mielonej wieprzowiny nie wypisuje, że to żarcie może cię za 10 lat zabić. Inna sprawa że mogę tak zbilansować dietę, że nawet żarcie tej wołowiny nie zaszkodzi mi wcale. Z fajkami- wiadomo, każdy jeden pet robi swoje w organizmie.

Chyba wszyscy wiemy co jest przyczyną nagłej popularności tematu, ale rozmawiamy tu abstrahując od polityki Nie mniej zgadzam się z Tobą

[TMK]

Ja nadal palę ale raczej zdelegalizowałabym papierosy, anie alkohol- prohibicja w USA nie bardzo się sprawdziła.

A w papierosach i alkoholu są naprawde wysokie podatki i akcyza,która teoretycznie ma iść na leczenie...

[loccutus]

Ponoć Norwegia szykuje się do wyczyszczenia sklepów z fajek. Paliłem, wiem co to znaczy pusta paczka rano, ale dopóki palisz nie zrozumiesz tak naprawdę jak okropnie śmierdzisz i jak śmierdzą twoje ubrania, o ile lżej jest przepłynąć te 200m basenu czy przejechać te 5km rowerem itd..

[luft]

"najlepsze" w dopalaczach jest to ze producentowi nie mozna nic zrobic

to tak jakby konsument chcialby sie poskarżyć, że nie smakował mu i zaszkodził szklany słonik

[AquaManiac]

Ja widze ten problem tak:

Cała ta sytuacja z "dopalaczami" jest kompletnie chora i to z bardzo wielu powodów. Po pierwsze: NIE ZNAMY SKŁADU TYCH ŚRODKÓW (!!!!!) To absolutne kuriozum, sprzedaje sie "produkty kolekcjonerskie", o ktorych wiadomo doskonale, w jaki sposob będą kolekcjonowane ale jako "artykuly kolekcjonerskie" nie musza posiadac na opakowaniu skladu chemicznego. Mozna jedynie domniemywac, ze cos co jest reklamowane jako substytut konopii, bedzie zawieralo jakies syntetyczne kanabinole, zas srodki pobudzajace - prawdopodobnie jakies fenyloetyloaminy - ale wcale tak byc nie musi, bo producent moze tam wsypac cokolwiek chce i nie musi podac co. Ja bym sie w kazdym razie bał takie cos kolekcjonować

Kolejna sprawa: jako "artykul kolekcjonerski" moze to nabyc osoba niepelnoletnia. W kiosku obok nie moze kupic papierosów, a jakas podejrzaną mieszaninę piorunującą niewiadomo gdzie, z czego i przez kogo produkowaną - może sobie takie dziecko kupic.

No nie jest to chore? W sumie dobrze ze sie za to wzieli, bo w swojej obecnej formie sprzedaz takich alternatywnych srodkow odurzających jest jednak - pomimo calego mojego liberalizmu - absolutnie dla mnie nie do przyjecia.

[Artur160]

Pavilon widzę ze mamy bardzo podobny światopogląd:)

Popieram to co napisałeś w 100%!

[TomekSz]

Myślę, że powinno sie zalegalizowac tzw miękkie narkotyki, których szkodliwość dla organizmy jest i tak o niebo mniejsza niż alkoholu i nikotyny. Jednocześnie należy wprowadzić bardzo surowe kary dla tych, którzy sprzedają to nieletnim. Myślę też, że granica wieku w tym przypadku powinna zostać podniesona do 21 lat.

Wszystko jest dla ludzi. Ale dla rozsądnych.

Pozamykanie sklepów z dopalaczami nic nie da. Powstanie czarny rynek, i dzieciaki będą kupowały amfe, here czy inne o wiele groźniejsze gówno pod szkołą. Policja złapie 1 na 10 dilerów i taki będzie efekt.

Każda forma prohibicji zawsze ponosiła porażkę, napędzała czarny rynek i powodowała koszty związane ze ściganiem przestępców. Popyt wcale nie zmalał. Wzrosły tylko ceny. Obecne działania Pluska są "pod publiczkę".

[lukoliczan]

#287818 premiero :

Nie, nie i jeszcze raz nie.

Oczywiście kilku moich poprzedników ma zgoła odmienne opinie, oczywiście macie do tego prawo. Ale idąc za waszym tokiem rozumowania, to idźmy na całość. Zróbmy u nas Holandię dopuszczając wszystkie możliwe narkotyki - bo przecież tylko debile biorą, wprowadźmy powszechny dostęp do broni jak w Ameryce - bo przecież każdy ma prawo się bronić. Tylko później nie zdziwcie się, jak wam Wasze dziecko wróci do domu naćpane (bo ktoś im dosypał), zgwałcone, lub nie wróci, bo właśnie

bzdury panie takie ze sie czytac nie da. jak sobie wychowasz dziecko takie bedzie mial. to, ze cos jest nielegalne to nie oznacza ze nie ma z tym problemu.

BTW w holandii 8/10 cpajacych to turysci wiec sami holendrzy chyba nie przesadzaja.

co do mojego zdania -depenalizacja (NIE legalizacja) marihuany zalatwi sprawe. niech gowniarza spisza, zabiora ziolo, ale bron boze nie mozna robic bandytow z badz co badz normalnych ludzi.

a co do broni -polecam zapoznac sie z takim panstwem, co sie nazywa SZWAJCARIA. W kazdym domu karabin. USA to skrajna mieszanka wielu grup narodowosciowych, gdziekolwiek u nich zabronia posiadac broni to rosnie drastycznie przestepczosc...

dla zainteresowanych tematem polecam:

http://www.youtube.com/watch?v=q90jCS9DKQw&feature=player_embedded

[ZenonPL]

@Pavilon - piszę to na podstawie a) r.romka.r, czy jak mu tam, który pisze, że przypalał, a zachowuje się co najmniej jak, nie przymierzając, Jarosław. Ja tam związek widzę . na podstawie tego, że paru moich kumpli ze szkoły, którym trawka posmakowała najwyraźniej tak jak Tobie, dzisiaj są w stanie, który wyklucza kontakt z nimi, chyba że kręci cię jakieś "błebłełebłe" które się z nich głównie wydobywa. Nie twierdzę jednoznacznie, że to dlatego że przypalali za młodu, no ale jakoś ci którzy nie przypalali nie mają takich jazd - więc sądzę, że wolno mi wyciągać wnioski dotyczące jakiegoś tam związku?

Tak, wyobraź sobie że jakąś tam wiedzę nawet posiadam - Szok! na wp.pl! również i stąd, że ze dwóch moich znajomych dość maniakalnie usiłuje przy każdej okazji przekonać jaka na maryśka fajna jest, trochę na własną rękę poczytałem (swoją drogą, jeśli trawka tak wyluzowuje, dodaje spokoju etc., to skąd się bierze taka, ja wiem, zaciekłość w promowaniu, u jej zwolenników? Ja bardzo lubię słodycze, ale nie ględzę każdemu na prawo i lewo o tym jakie to one fajne), wiem że pomaga na gojenie się ran, na bóle w terapii antynowotworowej, itp - ale takie np. antybiotyki tez pomagają na choroby, a przecież nie będę brał antybiotyków codziennie bo one tak dobrze działają?

poczytajcie trochę o trawce to zmienicie zdanie na jej temat i albo będzie za legalizacją albo będzie wam to obojętne

A d*pa. Poczytałem sobie, i nadal jestem przeciw - poza kontrolowanymi warunkami, właśnie w medycynie. I co?

I nie rozumiem ludzi którzy są przeciwko legalizacji marihuany jak nigdy jej nie palili ?!

Jestem tez przeciwko jeździe samochodem po pijaku, mimo że nigdy tego nie robiłem. Straaaaaszne, normalnie.

Całą wiedzie na jej temat czerpią z tv lub durnych artykułów które robią kisiel z mózgu. Nie oglądajcie TV przez 2 tygodnie i ograniczcie internet np. tylko do sprawdzenia poczty a inaczej będziecie patrzeć na różne sprawy. W dzisiejszych czasach telewizja nieźle manipuluje ludźmi...

No kolejny. Normalnie, prorok, albo jasnowidz. Skąd ty człowieku wiesz, co ja oglądam, i czy w ogóle, i co czytam?

Naturalnie, jeśli mam odmienne zdanie, to muszę być zmanipulowany przez ta wstrętną TV, nie ma bata. Owszem, czasem mam ochotę ograniczyć internet do sprawdzania poczty, ale to głównie z powodu różnych mądralińskich "ja-wiem-co-dla-was-najlepsze-a-TV-to-złoooooo, którch w necie sporo....

I na koniec: nie muszę się opalić trawy, żeby czuc sie zrelaksowanym, nie muszę przypalić żeby czuć się dobrze, ba, nawet i wygodnie poleżeć sobie bez niej umiem. Nie potrzebuję wspomagaczy, żeby zyć. A Ty?

EDIT : A co do broni: pare lat temu w Niemczech niezrównoważony nastolatek powystrzelał kilkanaście osób w swojej szkole. Parę dni temu niezrównoważona trzynastolatka w Polsce pocięła nożem koleżankę.

A gdyby miała pistolet? Jak dla mnie tyle wystarczy. Bo na link, to zawsze można znaleźć inny, np. : http://www.swissinfo.ch/eng/Home/Archive/High_gun_suicide_rate_linked_to_easy_access.html?cid=982416

EDIT2: A, i jeszcze to mi wpadło:

So even Switzerland, a country long used by gun guys as proof that mandatory gun ownership supposedly helps instead of hurts, is changing and reversing its gun policies. Why? Because they&

[szarykruk]

ZenonPL słusznie zauważył że konopie mogą być stosowane w medycynie i to jest jeden z powodów dla którego nie są legalizowane, bo setki lekarstw poszłyby na śmieci

Pavilon nie wiem, nie paliłem nigdy, ale osiedlowe chłopaki kiedyś jak napiły się wódy to musiały komuś obić gębę bądź rozwalić auto, a jak zaczęli palić to siedzą na ławce i grzecznie uśmiechają się do ludzi.

Niestety nikt nie zalegalizuje "wesołych" roślinek. Nie w najbliższym czasie.

[ZenonPL]

Noooo, a jakby ją jeszcze podawać w szkołach do obiadku, to już całkiem czad!

Kto powiedział, że mi się to "spodobało" ?

O jezu, przecież chyba widać :]

Jesteś dalej przeciw bo jesteś stereotypem do którego nic nie dociera i nie dasz sobie przemówić.

No nie dam. Ale i vice versa.

Nie potrzebujesz jej bo nie wiesz jak z nią jest...

Nie potrzebuję jej, bo jak już pisałem, nie potrzebuję wspomagaczy, żeby zyć. Ponowię pytanie: a TY?

[Pavilon]

Myślisz, że nie mogę bez wspomagaczy żyć ?! Ostatni raz paliłem 2 miesiące temu miło wspominam tamten czas. I jakoś normalnie od 2 miesięcy żyję i nie czuję potrzeby zapalenia...

[Pavilon]

Już tak ? Pogadane... to usuwam swoje posty dla własnego bezpieczeństwa

[luft]

#287937 ZenonPL :

poczytajcie trochę o trawce to zmienicie zdanie na jej temat i albo będzie za legalizacją albo będzie wam to obojętne

A d*pa. Poczytałem sobie, i nadal jestem przeciw - poza kontrolowanymi warunkami, właśnie w medycynie. I co?

powyzsza polemika przypomniala mi inna legalną formę ogłupiania ludu - mianowicie leki przeciwbólowe oraz leki na wszystko:

"pierdłaś, weź czerwoną tabletkę"

"bolą cie mięśnie zatoki wez czarną"

i cała inna masa leków przeciwbolowych, regulujacych procesy ludzkie

Boli Cię - znaczy ze Twoj organizm wysyła Ci wiadomość

nie uśmierzaj bólu, znajdź i wyeliminuj jego przyczynę

[szarykruk]

Ta i jeszcze tabletki na nie pocenie się.

Ale ludzie nie chcą być zdrowi chcą aby nie bolało. Dlatego właśnie te świństwa (dopalacze, wódka, narkowtyki) maja taki zbyt. Bo nie boli rzeczywistość.

ps: temat dyskusji zaczyna odbiegać od tematu, ale to off top : )

[AquaManiac]

no ale żeby off-top w off-topie robić...

[ozim]

Ja jestem znów za tym żeby zalegalizować marihuanę, haszysz, nawet dopalacze wtedy środki z akcyzy i podatków pozwolą na jakąkolwiek kontrolę nad tym i pokryją pewnie w części leczenie tych ludzi. Według mnie i tak nie unikniemy tego żeby nasze dzieciaki nie spróbowały za namową kolegów wszelkich wynalazków niezależnie od wychowania. Często zastanawiałem się jak to jest że alkohol i papierosy są legalne a marihuana i haszysz są nielegalne pomimo że są ogólnodostępne.

Dla mnie to hipokryzja i bezsens.