Skocz do zawartości
LUK4344

Zwierzaki z naszych zbiorników na talerzu

Frutti di mare  

47 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co o tym my?lisz?

    • Kocham frutti di mare
      22
    • Próbowa?em, sza?u nie ma
      14
    • Powoli otwieram sie na t? kuchni?
      3
    • Nie jad?em i nie mam zamiaru probowac
      7
    • inne
      1


Rekomendowane odpowiedzi

Nie tyle interesuje mnie czy macie wyrzutów sumienia jedząć tzw "robale" tylko czy jecie a jeśli tak to w jakiej postaci, mile widziane ciekawe przepisy.

Ja do pierwszego pobytu w Chrwacji kilka lat temu jestem wielkim fanem tego morskiego dobrodziejstwa, ale tak naprawdę to smakuje mi to tylko w restauracjach, ilekroć upichcę coś sam to już nie jest to - (mimo że z zawodu jestem kucharzem:) )


Dystrybucja pomp perystaltycznych, pompy perystaltyczne pompy dozujące pompa perystaltyczna pompa dozująca systemy dozowania sprzęt akwarystyczny dozownik akwarystyczny automatyczna dolewka www.pompydozujace.com www.aqua-trend.pl

Tanie pompy dozujące największy wybór fachowe doradztwo, dozowanie cieczy. Firma aqua-trend od lat zajmuje się budową indywidualnych systemów dozowania cieczy. Pompa jelitowa.

levelautomatic shark poseidon doser one evolution Doser AT-1 automatyczna podiana wdy Converus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon

Czym są tzw "tobale" ???

Ze swojego akwarium chętnie bym zjadł krewetki bo wciąż doprowadzają mnie do szału w porze karmienia korali:)

A ogólnie ujmując - zjem wszystko co pochodzi z morza... chociaż w ramach poprawności politycznej nie ruszyłbym płetwy rekina. Ktoś gdzieś kiedyś nawet mówił, że są przereklamowane i żaden z nich rarytas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem szczerze,że nie wiem...

Kupiłam kiedyś krewetki koktailowe-ale one maja zaapch jak mrożonki do akwarium. Zwierzaki lubią lekko śmierdzace żarcie. Koło stoiska "rybnego" w hipermarktach trudno przejść bo śmierdzi, a powąchanie jakiegoś bezkręgowca jest wyczynem.


 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest takie powiedzenie: jak nie widzisz wody to nie kupuj ryb. Smak świeżego dorsza prosto z kutra to niebo w gębie. Już po kilku godzinach od połowu czuć różnice w smaku. Moim ulubionym daniem jest tatar z łososia, oczywiście takiego prosto od rybaka.


570 l, odpieniacz DIY, 2x120 W Led Erybkowe, sump w budowie, Profilux Plus II, 100 Kg skały

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja uwielbiam krewetki. Mniam mniam. Obowiązkowo na maśle czosnkowym. Jakby ktoś chciał spróbować zrobić to robię to tak: krewetki lekko solę, pieprzę i posypuję ostrą papryką. Ma patelni topię masło (obowiązkowo masło, na innym tłuszczu tak nie smakuje), do niego dodaję kawałki czosnku (kroję w cienkie plasterki, może być zmiażdżony). Jak czuję po zapachu, że masło już nabrało czosnkowego aromatu (trwa to chwilę, może z 2 minuty, nie liczyłam) kładę krewetki na jednym z boków. Po chwili przewracam na drugi i gotowe. W krewetkach ważne jest to, że robi się je bardzo krótko. Za długo smażone krewetki robią się gumowe. Trudno podać konkretny czas, bo to zależy od wielkości krewetki, a jak wiemy w sklepach są ich naprawdę różne rozmiary. Prawdę mówiąc zanim nauczyłam się je przyrządzać kilka razy jadłam takie średnio smaczne, przesmażone, a w efekcie gumowe i twarde. Nie polecam ćwiczyć na koktajlowych, bo nie zdąży się przekładać ich na drugą stronę, jak już będą za twarde :)

Kiedyś w restauracji jadłam tak przyrządzone krewetki podane z makaronem ze szpinakiem. Zachwyciłam się i musiałam się nauczyć takie przyrządzać :)

Smacznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem szczerze,że nie wiem...

Kupiłam kiedyś krewetki koktailowe-ale one maja zaapch jak mrożonki do akwarium. Zwierzaki lubią lekko śmierdzace żarcie. Koło stoiska "rybnego" w hipermarktach trudno przejść bo śmierdzi, a powąchanie jakiegoś bezkręgowca jest wyczynem.

Ja w marketach kupuje tylko mrożone, bo te co sprzedawają jako świeże i tak były wcześniej zamrożone i nie wiadomo ile razy były zamrażane wcześniej.

Najbardziej lubię krewetki królewskie, kupuje zamrożone, w domu na sitko i polewam wrzątkiem, następnie skropię cytryna i pozostawiam na chwilkę. W tym czasie na patelnie olej, trochę masła i jak się zagrzeje to dolewam białego wina i czekam jak się zagotuje. Jak się trochę pogotuje żeby wino trochę odparowało wrzucam posiekany czosnek i zaraz za nim krewetki i smarze tak po 1,5 do 2 minut z każdej strony i jest pycha


Było - Yarcio na słono 260

Obecnie - Yarcio na słono 650

650 litrów w obiegu, Start 16.05.2013

40 kg LR +40 kg LS,

Odpieniacz: Bubble King DeLuxe 250 Internal

Oświetlenie ATI 8x54w

Cyrkulacja Tunze 2x6105 + WP 40

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tez lubie fruti di mare ^^ Ostatnio jadlam malutki osmierniczki. pierwsze zanim zjadlam bylo tak:

"Mrriii jakie slodkie!! Ja chce takie w akwarium! Andrzej dawaj aparat musze pstryknac i bede szukac w necie!"

No :) Bo w sumie taka osmiorniczke to chciala bym ^^


pozdrawia Magda :)

100l niefoto -start styczen 2013

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mehi kup sobie Blue Ring Octopus... tylko z łapkami z daleka od akwarium :)


Akwarium 180L Ricordea&Zoa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mehi kup sobie Blue Ring Octopus... tylko z łapkami z daleka od akwarium :)

Odnosnie jedzenia.

Krewetki, ktore jecie hoduje sie na Tajlandii.

Dokladnie tak samo ja tunczyka. Sprawdzcie na puszkach. 99% (pomijam firme Rio-Mare) konserw jest produkowanych w Chinach i na Tajlandii. Wedzony wegorz w sklepach, to rownierz produkt azjatycki, hodowany na polach ryzowych.

Jezeli lubicie swieza rybe, to nad polskim morzem zjecie dorsza (sporadycznie ze wzgledu na limity) i fladre.

Swiezego tunczyka zjecie przede wszystkim na Malediwach.

Owoce Morza.. Huh...

Mam dom w Hiszpanii, wiekszosc paelii robiona jest na mrozonkach.......

Krewetki Pil-Pil tak popularne w rejonie Malagii.. mozecie sami zrobic w domu. Roznica zadna...

Ot czosnek, ostra papryka - kraj ich pochodzenia to tez Tajlandia...

Jedyne swieze ryby jakie jadlem, (pomijam dorsza, sledzia i napromieniowanego lososia) to port Urk w Holandii.

A wszystkim zycze polmisek owocow morza w Azji za cene coli w Polsce.

Pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan

Jadłem już chyba wszystko (poza płetwą rekina) co ludzie wyławiają z morza i moim zdaniem tylko ryby są smaczne. Cała reszta robaków, mięczaków, głowonogów, skorupiaków smakuje identycznie i cuchnie glonami.

Kiedyś to był szpan i boom na frutti di mare, bo tego nie było w Polsce, ale czy to coś specjalnego?

Jak się przyjrzycie to w regionach gdzie ludzie to jedzą nie ma po prostu prawdziwych zwierząt na mięso, warzyw, owoców i stąd zaczęli jeść jakieś badziewie z dna morza. To w tych regionach ludzie zajadają się też karaluchami i wijami ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się ,że to dania dawnej biedoty i to z tych cieplejszych krajów. Niemniej jednak zdrowe i pożywne, bo jako część ludności cywilizowanej mamy jedzenia za dużo (tłustego i słodkiego)


 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czytam czytam... nie bede cytowac kilku postów... ale do nich sie odniose

kocham frutti di mare... "smak biedy", który zawsze jest twórczy... pizza, makaron, owady, placki ziemniaczane, szatki z blachy pieca, grzyby... i tak wymieniać by można... "smak biedy" bo takiego określenia sam uzywam - wpisują sie w to okreslenie odpowiednie proporcje, okraszanie potraw dodatkami z wyczuciem, bez psującego harmonii smaku przesytu.

czlowiek z wrażliwoscia smaku, chęciami może wyczarować coś smacznego niemalże z niczego! I to bez termomixa czy innych wynalazków dla zapracowanych.

marzy mi sie kulinarna wyprawa do Azji. Nie mam oporów najmniejszych... owoce morza to dla mnie żadne tabu smakowe... to coś do czego często wracam. Smak świeżych owoców morza o niebo lepszy, od mrozonek, niemniej kilka prawideł pozwoli i z tego zrobić cos smacznego:

- mrożonkom prosze dac czas by same się rozmroziły (największy błąd to polewanie wrzątkiem, która ścina strukturę konsystencji białka jakże ważnej dla efektu finalnego całości)

- najlepsza do tego celu jest kuchnia gazowa, a nie żadne płyty indukcyjne...

- czas smażenia o którym wspomniano w poprzednich postach

W Polsce mozna w wiekszych miastach (np makro) dostac swieże m.in. homary, małze św. Jakuba czy ostrygi, także świeża frittura jest w zasięgu szarego obywatela Polski w miare przystepnych pieniądzach

W tym roku po raz pierwszy byłem w Chorwacji: podsumowanie tego kraju od strony przygotowania owoców morza przez restaruacje: żenada. Kasują jak we Włoszech a robią maniane jak pod Giewontem :D

"Stejka" z rekina nie lubię, kilka nieudanych podejsc skutecznie mnie do tego miesa zniechecily. Jak wspomniałem - nie jestem obrzydliwy ale smak i świadomość żywienia sie węgorza padliną powoduje, że nie wkładam tego do ust.

Najlepszego na świecie, świeżego tuńczyka zjecie na Sycylii, ale to niestety kosztuje (prima sort dla Japonii)

Bardzo ciekawy temat.


LED Maxspect, Tematy lufta

Salarias allegro (sklep Salarias) baner NanoReef www.mariuszfrej.com Moje szkła: 80 l (105 w obiegu)- ReefMax, start 10 sierpnia 2010, 90% sucha skała, II) 360 l (ok. 470 l w obiegu) start VI 2012 - 100 % sucha skała, . Akcja Pajacyk - kliknij proszę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odniosę się tylko do tego świeżego w Macro i Selgrosie bo w tym dwóch pracował mój brat i mogę powiedzieć że zanim trafi to na stół okraszony lodem jako świeży produkt to do sklepu przyjeżdża to zamrożone na kość.

Co do polewania wrzątkiem - wezmę to od uwagę, zaraz usmażę sobie krewetki na kolacje.


Było - Yarcio na słono 260

Obecnie - Yarcio na słono 650

650 litrów w obiegu, Start 16.05.2013

40 kg LR +40 kg LS,

Odpieniacz: Bubble King DeLuxe 250 Internal

Oświetlenie ATI 8x54w

Cyrkulacja Tunze 2x6105 + WP 40

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odniosę się tylko do tego świeżego w Macro i Selgrosie bo w tym dwóch pracował mój brat i mogę powiedzieć że zanim trafi to na stół okraszony lodem jako świeży produkt to do sklepu przyjeżdża to zamrożone na kość.

Co do polewania wrzątkiem - wezmę to od uwagę, zaraz usmażę sobie krewetki na kolacje.

to co zwierzęta "wycierpią" by dotrzec żywe ku chwale naszym podniebieniom pomijam. Wyznacznikiem tego czy dana forma jeszcze "dycha", czy nie - jest reakcja jego ciała na bodzce zewnetrzne. Wiesz, kolega wędkarz mówi, że taki węgorz po rozmrozeniu potrafi jeszcze reagować na bodźce. Ale tutaj nie bede rozwijać tej kwestii w kontekście waloru smaku bo nie czuję sie wystarczajaco kompetentny :)

edit:

dodam tylko, że tuńczyk z Sycylii sprzedawany jako świeży w Japonii też jest mrożony na czas transportu! Plusem głębokiego mrożenia jest wybicie pasożytów, których japończycy nie mało mają w swoich organizmów przez jedzenie surowego mięsa!


LED Maxspect, Tematy lufta

Salarias allegro (sklep Salarias) baner NanoReef www.mariuszfrej.com Moje szkła: 80 l (105 w obiegu)- ReefMax, start 10 sierpnia 2010, 90% sucha skała, II) 360 l (ok. 470 l w obiegu) start VI 2012 - 100 % sucha skała, . Akcja Pajacyk - kliknij proszę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan

Ja raz w tygodniu jadę specjalnie na półwysep Howth gdzie kupuję prosto z kutra świeżego łososia i inne smakołyki, a krewety i homary są jeszcze żywe - można do akwarium wpuszczać. Zresztą w portowych sklepach to wszystko łazi w akwariach i można sobie wybrać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będą w "Krainie deszczowców" też jeździłem do Howth. Szczypce krabów kilogram za 2e- przypomniało mi się określenie kolegi: jakbym miał porównać smak to do tylko do szczypców krabów.

ps: Kapitan a nie korci Cię aby jakiegoś ślimaka wpuścić do akwa? Tylko czy wytrzymają tak wysoką temp?


Sto kilo szczęścia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan

Niestety bez chłodziarki nie da rady, próbowałem już z lokalnymi organizmami.

Chciałem do końca roku odpalić drugą solniczkę właśnie zimnomorską, ale na razie jeszcze ta co już jest absorbuje środki z budżetu ;)

Dużego problemu nie będzie, bo zaraz po odpływie masa ślimaków, krewetek i rybek jest uwięziona w "sadzawkach" tam gdzie jest skaliste dno. Tylko sobie pozbierać ;) Może nie są tak kolorowe jak tropikalne, ale równie ciekawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś kiedyś wrzucałem zdjęcia "stworzeń" po odpływie. Może coś co by przeżyło w cieplejszej wodzie tam jest.

Osobiście próbowałem z ostrygami. Pół roku żyły więc pewnie są problemy z pokarmem w akwariowej wodzie.


Sto kilo szczęścia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan

Ja raz zebrałem te białe stożkowate ślimaki, nie przeżyły mimo długaśnej aklimatyzacji. Według moich urządzeń pomiarowych zasolenie tutaj jest pomiędzy 1,017 a 1,020 i temperatura przeważnie około 7'C najwięcej co zmierzyłem było 11'C. A w akwarium mam 25.

Żeby utrzymać 10 stopni potrzebna by była chłodziarka nawet w takim pochmurnym kraju, bo gdybym postawił akwarium w ogrodzie na dworze to i tak jest cieplej :)

Na pewno je założę jak wymienię sprzęt w głównym i będę miał wolny odpieniek i cyrkulatory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jem ryby, wręcz uwielbiam :thumbup: , morskie i słodkowodne, a owoce morza próbowałem i delikatnie mówiąc szału nie ma :nuke:


900 l w obiegu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może coś z patyka?

2-funny.jpg

3-funny.jpg

12-funny.jpg

15-funny.jpg

Ja uwielbiam sałatkę z krewetek koktailowych, poza krewetkami raczej za owocami morza nie szaleję.


ReefMax i parę gratów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hehe wlasnie dlatego marzy mi sie ta Azja :D


LED Maxspect, Tematy lufta

Salarias allegro (sklep Salarias) baner NanoReef www.mariuszfrej.com Moje szkła: 80 l (105 w obiegu)- ReefMax, start 10 sierpnia 2010, 90% sucha skała, II) 360 l (ok. 470 l w obiegu) start VI 2012 - 100 % sucha skała, . Akcja Pajacyk - kliknij proszę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan

Fukushima Ci nie zaszkodzi, codziennie jesz GMO i inne świństwa które powodują niepłodność i zjawisko, że w Europie rodzą się prawie same dziewuchy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.