Jak przygotowujecie PhosGuard

[Geralt]

Zastanawiam się nad tym jak prawidłowo przygotować PhosGuard do stosowania. Producent pisze by zalać w dwukrotnej ilości wody.

1. Jak długo moczycie go w tej wodzie?

2. Czy potem płukacie aż przestaje wydzielać się ten biały pyłek?

3. Stosujecie taką dawkę jak podaje producent - 250 ml na 300l wody?

4. Jak często wymieniacie złoże?

Mnie się wydaje mi się, że jak dużo go wypłukałem to zdolność absorbowania jest mniejsza.

[Grzegorz Dyzma]

Ja plukam w RO z 4-5 razy. Po co ma mi PO4 z kranowy wychwytywac. Pierwsze trzy razy zlewam od razu, kolejne pomocze chwile (30min) i sru do skarpety. Na poczatku dawke producenta dzielilem przez pol. Teraz przy VSV wspomagam sie 50-100ml na tydzien po kazdej podmiance.

[KIDULT]

ja nie wyplukalem bo producent nie kazal i mam pustynna burze w baniaku. ciekawe jak to gowno teraz z systemu wyciagnac?

[Grzegorz Dyzma]

Wata do skarpety na kilka godzin.

Kidult jak nie pisze jak pisze:reading Zimna kranowa przelac zeby wyplukac pylek. Przy pierwszym plukaniu wytwarza sie cieplo itd. Tutaj jest o katastrofie.

Glowno jest dobre tysiace much nie moga sie mylic:clowning

[Tester]

nigdy nie plukalem i nigdy nie mialem problemu. Inna sprawa ze fabrycznie mam PO4 w okolicach 0,10. Nawet chcialbym troche podniesc...

[KIDULT]

problem to to nie jest na razie, ale dlugo sie utrzymuje w wodzie. niezle mleko. moglem to wyplukac. na mojej instrukcji nie pisze "wyplukac", co najwyzej namoczyc w podwojnej ilosci wody. wiec filtr po pelletkach jest wlasnie taka podwojna iloscia.

ja u siebie mialem 0.10 jak zaaplikowalem pol litra w poniedzialek, a dzisiaj o dziwo 0.24!

[Geralt]

#336204 KIDULT :

problem to to nie jest na razie, ale dlugo sie utrzymuje w wodzie. niezle mleko. moglem to wyplukac. na mojej instrukcji nie pisze "wyplukac", co najwyzej namoczyc w podwojnej ilosci wody. wiec filtr po pelletkach jest wlasnie taka podwojna iloscia.

ja u siebie mialem 0.10 jak zaaplikowalem pol litra w poniedzialek, a dzisiaj o dziwo 0.24!

Właśnie stąd moje pytania. Tydzień temu miałem PO4 na poziomie 0.08. W sobotę włożyłem nowy PhosGuard i wczoraj miałem 0.16. A ostatnio namoczyłem i wypłukałem go bardzo dokładnie.

[premiero]

Ja phosguarda mam w kuble, i zawsze robię tak, że po czyszczeniu kubła wsadzam nowy "wkład" i zalewam kubeł. Odczekuję 30 minut i dopiero włączam. Na razie się sprawdzało i żadne zmętnienie wody nie występowało, chociaż jeżeli chodzi o skuteczność, to hmmm, sam nie wiem. Jestem co raz bardziej skłonny do tego żeby rzucić całkowicie wszystkie absorbery w cholerę i zrobić porządne refugium. Robiłem ostatnio eksperymenty w głównym (nie mam sumpa) i jedna skałka porośnięta bryopsis (sic!) zbijała mi no3 i po4 dużo lepiej niż jakiekolwiek absorbery stosowane do tej pory.

[robi]

Hej ,szczęśliwcy co mają po4 w baniaku ,u mnie o,o2 chwile po karmieniu potem ZERO .Geralt pisze że jak włożył PhosGuard to Po4 poszło w góre to może i ja tak zrobie ? Może na początku idzie w góre aby potem spadać ?

[Geralt]

#336268 robi :

Hej ,szczęśliwcy co mają po4 w baniaku ,u mnie o,o2 chwile po karmieniu potem ZERO .Geralt pisze że jak włożył PhosGuard to Po4 poszło w góre to może i ja tak zrobie ? Może na początku idzie w góre aby potem spadać ?

He, he to chyba nie do końca jest prawda . Może po prostu ta paczka słabiej absorbuje niż pozostałe.