Rozmnażanie Thor amboinensis

[dla syna]

Postaram sie zrobić w weekend bo one tylko w nocy sie wypuszczają przy nocnym oswietleniu. W weekend będę miał wiecej czasu to myślę, że cos uda się uchwycić

Tutaj fotka po wylęgu

Sory za jakość ale to z telefonu. W weekend odpalę lepszejszy aparat i jakiś filtr zastosuje

[Gość nanokaczor]

Wylęg jak wylęg. Larwy Lysmata amboinensis które mają 40 - 50 dni powinny mieć ok 2 cm więc zrobienie im zdjęcia nie nastręcza dużych trudności. Trudniej zrobić zdjęcia małym krewetkom Thor amboinensis bo maja jakieś 2 mm.  Larwy płyną do światła więc w dzień jeśli w zbiorniku jest słaba cyrkulacja powinny siedzieć przy powierzchni. 

Edytowane 16 Stycznia 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[dla syna]

Te co ja mam na skale mają jakieś 1,2cm może ciut wiecej. Te ze zdjecia mają ok 2mm w dniu wylęgu. Lecą wtedy jak komary do światła 

[Gość nanokaczor]

Ciekawe jest to, że siedzą w skale. 

 

Edytowane 16 Stycznia 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[dla syna]

Na poczatku tak miały. Po ok miesiacu może wiecej, część z nich zaczynała chwytac sie skały. Potem jednego dnia calkowicie znikły. I po kilku dniach w nocy przyuwazyłem kilka sztuk na skałach. Próbowałem wyczytać co i jak je odchować i wszędzie gdzie coś znalazłem było info że to niemożliwe. Na grzebien nałożyłem flizeline. Czesto się zatrzymywały na niej, ale jak ją ruszyłem to wszystkie odskakiwały i znowu pływały w toni aż do zamieszkania skały. Niczym tego nie karmię, mam tylko reaktor glonowy. Widać wlot z reaktora na zdjeciu. To ta "przepiękna" rurka. 

[Gość nanokaczor]

Jak do tej pory naliczyłem kilkadziesiąt krewetek. Są bardzo małe wiec trudno je policzyć. Narazie boję się je odławiać więc w sumie to nie wiem ile dokładnie ich jest a z doświadczenia wiem że może być ich nawet 2 razy więcej...  Zobaczymy jak szybko będą rosły.

Wczoraj wylęgły się następne larwy. 

[Gość nanokaczor]

Mała sexy krewetka

Krewetki strasznie szybko rosną. Wydaje mi się że w ciągu tygodnia urosły drugie tyle.

Jak widać to jest samiec. Ciekawe ile będzie samców i ile samic. 

Zdjęcie zrobiłem ok 3 godziny temu. 

Edytowane 28 Stycznia 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Ura]

moje ulubione krewetki miałem ich około 10 w akwarium przez prawie dwa lata , samice nosiły jaja, obserwowałem tarło - ciekawe zachowania z pocieraniem pancerza przez samca  ale jaja poszły w toń i młodych nie mam, same krewetki raczej krótko żyją, kupiłem już podrośnięte i po 2 latach zostały mi 3 sztuki. 

[dla syna]

A ja się, byt szybko pochwaliłem swoimi. Zdjęć nie udało mi się zrobić bo nie zauważyłem żadnej. Chyba popadały z glodu. Może dlatego, że no3 i po4 mam na zero a kh spadło w okolice 9. Powyżej 10kh pływało tego multum, a starsze już czepiały się skały. 

[Gość nanokaczor]

8 minut temu, dla syna napisał:

A ja się, byt szybko pochwaliłem swoimi. Zdjęć nie udało mi się zrobić bo nie zauważyłem żadnej. Chyba popadały z glodu. Może dlatego, że no3 i po4 mam na zero a kh spadło w okolice 9. Powyżej 10kh pływało tego multum, a starsze już czepiały się skały. 

Moim zdaniem nie miałeś larw Thor amboinensis. Lysmata amboinensis ma zupełnie inne larwy. Tamte krewetki to zupełnie inny temat. Zupełnie inny gatunek. Te larwy których zdjęcie wkleiłeś to były larwy Lysmata sp...  Larwy tych krewetek mają zupełnie inną budowę i są mniejsze.

Naliczyłem ok 50 krewetek ale pewnie się mylę -  a nawet napewno. Są bardzo małe ale rosną.

 

Mam następne larwy - 2 wylęgi. Zobaczymy jak pójdzie. 

Edytowane 28 Stycznia 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[dla syna]

Teraz, nanokaczor napisał:

Moim zdaniem nie miałeś larw Thor amboinensis. Lysmata amboinensis ma zupełnie inne larwy. Te larwy których zdjęcie wkleiłeś to były larwy Lysmata sp...  Larwy tych krewetek mają zupełnie inną budowę i są mniejsze.

Naliczyłem od 50 krewetek ale pewnie się mylę - napewno. Są bardzo małe.Mam następne larwy - 2 wylęgi. Zobaczymy jak pójdzie. 

Jak znajdę film, który dałem na komunikator kakao to uwierzysz :-) Serwis ze skrzydlicy chciał badać moją wodę z tego powodu bo też nie wierzyli, dopuki nie zaniosłem im worka pełnego z tymi krewetami wyłowionych po 40 godzinach od wylęgu. 

[Gość nanokaczor]

Teraz, dla syna napisał:

Jak znajdę film, który dałem na komunikator kakao to uwierzysz :-) Serwis ze skrzydlicy chciał badać moją wodę z tego powodu bo też nie wierzyli, dopuki nie zaniosłem im worka pełnego z tymi krewetami wyłowionych po 40 godzinach od wylęgu. 

A w co mam wierzyć? To nie jest sprawa wiary tylko faktów. Na zdjęciu napisanym przez ciebie 16 stycznia nie ma larw Thor amboinensis. 

Larwy tych krewetek wyglądają tak:

I to jest moje zdjęcie. 

Trudno im zrobić fotkę bo są bardzo małe. W dodatku zazwyczaj wylęga ich się kilkadziesiąt. 

[dla syna]

Fatk ja pisałem o Lysmata. Bo tylko te krewetki posiadam. 

[Gość nanokaczor]

Krewetki podrosły. Już się dorosłe i się rozmnażają

Te na zdjęciu pochodzą z mojej hodowli. Mam ich dużo więcej. Bardzo fajnie wyglądają w grupie. 

Mam też następne larwy. 

Edytowane 18 Marca 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[maciej01]

Ile lat żyją krewetki Thor amboinensis? Na internecie trudno coś na ten temat znaleźć, a niektórzy piszą, że dwa lata. Będziesz sprzedawał Thor amboinensis jak rozmnożysz ich więcej?

Edytowane 19 Marca 2018 przez maciej01 (wyświetl historię edycji)

[Gość nanokaczor]

Nie wiem ile żyją. Trudno to stwierdzić bo je zazwyczaj trzyma się w grupie. Jeśli więc w stadzie jakaś padnie to trudno powiedzieć ile dokładnie żyła. Tym bardziej jeśli kupi się dużą krewetkę w sklepie i to na przykład pochodzącą z odłowu. 

Teraz mam ich ponad 100. Głównie takich dorosłych, które już się mnożą.

Następne larwy już latają. Prawie codziennie wylęgają się nowe. 

Edytowane 22 Marca 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Gość nanokaczor]

Nowy miot Thor amboinensis. Jest ich tylko ok 50 - one niestety za dużo larw nie "puszczają". 

 

Kolejne larwy już pływają. 

Edytowane 27 Lipca 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[Gość nanokaczor]

Mała sexy krewetka z nowego miotu. Tym razem trochę sie nie udało i odchowałem mało krewetek. Zawsze jednak jest kilka sztuk więcej. Następnym razem będzie lepiej!