Skocz do zawartości
Gotterdammung

Jak to jest z tą ospą?

Rekomendowane odpowiedzi

Mam takie pytanko, jak to właściwie jest z tą ospą w akwarystyce morskiej. Czytając to forum spotykam się ze skrajnie różnymi wariantami postępowania z nią. Ale mi nie tyle chodzi o samo leczenie lecz jej obecność. Otóż, miałem (a raczej moje ryby) z nią do czynienia i niestety 2 rybki mi padły. Ale było to powiedzmy 5 miesięcy temu... Od tego czasu cisza na morzu, nie ma kropek białych, nie ma kropek czarnych, ryby zdrowe etc, a były dodawane nowe zwierzaki. A przecież są opinie że "akwarium zarażone ospą należy sterylizować", że to już kapa, koniec, ende, finito, fin... Z innej strony słyszałem zaś że pasożyty wywołujące zmiany skórne ogólnie nazywane rybią ospą, żyją w każdym akwarium, zapewnienie jak najlepszych warunków usprawnia rybi system immunologiczny i ryba nie choruje. Mógłby ktoś rozjaśnić i stwierdzić definitywnie kto tu w końcu ma rację?

Pozdrawiam

Gotter


-UNDER CONSTRUCTION-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co ja wiem to ospa jest w kazdej rybie tylko my mozemy jej pomoc wyjsc na zewnatrz z powodu zlej jakosci wody lub stresujac ryby podczas niepotrzebnego grzebania w baniaczku przestawiania skal co jest jedna z najbardziej niebezpiecznych czynnosci ktora moze wywolac ospe oraz inne choroby .jednym slowem dobra jakosc wody i pisfull baniak i nie bedzie zadnych problemow no i oczywiscie dobry dobor obsady co by ryby sie na wzajem nie stresowaly .pozdrawiam


4788_4801.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie przy aklimatyzowaniu byla ospa, była i juz po ospie :) Doktorek + czosnek :) Potem doszły nowe pokolce i nawet kropek nie miały :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przerobiłem już wiele rodzajów ospy i temat na prawdę nie jest łatwy. Możesz mieć w zbiorniku ukryte patogeny które nie działają na starych mieszkańców a jedynie uaktywniają się przy wprowadzaniu nowej ryby. Wprowadzając nową rybę masz ospę która przenosi się na inne osobniki. Możesz mieć również odmiany ospy na które są uodpornione ryby jedynie z określonej strefy geograficznej. Wprowadzasz nową rybkę z nową odmianą ospy i możesz stracić większość obsady. Pytanie jest bardzo trudne i według mnie nie ma na nie konkretnej odpowiedzi.


450 lit + 120 lit sump; 2*150 HQI+2*54 T5 ; Deltec APF 600; AM OR 3500-obieg; 1*4500+1*8000+1*4400-cyrkulacja;

http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=23191

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kiedyś napisał że doktorek jest odporny na ospę. Jak to możliwe skoro to przecież też ryba?


96448be75505dd17a64fb81e9a8d94c5u771a678.png

550 w obiegu

gg 3606492

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mysle ozim trafil w sedno. Pamietam z czasow studiow jak na wykladach z mikrobiologii profek wspominal o Escherichia Coli - pozyteczna bakteria mieszkajaca sobie w jelicie grubym. Tyle ze tylko tam. Gdzie indzie powoduje stany zapalne czego sie tylko da, od drog poczowych do opon mozgowych. A taka pozyteczna bakteria.

Czemu o tym wspomnialem? Wlasnie dla tego zeby pokazac jak dziala system immunologiczny. Ryby odporne na dany patogen nie musza byc odporne na jego wariancje. Wprowadzenie nowego czynnika do sytemu, czy to fizycznego np cyrkulacja swiatlo etc, czy to chemicznego, pH, zasolenie etc, czy tez biologicznego - nowa obsada albo szczep wirusa powoduje zmiane odpornosci u ryb na dany patogen. To znaczy moze spowodowac wieksza wrazliwosc ale i odpornosc. Generalnie nastepuje zachwianie rownowagi.


425L  - Maxspect Recurve R6 120, Twistman 150 Integra, Komputer od AquaTrend i takie tam... Stary projekt [600L] Nowy projekt [425L]

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wspomnę jeszcze, że często ospa mylona jest ze zwykłym uczuleniem ryby na szybko zmieniające się warunki. Np. po umieszczeniu jej w wodzie o innych parametrach (zasolenie, temperatura, NO3) niż była przez dłuższy czas poprzednio. Wówczas to bywa tak, że na rybie pokazują się plamki, mylone z ospą, a to po prostu uczulenie. Z reguły powiązane zez stresem. W wyniku osłabienia, braku podejmowania pokarmu rybka traci odporność i bywa tak, że pada.

Dla przykładu - białobrody. Wprowadzony szybko do innego środowiska z reguły po kilku dniach ma kropki "uczuleniowe". Jeśli się nie zaaklimatyzuje, to kończy niestety źle... Szkoda.


420l, 35kg LR, światło 4 x LED Aquael 39W

Sterowanie: DIUNAX3

Odpieniacz Tunze4096,

cyrkulacja 3x3300l/h, bez sumpa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A no właśnie, ospa "ospie" nie równa... Często generalizujemy i każda biała kropka na rybie to właśnie w naszej ocenie ospa. Może też z tego powodu mamy do czynienia z takimi rozbieżnościami w kuracji czosnkiem? Ale wychodzi na to że białe kropki na rybie to chyba nie znak do resetowania zbiornika, mam rację?

Pozdrawiam


-UNDER CONSTRUCTION-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
#351255 Gotterdammung :

A przecież są opinie że "akwarium zarażone ospą należy sterylizować", że to już kapa, koniec, ende, finito, fin... Z innej strony słyszałem zaś że pasożyty wywołujące zmiany skórne ogólnie nazywane rybią ospą, żyją w każdym akwarium, zapewnienie jak najlepszych warunków usprawnia rybi system immunologiczny i ryba nie choruje. Mógłby ktoś rozjaśnić i stwierdzić definitywnie kto tu w końcu ma rację?

W gruncie rzeczy obie opinie są prawdziwe. Ważnym zjawiskiem w zrozumieniu tej choroby jest fakt, że stadia inwazyjne mają zupełnie inną budowę antygenową od form pasożyta bytującego w rybie, w związku z czym nawet wcześniejsze przechorowanie nie powoduje nabycia odporności. Ryba, którą uważamy za odporną na "ospę", może na nią zachorować ponownie.

Trzeba też pamiętać, że w większości chorób zakaźnych (zwierzęcych czy ludzkich) objawów klinicznych nie wywołuje jeden patogen, ale dopiero pewna ich ilość (dawka infekcyjna).

Przykład hipotetyczny (dawki z sufitu):

Miesiąc temu ryby w akwarium przechorowały "ospę" - jedna padła, dwie nie zachorowały, trzy się wyleczyły. Wprowadzono leczenie czosnkiem. W akwarium ilość pasożyta to w tej chwili 50 szt/litr - zbiornik nie był wysterylizowany, bo jest to technicznie niemożliwe (rafa). Zakładając, że zdrowe dobrze odżywione ryby we właściwych warunkach zachorują przy ilości 2000/litr - cieszymy się, że wyleczyliśmy "ospę" i nie mamy choroby w zbiorniku. Co robimy? Kupujemy nową rybę w miejsce starej :) Odławianie, transport, zmiana parametrów środowiska, stres = obniżenie odporności. W takich warunkach zachorowanie nastąpi przy 30 szt pasożyta / litr. Nowa ryba choruje, stare są "odporne". Ilość pasożyta w wodzie stale rośnie, bo nowa ryba sieje je do wody, a jeśli osiągnie próg 2000/l, to zachorują wszystkie stare ryby. Natomiast jeśli wcześniej stanie się coś, co obniży odporność ryb (awaria prądu, wahania temperatury, gorsze odżywienie itp.), to wszystkie zachorują już przy ilości 100 szt/l, czyli niedługo po tym, jak zobaczymy kropki na nowej rybie.

Dlatego:

#351255 Gotterdammung :

A przecież są opinie że "akwarium zarażone ospą należy sterylizować", że to już kapa, koniec, ende, finito, fin...

W zasadzie tak - w takim akwarium pasożyt jest obecny, a nie wiemy jaka dawka spowoduje chorobę u świeżo zakupionej ryby - zawsze może trafić się osobnik, który zachoruje już przy takiej ilości, jaką aktualnie mamy w zbiorniku

#351255 Gotterdammung :

Z innej strony słyszałem zaś że pasożyty wywołujące zmiany skórne ogólnie nazywane rybią ospą, żyją w każdym akwarium, zapewnienie jak najlepszych warunków usprawnia rybi system immunologiczny i ryba nie choruje.

Utrzymywanie zwierząt w dobrej kondycji powoduje, że dawka konieczna do wywołania choroby jest wysoka i przewyższa aktualną wartość w akwarium. Dlatego mając pasożyta w wodzie nie obserwujemy zachorowań.

Co zatem zrobić, żeby w ogóle nie mieć problemów z "ospą"?

1. Zaopatrywać się w ryby u źródła stosującego porządną kwarantannę z metafilaktyką "ospy" (bezpieczną dla ich narządów wewnętrznych).

2. Nie dolewać do akwarium wody z worków transportowych.

3. Wprowadzać ryby do akwarium w takim odstępie od skały i bezkręgowców, w którym formy przetrwalne przywiezione na skale itp. zdążą wyginąć.

4. Nie dopuszczać do spadków kondycji zwierząt.

Jeśli jest na forum osoba, która spełnia łącznie wszystkie cztery kryteria, to gwarantuję, że nigdy nie widziała takiej choroby :)


14 m3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to się nazywa profesjonalna odpowiedź :) Liczyłem właśnie że zabierzesz głos w tej dyskusji :)

Ale teraz dalej, można stosować UV w trybie ciągłym - promienie powinny wybijać pasożyty żyjące w toni, ale pewnie nie będą wybierać, i będą zabijać również mikroorganizmy przez nas pożądane.

Co jednak z akwarium już raz zakażonym. Jak wynika z wypowiedzi, ospa pozostanie w nim na zawsze? Smutna to perspektywa. Osobiście nie wyobrażam sobie sterylizacji po każdej zauważonej kropce, myślę że takie postępowanie storpedowałoby to hobby.

Pozdrawiam

Gotter


-UNDER CONSTRUCTION-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.