Atak terrorystyczny na moje 850litrów -niestety nikt nie przeżył

[GRAFNET]

Opiszę Wam tu niestety smutną historię.

Moj baniaczek 850 litrowy hulał juz 1,5 roku ( http://www.grafnet.eu/akwarium/akwarium.html )- gdy pewnego dnia moj 2 letni syn wziął ze stołu butelkę denaturatu i wlał ją do zbiornika (dobrze ze nie wypił)

Oczywisice szybki zryw i podmiana ile się dało i w sumie wyglądało ze wszystko bedzie ok bo po 12 godzinach ani sladu jakis ubocznych skutków. Jednak to co stało się potem trwało bardzo szybko. Woda zrobiła się w mleko, rybki przy tafli łapały powietrze a wszystko co żyje w piachu wyszło na wierzch (nawet nie wiedziałem ze takie dziwadła mam w zbiorniku) Dalsza podmiana, falowniki przy powierzvhni zeby natlenic wode ale nie dało to oczekiwanego rezultatu i w sumie wszystko co miałem padło ryby - korale i wszystko co żyło.

Wszystko pokryło sie taką białawą mazią przypominjącą kisiel - pewnie bakterie mialy niezłą pożywkę.

Obecnie wiec zaczynam od zera - oczyszczona skala powoli zalewana jest wodą co przy wydajnosci filtra RO zajmie chyba tydzien - no ale cóż nie poddaje się i dalej będe z Wami

pozdrawiam Grzesiek

[inmar]

Masakra !!!!!!!!!!!

[Gość kawa93]

O kurde, nieciekawie :/ Ale dobrze ze nie odpuściłeś sobie morszczyzny

[piona]

#304104 GRAFNET :

Opiszę Wam tu niestety smutną historię.

Moj baniaczek 850 litrowy hulał juz 1,5 roku ( http://www.grafnet.eu/akwarium/akwarium.html )- gdy pewnego dnia moj 2 letni syn wziął ze stołu butelkę denaturatu i wlał ją do zbiornika (dobrze ze nie wypił)

Oczywisice szybki zryw i podmiana ile się dało i w sumie wyglądało ze wszystko bedzie ok bo po 12 godzinach ani sladu jakis ubocznych skutków. Jednak to co stało się potem trwało bardzo szybko. Woda zrobiła się w mleko, rybki przy tafli łapały powietrze a wszystko co żyje w piachu wyszło na wierzch (nawet nie wiedziałem ze takie dziwadła mam w zbiorniku) Dalsza podmiana, falowniki przy powierzvhni zeby natlenic wode ale nie dało to oczekiwanego rezultatu i w sumie wszystko co miałem padło ryby - korale i wszystko co żyło.

Wszystko pokryło sie taką białawą mazią przypominjącą kisiel - pewnie bakterie mialy niezłą pożywkę.

Obecnie wiec zaczynam od zera - oczyszczona skala powoli zalewana jest wodą co przy wydajnosci filtra RO zajmie chyba tydzien - no ale cóż nie poddaje się i dalej będe z Wami

pozdrawiam Grzesiek

.. masz farta ze nie jestem prokuratorem ...bo bym ci kibel za to załatwił !!!!

[Stani]

Ach, to zawsze szkoda.

Dobrze, ze syn nie wypil

Co tam, za poltora roku bedzie ladniejsze i majac doswiadczenie, napewno ustawisz inne i inaczej korale.

Powodzenia

[Sebastiuan]

jestem ciekaw jak on tam dostal, skoro ma 2 lata to raczej tam nie jest w stanie nawet reka dosiegnac!

[piona]

xxxxxx

[piona]

Skoczek ...ty pało !!! bede interweniował w mojej sprawie!!!

Piona. Żegnam. Pisz do Przemka - ode mnie banan. Kultury troszkę.

[TMK]

Panowie, denaturat to nie kret, to tylko gorsza wódka zaprawiona czymś takim, żeby nie dało się skonsumować. Oczywiscie powinien być z daleka od dziecka, ale nie przesadzajmy to nie garnek z wrzątkiem

[kapuhy]

Chyba deczko z tym piętnowaniem przesadzacie.

[Radek Ch]

Nie przesadaj, bo gdyby się wszyscy 40 lat temu zachowywali jak Ty teraz, to 80% rodziców by trzeba było do opieki społecznej zgłosić... dzieciaki zjadające mydło i pumeks, taplające się w farbie olejnej (lamperie kiedyś się nią malowowało), bawiące potłuczonym szkłem... nadgorliwośc i nadopiekuńczość jest gorsza od sabotażu. Pozostawienie tego "trunku" było lekkomyślnością, ale nie patologią, do [...] nędzy. Do opieki zgłasza się patologie a nie pojedyncze błędy. Inaczej byś teraz musiał zamknąć co drugiego rodzica. No chyba, że hołdujesz zasadzie wychowania pod kloszem...

[Pavilon]

Każdemu może sie zdarzyć, że zostawi przypadkowo denaturat na stole przy jakieś wykonywanej pracy ! A, że dziecko miało 2 lata to jeszcze nie myśli i już ! Nie przesadzajcie ! Ciekawe czy Ty bibik był byś taki mądry jak tobie się to przydarzyło...

[SkoczekPL]

Nie wyobrażam sobie jak 2 letnie dziecko może dostać do akwarium ? Lata ? Może kolega napisze jak to junior zrobił ?

Natomiast kolego bibik z nieobecnym już kolegą Pioną - rozumiem upomnieć, pouczyć ale takiego chamskiego zachowania dawno nie widziałem!

Proszę panujcie nad słowami bo chyba lekko was nosi dzisiaj!

[hektor]

śmieszni jesteście z tym "piętnowaniem" kolegi GRAFNET Wy oczywiście (o ile macie dzieci) trzymacie je w sterylnych warunkach w pokoju bez klamek... popadacie w paranoje jakąś... i nigdy ale to przenigdy się nic małemu nie stało, np włączona kuchenka z zupą w garnczku również nadaje się do opieki.

Wracając do tematu od siebie życzę szybkiego powrotu zbiornika do zdrowia.

[TMK]

Jak się ma małe dziecko, to na wszystko sie uważa i zabezpiecza, ale naprawdę nikomu i nigdy nie zdarzyło się ,ze dziecko było krok od niebezpieczeństwa? Uważam że zostawienie na stole likieru,było by bardziej niebezpieczne, bo to mogło by posmakować W końcu denaturat nie jest żrący, w sensie,że nie bardziej niz wódka.

[Sebastiuan]

haaa ja wam opowiem co ja robiłem jak mialem 3 lata;d Zatankowałem dziadzia malucha wodą;d wypiłem paliwo z kosiarki, lekarze kazali poczekać aż samo wyparuje;d zjadłem szminki mamusi;d bawiłem się kombinerkami i jakimś sprejem, zaginałem u dołu spreja dno ąz wybuchło mi po oczach... i jest takich historii mega dużo, ale to już tylko rodzice są w stanie opowiedzieć bo ja niestety nie pamiętam;d

[Iceberg]

...dziecko dwuletnie potrafi byc szybsze od predkosci swiatla i wspaniale rejestruje co sie wokol niego dzieje...pewnie widzial tate wlewajacego cos do akwarium i probowal to nasladowac...jakbysmy chcieli chowac przed dziecmi wszystkie potencjalnie niebezpieczne rzeczy to pewnie na nic innego w zyciu nie mielibysmy juz czasu...zle sie stalo ze denatur byl w zasiegu reki dziecka ale to nie powod by reagowac jak Bibik...po prostu przypadek,wypadek...jeden ze zdarzajacych sie codziennie...Pozdrawiam...

[TMK]

Tak Sebastiuan, nasi rodzice byli nieodpowiedzialni, jak miałam 6lat chciałam przejść na 3 balkon po kredki-nawet przyniosłam stołek bo jakos barierke było trudno pokonać uwielbiałam bawić sie rtęcia z rozbitego termometru, i owielbiałam swieczki i ogień

[MateuszD]

SkoczekPL: akwaria z reguly sa nisko, ale wiekszosc sumpow jest w zasiegu 2-latka bez problemu, wiem bo jak corka miala tyle to szafke pod akwa zaczalem zamykac na zamek

[TMK]

#304140 Iceberg :

...dziecko dwuletnie potrafi byc szybsze od predkosci swiatla i wspaniale rejestruje co sie wokol niego dzieje...pewnie widzial tate wlewajacego cos do akwarium i probowal to nasladowac...jakbysmy chcieli chowac przed dziecmi wszystkie potencjalnie niebezpieczne rzeczy to pewnie na nic innego w zyciu nie mielibysmy juz czasu...zle sie stalo ze denatur byl w zasiegu reki dziecka ale to nie powod by reagowac jak Bibik...po prostu przypadek,wypadek...jeden ze zdarzajacych sie codziennie...Pozdrawiam...

Dokładnie tak u mnie były trzy priorytety, których NIGDY nie złamałam zabezpieczone kontakty, brak dostępu do gotujacych się rzeczy i zabezpieczone okna i balkon. i tyle...

[Sebastiuan]

oo z rtęcią też była przygoda jak chciałem oszukać że jestem chory, by nie pójść do szkoły;d;d;d podstawiłem pod farelkę i rtęć spadła na parkiet.. nie chciałem sie przyznać, ale po chwili tato sie kapnął że coś nie tak i mnie tak opierniczył...a przy okazji wytłumaczył co to rtęć;d

[GRAFNET]

Wyglada to w ten sposób - akwarium jest wbudowane w ścianę i z jednej strony jest pokój mieszklany z drugiej strony firma reklamowa. Denaturat stał na stole bo często z niego kożystamy - kto ma dziecko w tym wieku ten wie ze wyjscie na taboret na nie nie stanoiwi dla niego zadnego problemu. Nigdy nie mial on tendencji zeby spijac cos z butelek wiec o to jestem spokojny. W momencie gdy ja wyszedłem na 30 sekund on w tym czasie wszedł , wziął butelkę ze stołu wszedł na taborek który stał pod akwarium i wlał. Akurat dzrzwi do firmy nie byly zamknięte na klucz - bo klamkę to on sobie bez problemu otwiera

[SkoczekPL]

Grzegorz tylko napisz do czego go używacie (tzn ja się domyślam patrząc na profil Twojej firmy) ale napisałeś Denaturat stał na stole bo często z niego korzystamy - zaraz Bibik pomyśli że pijecie do obiadu

[Radek Ch]

bibik - jak leczysz tak, jak piszesz - szybko, byle odwalić, niechlujnie, obym nigdy nie został Twoim pacjentem

// chyba poniosły Cię emocje, lekarzy, którzy przejmuja sie pacjentami tak wielu nie ma, dyskusja to jedno, możesz sie nie zgadzać z poglądami, ale szanujmy się na forum wszyscy!

Odniosłem się przede wszystkim do ortografii - ale skoro zostałem niewłaściwie zrozumiany - przepraszam.

[GRAFNET]

Firma reklamowa - używamy do przemywania przed naklejaniem naklejek. A jak ktoś z tych co tak piętnują chciałby zobaczyć jak sprytny i szybki jest 2 latek to zapraszam do popilnowania go przez godzinę.