Miłośnicy filmów KARATE

[luft]

Uwielbiam od dziecka oglądać filmy "karate". Bruce Lee i jego następcy na ekranie. Tysiące filmów, znanych i tych mniej, starszych i najnowszych. Jesli czujecie temat, mam nadzieje ze podzielicie sie swoimi ulubionymi tytułami, linkami etc. Ja ostatnio lubie oglądać nowe produkcje z Hong Kongu (niestet y nierzadko nacechowane patosem nowych Chin w obliczu historii... no ale nie po to sie je ogląda ) i na początek polecić mogę film mniej znany a nowy YIP Man aka: Ye Wen / Ip Man a zobaczyć można go tutaj.

Liczę, że włączycie sie do dyskusji

Edytowane 27 Maja 2011 przez luft
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[Gotterdammung]

Ja lubię "Pijanego mistrza" Fajne są tez względnie nowe produkcje - "Przyczajony tygrys ukryty smok". Zaś "Hero" uważam za prawie dzieło, bardzo mi się podoba...

Ah, jeszcze sobie przypomniałem - "Masażysta Ito"

Ps. jeszcze pewnie więcej sobie przypomnę )))

[nika]

a "Klasztor Shaolin" a "KungFu Panda" ?

@luft, nie mogę zagłosować w ankiecie, bo nie uwzględniłeś czasu przeszłego. kiedyś bardzo lubiłam, teoretycznie dalej lubię tylko już patrzeć nie mogę (słaba psychika ) a odwracać głowę przez 2/3 filmu to nie bardzo...

chociaż dzisiejsze "karate-film" bardzo odbiega od tego co lubiłam, no ale ponieważ lubię patrzeć jak śmiga Jet Li to i kilka nowszych oglądałam.

a "Przyczajony tygrys ukryty smok" - bardzo lubię i choć śmigają tam sporo, to jakoś dla mnie pod kategorię filmu karate nie do końca podchodzi.

[Tester]

sorki ale, totalnie nie trawie chinskich filmow karate. Pamietam jak jeden z moich kumpli z podstawowki mial jako jeden z pierwszych w szkole video i ogladalismy u niego film pt "Konik z jaspisu" pamietam jak smialismy sie z tandetnej gry aktorskiej i tanich efektow specjalnych.

[marbecz]

Wąż w cieniu orła / She xing diao shou (1978)

lubię oglądać ale tylko te stare filmy,

a z nowszych to np:

Romeo musi umrzeć

[Gotterdammung]

a "Przyczajony tygrys ukryty smok" - bardzo lubię i choć śmigają tam sporo, to jakoś dla mnie pod kategorię filmu karate nie do końca podchodzi.

Pisząc "śmiganie" mówisz o lataniu w dosłownym tego słowa znaczeniu czy o samą powiedzmy sobie walkę? Tygrys/Smok czy wspomniany przeze mnie Hero to raczej legendy/baśnie chińskie niż klasyczne "naparzanki", może dlatego lepiej wchodzą

sorki ale, totalnie nie trawie chinskich filmow karate. Pamietam jak jeden z moich kumpli z podstawowki mial jako jeden z pierwszych w szkole video i ogladalismy u niego film pt "Konik z jaspisu" pamietam jak smialismy sie z tandetnej gry aktorskiej i tanich efektow specjalnych.

@Tester - Specjalnie dla Ciebie Panie :

[luft]

Gdy po raz pierwszy w kinie obejrzałem Przyczajony tygrys, ukryty smok - poczułem sie urażony Wybrałem sie na film karate, a nie film basni. Po dwoch latach w tv wiedzac czego sie spodziewac nawet milo sie ogladalo. Lecz to nie film karate.

Mozna wiele zlego powiedziec nt. chinskich produkcji. Tylko po co Rownie dobrze mozna pisac o kiczu kina Bolywoodzkiego (moze też kiedys o tym kinie zrobie watek ), pytanie tylko czy warto?

Wspomniany przez Gottiego Pijany Mistrz oprocz pieknych walk (pomijajac kicz i te zęby kiczowate mistrza ) Jackiego Chana przenosi widza w swiat ukrytych mocy, ktore wydaje sie, że każdy z nas moze odnalezc, a to bezcenne w filmach karate W 1994 roku, 16 lat pozniej powstała "Historia pijanego mistrza", gdzie w role pijanego wcielił sie nie kto inny jak Jackie Chan Film bardzo dobry, z patosem wytykajacy japonską napaść na Chiny.

[nika]

@ Gotterdammung , pisząc "śmiganie" miałam na myśli walki i choć to baśniowa opowieść to dla mnie przede wszystkim film o miłości. Dlatego ja akurat nie pomyślałam o nim na hasło "karate".

@luft, i racja bo kicz znajdziemy we wszystkich kategoriach filmowych. niestety wg. mnie dziś jest o wiele mniej filmu w filmie a 70% to efekty - nie chodzi mi tylko o karate, ale ogólnie. Mało teraz powstaje filmów ciekawych/wciągających i takich że będziesz je pamiętał po 15 latach. a szkoda .

no ale to już OT.

[Gotterdammung]

Jackie Chan jest mistrz, żadna tam pierdoła jak Van Damme, tylko prawdziwy hardcorowiec...

http://www.youtube.com/watch?v=cI1AwZN4ZYg

Polecam ten filmik, i nie chodzi mi zupełnie o tą ideę "top 10" co o to jakie stunty ten koleś osobićie wyprawia...

@Nikuś - ehhh, jak o miłości to już mi się nie podoba ... Thx Sister!

[Peniek]

Ip Man,dla mnie najlepszy film karate jaki widzialem ostatnio.

[maxico]

http://fdb.pl/ranking/gatunek/60

Na tej stronce jest kilka dobrych filmów, ale jednak kilku brakuje i to najlepszych.

[Gotterdammung]

YIP Man aka: Ye Wen / Ip Man a zobaczyć można go tutaj

Ip Man,dla mnie najlepszy film karate jaki widzialem ostatnio.

Rzeczywiście Panowie, fajnie się ogląda... Poważnie fajny film...

[luft]

http://fdb.pl/ranking/gatunek/60

Na tej stronce jest kilka dobrych filmów, ale jednak kilku brakuje i to najlepszych.

Dzieki za link.

Rankingi nierzadko mowia o grupie osob, zwlaszcza wiekowo, ktore wziely udzial w glosowaniu. Dla mnie film karate kid czy wojownicze zolwie ninja to nieporozumienie, a widniejący w rankingu DOA dead or alive to kiepska kalka Aniołków Charliego. Ciekawy natomiast jestem jaki odbior mialbym filmu Najlepsi z Najlepszych, ktory w dziecinstwie mi sie podobal hehe

Sam szukam i nie moge sobie przypomnieć tytułu filmu (max 2007 rok prod.), połączenie westernu karate i ciut efektów z Przyczajonego tygrysa... Fabuła po krótce jaką pamiętam: ludzie żyjący w "kamienicy", ktorej wsciekła właścicielka potrafi krzykiem zmieść nie jedno z powierzchni ziemi, jej mąż niedorajda i zycie tej kamienicy, ktore zostaje zburzone przez bande z siekierkami - tutaj zaczyna sie prawdziwa uczta karate i efektów, ktore sie podobaja (troche taki shaolin soccer ). Jesli ktos pamieta tytuł/kojarzy o czym mowa... bede wdzieczny!

[Gotterdammung]

Kung fu Hustle

Na polskie to Szał Kung Fu. Fajny film

[marbecz]

haha,faktycznie fajny film ,chyba sobie ściągnę i obejrzę jeszcze raz

[Tester]

Gotti - ten pierwszy nawet wytrzymalem do konca A Jackie Chan to zupelnie inna bajka

[Gotterdammung]

Gotti - ten pierwszy nawet wytrzymalem do konca A Jackie Chan to zupelnie inna bajka

No mam nadzieje że nie masz traumy

[ozim]

Jakoś bardziej niż filmy gdzie aktorzy wskakiwali na drzewa wciągnęła mnie sekcja karate - shotokan do we Wrocku. Zajęcia kumite czyli w języku potocznym walka full kontakt oglądana na żywo robi dużo większe wrażenie.

[enigma17]

Uwielbiam "Pijanego mistrza" z Jackie Chanem, o Bruce Lee nie wspominam, bo to jest ponadczasowe, moje perełki to także

"Kung fu hustle", "Przyczajony tygrys...", "The promise", "Shaolin soccer", nowy "Street Fighter", filmy z Jetem Li i cała masa, która dla dużo ludzi to tandeta...a filmy z lat 80-tych są po prostu mega...

[Ben_sage]

jest film shaolin z jet li nie jestem pewny czy to to jak był lysy i mial tego kucyka , ale dało rade.

[Gotterdammung]

Dzisiaj obejrzałem Yip Man 2, powiem tak, całkiem fajny film, nie świetny jak jedyneczka, ale przyzwoity. Jak komuś się podobała pierwsze część, to polecam

PS. Zawsze jak się naoglądam filmów takich to wracam do treningów, znowu się nakręciłem i w sumie fajnie jest poprzypominać sobie stare dzieje

[kapuhy]

A ja tam wolę K-1

[maxico]

jest film shaolin z jet li nie jestem pewny czy to to jak był lysy i mial tego kucyka , ale dało rade.

Jest łysy, ale kucyka chyba nie ma. Tu link do filmu:

http://zalukaj.pl/zalukaj-film/5127/klasztor_shaolin_shao_lin_tzu_1979_.html

[luft]

coś bym świeżego zobaczył nawet nie musi byc z lektorem

[Gość Leon]

Shinobi albo 13 Assassins widział ?