boeing 767

[pawoj1]

widzieliście jak latają ( lądują )polscy piloci- mistrzostwo relacja w tvn24

[Gość kapitan]

Jak dla mnie żenada. Od razu przypomniał mi się film o eskadrze bombowców podczas II WŚ jak im się tam podwozia nie otwierały i gość musiał ręcznie korbką kręcić, a korbka się zacięła itd...

Jak widać 70 lat później dalej mamy ten sam problem, tylko teraz załoga nie ma możliwości ręcznego wypuszczenia podwozia. Czyli cofamy się w rozwoju.

Jak się okaże że to wina niechluja mechanika to powinni mu pasażerowie iść zęby powybijać.

[marbecz]

Ja żadnej żenady nie widzę ,brawo dla pilotów

pozdrawiam

[Grzegorz Dyzma]

Tutaj podobna sytucaja z przed dwoch chyba tygodni. Dla mnie wyglada to zadziwiajaco, ta rownowaga....

[daimen]

ja też żenady nie widzę, brawo dla załogi mistrzostwo świata!!!

[markus892]

dla mnie żenadą była wypowiedź Komorowskiego i stwierdzenie jak to wspaniała jest polska i jak polacy potrafią sobie radzić w trudnych sytuacjach

[Radek Ch]

Moj Tata byl pilotem i szybownikiem... Jak widze posty w stylu kapitana, noz mi sie w kieszeni otwiera... Sam se korbka pokrec, to nie II WS, technika jest nieco bardziej skomplikowana i moze cos nawalic... To bylo nieprawdopodobnie trudne ladowanie i do iranskiego nie ma co porownywac - glowne podwozie daje luksus stabilnosci przyziemienia, mozliwosc sterowania ciagiem i kierunkiem, zetkniecie dziobu z ziemia nastepuje przy ca. 120 km/h... Ja gratuluje Panu Tadeuszowi, bo przynajmniej wiem, czego...

PS. Alez Komorowski mial racje... Radzimy sobie w trudnych sytuacjach - tylko nie umiemy w zwyczajnych. Polak, zeby dzialal jak zegareczek, musi miec bat na d*p...

[kapuhy]

Tutaj filmik z lądowania (uwaga dla nadwrażliwych - TVN24).

Lądowanie bardzo płynne i spokojne, pas wygląda na dobrze zabezpieczony, przygotowanie i przeprowadzenie manewru moim zdaniem bardzo dobre. Ale w skórze pasażerów nie chciałbym być, mimo że mają już o czym opowiadać wnukom

W lotnictwie transportowym, zwłaszcza cywilnym, jest szereg procedur minimalizujących skutki ludzkiego błędu ("niechluja mechanika"). 99% katastrof lotniczych jest wynikiem wielokrotnego niedotrzymania lub łamania procedur, kumulacji błędów lub negatywnych czynników, przypadki, gdy winna jest pojedyncza osoba są baaardzo rzadkie.

Czy ktoś wie, jak pędzony jest mechanizm otwierania podwozia w B-767? Media podawały info o problemach z klapami, ale te akurat są wysunięte, działały też przerywacze, za to nie za bardzo widać wysunięte sloty. Trzeba będzie poczekać na jakiś bardziej fachowy komentarz...

Edit:

Znalazłem, podwozie pędzi centralny obwód hydrauliczny. Zasadniczy sposób wypuszczania podwozia to otworzenie pokryw, hydrauliczne wypuszczenie podwozia, zablokowanie go na pozycji, zamknięcie pokryw. System informuje o braku zablokowania w pozycji wypuszczonej któregokolwiek koła, oraz o pokrywach, które nie zamknęły się w określonym czasie.

Metoda awaryjna to elektryczne zwolnienie blokad pokryw, podwozie wysuwa się pod wpływem ciężaru (nie ma zamków blokowania górnego położenia dla podwozia). Pokrywy pozostają otwarte.

Edit 2:

Znalazłem ciekawe stwierdzenie:

According to a ground school instructor, every time alternate extension has been used on a 767, the nose gear has

not locked down and collapsed on landing, usually at low speed and with minor damage.

On the 767, flight beyond 30 minutes on Standby (battery) power will result in complete electrical failure and the

inability to extend the gear and flaps. The ADP requires DC power to operate and when the battery is depleted, the

ADP air supply valve will close and the center hydraulic system will depressurize. The gear and flaps will not

extend by either the normal or alternate methods if this happens.

[marbecz]

dla mnie żenadą była wypowiedź Komorowskiego i stwierdzenie jak to wspaniała jest polska i jak polacy potrafią sobie radzić w trudnych sytuacjach

A miał powiedzieć że jesteśmy tępi? i do niczego ? bo chyba Ty tak myślisz,a dla mnie Polska jest wspaniała bo się tu urodziłem i pracuję i zamiast jęczeć że jest źle po prostu biorę się za pracę a nie czekam aż mi ktoś da

Pozdrawiam

[markus892]

@marbecz ,absolutnie tak nie uważam,chodziło mi o sposób w jaki to mówił,jakby to była jego zasługa

[marbecz]

A to przepraszam tak zabrzmiała Twoja wypowiedz

pozdrawiam

[kiflu]

Na lataniu się nie znam ale chyba piloci wykonali kawał dobrej roboty. Jak by nie było, na pewno nie chciałbym być w skórze pasażerów

[kapuhy]

Tutaj bardziej fachowy opis - jednak awaria centralnego układu hydraulicznego.

[Gość Leon]

I nikt tego nie nagrał ?? Dawać film

[rekin]

Jak dla mnie żenada.

Napisałeś to tak jakby szczęśliwe lądowanie było zasługą TNV24 ;p

Czy ty masz jakąś obsesje ????

[hernio]

Leon jaki film chcesz ?? Jeśli z awaryjnego lądowania to jest w 8 poście

[Wieczny]

chociaż co by się działo i co by mówili to polakowi i tak nigdy nie dogodzi.

[Gość kapitan]

Napisałem że żenada z powodu takiej podstawowej usterki w XXI wieku. Załoga powinna mieć możliwość wysunięcia podwozia chociażby ręcznie (dlatego wspomniałem, że taką możliwość miały już bombowce w II WŚ w razie awarii hydrauliki). Jak widać elektronika jest zawodna i nie ma możliwości naprawy usterki "na szybko".

Oczywiście dla załogi respect, bałem się że to będzie wyglądało jak w tym serialu na Discovery "katastrofy lotnicze" i samolot skończy gdzieś na trawie z urwanymi skrzydłami. Piloci zaskoczyli cały świat poziomem wyszkolenia, znajomości swojej maszyny i doświadczenia.

Jednak z perspektywy pasażera, który często lata szukałbym winnego i oskarżył go o spowodowanie zagrożenia dla życia. Zobaczymy co wykaże śledztwo.

[Ben_sage]

Oczywiście usterka strasznie błaha, z byłe śmiecia powstaje ryzyko życia.

Powinno być ręczne hydrauliczne otwieranie podwozia - zwłaszcza że takie problemy już były.

Im technologia starsza tym bardziej niezawodna - prostota oczywiście.

Technologia w nowych autach zawodzi już po wyjechaniu z salonu.

A serwisanci są technologicznie z p.n.e.Sprzęty pomiarowe też niewiele mówią,maszyna mądrzejsza a człowiek głupszy nie umiejący wykorzystać, pomiając grupe naukowców.

Oczywiście mam inne zdanie niż kolega z nożem w kieszeni i to otwartym

Organizacja na medal pewnie dużo ludzi z zagranicy, stąd też wszystko było na medal.

A miał powiedzieć że jesteśmy tępi? i do niczego ? bo chyba Ty tak myślisz,a dla mnie Polska jest wspaniała bo się tu urodziłem i pracuję i zamiast jęczeć że jest źle po prostu biorę się za pracę a nie czekam aż mi ktoś da

Pozdrawiam

Co mówisz?

[kapuhy]

Lądowaniem będzie zajmowała się Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Jej celem jest znalezienie przyczyny wypadku i wprowadzenie zaleceń czy procedur, które w przyszłości pomogą takiej sytuacji jak dzisiaj uniknąć. Śledztwa i szukanie winnych to domena ludzi zupełnie innego pokroju, o których nawet nie chce mi się tutaj wspominać.

Krytykując konstrukcje lotnicze wypadałoby najpierw co nieco wiedzieć o ich budowie, funkcjonowaniu i stopniu złożoności. Równie dobrze można nazwać żenującymi producentów aut - grubo ponad wiek rozwoju, setki milionów wyprodukowanych egzemplarzy, a samochody ciągle się rozwalają. Strasznie głupia ta ludzkość.

[Gość kapitan]

Krytykując konstrukcje lotnicze wypadałoby najpierw co nieco wiedzieć o ich budowie, funkcjonowaniu i stopniu złożoności. Równie dobrze można nazwać żenującymi producentów aut - grubo ponad wiek rozwoju, setki milionów wyprodukowanych egzemplarzy, a samochody ciągle się rozwalają. Strasznie głupia ta ludzkość.

Świetny przykład podałeś

Toyota wprowadziła elektronicznie sterowane hamulce i gaz i co było?

Ano ich auta same przyśpieszały, a po wduszeniu hamulca do dechy w awaryjnej sytuacji szczęki reagowały dopiero po 2 sekundach bo elektronika zamulała.

Dla mnie to identyczna sytuacja, nie wymienia się czegoś co dobrze działa na gadżety.

I kierowca Toyoty też był kompletnie bezsilny wobec elektroniki, już bardziej użyteczne i bezpieczne byłyby w tym momencie zwykłe hamulce nawet bez ABS.

[rekin]

Napisałem że żenada z powodu takiej podstawowej usterki w XXI wieku.

Podstawowej???? tu się z tobą nie zgodzę..... Raczej rzadkiej usterce, jakoś do tej pory nie było słychać aby w 767 występowały takie usterki.

[Ben_sage]

Jeśli nie posadzisz baby zimą

No to w końcu się musi coś zrypać czego nie sprawdzili, a chciałbym żeby wszystko przed moim wylotem było sprawdzone...

[NIE TAK]

Grawitacyjne otwieranie podwozia też było niemożliwe. A co do samolotu to była chyba z tego co w tv widziałem SPLPE jak to mówimy PE - papa error, prawie każdy rejs na tym samolocie ma usterkę....

a jednak to PC, szkoda ten akurat był ok

[Gość kapitan]

Podstawowej???? tu się z tobą nie zgodzę..... Raczej rzadkiej usterce, jakoś do tej pory nie było słychać aby w 767 występowały takie usterki.

Znowu źle się wyraziłem. Chodziło mi o podstawowy układ jakim jest podwozie, takie coś nie może nawalać, a jak nawala to... rozwiązania awaryjne były już 70 lat temu...