LED dla oczu

[grzegorz.k]

Witajcie,

Ponieważ wczoraj nad baniak trafił BP 90W i światło (jego moc) jest naprawdę imponujące, małżonce nasunęły się pytania odnośnie wpływu światła na nasze a dokładniej dzieciaczków oczy.

Wujek google znalazł artykuł że czym bardziej niebieskie widmo światła LED tym gorzej i że generalnie jest b.szkodliwe dla oczu, a w szczególności u dzieci.

Jak to jest z UV, barwą i natężeniem światła i jego szkodliwością i czy jest różnica między diodami LED 1W a Cree? Od czego tak naprawdę zależy ta szkodliwość i jak to sprawdzić zamawiając diody? Życie w akwarium swoją drogą a nasze zdrowie swoją, czy jesteśmy bezpieczni?

Proszę podzielcie się swoją wiedzą w tym zakresie, u mnie lampa wisi ok 2m na wprost od kanapy, wiadomo jest wyżej i przy braku korony LED przyciąga jednak wzrok. Nie chciałbym żeby przez hobby tatusia dzieci musiały za rok nosić okulary etc.

Pozdrawiam

[kapuhy]

Światło o długości fali, na którą nasze oczy nie są specjalnie wrażliwe (czyli wyglądające na "ciemne"), nie powoduje odruchowego zmniejszania źrenic. Dlatego na siatkówkę pada zdecydowanie większa ilość światła, niż przy źródle światła o tej samej mocy, ale o barwie lepiej przez ludzi dostrzegalnej. Dlatego np. na bardzo silny lotniczy reflektor Nightsun (bagatela, 30 do 50 mln kandeli) nie wolno patrzeć bezpośrednio z mniej niż 30 m, ale z założonym filtrem (gdy emituje tylko światło w podczerwieni) ta odległość to już ponad 150 m! A przecież filtr większą część pasma wycina, czyli bez niego reflektor świeci mocniej - jednak ludzkie oko niemal zupełnie nie widzi podczerwieni i nie próbuje się chronić przed oślepieniem.

Diody mają specyficzną emisję światła, a pasmo węższe niż dla świetlówek czy żarówek. Przez to zapewne światło lamp LED wydaje się ciemniejsze, niż dla "zwykłych" lamp, mniejszej nawet mocy. Światło o niebieskiej barwie odbierane jest jako ciemne, więc oko nie próbuje ograniczać jego dostępu - i tutaj może pojawić się zagrożenie dla oczu.

[Gość kapitan]

Dokładam się do tematu, bo sam jestem tym bardzo zainteresowany.

Czytałem ostatnio na jakimś portalu artykuł o uchwale UE odnośnie zakazu sprzedaży żarówek z drucikiem wolframowym. Autor pisał, że według badań światło z żarówek energooszczędnych jest mniej zdrowe dla człowieka niż bliższe naturalnemu światło z żarówki wolframowej. Wspomniano też o diodach LED jako o szkodliwych. Za to na amerykańskiej stronie czytałem o badaniach przeprowadzonych przez wojskowy instytut armii USA i USArmy w ogóle zrezygnowała z wdrażania niby oszczędnej technologii LED jako źródła oświetlenia właśnie z powodu szkodliwości ich światła.

Czyżby się wkrótce okazało, że akwarystyczny boom na LED to chwilowa moda?

Jeszcze 30 lat temu na wyspach w TV mówili że papierosy leczą choroby płuc, a Guinness pity codziennie jest zdrowy dla dorosłych i dzieci. Czy z LEDami też tak będzie?

[SkoczekPL]

Tu macie ciekawy link.

http://www.biomedical.pl/aktualnosci/oswietlenie-led-uwaga-na-oczy-1549.html

[grzegorz.k]

Tu macie ciekawy link.

http://www.biomedical.pl/aktualnosci/oswietlenie-led-uwaga-na-oczy-1549.html

No właśnie to czytałem i dlatego poruszyłem ten wątek, natomiast inne źródła twierdzą że LED są super, nie mają częstotliwości drgań widocznych dla oczu ani UV. Osobiście nie jestem umysłem technicznym i nie wszystkie parametry potrafię odczytać jako szkodliwe i mniej szkodliwe.

Chyba poza pasmem promieniowania UV (zakres widma tak?) są jeszcze lumeny i inne wartości mocy światła.

Jak to się to ma w przypadku LED i naszego oka? Co znosi soczewka oka a co ją męczy czy nawet uszkadza. Nadmierne promieniowanie UV wiadomo że uszkadza wzrok.

Ciemniejsze barwy światła też, ponieważ nasze oko się przed nim nie "broni".

Czyli reasumując zdrowiej 10000k niż 20000k?? Słabsza moc LED etc?

Jeśli nas męczy to ryby i korale też mogą się stresować chyba?

Może nasze lampy przykręcić na mniejsza moc świecenia i bardziej białą barwę?

Co myślicie?

[lionfish]

Tu macie ciekawy link.

http://www.biomedical.pl/aktualnosci/oswietlenie-led-uwaga-na-oczy-1549.html

To juz wiem dlaczego chodzisz w przyciemnianych okularach...

[SkoczekPL]

To juz wiem dlaczego chodzisz w przyciemnianych okularach...

Bingo

[grzegorz.k]

Bingo

[SkoczekPL]

Grześ, to co piszą..... myślę że mają rację. Ale tak jak Ci wczoraj pisałem na GG.

Nie lookasz non stop w źródło lampy. Myślę że nie masz się o co martwić, więcej zagrożeń masz w jedzeniu

Ale co do lampy i okularów.......... jak coś musiałem dłubać..... i lookać..... zawsze je wkładam.

[kapuhy]

Nie ma co siać paniki, jak we wszystkim wskazany jest zdrowy rozsądek. Na pewno z racji siły światła i dużego skupienia należy unikać patrzenia na diody, szczególnie niebieskie (całe szczęście, że to nie światłowody), ograniczyć świecenie poza baniakiem (szczelne korony), przy podnoszeniu lampy zmniejszać moc lub zakładać ciemne okularki.

Naukowcy z linkowanego artykułu niby coś odkryli, ale w zasadzie nie za bardzo mogą to udowodnić. Na dodatek ich rozważania dotyczyły różnic między LEDami a "normalnym" światłem żarówkowym, które barwą od morskiego oświetlenia na T5-kach czy HQI jest również bardzo odległe.

[grzegorz.k]

Nie ma co siać paniki, jak we wszystkim wskazany jest zdrowy rozsądek. Na pewno z racji siły światła i dużego skupienia należy unikać patrzenia na diody, szczególnie niebieskie (całe szczęście, że to nie światłowody), ograniczyć świecenie poza baniakiem (szczelne korony), przy podnoszeniu lampy zmniejszać moc lub zakładać ciemne okularki.

Naukowcy z linkowanego artykułu niby coś odkryli, ale w zasadzie nie za bardzo mogą to udowodnić. Na dodatek ich rozważania dotyczyły różnic między LEDami a "normalnym" światłem żarówkowym, które barwą od morskiego oświetlenia na T5-kach czy HQI jest również bardzo odległe.

No właśnie, ale to nie chodzi o mnie a bardziej o dzieci w domu, nie mam korony i dlatego grzebię w poszukiwaniu informacji co do bezpieczeństwa LEDów. Swoją drogą ciekawe jak to jest rzeczywiście z LEDami np w stosunku do HQI czy T5?

[tomasz]

To co myślisz że bezpośrednie patrzenie na żarnik HQI 250W jest może zdrowszy dla oczu?

[thomash666]

Wniosek prosty, zrob koronę

[grzegorz.k]

To co myślisz że bezpośrednie patrzenie na żarnik HQI 250W jest może zdrowszy dla oczu?

Nie no właśnie tak nie myślę, tylko się zastanawiam które źródło światła jesty bezpieczniejsze dla oczu.

Wszyscy pytają o rodzaj oświetlenia do solniczek i są wypowiedzi odnośnie barwy, przyrostów, grzania lamp etc, ale nikt nie uwzględnia tego PARAMETRU JAK KTÓRE ŹRÓDŁO JEST BEZPIECZNIEJSZE DO ZASTOSOWANIA W MIESZKANIU. Wiadomo że przebywamy w nim długo, gapimy się godzinami w to szkiełko więc może warto zrobić jakieś porównanie co do szkodliwości różnych źródeł światła.

Przydałby się jakiś okulista albo fizyk żeby zabrał głos, chyba że znacie jakieś źródła na ten temat..

a tymczasem

[Ritter]

Ludzka siatkówka nie lubi i to bez względu na wiek, żadnych hardcorowych zabaw zarówno w podczerwieni, spektrum widzialnym czy nadfiolecie. Nie ma znaczenia czy są to LEDy, świetlówki aktyniczne, MHD, 5mW "zabawkowy" laser 625nm, 100W żarówka halogenowa czy Słońce.

LEDy 4000K i więcej mają spory pik w zakresie ultrafioletu i fioletu. Ale tak samo byłoby gdyby nad akwarium wisiało HQI i aktyniki. Dlatego osłona jest jak najbardziej wskazana i to bez względu na wiek mieszkańców domu. To samo tyczy się światła odbitego. Zarówno od wody jak i odbłyśników. To nie może się wydostawać chyba, że przez wodę + szyby ścian akwarium. Innym poważnym problemem jest chęć "doświetlenia" akwarium w słoneczny dzień gdy z zewnątrz do pomieszczenia dostaje się dużo światła a akwarium wydaje się "ciemne". W takim wypadku układ regulacji powinien nie tyle rozjaśnić co ściemnić oświetlenie.

Pytanie, które źródło światła jest bezpieczniejsze można sprowadzić do pytania, który ostry nóż jest bezpieczniejszy? Zapewne ten trzymany w rękach rozumnego człowieka.

LEDy mają klka zalet choćby możliwość łatwego ściemniania, niski poziom emisji podczerwieni, niskie napięcie zasilania.