back to life

[chodi]

witam

Jak to w szkocji bywa - nic mnie juz nie zaskoczy kolega likwiduje akwaria z powodu wyjazdu na dluzszy konktrakt za granice wiec wyprzedaje wszystko. Bedac u niego w zeszlym tygodniu wybralem kilka kawalkow skalki ktore idealnie uzupelnily by moja konstrukcje. Nie moglem wziac ich od razu bo byly pod innymi skalami na ktorych jeszcze byly korale wiec zrozumiale, ze nie chcial robic balaganu i sprzedawac wszystko w jakims logicznym porzadku

Nie logiczne to sie stalo wczoraj, kiedy wpadlem odebrac skalki jak tlumaczyl - 'zrobilem tak bo byly apitasie i jakies brzydkie glony glutowate'

A co zrobil ? A no wzial skale, rozlozyl na trawniku, wymyl dokladnie myjka cisnieniowa i dwa dni ladnie na sloneczku wysuszyl

Ale co zrobic przynajmniej waga znaczaco spadla Nie mam juz miejsca w sumpie a nie wloze przeciez tego do akwarium bo zapewne dziac sie bedzie wesolo przez kilka tygodni

Odpalilem maly skoik, w ktorym dzieci mialy miec gupiki wrzucilem te nieszczesne 11kg skaly, zalalem 60l wody z podmiany, pompka, grzalka i swiatelko... Pytanie : Czy w takim procederze musi brac udzial jakis odpieniacz ? ;/

Przyznam szczerze, ze nie posiadam nic do takiego litrazu w zapasie :/ podmienie co kilka dni pare litrow z akwarium i mysle ze jakos to 'ozywianie' przejdzie w miare szybko i bezbolesnie, choc zniszczylo mi to plany weekendowej zmiany aranzacji

Ma ktos jakies doswiadczenia z podobna sytuacja ?

pozdrawiam

lukasz

Edytowane 21 Sierpnia 2011 przez nika
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[Kubaaas]

Ja mam z 15kg skaly ze starego baniaka, ktora zamierzam wykorzystac niedlugo w sumpie. 2 miesiace suszy sie na sloncu a za chwile zaczne moczenie w osmozie - tak przez kilka tygodni. Nie chcialem przeniesc zadnych szkodnikow. W starym akwa mialem wirki. Mysle, ze zycia i tak juz za bardzo w tej Twojej skale nie ma wiec nie ryzykowalbym. Lepiej pozadnie wysuszyc przez tydzien/dwa, wymoczyc w RO i dopiero wrzucic.

Edytowane 21 Sierpnia 2011 przez nika
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[KuanTi]

Najpierw to powinieneś wymoczyć tą skałę w wodzie RO/DI z jakąś cyrkulacją i wymieniać wodę co 2-3 dni ,żeby wypłukać ew. pozostałe szczątki zwierząt niegdyś mieszkających w tejże skale .Szczerze mówiąc sam wyrzuciłem z akwarium 2 skałki bo nie miałem gdzie ich upchnąć i właśnie trwa "odmaczanie" .Jeśli dobrze wypłuczesz cały syf to dokładałbym po 3kg w odstępie +/- 2 tygodni żeby równowagi nie zachwiać ,skałka ożyje bez problemu

Pozdro

Edytowane 21 Sierpnia 2011 przez KuanTi
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[Grzegorz Dyzma]

Nie wiem czy nie lepiej wygotowac skale, potem pomoczyc w RO z tydzien dwa podmieniajac wode. Sprawdzic testami czy cos puszcza i jak w porzadku to heja do glownego baniaka. Ozyje szybko i bez niespodzianek.

Po ile chodzi u Was taka skalka z ogrodka

[Natan]

myjka ciśnieniowa nie załatwiła aiptasi, Tak Jak Grzegorz pisze wygotuj te skałę, potem do ro z cyrkulacja, ro wymieniaj co 12-24 h, po 2 dniach zalej na 2 dni woda z podmiany i do głównego baniaka.

metoda sprawdzona przez mnie już kilka razy

[Iceberg]

...Witam,ja w takiej sytuacji zalalbym skale wybielaczem na bazie chloru na dobry tydzien,tylko tak mozna usunac pozostalosci,ktore sa wewnatrz...potem wymoczyc w wodzie i na sloneczko na tydzien i skala jest gotowa do ozywiania.Kiedys wzialem kawalak skaly ,wyplukalem i polozylem na sloncu.Nastepnie odlupalem ja przez srodek i straszny smrod sie stamtad wydostal...Kiedy zrobilem to samo z wybielaczem po rozlupaniu nie bylo zapachu...Gotowanie nie usunie syfu ze skaly a wybielacz wyzre wszystko...Pozdrawiam...

[Tester]

oj nie bawilbym sie chlorem.

[luft]

sobie tak czytam wypowiedzi i moje myślenie jest zupełnie z innej bajki

po co w RO trzymac ta skałę? coś chcemy jeszcze zabijać?

autor chce przywrocic zycie na skale, ktore jeszcze na poziomie bakterii w ilus procentach drzemie

obiema rekami podpisuje sie pod słusznościa tego co zrobil autor: czyli zalał skałę woda z podmianki

potem testy za tydzien zrobic zobaczyc co ta skała reprezentuje.

Kolejna woda z podmianki podmienic wode

i wtedy autor w zaleznosci od parametrow i ilosci kg skały na te swoje 430 litrow podejmie decyzje czy wkładac czy nie

jak skały suchej jest wiecej jak 10 kg to bym sie nie spieszyl z ich wlozeniem jesli w baniaku trzymane sa acropory

[Iceberg]

...Tester,ja wiem ze mnostwo ludzi boi sie chloru,ale chlor paruje przez jedna noc a na sloncu to juz wogole szybciej.Moze tu jestem ewenementem ale ja wszystko czyszcze w chlorze od pomp zaczawszy na skimmerze skonczywszy...potem woda sie leje z pietnascie minut i tyle tego chloru widzialem...Wszystko kwestia przygotowania po kuracji chlorowej,po prostu trzeba troche czasu ..Pozdrawiam...

[chodi]

Nie jestem ekspertem ani tez juz nowicjuszem jako takim na chlor nikt mnie nie namowi, a i te moczenie w slodkiej wodzie wymytej slodka woda pod duzym cisnieniem do bialoszarosci skaly srednio mi sie wydaje logiczne pewny jestem slusznosci mojego posuniecia, a pytanie zawarte w pierwszym poscie to : "co z odpieniaczem" ?

Grzegorz - skala prosto z frachtrawnika - 2,50 kg

Tester - jak przesylka ?

pozdrawiam

lukasz

[luft]

jak nie masz dodatkowego odpieniacza to nie masz problemu. to jest moja odpowiedz

jak na skale nie bylo korali poprzyklejanych to za duzo nie ma co nagnic w tej skale

inna sprawa moze byc to ile lezala w fundamentach ta skała i czy nie była w jakiej martwej strefie

testy wody Ci pokażą na ile mozesz sie spieszyc lub studzic zapędy.

[Grzegorz Dyzma]

Po dwoch dniach na trawniku i przelaniu slodka woda na skale nie ma zadnego zycia. Zgnilizna z tego co bylo, nie oszukujmy sie, co tam jest do ratowania? Co moze przezyc w szkockim ugrodku przy niskich temperaturach?

Lukasz jak nie masz pieniadla to napowietrzanie daj chociaz, mimo ze nadal uwazm ze robisz sobie pod gorke.

Ide o zaklad ze skala pokryje sie glonem mi mo ze parametry wody beda wzorowe

[chodi]

oj ja dam sobie rece uciac i cos jeszcze ze sie pokryje badziewiem wlasnie na tym ta cala akcja ma polegac, aby stalo sie to w sloiku a nie w akwarium bo nie czesto sie zdarza ze naprawde jest cacy i nie chce robic nie potrzebnego syfu. mam juz na tyle ustabilizowany zbiornik, ze jestem pewny ze te kilka kawalkow nie zachwieje zadnej rownowagi. chodzi wylacznie o kwestie estetyczna

Edytowane 21 Sierpnia 2011 przez nika
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[KuanTi]

Przetrzymał bym skałę w wodzie RO/DI chociażby dlatego ,żeby wypłukać z syfu jaki mógł przynieść ze sobą kranovit .Ponadto skoro wystawił na słońce to na pewno część życia wewnątrz skały wymarła ,część której powierzchowne opłukanie po prostu nie zmyło ,co z tego ze na zewnatrz jest "biała" skoro w środku "szambo" ?Kolejna sprawa to ,że lepiej oddać ew. fosforany (z poprzedniego akwarium) czy krzemiany (kranovit) do słodkiej wody zamiast do akwarium .Wiem jedno ,ja swoje 3 kawałki mocze już od tygodnia ,co 2 dni zmiana wody i jak dobrze powąchać czuć jeszcze nieprzyjemny zapach a cyrkulacyjne wydmuchują jakiś syf .

Pozdro

Edytowane 22 Sierpnia 2011 przez nika
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[premiero]

Do tematu nadaje się podtytuł "Suszenie, gotowanie, chlorowanie czy moczenie w RO/DI - czyli co najlepiej zabije moją skałę".

Czemu nie skorzystać z naturalnych i sprawdzonych sposobów oczyszczania i zasiedlania kulturami bakterii skał?

Grzesiu - nie mówiłeś chyba dosłownie o gotowaniu skały?

Jedyne "gotowanie" o którym ja myślę, to według >> TEJ METODY <<

[Grzegorz Dyzma]

Jak najbardzej doslownie. Z reszta za pare dni bede pichcil 20 kg, wiec napisze o spostrzezeniach.