Koleś chyba nie wie co robi ..

[AquaManiak]

Mimo, że jestem początkujący to jakieś doświadczenie mam, na pewno większe niż koleś który ma to akwarium

. W BOYU trzymać 3 hepatusy, żółtka i jeszcze jedną rybkę (nazwy nie znam) Dobrze że nie wrzucił do tego 2 akwarium jeszcze z 30 chromisów...

[Raffy14]

Ja wiem, że można kochać pokolce i idolki, ale nie za wszelką cenę To 'BOYU' jakie ma wymiary? Widzę, że ten żółtek jest młodziutki i tak ledwie się w tym obraca, a ja mam dorosłego flava w 500L i do mniejszego nigdy bym go nie wsadził...

[AquaManiak]

To 'BOYU' ma wymiary 45x49x49 co daje 108L a po odjęciu panela jest 80L..

[Raffy14]

[akvarius]

co za ludzie samego właściciela tam bym włożył

[Stani]

Ten maly pomaranczowy wargatek urosnie w normalnych warunkach wiekszy niz te wszystkie pozostale razem wziete...

To chore.

[Ben_sage]

Nie widze nic w tym złego.Ryby mają się swietnie i pływają nawet ......... debilom mówimy stop!

[Gość kapitan]

Ja myślę, że w Meksyku mają takich samych sprzedawców w sklepach jak u nas, czyli wciskają ci co się da i ile się da, nie udzielając ani jednej mądrej rady. Stąd potem takie jaja, koleś pewnie nawet nie wiedział, że to akwarium jest za małe.

[Grzegorz Dyzma]

Koles chyba faktycznie nie wiedzial co robi patrzac na komentarze pod filmikiem. W slowach nie przebierano. Po roku zostal nakrecony drugi filmik. Niestey juz bez idolka, hepatusow, zoltek chyba tez nowy.

[Gotterdammung]

To że koleś nie wiedział moim zdaniem zupełnie go nie usprawiedliwia... Ten Idolek zwyczajnie się tam nie mieści, nie trzeba mieć profesora nauk przyrodniczych żeby to zauważyć....

[Gość kapitan]

To mi przypomina niedawną sytuację której byłem świadkiem w lokalnym zoologicznym.

Rodzice z na oko 8-letnią córką przyszli kupić żółwia czerwonolicego, a sprzedawca fachowo wcisnął im kulę na welonka taką z 20l że niby to stworzone dla takiego żółwia, bo nie ucieknie, no i akurat mieści się w środku ;p

Miał tam spory wybór fajnych akwaterrariów i wystarczyło powiedzieć, że żółw wymaga czegoś takiego, ale pewnie bał się że zrezygnują z zakupu jak powie im że potrzebują terrarium za 300eu dla żółwia za 10eu.

Pewnie z upływem czasu pojawią się jakieś kontrole w europejskich sklepach, a ja chętnie bym widział obowiązkowe szkolenia z zakresu opieki nad gadami/ptakami/rybami/ssakami aby uzyskać licencję sprzedawcy.

Ta sama sieć zresztą wsławiła się tym, że pod ich sklepami młodzież organizowała manifestacje, bo trzymali psy i koty w klatkach nie pozwalających obrócić się, a często nawet wstać. I te zwierzęta tam tak całymi tygodniami tkwiły.

Jestem zdania że to wszystko wina sprzedawców, osoba chce kupić zwierzę jakie jej się podoba, a sprzedawca powinien informować o wymaganiach. Ale jakoś nie wyobrażam sobie że ktoś odmówiłby sprzedaży "żółtka" nawet jakbym powiedział, że mam kulę 20l

[bestiakol]

kurcze niestety ludzie to traktują jako towar i tyle.